Manchester United vs Aston Villa
Sezon 2022/23 zbliża się do końca. Nasz zespół w 34 kolejce udaje się do Manchesteru by na Old Trafford spotkać się z Czerwonymi Diabłami i urwać im punkty. Mecz zapowiada się niezwykle ciekawie i budzi duże emocje. Obydwie drużyny są w górnej połówce tabeli. Po rozegraniu 31 meczów United zajmują 4 miejsce z 60 punktami. 18 zwycięstw, 6 remisów i 7 porażek. 48 bramek zdobytych i 39 straconych. Najlepszy strzelec to Marcus Rashford z 16 golami. Po 5 bramek mają Jandon Sancho oraz Bruno Fernandez a po 4 Anthony Martial oraz Antony Santos. Najwięcej asyst bo 8 ma B. Fernandes. 7 decydujących podań ma Christian Eriksen a 5 Marcus Rashford. Najwięcej żółtych kartek bo 7 ma Scott McTominey. Po 6 żółtych kartek mają Fernandes, Luka Shaw i Lisandro Martinez. Dotychczas 2 razy sędzia ukarał zawodników United czerwoną kartką a obydwie dostał Cesamiro. Na jutrzejszy mecz nie zdolni do gry są D. Van Den Beek, S. McTominey, A. Garnacho, T. Heaton, P. Jones, L. Martinez oraz R. Varane. Mecze z United od zawsze wywoływały u nas dodatkowe emocje. Było tak za czasów gdy United prowadził Alex Ferguson jest i teraz tak. Obydwie drużyny walczą o awans do europejskich pucharów. Nas zadowolą każde rozgrywki a United liczą na batalię w Lidze Mistrzów. Manchester w ostatniej kolejce zremisował 2 – 2 chociaż prowadził już dwoma bramkami ze słabym w tym sezonie Tottenhamem. Erik Ten Hag ściągnięty by zrobić porządek w United. Holender w letniej przerwie ma zrobić porządki w kadrze zespołu. Mówi się, że odejdzie ponad 10 zawodników. Ten Hag ma dostać potężne pieniądze na nowych zawodników ( mówi się nawet o naszym Martinezie ). Jeszcze doniedawna Manchester walczył na kilku frontach ( liga, krajowe puchary i europejskie puchary ). Pozostała mu teraz liga i Puchar Anglii. Ten Hag chce na koniec chociaż zakwalifikować się do Ligii Mistrzów by dać nadzieję na przyszły sezon. W pierwszym meczu pomiędzy obydwoma drużynami Aston Villa pokonała na Villa Park United 3 – 1. Nas zespół przystępuje do meczu z Czerwonymi Diabłami po zwycięstwie nad Fulham. Mimo najmniejszej kadry w lidze podopieczni U. Emeryego pozytywnie zaskakują i nie poddają się. Dzisiaj nie zagra F.Coutinho, L. Bailey, J.Stear, B. Kamara, M. Cash. Będzie to 63 mecz pomiędzy obydwoma drużynami od 1993 roku. Manchester zwyciężył w 43 meczach, 13 remisów i tylko 5 zwycięstw Aston Villi. Mecz zapowiada się niezwykle ciekawie. Spotkanie o 15:00 a sędzia będzie Australijczyk Jarred Gillet. Mecz pokaże Canal +. PIT84








Kolejny mecz w tym samym skladzie! Boje sie, ze na oparach jada. Sczegolnie Ash, ktory w poprzednim meczu prosil o tabletki przeciwbolowe. Z drugiej strony MU nie zachwyca i tez sa podmeczeni. Z uwagi na to, ze to wyjazd punkt bedzie ok, ale mam apetyt na wiecej. Sedzia przychylnym Diablom.
Całe szczęście ostatnio graliśmy w trybie energooszczędnym, w dodatku mieliśmy więcej czasu na regenerację. Dziś spodziewam się walki na całego, podobnie jak ze Srokami. Mocno wierzę w wygraną, tym bardziej, że skład diablow nie powala na kolana. 🙂
Ciężko będzie, bo Old Trafford jest mało gościnny dla AV. Ale z UE to już nawet w cuda jestem w stanie uwierzyć. Jak przerżniemy z hukiem to trudno. Nie umniejszy to mojego szacunku do Hiszpana. Poza tym 8. miejsce mamy praktycznie pewne, a o tym chyba nikt nie marzył patrząc co wyczynia SG….
