Derby z Wilkami
Zażarta walka o utrzymanie wygląda jak walka o spadek. Nikt nie chce zdobywać punktów i w tej sytuacji to nawet Norwich może jeszcze mieć nadzieje. Teoretycznie Wilki powinny nas ograć, ale niesieni dopingiem z taśmy może pokusimy się o niespodziankę. Musi się przebudzić Jacek i McGinn, a z tyłu nikt nie wywrócić się o własne nogi i kto wie. Walka o spadek trwa. A może kasa dla spadochroniarzy jest lepsza niż za utrzymanie? Jak mawiał klasyk: Dopóki piłka w grze czyli w wolnym tłumaczeniu Up the Villa lepiej








No to zaczynamy. Czy zdarzy się cud ? Wilki muszą być wyjątkowo zmotywowane, bo raz – walczą o Champions L., dwa – grają z tradycyjnie najbardziej znienawidzoną drużyną w PL i trzy – dostali łomot 4:1, więc chcą się mocno odegrać.
Wreszcie Desn zaryzykował ofensuwne ustawiebie z Davisem i Samattą z przodu.
Wiem, że Targett potrafi bronić jak Taylor, ale jest oryginał na boisku i nasze szanse rosną
Tylor na boisku, czyli można Wilkom dopisać 1 bramkę w ciemno, a nam gwarantuje to wiele zmarnowanych okazji. Obym musiał przepraszać Walijczyka po końcowym gwizdku…
Na razie To Nakamba postanowił przebić Taylora. już 3 wpadki
Jak dalej będą tak grać to zapadnę w śpiączkę…
Dohert za DS znokautował Nakambę może się chłopak ogarnie i zacznie grać.
Fakt, Nakamba nie bardzo wie gdzie ma być, do kogo grać i po co w ogóle jest na boisku. Zapewne to też jedt wynik tego, ż długo grzał ławę, a jeśli już to grał ogony.
Nyland xD
Ale babol Nylanda. Oby się teraz psychicznie nie rozpłynął
Gdyby to był jakiś inny zespół to nawet wesoło jest. Ekipa parodystów
Normalnie Jojko by się nie.powstydzil
No look pass Nylanda 😀
Jack z Huraganem mogli to lepiej zgrać,szkoda.
Pozytywy: Zero z tyłu mimo kilku wpadek.
Negatywy: Jak zwykle staramy sie bardziej stwarzać sytuacje rywalom (Nakamba, Nyland) niż sobie.
Grany w dobrym ustawieniu ofensywny i nic z tego nie wynika. Wygląda na to, że Dean znów wpadł na pomysł tego ustawienia w ostatniek chwili i chłopaki nie bardzo wiedzą, jak mają grać.
Może warto Connora na ławkę, Jacka na skrzydło, a do środka Indianę ?
Co za czasy francowate, żeby Villa do meczu z Wolves przystępowała jako ten maluczki… Tak klub wysterował amerykański pasożyt.
Ale jak ma być, skoro cała gra do przodu opiera się na indywidualnych zrywach Jacka.
Gra nabierze rumieńców, jak Traore wyjdzie na Taylora: D
Macie jakis link chwile bym obejrzal w pracy niestety
Rzadko się wilki mylą w obronie, jak się zdarzyło, to ten, który piłkę przejął nie ma komu podać – bo reszta stoi jak kołki…
Też tego wejścia szybkiego Traore się boję. Taylor jest bez szans. A swoją drogą środek obrony Wolves już trzy razy zgubił piłkę na swoim polu karnym, a AV nie potrafiła z tego prezentu skorzystać.
Adamus wykrakal
Wisiało na cienkiej nitce i się urwało. Nasza obrona to poziom League 1 co najwyżej.
No i d… Stoją i się gapią jak rywal rozgrywa piłkę przed ich bramką… Gra obronna to fikcja, ekstraklasa, to chyba rzeczywiście za wysokie progi dla tego trenera.
Przykro ns to patrzeć, jak McGinna raz za razem ogrywają jak dzieciaka.
