Przeważnie gdy wydaje się rywal do ogrania to ktoś poda mu piłkę i dostajemy w pałę. Everton gra sparing, bo już nic nie musi. My gramy o życie, a wygląda to jakbyśmy też grali sparing. Slamazarnie. Trez gania, ale co z tego jak mu piłka przeszkadza. Ani przyjęcia ani uderzenia. Jacek na stojaka. McGinna nie ma, Hurahura jak zwykle bojący, Samata pokryty i w efekcie zero zagrożenia
Nieźle wygląda AV. A Lyiz jest dziś absolutnym nr 1. Szkoda, że grę ciałem, mocne wejścia, wysoki krycie, niezłe opanowanie piłki oglądam, gdy w zasadzie jest już pozamiatane. Choć w teorii 3 pkt dziś i 3 z WHU mogą dać AV utrzymanie. Nie sądzę jednak, żeby The Villans zgarnęli więcej niż 1 pkt. Z Arsenalem można się pokusić o drugi, bo gra po prostu słabo, ale indywidualne umiejętności zawodników raczej pozbawią AV punktów.
Samatta do zmiany. Trez chyba też, choć jego zdolności do wyskakiwania na polu karnym jak diabełek z pudełka mogą zadecydować o wyniku. Conor i McGinn beznadziejni. Jack bez pary, bez wiary, ale stara się.
Frajerstwo – czyli tradycja. Cały sezon po powrocie do PL frajerstwem stał. A to zmarnowane „setki” na 1-0, a to na 2-0 – i zaraz potem plomba od rywala.
Obiektywnie rzecz biorąc drużyna jako jeden organizm futbolowy prezentowała się na tle ekstraklasy raczej prymitywnie.
Bo zawsze ta wiara jest. Ale spaść trzeba, by zacząć budować prawdziwą drużynę. I nie szukać zawodników po europejskich klubach tylko w L1 i CL, ogrywać ich ze 2 sezony w CL i jak awansować do PL to z pierwszego miejsca. Wtedy można doszlifować jakość i poprawiać skuteczność gry zagranicznymi zaciągami.
Nie zasługujemy na utrzymanie. Nic nie gramy. Jeśli walka o utrzymanie wyglada jak dzisiejszy mecz to może oszczędźmy sobie oglądanie tej żenady. 3 akcje w meczu z czego jedna może jeszcze wygląda jakotako. Poza tym dreptanie jakby się z Evertonem ustawili. Tofiki zagrały 10 minut w piłkę. Wystarczyło, żeby zremisować, a mieli jeszcze 2 okazje na wygranie. Jacek chyba już spakowany. Gra na alibi. Ani walki, ani polotu. Inna spawa, że nie ma z kim pograć.
Jack chyba już zrezygnował. Nawet nie pobudza chłopaków do gry. Dean z uporem maniaka forsuje w pierwszym składzie McGinna, Hourihane’a, Samattę, choć co mecz grają dno. Może gdyby zaryzykował choćby Vassileva, Jotę i Lansbury’ego to chyba gorzej by nie było, a może ciekawiej.
Evorton byl slabitki my nie duzo lepisi ale jak powiedzieli komentatorzy c+ Villa nie ma duzo do zaoferowania. Tutaj trzeba sie zgodzic. Jakby ElGazi tej 1000% nie spier… to… Teraz West ham wygra i ostatnia kolejka da nam utrzymanie. Wierze w to i tak bedzie. Kto stawia jak tak sie stanie???
West Ham nawet jak wygra to Watford ma jeszcze poza tym 2 kolejki. Przez skopany bilans bramek 3 pkt nic nam nie dają, a Arsenal sie po nas przejedzie. Poza tym nie mozemy Wisni dosięgnąć nawet
W dodatku Arsenal to zdaje się najgorsza domowa zmora AV epoki Premier League. Jak sięgnę pamięcią, to chyba z nikim na Villa Park nie ma gorszego bilansu. To już na wyjazdach u nich były jakieś zdobycze (przynajmniej na Emirates), u siebie zazwyczaj łomot.