Bookmacherzy praktycznie nie dają nam szans nawet na 1 pkt…
Zmęczeni? MU grało 120 minut z Brighton. Mają szerszą ławkę, ale ze Spurs spuchli. Jak nas sędzia nie skręci to jestem dobrej myśli.. Heh, a jeszcze 2 miesiace temu obstawiałbym u buka na 1. Dzieki Unai
Faul na Ramseyu i offside….
Wysokie krycie, nie jestem pewien czy kondycyjnie to wytrzymają.
Slabo to wyglada
Deszcz nie ułatwia gry bramkarzom 🙁
Skrócenie pola gry też sie nie bardzo sprawdza, bo ManU przeszli na długie podania i są w tym dokładni
Ramsey sobie nje radzi, nie wiem czy nie byłoby dobrze wstawić na tę pozycję Leona.
Leona nawet na ławie nie ma.
Fakt, znowu kontuzja 🙁 Czyli nie ma nawet nikogo na lewo skrzydło. Na ławce praktycznie poza Traore sami defensorzy i młodzież. Nie wygląda to dobrze na resztę sezonu.
Szanse dla MU rosną, bo ślisko i łatwiej o pomyłkę, a padolino umio. Eriksen , Bruno i Casemiro plus szybki Rashford i Sancho to na papierze oni mają przewagę.
Co oni dzis graja?
natomiast na ławce ManU to praktycznie permanentni rekonwalescenci – Antony i Martial.
No niestety, Martial i Fernandes urywają się kiedy i jak chcą, albo ogrywaja naszą defensywę bez specjalnego problemu. W ofensywie nie mamy nic do powiedzenia. Buendia walczy, ale znów słabo i niestety słabo też McGinn. Ramsey nie istnieje.
Maiło być: Rashford; a nie Martial :))
Ja pierdziele…
Cóż, tego meczu nie wygramy na pewno. Defensywa gra bardzo ociężale. A ofensywa przy ścisłym kryciu kompletnie sobie nie radzi. Oby nie doszło do rozstrzelania AV dzisiaj.
Tylko nie ten szczur… Ehh
Stało się to co miało się stać. Pojechali z nami. Na razie nie wyglądamy na takich co dzadzą jakąś odpowiedź, ale Spurs ….
Defensywa jak defensywa, ale mamy problemy w srodku pola
Buendia nic nie gra, Ramsey nic nie gra. Zmiany są konieczne już od przerwy. Zobaczyłbym Durana, niech trochę postraszą obronę United… Wierzę, że Unai jakoś natchnie chłopaków w szatni bo chyba dużo gorzej być nie może…
Casemiro dzisiaj szef totalny
Trzeba odpuścić ten mecz. Spurs wstaje z kolan i Kane z Sonem to wyzwanie dla defensywy. A z Kogutami mecz trzeba wygrać.
Casemiro jest groźny, ale też mocno pracuje na kartkę.
A Święci wiozą Sroki na SJP :))
Szanujmy 1-0 i czekajmy na jakiś błąd. Tyle, że kim straszyć. JJ nie rozwija się. To w tej chwili słabe ogniwo. łatwo ogrywany w defensywie nie istnieje. Luiz coś szarpie, ale jest cienki, więc też go ogrywają. Sam Buendia nie wymyśli lontu, a Watkinsa schowali do kieszeni
Nie ma kim straszyc kurła.
Mam podobne odczucia co do JJ – a jeszcze przed chwila komentatorzy na viaplay w ktorym z poprzednich meczow mowili, ze Ramsay jest w super firmie. Bazuje caly czas na tym samym, przewraca sie na kepkach trawy. Strzeli 1-2 gole i nagle wielka forma. To troche jak Cou ktory cos raz na runde przyczaruje i nastepnie znika. Jacob ma dobry PR bo to wychowanek
Niestety. nic dziś nie wychodzi. Podania kompletnie nie w tempo, akcje ociężałe i brak dynamiki, do tego opanowanie górnych podań katastrofalne. AV gra za wolno, żeby zaskoczyć czymś ruchliwych zawodników ManU. Fakt, że Ramsey i Buendia są kompletnie nieskuteczni, a przez to i Watkins bezrobotny. McGinn też słabiutko dziś, a i Luiz nie ma się czym pochwalić. Nawet Moreno chwilami piłka przeszkadza w grze.