Nie rozumie tego wogole. Od pol roku albo i dluzej gramy piach wszyscy to widza i sie smieja a zarzad ma to w dupie. Dawno porzegnalbym DS nawet teraz bo caly czas jestesmy w kontakcie z bezpieczna pozycja a oni dalej wierza w DS ktory nawet sygnalow nie daje ze bedzie lepiej. Przerosla go PL nie nadaje sie poprostu nie ma warsztatu, doswiadczenie. DS ooooooouuuuuutttt nawet na CL bym go nie zostawil
A strzał Jacka sprzed kilku minut to wyraź ny wyraz frustracji, bo nie ma z kim grać
A ja jestem za Deanem. Nabierze doświadczenia. W dodatku szefostwo nie zakładało awansu i zakładało, że spadniemy. Dean będzie miał więc szansę i czas, żeby zbudować drużynę. Nie zapominajmy, że przejął klub ze środka tabeli w połowie sezonu i doprowadził do awansu. Klub, który jechał na pożyczkach. Na nowy sezon i w dodatku w PL musiał w ciągu 2 miesięcy stworzyć nowy zespół, więc nie oczekujmy na cuda. W CL będzie w stanie zbudować solidny zespół, z którym powiedzmy za 3 lata wróci do PL, w dodatku jako doświadczony trener. Wtedy możemy oczekiwać walki o miejsce co najmniej w pierwszej 10
Tak okropnej gry, bez pomysłu, chęci i woli, ociężałej i statycznej to dawno nie widziałem. AV zrobiła wszystko, żeby ten mecz przegrać i przespacerować po boisku. Dramat, zgroza, wstyd. Zero motywacji. A do tego bardz nędzne opanowanie piłki i technika podwórkowa.
Brak ruchu z piłką, przyjęcie i z tej samej pozycji oddanie. Szok….
Wrukwiłem się
Przegrać to rzecz normalna, choć przykra. Ale ta …rwa grać ???? No …uj strzela jak się na to patrzy
Apatia w wykonaniu Aston Villi boli. Zdecydowanie wolę Apatię starą punkującą ekipe z Polski. Mają adekwatne płyty. „Odejdź albo zostań”, „Walka czy apatia” Wiem co wybrali piłkarze The Villans
Championship.
Dwa następne mecze też na pewno bez punktów, inni pewnie po kilka pkt. zdobędą .
Bez pomysłu, chęci.
Fajnie że zagrali 2 napastnikami (wreszcie jakoś inaczej) ale to pomoc powinna dogrywac piłki, a tu kompletnie nic. Jack bierze na barki prowadzenie gry, i dobrze, ale niejednokrotnie jest to frustrujace gdy wszystko kończy się stratą albo faulem i wolnym po którym nic nie wynika. Czasami można wuzkowac, ale trzeba też częściej podawać. !! John słabiutki po kontuzji.
MrHoltEnd jak zarzad mial w planach spadek to po jakiego uja wydawal grube miliony na transfery lepiej bylo ogrywac mlodziez a nie wysylac na wypozyczenia. Bronisz DS a w kolejnym komentarzu piszesz brak motywacji itp. Czyja to wina chyba trenera ze nie potrafi zmotywowac. Jakby chlop mial jaja i naprawde Ville w sercu to sam by zrezygnowal ale kasa wplywa na konto i gra gitara. DS out jutro
Denerwuje już mnie ta gadka o zdobywaniu doswiadczenia w PL przez DS. Ja tez chce taka posade, moze za rok sie sprawdze? ja uwazam tak jak Cyc56. Fakt, zrobi awans, ale PL to inna półka. Przyszedł tabun nowych graczy, po spadku większość odejdzie, przyjdą nowi, po ewentualnym awansie to samo i tak w koło Macieju.
Życze też Grealishowi, żeby jak najszybciej wyrwał się z tego grajdołka. On potrzebuje się rozwijać gdzie indziej, a my nauczyć grać bez Jacka.
Chciałbym trenera z wizją właśnie typu NES, ale to marzenie ściętej głowy.
Wiem dlaczego gra Davis – do 30 minuty nie wiedziałem o istnieniu Samatty na boisku.