Co nam daje? Ano pewnie więcej talarów, niż za 19 miejsce 😛 nawet jeśli jakimś cudem się utrzymamy to będę zażenowany tym sezonem i tą zbieraniną. Arsenal w gazie, Wesh Ham w gazie. To się nie ma prawa udać.
Linka ktoś posiada?
http://www.hesgoal.com/news/64233/Everton_vs_Aston_Villa.html
A my gramy o 3 punkty czy o 1?
Gramy o spadek, chociaz Everton jest do ugryzienia. Choooya grają
Przeważnie gdy wydaje się rywal do ogrania to ktoś poda mu piłkę i dostajemy w pałę. Everton gra sparing, bo już nic nie musi. My gramy o życie, a wygląda to jakbyśmy też grali sparing. Slamazarnie. Trez gania, ale co z tego jak mu piłka przeszkadza. Ani przyjęcia ani uderzenia. Jacek na stojaka. McGinna nie ma, Hurahura jak zwykle bojący, Samata pokryty i w efekcie zero zagrożenia
Nieźle wygląda AV. A Lyiz jest dziś absolutnym nr 1. Szkoda, że grę ciałem, mocne wejścia, wysoki krycie, niezłe opanowanie piłki oglądam, gdy w zasadzie jest już pozamiatane. Choć w teorii 3 pkt dziś i 3 z WHU mogą dać AV utrzymanie. Nie sądzę jednak, żeby The Villans zgarnęli więcej niż 1 pkt. Z Arsenalem można się pokusić o drugi, bo gra po prostu słabo, ale indywidualne umiejętności zawodników raczej pozbawią AV punktów.
Samatta do zmiany. Trez chyba też, choć jego zdolności do wyskakiwania na polu karnym jak diabełek z pudełka mogą zadecydować o wyniku. Conor i McGinn beznadziejni. Jack bez pary, bez wiary, ale stara się.
Samatta to jakiś wczorajszy jest…tragedia. Natychmiast do zmiany Dawać Davisa.
Trezeguet chyba jednak powinien opuścić boisko, nic kompletnie nie wnosi a czas ucieka. Wpuścić Jotę.
Trezege i Sałata dramat…..
gdybyśmy grali z 2 innymi to ten mecz może być nasz!
Samatta juz mnie irytuje jak Wesley. Ten chociaz wkulał te kilka bramek
Jak mają strzelić to na koniec, jak teraz by trafili to przez pół godziny 2 bramki tracimy jak nic.
Zmiana Samatty na Davisa ????????????
No wreszcie….
No lepszy Davis niż Samatta. Bramki to on na pewno nie strzeli, ale potrafi w polu karnym zamieszać
Jestesmy bezzebni i to jest mega problem
Konsacz ale żes mnie zaimponowal
Pieknie! Konsacz w obronie, Konsacz w ataku
Thomassob wywołałeś Konsę i się zameldował
Kiedy wygralismy ostatnio 2 mecze z rzedu w PL?
Tajronek wstawaj 🙁
A Dean się nie cieszy, bo on wie…
El Ghazi oeeeeesuuuuu
Ważne, że AV ciśnie, a nie cofa się do obrony. Oby ich tylko emocje nie poniosły, głupia strata i Richarlison może się obudzić….
AEG do kabaretu
Gdyby z takim oddaniem zagrali choć 5-6 spotkań to dziś mielibyśmy spokojniejszy wieczór.
Ale fart
Ale McGinn ładnie wystawił piłkę…brawo…cudem nie straciliśmy bramki
Nie wierze…
no i po ptokach
Krwa u nas zawsze musi byc jakis cyrk
Dyżurna mina Smitha mode on
No to 2 drużyny mają już pewny bilet do CL. AFC ma jeszcze szansę , bo Watford raczej nic już nie ugra
Juz mnie komentatorzy połechtali, że jest niezle itp. I przez chwile zapomnialem, że tu chodzi o Ville i tu nie może byc lekko, łatwo i przyjemnie
Z Arsenalem nie mamy realnie szans, z West Hamem już moze byc za pozno
McGinn jest katastrofalny. Nie wiem czemu Dean nie posadzi go na ławce.