Co oni wyczyniają w defensywie ?!?!?!?! Na szczęście ich beznadziejnemu chaosowi dorównuje nieskuteczność ManU.
ciekawe z tym Chambo na prawej to wyjdzie
Dendo zszedł będą baty
Buba miał mieć kontuzje na miesiąc, a tu go nie widać, nie słychać
Ramsey powinien zasiąść na ławie, ale nie ma go kim zastąpić ! Beznadziejnego ponownie Buendii też nie ma kim zastąpić ! Puchary europejskie ??? A kim niby ??? Tu trzeba mieć co najmniej 20-22 równych zawodników, a AV ma może 12-15, z czego 2 kontuzjowanych. I dziękujemy.
Eee,wywalczymy puchary to się od Forest odkupi trochę 😉
Digne za Moreno. Moz e i dobrze, gorzej na tym skrzydle już nie będzie. Dobrze, że Buendia usiądzie, bo Duran może jakąś jakosć wniesie do ofensywy.
No ja pisalem, że Puchary mogą być pocałunkiem smierci, ale też szły ploty, że będą poważne wzmocnienia. Wzmocnienia są potrzebne, bo w takim meczu widać, ze brakuje nam jakości i jakiś sensownych alternatyw.
Bulas – taaaa…i od Wiśni też 😉
Okazja meczu…
Watkins dzisiaj wrócił do swojego wk…cego trybu. Same straty. Dajcie mu snikersa bo strasznie gwiazdorzy. JJ zaraz skończy 22 lata. To już stary chłop, anie oczekiwania na rozkwit talentu. Nie ma konkurencji to gra dużo, ale niewiele wnosi. Luiza nie lubie to sie nie wypowiadam. Dla mnie to farmazon udający, że gra. Miękko w odbiorze do przodu rzadko coś sensownego, a w kreacji klaun Buendia, którego długo bronił, bo owszem się stara, ale te figofago tikitaki piętki na chuu jak przeważnie strata.
Nie ma dziś kim ukąsić, a Lindelof się rozmnożył we własnym polu karnym.
Konsa zamiast strzelać to wybił piłkę z bramki MU i pokazuje, że była ręka. komedianci
musi jakiś farfocel wpaść
Buendia kompletnie rozczarowuje i to seryjnie. Koniecznie trzeba kogoś nabyć na tę pozycję i oczywiście prawa obrona. Generalnie jeśli chcemy myśleć o utrzymaniu w top ten to trzeba kupić 5-6 zawodników na różne pozycje, żeby zdublować choćby Ramseya. I nie chodzi o transfer zapchajdziur tylko o klasowych zawodników. Może udałoby się wyszarpać Sterlinga z CFC ?
Wiecej klepania od tylu w koncowce meczu…
Obawiam się, że na Spurs nie wyjdziemy gotowi. The Villans wyglądają jakby chlali całą noc a tu niespodziewanie Unai każe im biegać 90 minut. Może UE jako cudotwórca pozbiera ten zespół jeszcze na mecz ze Spurs, ale obawiam się, że moze byc ciężko.
Wywalilo mi transmisje na c+ zalosne
Nie ma co panikować, trudny teren i tylko 1-0, gdzie w drugiej połowie graliśmy lepiej od United. Przypominam, że przerwana została seria 10 meczów bez porażki…
1-0 na OT to nie wstyd. Przy odrobinie szczęścia mogliśmy urwać punkt, lae trzeba coś stzrelać w swiatło bramki, a dzisiaj nie było komu. Duran co taki nabuzowany. Oprdl Watkinsa (słusznie), a potem się z Shawem kopał (po co?).
Mam nadzieję, że Filipka wytransferują do Arabii. Może ktoś się da nabrać na Luiza albo Ramseya i będzie można coś pozmieniać.
MR HE nie strasz Sterlingiem. Tak wzmocnił Chelsea, ze teraz wypadli z pierwszej dziesiątki. W Anglii to można wyjać jakieś odpady jak Chambers, albo ceny z kosmosu. Pewnie będziemy Francję i Hiszpanię przeszukiwać.
