Aston Villa vs Wolverhampton
Po 2 tygodniowej przerwie na mecze eliminacyjne do Mistrzostw Świata w Rosji ligi wracają do rozgrywek krajowych. W Championship rozegrana zostanie 12 kolejka ligi. Nasz zespól pod wodza nowego menadżera podejmie Wolverhampton Volves ( lokalny rywal ). Mecze między tymi dwoma klubami zawsze są języczkiem uwagi, ale dawniej były rozgrywane w Premier Leagua a nie szczebel niżej jak jest teraz. Nasz jutrzejszy przeciwnik po 11 kolejkach zajmuje 12 miejsce z 15 punktami ( 4 zwycięstwa, 3 remisy, 4 porażki ). Popularne wilki ( inny pseudonim to wędrowcy ) strzeliły 15 bramek a straciły 14. Najlepsi strzelcy to Joe Mason, Joel Teixeira, Prince Oniangue, Jon Dadi Bodvarsson wszyscy czterej zawodnicy strzelili po 2 bramki. Jeżeli chodzi o asysty to po 2 maja Bodvarsson, Mat Doherty, Dave Edwards, Jed Wallece, Wander Helder Costa. Jeżeli chodzi o żółte kartki to 4 ma Roman Saiss. Po 2 żółte kartki mają Danny Bath, Edwarts, Helder Costa.
Patrząc na skład najczęściej są w niej zawodnicy mało znani kibicom ligi angielskiej. Owszem jest kilku piłkarzy mających epizody w Premier League ( Dave Edwards, Richard Stearmann, Joe Mason czy nasz Michał Żyro ). W bramce od kilku sezonów broni Carl Ikeme. Anglik nigeryjskiego pochodzenia jest wychowankiem klubu i ma na koncie ponad 100 meczów dla Volves. Richard Stearman kiedyś wróżono mu wielką ale rosły obrońca nie dał rady i dziś wychowanek Leicaster ( 116 meczów dla tej ekipy ) gra na Moulinux ( ponad 170 meczów dla Volves ).
Menadżerem od 2013 roku jest Kenneth Jackett. Walijczyk przez całą swoją karierę zawodniczą związany był z Watford ( 337 meczów i 25 bramek ). Jednak w 1990 roku na skutek kontuzji ten walijski pomocnik musiał zakończyć karierę. Przez rok był menadżerem Watford, by od 2004 roku stanąć za sterami Swansea City ( awans na zaplecze Championship ). Po 3 latach rozwiązano z nim kontrakt. Od 2007 był menadżerem Milwall. Przez 6 lat pracy całkowicie odmienił zespół z Londynu. Przywrócił im wiarę w sukces, waleczność ( naszym przydałby się taki menadżer ). Od 2013 roku jest menadżerem w Volves. Udało mu się awansować na zaplecze Premier League.
Jutro zagramy z jednym z założycieli ligi w Anglii, 3 krotnym Mistrzem Anglii ( 1954, 1958, 1959 ); 4 krotnym zdobywcą Pucharu Anglii ( 1893, 1908, 1949, 1960 ); 2 krotnym zdobywcą Pucharu Ligii ( 1974, 1980 ); 4 krotnym triumfatorem Tarczy Dobroczynności ( 1949, 1954, 1959, 1960 ); finalistą Pucharu UEFA ( 1972 ).Dorobek jak na przedstawiciela Championship imponująca. Były czasy, gdy Volves awansowało by po sezonie spaść z Premier League.
W tym sezonie Wilki spisują się średnio w lidze. Na wyjazdach maja bilans ( 2 zwycięstwa, remis i 2 porażki ) u siebie po 2 zwycięstwa, remisy i porażki. Po za tym drużyna jest nieobliczalna w swoich meczach. Potrafi sromotnie przegrać z ligowym średniakiem na własnym boisku, by w następnej kolejce ograć lidera na wyjeździe.
