Bezbramkowy remis z Chelsea

Aston Villa po raz kolejny pokazała, że umie zmobilizować się na mecze z czołówką ligowej tabeli.

Pierwsze pięć minut spotkania mogło przynieść naszej drużynie nie jedną a aż dwie bramki. Niestety swoich szans nie wykorzystali kolejno Stephen Ireland i John Carew.

The Blues swoje najgroźniejsze akcje przeprowadzili w drugiej połowie kiedy to zarówno Branislav Ivanovic jak i Nicolas Anelka trafiali w naszą poprzeczkę.

Najlepsze szanse naszej drużyny to strzał Clarka, który trafił w słupek oraz 100% akcja z doliczonego czasu gry Reo-Cokera, który nie potrafił jednocześnie przenieść piłki nad Cechem i skierować jej do bramki.

Posiadanie piłki:

Aston Villa 47% – 53% Chelsea

Strzały celne:

Aston Villa 5 – 6 Chelsea

Strzały niecelne:

Aston Villa 6 – 7 Chelsea

Rzuty rożne:

Aston Villa 9 – 5 Chelsea

Faule:

Aston Villa 11 – 11 Chelsea

Żółte kartki:

Aston Villa 4 – 3 Chelsea

Możesz również polubić…

15 komentarzy

  1. PIT84 pisze:

    Blisko było 3 punktów ale cieszmy się z 1 bo Chelsea też miała swoje akcje. Fajnie, że po przyjściu G. Houlliera N. Reo-Cocker zaczoł grać i to na dobrym poziomie, musimy z nim jeszcze umowę przedłużyć bo gość nawet nieźle gra. Mecz był nawet dobry, dobrze że juz nie ma tylko bronienia wyniku tylko jakieś akcje. Przydałby sie porządny napastnik bo J. Carew już chyba młodość dawno ma za sobą a forma nie jest najlepsza. Oby tak dalej w tym sezonie

  2. max95 pisze:

    Zwłaszcza początek dobry, szkoda też tej ostatniej akcji NRC… Jest pewien niedosyt, ale jeśli będziemy tak grali to powinnismy niedlugo dogonic rywali

  3. Agbonlahor pisze:

    Na pewno na ten remis zasłużyliśmy…to bez dwóch zdań 😉 Pewnie, że szkoda tych kilku okazji – zwłaszcza NRC, ale pretensji do niego mieć nie można bo sam sobie tą sytuację wypracował. Carew gra ostatnio kaszankę, ale wczoraj dawał radę no i widok sunącego Terrego po murawie…bezcenny:P

  4. Kuba pisze:

    Na moje to głupota wychodzenie jednym Carewem z przodu. Rozumiem jakby tam miał grać Young czy Agbonlahor, oni chociaż potrafią depnąć i ciągnąć za sobą rywali. A Carew co?
    Dostaje górną piłkę i nic nie może z nią zrobić poza odegraniem do tyłu, bo nawet mu nikt nie pomagał z przodu.
    Nie przegraliśmy z liderem i to się liczy. Może za MONa wynik ten byłby niedosytem, ale pamiętajmy o laniu jakie dostaliśmy w niedawnym meczu z CFC(7-1)…
    Mimo wszystko ciesze się, że jest rotacja w składzie, że każdy ma swoją szansę.
    W zimę czekam na napadziora z prawdziwego zdarzenia, niestety ale jak trafi się taka sytuacja jak teraz(Heskey, Gabby i Weimann kontuzje) to już jest klapa z przodu.

  5. treviss pisze:

    mówiłem ze za szybko wszyscy skresliliscie Reo!

  6. Kuba pisze:

    Nie mów wszyscy, bo nie wszyscy go skreślali:)

  7. Agbonlahor pisze:

    Coker’a to skreślił MON…z resztą myślę, że nie jego jednego

  8. treviss pisze:

    no przyznaje nie wszyscy, ale było mnóstwo głosów, że jest niepotrzebny żeby nie przedłużać z nim kontraktu itp…

  9. Clint pisze:

    Mam pytanie dlaczego nie było w składzie L. Younga i Albrightona??

  10. Kuba pisze:

    Wiesz, GH ma wiele czynników które bierze pod uwagę przy ustalaniu składu na mecz. O to trzeba się spytać jego samego, bo o kontuzjach nic wiadomo nie było.

  11. klocek pisze:

    Marc podobno dzien wczesniej zglosil jakies problemy sdrowotne,ze nie spal cala noc itp
    a luke jakas drobna kontuzja

    remis wynikiem sprawiedliwym,w pierwszym kwadransie mielismy dwie setki,niestety Ireland nie trafil a strzal Carewa byl tak sygnalizowany,ze Cech musial to chwycic
    BJ niestety gral straszna kiszke,nie oszukujmy sie ale jest kolmpletnie bez formy
    dzis media podaja,ze pierwszym transferem w styczniu ma byc Keane,ja osobiscie wolalbym Gerwinho,ale patrzac co sie stalo pozytywnego z Emilem,moze i Robbie sie przebudzi pod wodza Gerarda
    najwiekszym smiechem to wybranie graczem meczu….Petrova :-))))jest cieniem zawodnika z zeszlego sezonu i chyba nie potrzebujemy grac dwoma defensywnymi pomocnikami,bo NRC to nie gracz ofensywny,licze na powrot Delpha,chlopak ma talent do rozgrywania,duzo widzi,niestety MON zdrajca kupil i posadzil na lawce….reszta zespolu na przyzwoitym poziomie

  12. max95 pisze:

    Co z tym Delphem, pamiętam że w na początku roku martwiliśmy sie, bo miał wrócić dopiero w pażdzierniku, a teraz?

  13. thomason pisze:

    kontuzja, ja slyszalem ze do konca roku nie zagra

  14. lepiej pisze:

    Niezły mecz, ale raczej jednostronny. Rozumiem, ze braki kadrowe wymusiły bronienie wyniku. Z przodu trochę zbyt bojaźliwie. Carew i Young to trochę za mało. Po linii ataku była wielka dziura i blok defensywny. Przy takiej grze Ireland zupełnie zagubiony. On się do destrukcji nie nadaje.
    Obrona znowu eksperymentalna i tym razem dali radę. czemu nie gra Cuellar?? Fajnie, ze szanse dostał Clark i dał radę, ale parę razy było gorąco.
    świetny odbiór NRC, ale to nie pierwszy raz gdy się wybiera pod pole karne i kompletnie nie udaje mu się wykończyć sytuacji. Szkoda, ale mogło być też ze dwójkę w plecy.
    Delpha jeszcze co najmniej miesiąc nie zobaczymy. Wersja pesymistyczna zakłada, że przed Nowym rokiem się nie pojawi.

  15. Zyzu pisze:

    Tak oslabionej Chelsea juz chyba nigdy nie bedzie-Lampard,Drogba,Alex,Kalou….jak zobaczylem lawke rezerwowych gosci to prawie nikogo nie znalem….no moze Bosigva i Zirkov.Takie babole jakie popelnili goscie trzeba wykorzystywac-podejrzewam ze gdyby to co zjebali Ireland,BigJ i NRC z latwoscia strzelilby…….Luke Young;-) Remis z liderem cieszy ale mozna bylo zdobyc 3 oczka.Ciekawe co dokladnie ze stopa Rycha? Z tego co widzialem to mocno rozcieta…….

Dodaj komentarz