Potrzebny prawy obrońca i ze 3-4 ofensywnych piłkarzy
Mi tam się ta zaciętość Durana podoba i widzę w nim spory potencjał. Nie boi się gry i twardej walki. Gdyby Ramsey pomyślał w pierwszej połowie, chwilę się poturlał po murawie, to Casemiro dostałby przynajmniej żółtą kartkę (atak po złości). Przez większość meczu musiałby grać asekuracyjnie.
Poza golem, czy United miało jakieś klarowne sytuacje? Martinez popisał się jakąś paradą? Równie dobrze tego gola mogłoby nie być, ale właśnie zabrakło tego szczęścia.
Wczoraj i dziś męczą temat Kokcu, kapitana Feyenoordu. Nie znałem gościa do tej pory, ale obejrzałem skrót z tego co potrafi i przypomina bardzo McGinna, tylko że prawonoznego. Jeden transfer z Hiszpanii udał się Unaiowi(chociaż dziś Moreno bardzo słabo) , niech kombinuje dalej.
@thomason – dokładnie i to nie pierwszy raz i w dodatku w momencie, który mógł zmienić wynik na 1-1. Pytanie, czy to tylko sublicencyjny „prezent” dla C+, czy streamingowe dziadostwo, wykupujace co się da robi takie numery także swoim klientom.
L’pool juz rozklepał spursów
Materialy opisujace Durana przed transferem opisywaly ze ma problemy z dyscyplina. Wg mnie to nie potrzebne. W poprzednim meczu wszedl na koncowke i dostal zolta.
Top4 odjechalo. Teraz liverpool 2 szybkie gole wbija kogutom. Tak sie tabela w tym momencie uklada ze bedzie ciezko i o 8 lokate. Tyle dobrego ze Wilki zostaly rozbite na miazge a teraz kolejny mecz z nimi
Totki wciąż w gazie – w 5 minucie już biorą dwójkę w plecy na Anfield, na wiosnę mają takiego kaca, że trochę wstyd byłby tego nie wykorzystać.
Według mnie wystarcza wygrane ze słabymi totkami i że słabymi Wilkami, żeby grać w pucharach w przyszłym sezonie. Na Liverpool i Brighton chyba nie ma się co oglądać
Lepieju – to nie wina Sterlinga że CFC zmierza donikąd. Ollie pod SG sięgnął dna, a teraz pokazuje co potrafi. Sterling to świetny technicznie zawodnik, jest szybki i znakomicie utrzymuje się przy piłce. Nie mamy tej klasy zawodnika, a taki by nam się przydał jako zamiennik Ramseya.
Przyjdzie na VP nowy pomocnik to nie ulega watplisości, ale potrzebny jest tez prawy obronca, napastnik, oraz bramkarz.
Zamiast JJ moze grac drugi Ramsey, wyglada ze ma wiecej jaj od starszego brata, ale jest bardziej szklany.
no chyba, ze Boro awansuje to wtedy bym puscil chlopakow na kolejne wypozyczenie, a jak nie beda grac to powrot zimą.
Wilków bym nie lekceważył, trafił im się blamaż, na głowie staną, żeby to zmazać w derbach.
Wilki dostaną od nas ciężkie baty. LFC też nam odda 3 pkt, ale obawiam się meczu ze Spurs, jak obawiałem się dzisiejszego. 6 pkt na Wilkach i LFC i 0 pkt ze Spurs. Razem 60 pkt i wszystko zależy od meczu z Mewami. Ale raczej to też będą 3 pkt.
co za mecz na Anfield… dopiero Tottki wyciagnely remis a tu 4-3.
Wilki niezaleznie od naszej formy to nam nie leżą…
To nie kwestia czy nam leżą czy nie. Pod Unaiem to inna AV i w sobotę Molineaux pogrąży się w smutku i rozpaczy :))
A co do meczu LFC ze Spurs to chyba nikt nie ma już wątpliwości, że ze Spurs raczej punktów nie uszarpiemy, ale za to na LFC raczej 3 pkt będą
Pod Unaiem to był remis na VP, nie dopisywalbym 3 punktow przed meczem, ale patrzac na rywali i ich forme to ten mecz wydaje się łatwiejszy niz pozostale.
na jakiej podstawie stwierdziles, ze z Tottkami nic, a z LFC beda 3 pkt? 😀
Ja uwazam, ze to z Liverpoolem bedzie najciezszy mecz.
