Sidwell połamał Algierczyka

Steven Sidwell wszedł do gry przeciwko Wolverhampton dopiero w 86 minucie. Przez chwilę był zupełnie niewidoczny by wreszcie pokazać się publiczności. Niestety „”błysnął”” brutalnym faulem na Adlenie Guedioura. Algierski pomocnik wszedł kilka minut wcześniej do Sidwella. W 92 minucie Anglik spóźnił się z interwencją w okolicach środkowej linii i ściął piłkarza rywali. Guedioura został zniesiony z boiska, a Sidwell ujrzał żółta kartkę.

Jak się okazało Algierczyk ma złamaną nogę, a pomocnik Aston Villi dzisiaj zdobył się na życzenia powrotu do zdrowia oraz usprawiedliwiał się, że zagranie nie było specjalne, bo choć jego zadaniem jest grac twardo to jednak nie chodzi o wyrządzanie krzywdy rywalom.

Możesz również polubić…

3 komentarze

  1. Kuba pisze:

    No trzeba przyznać, po prostu Guedioura w ostatniej chwili wypuścił dalej piłkę, co w efekcie dało wejście Sidwella bezpośrednio w jego nogi, a nie w futbolówkę.

  2. Agbonlahor pisze:

    Mick McCarthy chciał twardej gry to ją dostał 😉 Warnock też fajniutko wyciął jednego z Wilczków 😀

  3. AdaM pisze:

    heh z Sidwella to juz chyba pozytku nie bedzie…

Dodaj komentarz