Cyc – Sawiris oficjalnie mówił, że powrót do CL niczego nie zmieni w jego polityce względem AV i liczy się z tym, że spadniemy. Oczywiście, jakby AV się utrzymała to znakomicie, ale złudzeń nie miał. A wydane miliony to była konieczność, żeby w ogóle mieć kim grać. Co do ogrywania młodzieży to ani Sawiris ani Dean nie decydowali o tym, ich kwslifikacje oceniał dyrektor sportowy. A brak motywacji zawodników AV jak wyžej – uspokajająca podtaea Sawirisa. Zarabiają niewiele jak na standardy PL, gdzie średnia tygodniówka to 65 tys. a część z nich po prostu wzruszyła ramionami, nie wierząc, że da się obronić przed spadkiem i poszuka innego klubu, jak nie w PL to zagranicznego. W końcu Wyspiarzy mamy w składzie zaledwie 8.
Jeżeli już zmieniać treners to zrobić to porządnie, na kogoś z górnej półki, jak Everton. Jak nie ma na to kasy to zostaje Dean. Poza tym ma prawo mieć szansę zbudować swój zespół bez presji czasu. Bruce miał ten czas, więc czemu odmawiać go Deanowi ? Jeśli miałbym głosować nad trenerem dla AV to na tę chwilę Wenger albo eksperyment z Alonso.
Jeśli Deano nie decydowal kogo kupujemy to bardzo źle o nim świadczy, albo o strukturach klubu. Przecież to trener/ menager z tymi grajkami później pracuje !!!
Jeśli brany był pod uwagę spadek i trzeba było kupować (bo 8 czy wiecej graczy odchodzilo) to można było nieco taniej kupować.
Padło nazwisko Wenger, ja bardzo chętnie bym go widział ale. …. czy on by chciał do Villi no i do Champipnship bez żadnej gwarancji szybkiego awansu (rok, dwa) .
Bruce mial czas i Deano tez dostal powinien wyleciec w grudniu a dalej sie trzyma. Dla mnie jest slabym trenerem bez pomyslu na gre. Awansowal i chwala mu za to ale ten awans tez nie byl jakis spektakularny tylko wymeczony do konca. Teraz jeczaze nie jest za pozno a zmaina trenera na kogos z twarda reka moze by ich pobudzila albo spadli by w piz.. ale wiedzialbym ze byla próba ratowanie sezonu i wywalonych milionow.
Pochettino jest wolny moze by sie skusil za dobra kase Albo Big Sam.
Pochettino ? Jak dla mnie absolutnie odpada. Sam też. Wystarczy tych emerytów. Jest 21. wiek i czas na nowe, świeże wspomnienie. Sukcesy odnoszą Zidane, Klopp czy Guardiola,. Dlategostawiałbym na Alonso. A spośród emerytów tylko ktoś kto zęby zjadł na PL, odnosił sukcesy i umie poukładać zespół bez setek milionów, czyli Wenger.
miało być „spojrzenie” zamiast „wspomnienie” ????
W klubie wiele rzeczy było chorych, od skautingu po zarządzanie. Część udało się pprawić, skauting jest w trakcie gruntownej reformy, ale niestety Hiszpan (nie pamiętam nazwiska) ma ponoć głos decydujący. Dlatego Terry jest zmarginalizowany i nie wiem czemu jeszcze tego nie rzucił w cholerę
Cała mijająca dekada wygląda tak, że w Anglii rozwijają się nawet nieduże kluby, te większe z tzw. historią rozbudowują, lub budują nowe wielkie stadiony, a AV, jeden z założycieli PL, klub, który startował wtedy z pułapu niemal równego Liverpoolowi, czy MU, wpadła w ciemną d..ę i w niej grzęźnie coraz głębiej.
Southampton znowu pomaga, ale żadna pomoc nic nie da, jak się samemu nie umie wygrac.
Walka o spadek trwa. Watford spektakularnie w pałę od Świętych zebrał.
Co do zmian menażdera. Deano zostaje czy to się podoba czy nie, bo zna championship, bo nie ma realnie dostępnego na tyle poważnego nazwiska, które mogłoby odmienić losy. Nikt nie chce mieć w CV spadku, a wystarczy spojrzeć w kalendarz i wiadomo, że sezon jest ie do uratowania. Jak mamy brać strażaka takiego jak Big Sam czy jakiś Pulis to już wolę spaść z Deano i zobaczyć jak poukłada to w nowym sezonie.