Czego się możemy jutro spodziewać. Mam nadzieję, że Steve odpowiednio zmotywuje zawodników, że dadzą z siebie wszystko i że zaczną strzelać bramki. Ciekawy jestem co z pozycją bramkarza. Letni zakup di Mateo nie sprawdza się. Czy nowy menadżer mimo to da mu szansę czy może da szanse Markowi, który również wirtuozem nie jest.
Czeka nas ciekawy pojedynek. Mecz o 18:30 na Villa Park.








Małe sprostowanie, Walter Zenga jest obecnie trenerem Wilków a nie Jackett, To może być trudny debiut Bruce’a, pamiętając o klątwie transmitowanych meczów.
Najwyższa pora na zwycięstwo.
VillaMan – Bruce oficjalnie poprowadzi dopiero mecz z G z tego co czytałem, chyba że coś się zmieniło.
Fajnie w końcu obejrzeć naszych 🙂 Adomaha nie widzialem jeszcze w akcji.
A czy nazwa Wolves to nie czasem Wolverhampton Wanderers ?
Bario – chyba jednak dziś już poprowadzi bo Clarke ponoć już nie pracuje dla AV
mecz będzie w TV więc jest szansa na link 😀
Jak się nie ma co się lubi to się ma Bruce’a, a może to dobrze, bo chociaż byłem sceptycznie nastawiony do RDM, to jednak w parze z Clarkiem i ich doświadczeniem w piłce angielskiej liczyłem na więcej. Pierwsze mecze można było tłumaczyć brakiem zgrania i pechem, ale nawet to wyglądało. Niestety zespół nie robił postępów, a ostatnio to już nawet nie wyglądało.
Co do Bruce’a to nie mam żadnych oczekiwań poza tym, że trochę dźwignie nas w tabeli. Chłop tyle lat w futbolu, a ja zupełnie nie wiem co się mogę spodziewać po nim. Czy będziem męczyć bułę jak za McLeisha czy mieć przebłyski jak za Lamberta czy trochę fuksa jak na początku Sherwooda czy zostanie po staremu.
Moim zdaniem na papierze mamy skład, żeby załapać się do baraży, a tam już może być róznie. Tyle, że przy takim potencjale ofensywnym trzeba gnieść rywali, a nie męczyć buły podaniami w poprzek i do tyłu jak Polacy z Ormianami.
fajne zdjęcie tyle że Marc gra w Championsleague a nie Championship 😉
Ten mecz musimy po prostu wygrać. AV właśnie spłynęła do strefy spadkowej. To pewnie chwilowa sytuacja, ale sam fakt, że w 12 kolejce legenda PL, po ogromnych inwestycjach, którymi można obdzielić bez mała całą CL po prostu przytłacza. Oby Bruce kopnął w tyłek co niektórych maruderów i wymusił na nich wolę walki. Bo umiejętności mają wystarczające nawet na PL.
Bruce nie budzi moich emocji, ani negatywnych ani pozytywnych. Może trochę niechęci, wynikającej po części z braku wiary w jego zdolności i możliwości trenerskie. Ale może jestem człowiekiem małej wiary, a Bruce trenerem wielkich możliwości.
@MrHoltEnd
Po tej kilkuletniej karuzeli trenerów, Bruce jest mi również jakoś tak obojętny, ani się nie cieszę ani smucę. Mam nadzieję, że to dobry wybór, ale już tylu było tych „genialnych” menedżerów, że po prostu nie czuję jakiegoś animuszu.
dla mnie to kolejny trener który nie pomorze tym pseudo piłkarzom z Villa Park
Dodałem link do SB, ale najpierw pojawił się trzy razy, a teraz nie ma żadnego 🙁
SB przy RDM to jak złote ziarno dla ślepego Lw…ślepej kury 😉 i tego się trzymajmy.
Wolves ofensywnie. Ławka AV przytłacza. Niejeden zespół chciałby mieć ich w podstawowym składzie.
