Albrighton został tatą
Marc Albrighton pochwalił się dziennikarzom, że wspierał swoją partnerkę życiową Chloe Fulford, gdy ta w szpitalu oczekiwała na poród. Dzielny piłkarz Aston Villi też był w szpitalu. Ściągnął nawet reporterów lokalnej gazety by uwiecznili jak sobie chłopak siedzi i przegląda neta w iPhonie. Ci rozwodzą się o tym jaką miłością do piłki pała młody skrzydłowy AVFC, gdy nawet na sali porodowej ogląda programy piłkarskie.
Wkrótce Marc Albrighton został ojcem i po szczęśliwym porodzie mógł zobaczyć swoją córeczkę.








Nie pozostaje nic Marcowi jak tylko w dzisiejszym pojedynku z Wigan strzelić bramkę i zrobić wraz z kolegami z drużyny „kołyskę”
Tylko żeby ta kołyska nie przyniosła takich efektów jak na meczu Kormoran Garda Purda – Fortuna Gągławki 😀 Jak ktoś jakimś cudem nie widział to polecam obejrzeć 😉