Otóż to Thomason, choćby dlatego że kogutki mamy na Villa Park, a do Liverpoolu jedziemy.
Wbrew pozorom najłatwiejszy mecz może być z Mewami, w ostatnich 2 tygodniach będą grali oprócz weekendowych meczy też mecze zaległe, czyli środa-sobota, ale od dawna mówiłem (pisałem) nie podpalajmy się na puchary, będzie ciężko.
W Brighton w meczu z Wilkami 4 podstawowych graczy odpoczywalo na lawce, a wygrali 6-0. Rozezlone Wilki, male derby, zajechana ekipa AV… co moze pojsc gorzej? Osiagnelismy szczyt w meczu z NUFC, teraz z meczu na mecz zjazd. Oby sie utrzymac w top 10. Latem Unai sobie urzadzi druzyne i zaczynamy od nowa. Zazdroszcze jak Brighton jest budowane. Brentford tez niczego sobie z tym budzetem. Sezon mega ciekawy i fajnie, ze liczymy sie w walce o top, a nie w dole tabeli.
Thomason – takie wnioski, bo oglądam obie drużyny dość często. Obie drużyny maja świetne mecze i zaliczają koszmarne wtopy. Spurs ma obecnie chyba najszybszą ofensywę w PL, a patrząc jak nasza defensywa nie radziła sobie z ekipą ManU Rashford/Martial + Fernandes + Sancho to cienko to widzę. Moim zdaniem Son + Kane ze wsparciem Persic/Skipp są groźniejsi niż wspomniana ekipa ManU. Ostatni mecz z LFC pokazał moc ofensywy Kogutów. Sprawa druga to słaba obrona LFC, niby są nazwiska van Dijk, Konate, AA, Robertson, ale dość często byli po prostu spóźnieni i mieli problem z kryciem. Stąd 3 bramki Spurs i to przy stanie 3:0 dla LFC, pomijam 2 słupki i 2 poprzeczkę, bo to jednak strzały niecelne. W zasadzie poza pierwszymi 20 minutami, gdy LFC udało się rzucić Spurs na deski to reszta meczu była co najmniej wyrównana. Forest też strzelił im 2 bramki. Ostatni mecz z czystym kontem to bezbramkowy remis z CFC, którą każdy bije kiedy chce i jak chce. Wcześniej to rzeźnia 7:0 z ManU, ale to 2 miesiące temu. Reasumując pozostaje mieć nadzieję, że Spurs zagrają jak z NUFC czy z AFC, ale patrząc jak odrabiali straty w dwóch ostatnich meczach to nie liczę na punkty. I sprawa trzecia atak LFC na papierze wygląda na mocarny, a ich umiejętności potwierdza liczba strzelanych goli, ale odnoszę wrażenie, że lata świetności mają za sobą i nasza defensywa ich bez większych problemów zneutralizuje.
Mr HoltEnd, chyba niezbyt dokładnie oglądasz ich mecze. Wiesz, że atak Liverpoolu to nie tylko Firmino, czy Salah (który swoją drogą strzelił w 7 z 9 meczów przynajmniej jednego gola)? Jak można powiedzieć, że lata świetności za sobą mają Diaz, Gakpo, czy Nunez…
Skipp/Perisic groźniejsi niż Rashford, Fernandes i Sancho? 😀
Totki są w większym kryzysie, niż wtedy kiedy wygrywaliśmy u nich 2-0… Ale jest na nich dobry kurs, więc z taką pewnością warto zaryzykować. 🙂
Też obawiam się meczu z Wilkami, bo to jednak wyjazdowe derby, ale jeżeli chcemy pograć w Europie, koniecznie trzeba wygrać..
Rbsn – nie sam duet Skipp-Perisic tylko +Son-Kane. i tak, dla mnie są bardziej niebezpieczni, zwłaszcza dla naszej ofensywy. Diaz, Gakpo, Nunez to świetni zawodnicy, ale to jednak Salah, Firmino i Jota stanowią podstawę ofensywy, co potwierdza liczba rozegranych przez nich meczów i strzelonych bramek+ asysty.
