AV rozpoczyna bój o FA Cup
Przed dzisiejszym meczem FA Cup z Bristol Rovers Alex McLeish przyznał, że Aston Villa czeka na puchar już zbyt długo. Jednocześnie „ustawił” swoich zawodników, aby nie popadali w zbyt duży optymizm z powodu meczu ze zdecydowanie słabszym przeciwnikiem z League Two.
Villa po raz ostatni zdobyła FA Cup w 1957 r. i jak twierdzi AML 55-letnie czekanie, by go podnieść po raz kolejny to o wiele za długo. Szczególnie dla klubu o takiej historii i dziedzictwie piłkarskim, jak Aston Villa. W czasach, gdy marzenie o powtórzeniu sukcesu z 1982 r. jest nierealne, to właśnie zdobycie FA Cup ma być lekarstwem na frustracje AV i odbudowę wiary w klub.
Szkocki trener wierzy w zwycięstwo swojej drużyny nad The Pirates na Memorial Stadium, zwłaszcza że zespół gospodarzy jest wstrząsany niepokojami wewnętrznymi, a w tym tygodniu został zwolniony menadżer Paul Buckle. Taka sytuacja jest oczywiście na rękę Villi, która i tak jest zdecydowanym faworytem. Warto w tym miejscu zadać pytanie o ustawienie i skład AV: czy AML zdecyduje się na jakiś ambitny eksperyment ? Czy da szansę młodym zawodnikom ? W wywiadzie dla czwartkowego Birmingham Mail McLeish zdradził jedynie, że bardzo by nie chciał „potknąć się” na takim przeciwniku i nawet remis uznałby za co najmniej zawstydzający. Czy można to odczytać jako zapowiedź wystawienia pierwszoplanowego składu ? Jeśli tak, to kiedy Szkot zamierza dać szansę młodym zawodnikom ? Raczej już nie w FA Cup, bo jest mało prawdopodobne by Villa trafiła znów na zespół z League Two.
W swojej ostatniej wypowiedzi, AML oświadczył, że zamierza grać silnym składem, bo nawet gdyby chciał, to ma niewielkie możliwości dokonania zmian. Wiadomo już, że nie zagra na pewno Cuellar, który jest na liście kontuzjowanych. W składzie ma się znaleźć Clark, któremu McLeish dał już wystarczająco odpocząć, ale jest jeszcze Delph i Heskey. Nowością może być pojawienie się Enda Stevensa, ale AML wciąż nie podjął decyzji o jego włączeniu do pierwszego składu.








hahahaha, chyba bardzo się boimy przeciwników bo gramy podstawowym składem xD
wiesz jak dobrze kojarzę to nasz dzisiejszy przeciwnik wygrał chyba 6-0 🙂
AML chyba ma świadomość, że jak na wejście ” popłynie” z drużyną z 4 ligi to może sie pakowac z Villa Park. Wyraźnie dał do zrozumienia, że tego meczu nie odpuści.
Damy radę…drużyny spoza PL nie znają Naszego 'porywającego’ stylu gry więc trochę ich tym zaskoczymy i wykorzystamy szok ekipy Bristol 😀
Wigan juz popłynęło z czwartoligowcami, Bolton też wymęczył remis więc ostrożnie. Mam nadzieje że nasze gwiazdy nie zlekceważą Bristol Rov. i nie pomyślą że mecz wygrają w chodzonego,tym bradziej że gramy u nich, presja publiki na sędziego itp.
Arczi, o co chodzi z tym 6:0 kiedy oni wygrali tyle ??
sorry 6-1 🙂 w poprzedniej rundzie AFC Totton 1 – 6 Bristol Rovers, miałem okazje oglądać na sportklubie
Arczi a czy Ty w ogóle wiesz coś o tym Tuttonie? Wygrać to se mogą i 10-0 ale szczerze powiedziawszy niewiele mi mówi ta nazwa 😉
OK , dzieki ! szukałem ich ostatnie mecze w lidze, ale wszystko ostatnio przegrywali, i patrzałem kiedy ostatnio z nimi w pucharze gralismy, i nigdzie nie bylo tego 6:0 / 6:1, a to ich poprzednia runda…. he he he.
Duet Bent i Heskey w pierwszym składzie 🙂
można gdzies obejrzec?
sport klub
w takim składzie to na 5 : 0 można liczyć…
ale fajna murawa… pierwszy raz taki ugór widzę…
Nic mi nie mówi ale mecz ogladałem i tylko tyle 🙂 a teraz własnie sobie przypomniałem ze zapomniałem typowac 🙂
a boisko niczym w b-klasie 😀 fajnie sie piłka odbiła
Dla mnie to trochę bez sensu to co robi AML. Jak sie tak obawia porażki to niech pozostawi obronę jak jest, ale na atak i pomoc powienien wystawić maksimum młodzieży, głodnej walki i sukcesów. Widac po niemrawej grze AV, że tak średnio im zależy, a i murawa pewnie też nie pomaga.
np. Gardner miałby szanse się pokazać. To mecz taki akurat dla niego.
własnie, i Weimann. Na pewno włozyliby w ten mecz więcej serca niż Heskey czy nawet Petrov.
spokojnie Villa moze zagrac trzema napastnikami, przy takiej różnicy technicznej i w szybkości byliby nie do upilnowania dla obrony Rovers
MARC !!