Myślałem ze Bruce zrobi sobie dzisiaj bufor i przypisze ten mecz asystentowi, fajnie ze od poczatku ma odwagę nas prowadzic
Musimy dłużej utrzymywać się przy piłce
Strzelić to tylko!
1 🙂
🙂
Richards trochę wypadł z rytmu meczowego bo nie wygląda najlepiej.
Wracamy na ziemię 🙁
Śmierci golem dla gości.
Wilki poczuły krew
Ayew powinien wejść
Na chwilę obecną to nie Ayew tylko jeszcze ze dwóch obrońców bo jak Wilki atakują to mam pełne gacie 😀
żałosna ta 2 połówka 🙁
Dowiedziemy to 1-1?
Ten mecz powinni nagrać(a zwłaszcza drugą połówkę) i puścić ewentualnemu pracodawcy RDM przed jego zatrudnieniem. Chłop bez pracy do końca życia.
Pierwszy raz od dawna mam okazję obejrzeć mecz, i nawet specjalnie go nie śledzę, odpadłem w 60 minucie, naprawdę jeden z gorszych meczów Villi jakie w życiu widziałem.
RDM był u nas za długo o jakieś 11 meczy. Wiele bałaganów trzeba było sprzątać ale ten po nim to już rozpiździaj konkretny.
Nie zasłużyliśmy nawet na punkt ;/
tragedia co oni graja, wilki byly duzo szybsze i mieli jakis pomysl na gre. brak slow
Czy jest na świecie trener, który potrafiłby poprowadzić AV do serii zwycięstw , zapobiec utracie punktów w ostatnim kwadransie gry i wykrzesał wolę walki z zawodników ? Chyba to abstrakcja. Zmiana ligi, zmiana właściciela, zmiany trenerów, zmiany większości składu i ten sam chłam… To po prostu coś niewiarygodnego. Czy The Villans muszą zaliczyć L1, żeby coś się zmieniło ????
To byl jakis koszmar. Jesli Bruce nie wiedzial w co wdepnal to juz wie. Do okna transferowego daleko i az boje sie myslec ile jeszcze ta zle sklecona druzyna zgubi punktow. Jesli uda nam sie utrzymac w tym sezonie, to juz bedzie plus.
Jesli ktos ma ochote poczytac wiecej o Tonym i jego planach 'podboju swiata’ to link jest w SB.
Dobre pytanie Mr HoltEnd , też je od roku albo i dłużej sobie zadaje. I nie znam odpowiedzi.
Z kolei VTID czeka (czy też wszyscy czekamy) na okienko transferowe. Czyż to nie kolejny absurd….?- wydaliśmy niemałe pieniądze latem, transfery były moim zdaniem niezłe, piłkarze ograni na Wyspach,chociaż może troche przepłaceni, ale absolutnie do przyjęcia, i czemu to nie trybi.? Zna ktoś odpowiedz ?? Nie chodzi mi tu że wszystkich powinniśmy tłuc, ale przy tych transferach chociaż miejsce wyjściowe na atak na awans, powiedzmy 8-10 miejsce byłoby zrozumiałe. A tu nic, zmiana właściciela,trenera zawodników, co się jeszcze musi wydarzyć?? – kolejny spadek ??
może po prostu trzeba nam trenera ,którego od Martina O nie mieliśmy…
Potrzeba zgrania, czasami wystarcza kilka z rzędu meczów za 3 punkty, żeby „zaskoczyło”.
Poza tym nie wiem, jak prezentują się cechy wolicjonalne poszczególnych sprowadzonych piłkarzy, ale na razie wciąż czuć zatrucie szatni długotrwałym przegrywaniem. Ja wiem, że to może brzmi dziwnie, ale coś takiego choć nie jest namacalne, to jednak naprawdę istnieje, może się zdarzyć niemal wszędzie i bardzo trudno się tego pozbyć – bez względu na to, ilu dokonano transferów.
Wywietrzyć z tego szatnię, to jest spore zadanie dla trenera, może trudniejsze, niż robota czysto piłkarska z zawodnikami.
