Aston Villa vs Watford FC

14 kolejką Aston Villa rozpoczyna listopadowo- grudniową wojnę o być albo nie być w najlepszej lidze świata. Przed podopiecznymi gorący czas aby zmienić swoją katastrofalną sytuację. Wciągu nieco ponad miesiąca podopieczni Remiego Gardego zagrają 7 meczów, które przybliżą nam w jakiej lidze zagramy w przyszłym roku. Dawniej mecze z Watford były łatwe do przewidzenia i najczęściej nasi podopieczni zdobywali 3 punkty. Od kilku lat już tak nie jest, jest strasznie źle.

Jutrzejszy nasz przeciwnik to tegoroczny beniaminek. Po 8 sezonach w Championship popularne Szerszenia awansowały. Po 13 kolejkach podopieczni Sancheza Floresa zajmują 13 pozycje z 16 punktami ( 4 zwycięstwa, 4 remisy, 5 porażek ). W meczach wyjazdowych Watford ma na swoim koncie po 2 zwycięstwa, remisy, porażki. W golach też jest remisowo bo po 8. We wszystkich meczach Szerszenie strzelili 12 a stracili 14 bramek. Najlepszym strzelcem jest Odion Ighalo z 7 golami. 3 strzelił kapitan Troy Deeney. Najwięcej asyst ma Deeney – 3. Ighalo ma 2 decydujące podania. Jeżeli chodzi o żółte kartki to najwięcej bo 4 ma Kameruńczyk Allan Nyom. Po 3 żółte kartki dostał Heurelho Gomes i Etienne Capoue. Drużyna Watford dotychczas raz ukarana został czerwoną kartką – Valon Behrami.
Przed startem sezonu analitycy skazywali Watford jako głównego kandydata do spadku. Początkowo ich miejsce w tabeli szybko się zmieniało ale z czasem na stałe ulokowali się na czele drugiej dziesiątki ligi. Przed sezonem ściągnięto dużą armię zaciężną. W klubie zatrudniono kilku zawodników mających już doświadczenie na boiskach Premier League – Behrami, Vydra, Watson, Catchart. Dodatkowo przybyło kilku zawodników z kontynentu, którzy nie grali jeszcze w Anglii – Battocchio, Berghuis, Holebes, Arlaukis. Patrząc na skład Watfordu mamy doczynienia z prawdziwą mieszanką narodowościową. Zawodnicy reprezentują 22 państwa. Wielu znawców wątpiło czy Flores da radę zjednoczyć i uporządkować drużynę. Jest kilku zawodników którym warto się przyjrzeć, którzy odpowiadają za grę drużyny. W bramce od 2 sezonów broni Heurelho Gomes. Brazylijczyk znany jest z występów w PSV Eindhoven. Dzięki doskonałym występom działacze Tottenhamu ściągnęli go w 2008 roku do Londynu. Przez 5 sezonów rozegrał 95 meczów. W 2013 roku ściągnięto go do Watfordu. Jest jednym z ojców sukcesu jakim jest awans do Premier League. Jest mocnym punktem Szerszeni ale czasami tak jak naszemu Guzanowi zdarzają się mu błędy. W ogóle w ostatnim meczu otrzymał żółtą kartkę chociaż sędzia spokojnie mógł Brazylijczyka wyrzucić. Kapitanem drużyny z Vicareage Road jest Anglik Troy Deeney. Napastnik w zeszłym sezonie zdobył 21 bramek. Teraz ma ich 3 na razie. Gra już 6 sezon w barwach Szerszeni. Ma za sobą nawet pobyt w więzieniu ale to twardy chłop umie wstrząsnąć drużyną. Nigeryjczyk Odion Ighalo to teraz czołowy strzelec drużyny. Trudny do upilnowania zawodnik. Będzie ciężko go upilnować naszym zawodnikom. Warto wspomnieć, że w latach 1976-87 właścicielem Watfordu był Elton John. Jedna z trybun nosi jego imię. W ostatnim meczu Manchester united długo musiał męczyć się z Watfordem. Ostatecznie goście wygrali, szczególnie ten mecz zapamięta Deeney ( bramka oraz gol samobójczy ). Watford – Manchaster United 1 – 1 ( Deeney 87k; Depay 11, Deeney 90s ). Skład Watfordu: Gomes, Nyom ( Paradas 69 ), Cathart, Capoe, Britos, Anya, Watson, Abdi, Jurado ( Ake 45 ), Deeney, Ighalo. Lekką przewagę miał Manchester ( posiadanie piłki, strzały niecelne ) ale Watford dzielnie się bronił, kontratakował stwarzał akcje strzelał, 6 strzałów w tym 5 celnych. W końcówce wyrównał Deeney z karnego ale już w doliczonym czasie ten sam zawodnik tak niefortunnie interweniował że zmienił kierunek strzału i piłka wylądowała w bramce Gomesa. W meczach wyjazdowych Watford prezentuje się korzystnie, zwycięstwa ze Stoke i Newcastle, remis z Evertonem i Bournemouth. Podopiecznie Floresa przegrali w Leicaster oraz w Manchesterze z City. W meczach Watfordu mało pada bramek, średnio 1 strzelają i nieco ponad 1 tracą. W 4 ostatnich meczach z Watfordem nasi zawodnicy 3 wygrali a 1 zremisowali. Ciężko jutro będzie odnieść 4 zwycięstwo.