Co do masowych zakupów to przyponę, że po awansie mieliśmy 3,5 piłkarza w kadrze, więc te zakupy były niezbędne, a klub miał za mało czasu na porządny casting więc kosztowne to były zakupy i z dużym ryzykiem. Na dodatek mocno przekręcono wajchę na to, żeby kupować perspektywicznych i niestety brakiem doświadczenia potraciliśmy kilka razy frajerskie punkty.
Czyli wajcha jest w zasadzie w tym samym miejscu, gdzie kilka lat temu przed spadkiem.
Wtedy też systematycznie wyprzedawanych najlepszych zawodników zastąpiono „perspektywicznymi”, bez doświadczenia w PL – i efekt był gorzej niż żałosny.
Teraz szanse wciąż jeszcze są, bo drużyna niby prezentuje wyższą wartość piłkarską, niż wtedy, ale na boisku wygląda właśnie tak, jakby zabrakło jej roku/dwóch, żeby się poukładać i zgrać.
I w czym takie Burnley jest personalnie lepsze od AV?…Grają tam jacyś wirtuozi, czy chocby nazwiska, które kibice z całego świata kojarzą bez trudu? Raczej dość toporni (jak na PL) grajkowie, ale za to dobrze poukładani, wiedzący po co wychodzą na boisko, no i widać, że odpowiednio zmotywowani.
Niby nie tak wiele (w tak zamożnej lidze ) – a jaka różnica w wynikach.
No i Sean Dyche miał ten komfort, że wszedł potem spadł i dalej pracował. Miał kilka lat, żeby poukładać swoich klocków. A mimo, że wciąż jest koło 10tki to kibice mają go dość za ten toporny futbol. Poza tym Burnley to ekipa dziadków, którzy już zęby zjedli na ligowej młócce. My mamy młody, chimeryczny zespół z kilkoma ciekawymi piłkarzami, ale też z kilkoma niewypałami
A pismaki piszą, że Grealish coraz bliżej Man United i nawet znalazł już nowy dom w North West England
wg transfermarkt Drinkwater dziś żegna się z klubem, a Kalinic wraca. Jakieś potwierdzenia z oficjalek może? Nyland niepewny, może Lovre do bramki? Nie wiem jak grał we Francji.
Kalinic pewnie mógł szybciej wrócić, wszak zakończyli tam sezon przedwcześnie.
Walka o spadek trwa w najlepsze. Jeszcze nie minęła godzina, a B’mouth przyjęło trójkę od Newcastle. Jak tak dalej pójdzie to jeszcze uwierzę, że w ostatniej kolejce zagramy z WHU o utrzymanie
Tym bardziej szkoda frajersko potraconych punktów – zwłaszcza ze słabiutkim w tym sezonie B’mouth. W ogóle jak się patrzy na poziom rywali w walce o utrzymanie, to widać, że to zadanie spokojnie do wykonania. No, ale to trzeba najpierw samemu coś wygrywać.
West Ham chyba jednak nie chce czekać na ostatnią kolejkę. Chelsea jakaś przywiędła, albo zadyszka od natłoku meczów, albo chce pomóc sąsiadom.
West Ham zaskoczyl ciekawe czy tylko na derby czy juz na dobre. Moze teraz pora na nas… oby
Noo, pora… Liverpool na Anfield już czeka… Musiałoby im chyba świętowanie tytułu po 30 latach władzę w kończynach odebrać, żeby stracili punkty z tym boiskowym bałaganem pod wezwaniem Deana.
WHU wygrało z CFC i trochę odskoczyli, ale Newcastle wsadziło pare goli Wisienkom i tym dziwnym trafem awansowaliśmy w tabeli na 18 miejsce…
To już nawet robi się zabawne. Norwich i Wiśnie ewidentnie lecą na spadek. My coś próbujemy jeszcze ale jest bardzo bardzo ciężko.
Z tym awansem przed Bournemouth to rzeczywiście jaja jakieś! Ni mniej ni więcej świadczy to o tym że w tym sezonie trzeba być naprawdę słabym żeby spaść. Różne sezony się zdarzały ale ten jest jednym ze słabszych jeśli chodzi o dół tabeli.