PS. To jest coś podobnego (tyle, że w odwrotną stronę), jak z drużyną, która długo wygrywa i demoluje rywali, a potem w klubie kończą się pieniądze i trzeba wciąż odchudzać skład – mimo wymiany piłkarzy na coraz słabszych, ona wciąż jeszcze przez pewien czas liczy się w rozgrywkach, duch wygrywania jest obecny, nie tak łatwo go utracić.
Ale dużo trudniej wywołać – jak obecnie na Villa Park.
te mini derby i wynik przyzwoity. Bruce w klubie od 3 dni więc nie oczekiwałem cudów. Musiał na razie przejrzeć stan wojsk. Jego diagnozę można przeczytać na BBC. Drużyna wygląda słabo fizycznie czyli to co podejrzewaliśmy bo drużyna puchła w drugiej połowie, a w końcówce traciła punkty. Okienka transferowe nie ratują klubów. Materiał jest. Może potrzeba kilku uzupełnień, ale najpierw niech zaczną grać ci na których wydano grubą kasę.
Wynik z Wilkami do zaakceptowania, gry nie komentuję bo nie widziałem. NA razie Bruce mi się spodobał. Łatwo zwalić winę na poprzednika, ale nie ma co bawić się w dyplomację. Na klatę wziął słaby występ Jedinaka, a Grealisha lekko rozgrzeszył z jakiejś szarży na boisku, bo Zenga miał sporo pretesji, że Jacek nie wyleciał. Bruce odpalił, że to nie Włochy tylko Anglia, kości będą chrobotać :))
Meczu nie widziałem ale wynik nie taki straszny jak na początek pracy w klubie. Bruce to stary wyjadacz i w kaszę nie da sobie dmuchać więc miejmy nadzieje że wskrzesi ten klub z tego marazmu.
karny dla Wilków wyjątkowo pechowy no ale taki sport
Bruce na konferencji wyjaśnił,że już wie dlaczego traciliśmy tyle bramek w ostatnich minutach – to co rzuciło mu się najbardziej w oczy na pierwszych treningach to kompletny brak kondycji u sporej części zawodników
Bo nie tego gościa z Schalke wzięliśmy. Po Maghacie chociaż z tym by nie było problemu 😀
tylko, że Magath pokazał z Fulham co może w Anglii.
W West Midlands jest komplet wszystkie powazne kluby w rękach Chińczyków. Ciekawe kiedy derbowe mecze zaczniemy rozgrywac zamiast w Birmingham czy Wolverhampton to w Szanghaju czy Pekinie?
Póki co za dwa tygodnie derby second city i mam nadzieję, na walkę do 90 minuty, a nie 70. Choć w dwa tygodnie trudno nabrać formy gdy jeszcze po drodze dwa mecze.
Jutro wszystkie mecze o 20:45 tylko my gramy o 21, czyżby szykowała się transmisja? Ktoś z Was wrzucał listę najbliższych transmitowanych spotkań, ale chyba usunęła się z poprzednim postem 🙁
Mecz chyba najgorszy jaki widzialam w naszym wykonaniu od dlugiego czasu. Wynik niesprawiedliwy, ale nie bede narzekac. Jesli chodzi o te transfery, o ktorych pisalam, to glownie chodzi mi o wzmocnienie pomocy.
Zla wiadomosc – Jack zawieszony na 3 mecze za paskudny faul, po ktorym niemal wywiazala sie bojka i 2 zolte polecialy. Sedzia nie widzial, ale nagranie jasno pokazuje, ze nadepnal wilka z premedytacja. Wstyd.
Lecz mnie chodziło tylko i wyłącznie o przygotowanie fizyczne nawiązując do Magatha. Jego warsztatu trenerskiego nie oceniam.