Marc:)
wreszcieeeee 1 : 0 Marc in the sky !
no i Twoja koncepcja sie sprawdza- młodym się chce, BRAWO MARC !!
super pass from Petrov!!! Albrighton 0:1
te fatalne podania w drugiej linii to bardziej wina murawy czy jakosci gry AV ???
Czyżby AMc szedł po puchar? Tak odczytuje napinkę przedmeczową.
Skład? Szczerze to faktycznie niewiele jest manewru. Ireland musi sie ogrywac, bo długo zimował. Bent też i na dodatek jest sygnał do kibiców, że wcale nie jest na sprzedaż, bo w meczu z ogórkami nie jest oszczędzany. Stevens chyba jednak za mało potrenował z drużyną, żeby od razu wskakiwał, więc… Gabby i Nzog odpoczywają
zdecydowanie tak można odczytac to co mówił AML w wywiadzie
Fulham czy Everton też wyszli w mocnym zestawieniu, a grali u siebie.
Mecz nudny…dobry materiał na przedwieczorną drzemkę no ale kto się tutaj cudów spodziewał? 😉 Ważne że wygrywamy ;]
Jakby było 2,3 do zera to może Gardner i Weimann wejda, ale koledzy z pierwszego składu nie pomagają i chyba chca porozbijac jupitery Warnock i Albrighton strzelają jak okregówce.
Też trochę żałuję że młodych nie wypuścił od początku no ale sraka u AMc musi być w takim razie.
z jedej strony chce zeby Villa wygrała, z drugiej strony porazka przyblizyła by nas do zwolnienioa AML
Zmiana Gabby za Emila.
AV zachowuje się jakby odrabiała pańszczyznę. Nic tu ciekawego się nie wydarzy, jak nie wpuści młodych 🙁
Gabby!
GABBY !!
chcialbym wreszcie zobaczyc mlodego gardnera
ale momentami niezla kopanina…..
Arczi – Twoje słowo stalo sie ciałem 🙂
Zmiana, Gardner za Collinsa, Clark na stopera, wreszcie ale to znowu tylko 15 m. dla Garego.
Clark co akcja :O
clark !!
Ciaran
Kto strzela bramki ?? Sami wychowankowie naszej Academy. I to jest dowod na to co tu piszemy, w takim meczu od początku powinno grać więcej młodych, tylko dlaczego my to wiemy a nasz menago nie lub nie chce przyjąć tego do wiadomości…
Ryszard co piłę rozdał xD
omg ! Rysiek ;/
Karny 😀 3-2 będzie 😛
co za masakra….wstyd….
Spec od karnych! Brawo Guzan 😉
jak dla mnie karny z kapelusza… wiec oliwa sprawiedliwa ;]
Gabby pomyliłeś sie 🙂
Mecz piknikowy ale na szczęście bez kontuzji bez głupich kartek więc mecz udany.
hmm przejrzałem wszystkie dzisiejsze wyniki meczów i jakoś tak bez szału, czyli bez pogromów jedynie Fleetwood 1 – 5 Blackpool zwrócił na mnie uwage przy czym tej pierwszej drużyny to nie znam ;] więc cieszmy się ze zwycięstwa i tyle 🙂 taka nasza ekipa 😀 jedni cieszą się z mistrza my cieszymy się z poszczególnych meczów, pozdro all
puchary to zawsze ryzyko jakiejs niespodzianki,koncowka meczu to lekka nerwowka na szczescie guz chwycil karnego,kolejny raz rozluznienie w ostatnich minutach….ech…
jedyna rzecz jaka mnie martwi to jak dla mnie kompletnie bezbarwny bent…na tle tak slabego przeciwnika snajper o aspiracjach do kadry narodowej powinien strzelic min 2 brameczki,no dobra chociaz stwarzac zagrozenie a nawet tego nie wdzialem….
Heskey wyleciał ze składu na miesiąc z powodu Achillesa. Nie wiem czy tylko można to uznac za stratę tego meczu? 😉
Oglądałem tylko pół godziny pierwszej połowy, więc trudno mi sie odnieść do podejrzeń jakie rozsiewają kibice, ze piłkarze nie chcą grac z Bentem i traktowali go w tym meczu jakby go nie było.
w 4 rundzie zagramy znów na wyjeździe z Arsenalem bądź Leeds..
jutro na zywo mozemy ogladac kto zostanie tym rywalem-sportklub
jest kolejny hit w 4 rundzie – liverpool – man utd – to tak na marginesie
Oby Leeds dzisiaj wygrało!! 🙂
niestety czeka na nas Arsenal. Henry strzelił, nieźle przywitał się z kibicami na starych śmieciach
ivobet.blogspot.com/ 13 stycznia 2012,juz w piatek ! kolejny mecz ht/ft kurs 50! screeny prosto z monitora na blogu !