Villa pokonuje Blackburn

Mimo iż do przerwy mecz układał się idealnie, nasza drużyna zadbała o to abyśmy nie mogli być do końca spokojni o wynik meczu. Ostatecznie wygraliśmy 3-1 i z nieco lepszymi humorami będziemy przystępować do wtorkowej batalii o finał Carling Cup.

Wynik meczu otworzył Nathan Delfouneso już w 12 minucie meczu. Młody napastnik pokazał, że może być godnym zmiennikiem Agbonlahora, wykorzystując daną mu szansę przez menedżera.

W 30 minucie miny trochę nam zrzedły, ponieważ po faulu dzisiejszego kapitana, Nigela Reo-Cokera na Stevenie Readzie sędzia Howard Webb wskazał na jedenastkę i ukarał NRC żółtą kartką. Jednak minutę później uśmiech wraca na twarze kibiców AV. Guzan broni karnego wykonywanego przez Davida Dunna. I pojawia się pytanie: Ciekawe czy byśmy zremisowali mecz ligowy gdyby w bramce zamiast Friedela stał Guzan? Czy młodszy Amerykanin obronił by wtedy karniaka Dunna? To pytanie niestety pozostaje bez odpowiedzi.

Po kolejnych 7 minutach podwajamy licznik z własnymi golami. Ash wykonuje rzut wolny dogrywa na głowę Cuellara i Hiszpan zdobywa drugą bramkę w historii swoich występów w barwach Claret&Blue.

W 42 minucie dobre wieści dla nas się nie kończą. El-Hadji Diouf fauluje Beyea i Howard Webb pokazuje mu czerwoną kartkę. Blackburn do końca meczu będzie grać w osłabieniu.

Po 10 minutach drugiej połowy wynik meczu nie wyglądał już tak różowo. Nikola Kalinic zdobył gola po strzale głową. Asystę przy tym golu zaliczył Morten Gamst Pedersen, który wszedł z ławki. Warto zaznaczyć, że wszystkie 3 bramki zostały zdobyte po strzałach z główki.

Końcowe minuty meczu to już dominacja naszych. Przewagę udało nam się udokumentować golem. W doliczonym już czasie gry John Carew, który zmienił strzelca pierwszego gola, wpisał się na listę strzelców pokazując tym samym Dunnowi jak się wykorzystuje jedenastki.

Więcej bramek nie padło dzisiejszego popołudnia na Villa Park i Howard Webb zakończył mecz przy wyniku 3-1. Awansujemy do kolejnej rundy FA Cup i z optymizmem nastawiamy się na dwumecz z Blackburn w półfinale Carling Cup.

Aston Villa 3-1 Blackburn Rovers

12Nathan Delfouneso (1-0)

31 David Dunn (nie wyk. rzutu karnego)

38 Carlos Cuellar (2-0)

55 Nikola Kalinic (2-1)

91 John Carew kar. (3-1)

Możesz również polubić…

18 komentarzy

  1. Zyzu pisze:

    Gol na 2-1 to babol Guzana-rzut rozny..Guz lapie pilke i…..wypuszcza ja a ta odbija sie od Kalinica i turla sie do siatki-Dokladnie nie widzialem czy Kalinic popchnal Guza gdy ten lapal pilke.Generalnie mecz pod kontrola,ale przy jednobramkowym prowadzeniu zawsze jest niepewnosc.Wdrugiej polowie na lawce gosci pojawil sie sam Big Sam i od razu zaczal komentowac decyzje sedziego.Po kolejnych „fuckach” Webb podbiegl do Sama wyjal sluchawke z ucha,zakryl mikrofon i wypersfadowal Samowi ze „fucki” moga sie zle dla niego skonczyc

  2. Kuba pisze:

    Big Sam się niemiłosiernie wściekał z tego co widziałem na zdjęciach:)

  3. Agbonlahor pisze:

    Jestem ciekaw jak wyglądała gra Nathana bo bramkę strzelił a jeżeli gra wyglądała solidnie to MON powinien dawać mu więcej szans.

  4. Spotler pisze:

    Coś mi się zdaje, że ta dobra gra Nathana może spowodować, że MON będzie bronił swojej teorii „nie potrzebujemy wzmocnień” (myślę tutaj o przodach).

    Obym się mylił…

  5. Kuba pisze:

    Co do szans Nathana, to chyba raczej są nikłe. MON jest zwolennikiem teorii „w ataku wieża i koń” czyli rosły zawodnik oraz szybki, w naszym przypadku Heskey/Carew i Agbonlahor.
    Nathan niby jest wysoki, ale do pierwszej dwójki trochę mu brakuję, więc ogólnie trochę mi go żal.
    Bo wiadomo jak to jest z MONem…

  6. Zyzu pisze:

    Nathan nie zagral zle ale nie zagral tez rewelacyjnie.Jego gol to wypisz wymaluj gol Gabbego z MU.Ash zrobil identyczne zwody jak w Manchesterze-wrzutka a Nat identycznie jak Gabby wszedl w tempo i glowka dal nam prowadzenie.Potem byc moze doznal lekkiej kontuzji i nie gral na full obrotach mimo ze bardzo chcial na sile rozruszac noge-krotkie zejscie z boiska,konsultacja z lekarzem i MONem i gral dalej,ale wydaje mi sie ze z typowymi obroncami z Premiership nie da sobie rady-postawcie obok siebie Nathana,Rycha,Collinsa to chyba skumacie co mam na mysli.