No Magath tak zajezdzal swoich zawodnikow, ze wymiotowali po treningach. Chyba jednak nie o to chodzi 🙂 Ale faktem jest, ze Bruce podkreslil zle przygotowanie fizyczne naszych i stad pewnie straty w ostatnich minutach. Nie naprawi tego szybko i szkoda, ze tyle czekalismy z jego zatrudnieniem, bo akurat przerwa byla. No coz. Trzeba cierpliwosci. Co mnie mocno zabolalo na ostatnim meczu to gwizdy. Moze mamy niezla frekwencje, ale tworzymy sami toksyczna atmosfere. Tu trzeba wsparcia do ostatniej minuty.
Jacuś wali zgony(i pawie pewnie też) po melanżach więc jeden uj 😛 A tak bardziej na poważnie…te przegrane końcówki rzeczywiście z dupy się nie wzięły i wielce prawdopodobne było że chodzi o braki fizyczne ale hola hola – nikt mi teraz nie wmówi że 10 chłopa w polu jest tak wycieńczonych po 45 minutach gry że na drugie 45 nie są w stanie stworzyć chociaż JEDNEJ okazji bramkowej. Można katować taktykę, można katować technikę użytkową, można katować przygotowanie fizyczne ale ja chciałbym się spytać co ta cipsko RDM robił przez 112 dni z tymi obibokami?!
Jest Bruce jest zabawa 🙂 Pora zacząć odrabiać te słabe końcówki!
Mam nadzieje że po tym zwycięstwie będzie więcej luzu w tej grze i zaczniemy wygrywać seriami a nie tylko od święta 🙂
wreszcie piękne zakończenie meczu i dnia…:)
To pierwsze zwycięstwo na wyjeździe The Villans od 406 dni…Poprzednie to jeszcze czasy TS i AFC Bournmouth. Oglądaliśmy wiele meczów 'na przełamanie’ w wykonaniu różnych drużyn, a tym punktem zwrotnym była dla nich niestety AV. Może wreszcie dla nas to był ten mecz ?
Zwycięstwo bardzo cieszy ( może dlatego zwyciężyliśmy, gdyż nie miałem czasu napisać zapowiedzi 🙂 Collini obronił karnego ale przy dobitce nie miał już szans. Oby tak dalej. Obok jest link ze skrótem meczu.
Mr HoltEnd – ponoć 437 dni 😀
chyba czas zamienić Cissokho na Amaviego bo to drugi mecz i drugi karny z rzędu jakiego robi
a tak poza tym to oby zaczęli zdobywać regularnie punkty szczególnie za dwa tygodnie 😛
No i wyszło jacy z nas kibice – sezonowcy. Też przegapiłęm mecz. I to jaki. Villa wygrała (to rzadkość) i to jeszcze na wyjeździe (już zupełny rarytas). Japa Stam biadoli, że Reading grało, a Villa przeszkadzała. A co on nie widział The Villans w Premierleague. Taki styl już ze 3 lata ciągnęli. Bruce wiec wiele nie nazmieniał. Tyle, że Villa miała grać jako faworyt, a tymczasem cofnęła sie do głebokiej obrony i zagrali jak zatrwożony beniaminek. No i co z tego jak trzy punkty powędrowały na Villa Park. Miła odmiana.
Dla mnie karny dla Reading mocno naciągany, ale widok tylko z jednej pespektywy. Gollini prawie wyciągnął. no trochę szkoda , ze dobili, ale też gdzie były nasze spiochy?? Ayew też trochę przyaktorzył, ale co tam.
Bruce łapie trochę oddechu na początek pracy, a nasi odrobinę kopa do przodu.
No i wreszcie jest git!
Nie to że coś ale…jakby ktoś mi z 7-8 lat temu powiedział że tu taka radocha będzie z drugiej wygranej w 13 kolejce w Championship to bym nie uwierzył 😀
Masz rację Agbonlahor 7-8 lat temu było to nie do uwierzenia. Ale jestem też przekonany że za następne 7-8 lat nikt nie będzie też pamiętał, że graliśmy w Championship. Miejsce tak wielkiego klubu jest tylko wśród najlepszychI