Dean wiedział…
Arsenal to nas rozjedzie ze 3:0. Więc mecz z WHU to już tylko formalność
Cytując klasyka: Niby człowiek wiedzioł jednak trochę się łudził
Frajerstwo – czyli tradycja. Cały sezon po powrocie do PL frajerstwem stał. A to zmarnowane „setki” na 1-0, a to na 2-0 – i zaraz potem plomba od rywala.
Obiektywnie rzecz biorąc drużyna jako jeden organizm futbolowy prezentowała się na tle ekstraklasy raczej prymitywnie.
Juz czekam na te potyczki z Wycombe gdzie nie możemy trafić, ahh Championship marzenie
Arsenal będzie po półfinale FA Cup, więc może może coś……
Pisałem, nie za szybko strzelić .
Bo zawsze ta wiara jest. Ale spaść trzeba, by zacząć budować prawdziwą drużynę. I nie szukać zawodników po europejskich klubach tylko w L1 i CL, ogrywać ich ze 2 sezony w CL i jak awansować do PL to z pierwszego miejsca. Wtedy można doszlifować jakość i poprawiać skuteczność gry zagranicznymi zaciągami.
Bruno….litości….
Wiara jest jak dupa, trzeba ją mieć.
Nie zasługujemy na utrzymanie. Nic nie gramy. Jeśli walka o utrzymanie wyglada jak dzisiejszy mecz to może oszczędźmy sobie oglądanie tej żenady. 3 akcje w meczu z czego jedna może jeszcze wygląda jakotako. Poza tym dreptanie jakby się z Evertonem ustawili. Tofiki zagrały 10 minut w piłkę. Wystarczyło, żeby zremisować, a mieli jeszcze 2 okazje na wygranie. Jacek chyba już spakowany. Gra na alibi. Ani walki, ani polotu. Inna spawa, że nie ma z kim pograć.
Ciekawe po ilu sezonach uda się znowu awansować.
…To już minęło, ten klimat, ten luz.
Wspaniali ludzie nie powrócą,
Nie powrócą już!
… stary dobry Dżemik ;0
Jack chyba już zrezygnował. Nawet nie pobudza chłopaków do gry. Dean z uporem maniaka forsuje w pierwszym składzie McGinna, Hourihane’a, Samattę, choć co mecz grają dno. Może gdyby zaryzykował choćby Vassileva, Jotę i Lansbury’ego to chyba gorzej by nie było, a może ciekawiej.
Mnie przeraza, ze zamiast wypozyczyc jakiegos ogranego w PL napadziora, to bierzemy kolejna gwiazdke z Belgii i jesteśmy zdziwieni, że nic nie wpada
Evorton byl slabitki my nie duzo lepisi ale jak powiedzieli komentatorzy c+ Villa nie ma duzo do zaoferowania. Tutaj trzeba sie zgodzic. Jakby ElGazi tej 1000% nie spier… to… Teraz West ham wygra i ostatnia kolejka da nam utrzymanie. Wierze w to i tak bedzie. Kto stawia jak tak sie stanie???
West Ham nawet jak wygra to Watford ma jeszcze poza tym 2 kolejki. Przez skopany bilans bramek 3 pkt nic nam nie dają, a Arsenal sie po nas przejedzie. Poza tym nie mozemy Wisni dosięgnąć nawet
W dodatku Arsenal to zdaje się najgorsza domowa zmora AV epoki Premier League. Jak sięgnę pamięcią, to chyba z nikim na Villa Park nie ma gorszego bilansu. To już na wyjazdach u nich były jakieś zdobycze (przynajmniej na Emirates), u siebie zazwyczaj łomot.
dziękować „świętym”
hehe, awans na 18 pozycje, to jest chore. Przy bramce na 1-1 wyłączyłem zdenerwowany, a tutaj miłe zaskoczenie 🙂
Gdyby awansowali na 17 miejsce to byśmy się cieszyli, a co nam daje 18 miejsce ? No i deficyt punktów !
Co nam daje? Ano pewnie więcej talarów, niż za 19 miejsce 😛 nawet jeśli jakimś cudem się utrzymamy to będę zażenowany tym sezonem i tą zbieraniną. Arsenal w gazie, Wesh Ham w gazie. To się nie ma prawa udać.