Wszystkie te nasze dywagacje i opinie zweryfikuje boiskowa rzeczywistość. Za 3 pkt ze Spurs jestem gotów przyznać, że wypisywałem herezje i posypać głowę popiołem:))
Okej, umknęli mi Son i Kane 🙂
Firmino wchodzi w tym sezonie na ogony, Jota w ostatnich 4 meczach strzelił 5 goli. Diaz nie grał, bo leczył kontuzję, ale wrócił i gra bardzo dobrze. Gakpo przyszedł w styczniu. Mają czym postraszyć i w dodatku Anfield będzie 12 zawodnikiem.
No nic, wszystko rozstrzygnie się w najbliższych tygodniach
Na obecnym Liverpoolu raczej nie ma co opierać prognoz co do wyniku starcia z Totkami, w tym sezonie jego gra faluje niczym ocean podczas sztormu, a już obrona daje prawdziwe „szoł”, nawet przeciwko takim rywalom jak Forest, więc nie dziwota, że piłkarze formatu Kane’a, czy Sona umieli sobie z nią radzić.
Mial byc Real Betis, bedzie Barcelona. Mateu Alemany zostanie nowym dyrektorem sportowym AV.
Wow, ale gruba informacja na wieczór z tym Alemanym. Poczytałem o nim trochę i wygląda na to, że to wybitny specjalista, to on nam opchnął Coutinho za (jak się okazało) świetne pieniądze. Valencia za jego czasów odżyła, teraz Barcelona też wróciła na właściwe tory.
Czyli będziemy mocno prześwietlać hiszpański rynek.
Z tego co sie orientuje to Antonio Cordon odniosl w Betisie spore sukcesy sciagajac pilkarzy za drobne, Alemany to oczywiscie inny poziom, Tak czy inaczej wiadomo bylo, ze bedziemy szukac w Hszpanii. Ciekawe, ze Alemany zrezygnowal, ale obiecal pociagnac letnie transfery Barcy.
A kibice Barcelony załamani, co dalej będzie z ich klubem. To chyba dobry znak. Jak potwierdzi oficjalka, to będę się jarał. 🙂
Jak ściągaliśmy Johana Lange na dyr. sportowego to też się cieszyliśmy, że niby potrafił wynajdywać talenty.
Pożyjemy zobaczymy !!
Oficjalka nie potwierdzi skoro A. Alemany ma dopiac letnie transfey Barcy B. Nadal mamy Lange
Dziś przeczytałem, że Alemany dostanie pięciokrotność pensji otrzymywanej w Barcelonie. Lange ma na ten moment pozostać „sporting director”, a Alemany zostanie „Director of football”. No okazuje się, że Messi na pewno odchodzi z PSG po sezonie, więc kto wie… 😀 😀 żarcik
I tu się z Bruno zgadzam. Był dyr. sportowy Arsenalu i prawie kibice klękali, a wyszło wiemy wszyscy jak. Zapewne nie znamy wszystkich zakulisowych rozgrywek, które mogły mieć wpływ na niską skuteczność jego pracy. Lange był dobrym kandydatem na pozycję zajmowaną wówczas przez AV. Zapewne przy autokratyzmie Purslowa był w cieniu i raczej wygląda na to, że jego rola sprowadzała się po prostu potakiwania. Co do Alemny’ego to jak do większości działaczy podchodzę z dużym dystansem. Nieodparcie, gdy o nich myślę nasuwa mi się określenie ’ darmozjad ’ 😉
Ze niby ta Barcelona taka fajna? Kreatywna księgowość i raczej flopy transferowe. Barca zdobędzie majstra wychowankami i słabością Realu, który dziadkami na dłuższym dystansie nie dał rady. Alemany to ten co chciał wypchnąć de Jonga, a kupił za pyertyliony Rafinię i Torresa?? To ja się trochę boję
De Jong zarabia chyba najwięcej z całej drużyny, a sportowo na tyle nie oddawał. Free transfery Kessiego i Cristensena można uznać za duży sukces, zresztą u nas Unai ma mieć ostatnie słowo przy decyzjach transferowych i nie uwierzę, że w tej kwestii będzie inaczej.