Nasz zespół usadowił się wygodnie na ostatnim miejscu i nie chce tego miejsca opuścić, po 14 kolejce dalej tam będziemy. W ostatnim meczu Everton zdeklasował nas na Goodison Park 4 – 0 ( 3 – 0 do przerwy ). Śmieszy mnie wypowiedź Gardego, że w drugiej połowie graliśmy dobrze, skoro mecz był już rozstrzygnięty Everton chciał tylko dograc do końca. Zagraliśmy fatalnie. Nikt nie chciał podjąć się prowadzenia gry. Wszystkie formacje zawiodły. Delafou pomiatał Richardsonem jak młokosem. Robił z nim co chciał. Kapitan spóźniał się, Gil nie miał sił, Gueye niewidoczny. Zawodnicy nie mieli sił, ruszali się jakby byli po ciężkim dniu pracy na kopalni. Jak tak dalej będzie lecimy z ligi.
Jutro nie zagra u nas Amavi, Grealish. Niepewny jest udział Okore, Agbonlahora. W drżynie Watfordu nie zagra Prodl, Ekstrangl. Niepewny jest udział Behramiego. Czeka nas bardzo ciężkie zadanie. Ale ja wieże że się przełamiemy i jutro zasiądę przed komputerem i będę ściskał kciuki za naszych.

VILLA DAJESZ DAJESZ!!!

Możesz również polubić…

198 komentarzy

  1. Bario pisze:

    tak właśnie sobie myślę przez kilka sezonów zawsze nas ratował jakiś napastnik przed spadkiem, Najpierw Darren Bent i tu mu bardzo dziękuje a potem Benteke, no to jeśli nie chcemy spaść musimy znaleźć kolejnego napastnika który nas uratuje

  2. Dani_AVFC pisze:

    Agbonlahor 😀

  3. klocek pisze:

    troszkę poważniejsi bądźmy, żaden z obecnych naszych napastników nie jest wstanie, albo Agbonlahor wróci ogarnięty albo Kozak zacznie wymiatać, ale sam nie wierzę za bardzo w Agbonlahora którego uwielbiam już bardziej wierze w Kozaka, i zobacz jak się nazywali dwóch naszych zbawców, Bent i Benteke, no to szukajmy kogoś na BE

  4. Helmut pisze:

    BEnzema 😀
    jutro musza byc 3 pkt

  5. Mr HoltEnd pisze:

    Zawsze przed meczem dodaje mi nadziei, a po cotygodniowym laniu poprawia humor, wynik z „Poprzedniego meczu” na http://www.astonvilla.com.pl : Liverpool – Aston Villa 0:1 13.09.2014 😉

  6. lepiej pisze:

    Choć Watford nie jest uznaną drużyną, bez sukcesów i znaczenia dla angielskiego futbolu, to jednak przy dzisiejszej kondycji tego klubu i AV nie liczyłbym na więcej niż 1 pkt. AV grała z Szerszeniami zaledwie 17 razy, a stan tych spotkań nie rzuca na kolana: 6-5-5 (w-d-l) i raz wygrana w pucharach. Pierwsze spotkania miały miejsce dopiero w sezonie 1969/70 i skończyły się koncertową przegraną AV 0:2 (h) i 3:0 (a). Ostatnie mecze to sezon 2006/07, czyli chwalebne czasy MONa, ale też bez wyskoków: na VP 2:0, a na Vicarage Road bezbramkowy remis.

  7. Bruno. pisze:

    Tydzień temu nie byłem w stanie dokończyć meczu. dzieki piłkarzom Evertonu, że nie kopali leżącego. Z drużyną na dobre i złe, ale czy to była drużyna? W Watford tez nie ma gwiazd, ale to poukładany zespół. Po meczu ze Spurs liczyłem, że Garde to polepi. Po meczu z Evertonem czułem się jakby ktoś okradł mnie. Z Villa jest jazda na rolercoasterze, tyle, że częściej w dół niż w górę. Czas w górę.

  8. Mr HoltEnd pisze:

    Może i ten Watford nie jest uznaną firmą ale czy bez znaczenia ?? W latach 80-tych byli vice mistrzem, od nich kupiliśmy Ashleya który to u nas się jeszcze bardziej rozwinął. Trochę zasług mają !!!

    Dziś w końcu musi być wygrana !!! 2:1 .

  9. VPK pisze:

    Bruno – miałem na myśli wkład w rozwój i propagowanie angielskiego futbolu.