Pamiętam był sezon gdzie bodajże West Ham spadał ze zdobyczą 42 pkt. W tym sezonie to abstrakcja , swoją drogą być kibicem takiego klubu co spada z 42 pkt…… pochlastac się idzie !!
Bo West Ham to taki klub, który kogo by nie kupił, to i tak zawsze klepie sportową bidę 🙂
Co do Wisienek, to w tym sezonie są wyjątkowo małe i wychodzi na to, że tylko AV się nimi udławiła.
Oby Liverpool, wyraźnie rozluźniony i obrywający już czwórkę, nie dostał 6 albo 7 do kółka – bo może się wkurzyć na następny mecz.
Liverpool w 1 garniturze aktualnie obskakuje od Man City 4:0. Czyżby czas na dublet z The Reds? Wypożyczmy Kodiję na lipiec 😀
Oj,popili pewnie. Bedzie suszarka. Ktos pytal o Drinkwatera. Szykowany na 1 sklad w najblizszym meczu 😀
Liverpoolowi nie siedziało. Mieli swoje szanse, ale ostatecznie zasłużenie przegrali. Na nas wyjdą, żeby choć trochę złe wrażenie zatrzeć, więc dostaniemy łomot.
West Ham miał coś do zaproponowania z przodu więc powinien się urwać z tej batalii o spadek. Watford ma łatwiejszy kalendarz, więc też coś uciuła. Wczoraj z ciekawością obejrzałem ShefFutd. Banda drugoligowych drwali, ale mają opracowane schematy i klepią po tych trójkątach. Z przodu cały czas jest ruch. Jeden idzie na prawo, drugi po lewej na obieg. Klepka, klepka, klepka. Są drewniani więc róznie to wychodzi, a powtarzają to, biegają i kazdy wie co ma robić i co … hmm mamy grubo ponad 30 meczów zagranych w tym sezonie tą bandą, a wciąż nie wiadomo co gramy. Piłka do Jacka i potem jakoś będzie.
Dean OUT
Rzeczywiście drwale – i to takie, że od samego patrzenia na nich czuć woń zrębu i tartaku, ale czy ktoś się orientuje, ile czasu te drwale miały na zgranie się?
Poza tym, te opracowane, niby proste jak cep schematy akcji oskrzydlających potrafią rozgrywać naprawdę efektownie. A w AV suma indywidualnych umiejętności może wyższa, ale co z tego, jeśli jeden ma piłkę – i nie ma komu podać, bo reszta stoi jak słupy. Szable tak dużo biegają, że potrafią zakręcić pod bramką lepszych rywali i wczoraj było to świetnie widać.
Grają 2 sezon w zbliżonym składzie (nie wiem jaki był skład w L1 SU, ale domyślam się, że część z nich została dalej).
VPK powiem wprost – Dean narzuca swoją myśl taktyczną 2 sezon, przed sezonem zmieniliśmy pół składu. Czy Twoim zdaniem 32 mecze w lidze i pobieżnie licząc 6 w pucharach w ciągu 11 miesięcy codziennych treningów (ok. pare tygodni nie trenowali bo covid) to ZA MAŁO aby utrwalić podstawowe schematy oraz znaleźć wariant na grę bez Jacka?
Widzę, że nawet Lepiejowi Dean się przejadł, a był dla niego nadwyraz cierpliwy w porównaniu do pozostałych menago.
Sęk w tym, że na takie pytania chyba nie ma uniwersalnej odpowiedzi. Zobacz, ile czasu docierała się wizja Fergusona w MU, był sezon, ze nawet pałętali się nad strefą spadkową i przyszły pomnikowy „sir” już prawie siedział na walizach. Po prostu NIC się nie da przewidzieć w sporcie, coś, co robi furorę w jednym miejscu, w drugim może się okazać totalnym niewypałem, nie ma żadnych reguł. Gdzie byłoby Leicester, gdyby przed sensacyjnym mistrzowskim sezonem, w ostatniej chwili nie uratowałoby się przed spadkiem?
Poza tym mnie też wkurza ten chaos, poniżej już pisałem, że zaczynam wątpić w gościa na ławce, szkoda, że mu nie idzie, bo w końcu kibic klubu.