Ewidentnie celem NSWE jest zbudowane marki, która rozpoznawana będzie na całym świecie. Otaczając się zawodowcami, z pokaźnym CV czuję, że idziemy w dobrym kierunku. Zaczęło się od utytułowanego Unaia, a teraz przychodzi facet, którego praca doceniona została w jednym z największych klubów na świecie. Podchodzę optymistycznie do tematu 🙂
Juz mi sie nie chce grzebac, ale Alemany to facet, ktory postawil na nogi Valencie, ktora po jego odejsciu znow zaryla o dno i nie z jego winy, wrecz przeciwnie oraz facet, ktorego Barca-bankrut sciagnela, by przywrocil porzadek (ktos opisal to jako rowne ze sprzataniem po wybuchu w Czarnobylu) i w 1 sezonie zrownowazyl bilans, w drugim kupil 2 drogch zawodnikow (tak, Raphinha i Torres), a poza tym mnostwo free transferow zrobil. Drogi jego i Laporty sie rozeszly, bo ten drugi ma juz teraz w d… FFP i znow za plecami Alemany’ego przedluza chore kontrakty i probuje sciagac byle gwiazdy. Ale to tylko na podstawie tego co sami kibice Barcy pisza.
Na pewno marka AV urosnie znaczaco jesli ten czlowiek dolaczy. A czy sie sprawdzi, to inna sprawa.
Za jego rządami Mallorca odnosiła największe sukcesy w swojej historii
AV łączona z Vlahoviciem i Ferranem Torresem. Kwota transferu 100m+ …
Brighton wygrało w 99 minucie z MU. Idą w górę
Brighton zasłużenie wygrało, grają fajnie szybko odważnie. Brakuje trochę jakości dlatego meczyli się do 98 minuty, ale karny w ostatniej sekundzie to iście diabelskie zakończenie:))
Plotek transferowych to nie chce mi się komentować, bo ostatnio żadne się nie sprawdziły, więc są równie wiarygodne te które sam mógłbym nazmyślać. Ferran Torres? Nie dzięki, może chodziło o Pau, bo on wraca co pół roku od 2 lat.
Alemany to mocne nazwisko, ale mnie bardziej interesuje jaki pomysł na Villę mają właściciele, bo wciąż nie wiem. Czy idziemy w szejki i będziemy szastać kasą czy szukamy młodych rozwojowych do wypromowania?
No i zaczyna się karuzela dziennikarskich transferowych bredni, wymysłów, zgadywanek, na zasadzie napiszę może trafię… W tym roku media będą mogły poszaleć bez opamiętania, bo do stawki o najwyższe trofea dołączają bogata AVFC i nieprzyzwoicie bogaty NUFC.
Na młodych rozwojowych już nikt nie buduje klubów. Te czasy minęły bezpowrotnie. Nawet tak uznane marki jak Ajax czy Barcelona się na tym przejechały, że o CFC nie wspomnę. Oczywiście Akademia i promocja młodych jak najbardziej, ale na boisku musi to być zrównoważony miks faktycznych talentów własnych (niekoniecznie „wiecznych”), talentów nabywanych i doświadczonych, klasowych zawodników. I chyba ten kierunek czeka AV.
Wiadomo, że nie chodzi o wystawianie U21. Ajax ten Haga zrobił biznes na młodych i obłowił się na Ziyechu, vandenBeeku czy deJongu. Barcę ciągnie Pedri Gavi. Pytanie czy jak Brighton szukamy młodych ciekawych i karmimy nimi wielkich czy już się zaczynamy ścigać z wielkimi
Brighton wczorajszą wygraną i dobrą postawą na koniec sezonu raczej pozbawiło nas złudzeń w kwestii walki o 6 miejsce. Pozostaje kwestia obsady 7 miejsca. Brentford ma trudny terminarz i nie sądzę, aby nas dogonili, więc jedynym i głównym rywalem w walce o LKE jest Tottenham.
Bailey, Kamara, Cash i Cou wrócili do treningów, także wygląda, że końcówkę sezonu mamy w pełnej obsadzie, o ile nie pojawią się nowe kontuzje.
Brighton to narazie zgarnia perspektywicznego Milnera 😀