  7. Spotler pisze:

    Ja bym się cieszył gdyby taki Jones z Sunderlandu przyszedł. Taki półśrodek między naszymi dwoma obozami: wysokie „konie” BJ i Emil i szybkie zwinne „szczurki” Gabby i Nathan. Ten Jones by się wpasował i w tych i w tych. No ale MON już się wypowiedział, że skupia się na meczach a nie na transferach…

  8. Kuba pisze:

    W lato też niby się skupiał, mam nadzieję że jakiś transfer przeprowadzi, ale nie kuzyna Salifou z Wysp Cooka, tylko coś takiego bardziej głośnego.

  9. Bardzo się cieszę z dzisiejszej wygranej a już myślałem że dopadł nas kryzys chodź z Liverpoolem przegraliśmy pechowo.Tak czy tak MON musi wzmocnić obronę i przydał by się jeszcze jakiś ofensywny pomocnik,który to pociągnie jak się nie układa w pewnych momentach.Z Arsenalem mecz pokazał iż nasza obrona jednak w ważnych meczach zawodzi.

  10. Zyzu pisze:

    Jones 187cm 85kg-Emil 188cm 88kg wiec prawie takie same konie-mi sie marzy zabijaka a’la Tevez i po cichu licze ze moze wypali z Bellamy’m mimo ze MON na razie kladzie lache na transfery i zaslania sie Carlingiem.

  11. Sachar93 pisze:

    Wygrana cieszy 🙂 Jeszcze te dwa mecze z nimi wygrać co zaraz będą i będzie pięknie 🙂
    PS. Bellamy chyba nie przejdzie do nas bo jak byłem na stronie Man City to czytałem że nigdzie sie nie wybiera… Pozdrawiam

  12. Agbonlahor pisze:

    Janusz nie wiem czy obrona to ta formacja, która potrzebuje wzmocnień;] Ogółem(kontuzjowani + wypożyczeni) mamy ich pod dostatkiem – Beye, Warnock, Bouma, L.Young, Shorey, Cuellar, Collins, Dunne, Davies. Na siłę można pocisnąć Gardnera i NRC a wśród młodzików jest Clark czy Lichaj;] Wiadomo, że nie wszyscy na chwilę obecną są zawodnikami mogącymi z powodzeniem grać w PL ale jeżeli MON jeszcze wypożycza niektórych to znaczy, że tą pozycję mamy obsadzoną dobrze i tak jest;] Kupić trzeba kogoś do ataku bo oprócz Świętej Trojcy – Gabby, Emile i John mamy nastolatka Nathana i wypożyczonego Harewooda, który grał u Nas ostatni raz jak jeszcze na przodzie koszulki widniał napis 32RED…

  13. Agbonlahor pisze:

    Sory za dwa wpisy pod rząd, ale czytając notkę Sachara przypominają mi się słowa Abdula: „Odejdę do klubu występującego w LM” Gdzie poszedł to wiemy więc Sachar nie wierz we wszystko co przeczytasz;) pzdr.

  14. Kuba pisze:

    Ja również czytałem tego newsa i dodam, że on nie był chyba z oficjalnej strony;]

  15. Sachar93 pisze:

    Nie był z oficjalnej, był z fanowskiej 🙂 Ale nie miałbym nic przeciwko żeby Bellamy przybył do nas 🙂 Z Gabbym był by dobry atak

  16. treviss pisze:

    Obrone mamy najlepsza w PL 🙂
    wiec potrzeba nam napadziora!

  17. Koller pisze:

    Potrzeba to nam zwycięstw w PL i to na gwałt…ale coś czuję w kościach, że ktoś jednak dojdzie…

  18. Agbonlahor masz rację mamy dużo dobrych obrońców ale w meczu z Arsenalem się naprawdę nie popisali przy drugiej bramce chodź była to klasyczna kontra tylko że nikt nie pilnował wtedy napastników Arsenalu,którzy nas rozklepali a naszym napastnikom przydało by się w niektórych sytuacjach więcej spokoju i zimnej krwi w 100%sytuacjach co zobaczyliśmy w meczu z Liverpoolem tak bardzo liczyłem na 3 pkt.ale nic Aston Villa jeszcze nie powiedziała ostatniego słowa.

Dodaj komentarz