Przed meczem z Blackpool

Już w środę dojdzie do starcia pomiędzy Aston Villą i Blackpool w ramach Premier League na Villa Park. Drużyna gości zagra bez kontuzjowanego obrońcy Craiga Cathcarta. Zawodnik „Seasiders” ma kontuzję kolana, a to będzie znacznym osłabieniem dla przyjezdnych. Menedżer gości będzie musiał obejść się bez tego obrońcy, a reszta składu nie powinna ulec zmianie w stosunku do zremisowanego sobotniego spotkania z Evertonem 2:2.

Do gry powraca Gabriel Agbonlahor po pięciotygodniowej przerwie spowodowanej urazem pachwiny. Będzie to jeden z zastępców Johna Carewu (kontuzja łydki) oraz Emile’a Heskeya(kontuzja kolana). W meczu z Blackpool nie wystąpi na pewno Steve Sidwell, który rozpoczął leczenie kontuzjowanego mięśnia Achillesa. Wobec tego w środku pola prawdopodobnie zobaczymy Ciarana Clarka, który zastąpi kontuzjowanych Nigela Reo-Cokera oraz Stiliyana Petrova.

Dostępni zawodnicy:

Aston Villa: Friedel, Guzan; L. Young, Beye, Collins, Dunne, Cuellar, Warnock; Downing, Clark, Bannan, Young ,Delfouneso, Agbonlahor, Lichaj, Ireland, Hogg.

Blackpool: Gilks, Kingson, Keinan, Edwards, Eardley, Taylor Fletcher, Crainey, Evatt, Adam, Vaughan, Varney, Ormerod, Campbell, Grandin, Harewood, Southern, Carney, Basham, Euell, Sylvestre, Demontagnac, Phillips.

Możesz również polubić…

13 komentarzy

  1. rooster pisze:

    Ciekawe jak tam forma Gabby’ego. Tak czy siak, 3 punkty muszą być w końcu!

  2. Zyzu pisze:

    Nasz ex-Marlon H powiedzial ze ewentualne zwyciestwo nad Villa nie bedzie tak smakowalo jak juz nie ma MONa na lawce;-)

  3. lepiej pisze:

    Jak nie teraz to kiedy? Takich ogórków jak Blackpool trzeba u siebie lać jak się myśli o dobrym miejscu w lidze. Potem jest cieżki kalendarz i te trzy punkty potrzebne jak powietrze.

    Gabby jeśli wejdzie to raczej na końcówkę

  4. max95 pisze:

    Ostatni gwizdek żeby wrócić do czołówki, mam nadzieje że zagra Cuellar a nie Dunne

  5. aston pisze:

    Mam nadzieję że w tym meczu udowodnią że stać ich na dobrą grę i efektowne zwycięstwa.

  6. AdaM pisze:

    jeszcze tego Beya nie wywalili?!:/
    a wynik? pewnie mimo wszystko jestem nadmiernym optymista ale obstawialbym cos ok 3-1

  7. Spotler pisze:

    wszystkie nadzieje zweryfikowane:

    VILLA: Friedel; L Young, Dunne, Collins, Warnock; Albrighton, Clark, Bannan, Downing; Young, Delfouneso.

    Rezerwa: Lichaj, Guzan, Beye, Ireland, Agbonlahor, Hogg, Johnson.

  8. PIT84 pisze:

    co do gry H. Beya to widziałem jak w tym sezonie grał i nawet nieźle mu szło, owszem gdyby była okazja dostać jakąś kasę to proszę bardzo. Na prawej obronie L. Young elegancko sobie radzi, pomału jednak trzeba stawiać na E. Lichaj.

  9. AdaM pisze:

    macie jakies linki moze do transmisji?

  10. max95 pisze:

    Troche fart, ze jeszcze strzelilismy w końcówce, ale wazne 3pkt. Dziwny ten skład GH, nie wiem co o tym myśleć. W FIFIe11 to by nie przeszło…

  11. Zyzu pisze:

    Marlon dokonal zemsty;-) ale po golu tylko podbiegl do swoich kibicow-nie bylo jakies szalenczej radosci-potem jak go zmieniali dostal spore brawa od naszych kibicow.Po meczu jeszcze raz wyszedl na boisko i bil brawo dla kibicow.W sumie pierwsza polowa taka sobie-Rychu tradycyjnie raz sie machnal,na szczescie bez konsekwencji. Oprocz goli Downinga i Harewooda nic sie nie dzialo.Za to w drugiej polowie pierwsze 15-20min nasi przycisneli.Najpierw sedzia nie uznal gola Nathana,potem nie gwizdna karnego na Nathanie,a na koniec Nathan sam na sam strzelil na 2-1 i zaraz potem Nathan zostal zmieniony przez Gabbiego.Potem znowu nuda i w koncowce jedyny strzal gosci-rykoszet i Friedel przelobowany bez szans.Kiedy juz myslalem ze znowu stracimy frajersko punkty w koncowce-rzut rozny-Downing i Rudy2 glowka daje nam 3pkt.W sumie bylismy lepsi ale nerwowka i tak byla.Na Man Utd to zdecydowanie za malo-no chyba ze sie spreza na maxa.

  12. lepiej pisze:

    3:2 z Blackpool. 3:2 z drugim składem Blackpool. U siebie szczęśliwe zwycięstwo. Nędznie to wygląda, ale poza pierwszą czwórką stawka się bardzo wyrównała.

Dodaj komentarz