  10. PIT84 pisze:

    Dorobek punktowy jest po prostu rozpaczliwie ubogi. Jeśli to nie będzie mecz na przełamanie, to można się zacząć żegnać z Premiership i pocieszeniem nie będzie nawet fakt, że rok temu ostatni w tabeli był zdaje się dzisiejszy lider.

  11. Bario pisze:

    Co gorsze nikt z 5 punktami po 13 kolejkach nie utrzymał sie w Premier Leagua 🙁

  12. cyc56 pisze:

    Nerwówka będzie jak cholera ale wierze w 2 : 0 dla nas

  13. VillaMan pisze:

    tez mam nadziejre na zwyciestwo

  14. Agbonlahor pisze:

    Z całym szacunkiem dla Watfordu, bo lubię tę drużynę ale dzisiaj my musimy wygrać. 1:0 dla nas.

  15. cyc56 pisze:

    Z Richardsonem na pewno nerwówka 🙂

  16. Dani_AVFC pisze:

    jakies linki do obejrzenia zwyciestwa?

  17. Bario pisze:

    juz dodaje linki

  18. Dani_AVFC pisze:

    Cały stadion z tego co widze 🙂

  19. Bario pisze:

    Okore na ławce jakiś postęp heh

  20. adas123 pisze:

    Fajny strój ma Guzan 😀

  21. Dani_AVFC pisze:

    ma kto jakiego linka do meczu?

  22. Helmut pisze:

    trzy linki podałem do meczu ten ostatni dodany najlepszy chwilowo

  23. Agbonlahor pisze:

    Na razie bez fajerwerków

  24. Helmut pisze:

    Po 10 minutach dwie najlepsze prostopadłe dał…Richards. Śmiać się czy płakać? 😉

  25. Helmut pisze:

    Coś zaczyna trybić

  26. bulas pisze:

    Szybkie tempo. Będą z tego punkty 🙂

  27. Helmut pisze:

    zdałoby się coś trafić…mogłoby może odpalić

  28. VillaMan pisze:

    championship ole

  29. Helmut pisze:

    zaczyna sie.. brac sie do roboty!

  30. Mr HoltEnd pisze:

    Spoko. Ktoś typował 2:1?

  31. PIT84 pisze:

    q..wa właśnie włączyłem…a tu powtórka z bramki dla Szerszeni

  32. The Villans pisze:

    tą naszą obronę to tylko w kosmos wysłać

  33. Bario pisze:

    jak ten ayew tego nie trafił…

  34. VillaMan pisze:

    Jedynym skutecznym rozwiązaniem, które nie tylko może uratować AV przed spadkiem, ale nawet wepchnąć w okolice Top6 jest nowy trener przed każdym meczzem

  35. lepiej pisze:

    Jak będziemy marnować takie okazje jak ta z Ayew, to nie mamy prawa się utrzymać.

  36. 1874 pisze:

    Na razie zmiana menago nie dała nam punktów. Zaczęło się nawet nieźle, ale po 20 minutach jest jak zwykle czyli w pałę.

  37. Bario pisze:

    PIERDOLONY W DUPE SANCHEZ.

  38. 1874 pisze:

    Sanchez kolejny powazny blad

  39. Bario pisze:

    CO ON ĆPIE

  40. Bario pisze:

    No i znowu Sanchez

  41. VillaMan pisze:

    Jak juz mamy grac wrzutkami to niech lepiej Gestede od razu wejdzie, może cos sie trafi

  42. thomason pisze:

    To się skończy kolejną bramką.

  43. 1874 pisze:

    Ja juz nie wierze w utrzymanie.

  44. Dani_AVFC pisze:

    Championship – here we come! Spóźnieni o cztery sezony, ale jesteśmy!!!

  45. Agbonlahor pisze:

    kolejne dwa linki wzucziłem, i masz rację 1874

  46. The Villans pisze:

    Jedyna szansa dla AV to to że rywale przed meczem nas zlekceważą a my z zaskoczenia – pyk! Tylko nie wiem czy meczów starczy na odrabianie.

  47. Bario pisze:

    ilez mozna mieć tych okazji

  48. The Villans pisze:

    Stream mi sie zatrzymał w miejscu.. kazdy kolejny to samo.. nie wiem co sie dzieje

  49. 1874 pisze:

    JEST NASZ KAPITAn!! JAZDAAA!

  50. Bario pisze:

    Richards????

  51. 1874 pisze:

    co sie stało???? strzelilismy bramke moze ktos strescic jak?!

  52. 1874 pisze:

    spalony jak hój

  53. lepiej pisze:

    veretout wrzutka z wolnego z prawego naroznika pola karnego, richards ladna glowka w prawy gorny rog. Richards w momencie podania byl na spalonym

  54. Mr HoltEnd pisze:

    Po prostu ten gol to już się należał tak dla sprawiedliwości. VILLA VILLA VILLA

  55. The Villans pisze:

    na granicy spalonego albo i na…ale liczy się 'equaliser’ ! Richgards urasta stopniowo do miana słupa podtrzymującego AV.

  56. VillaMan pisze:

    Jadą teraz z nimi jak z furą gnoju, oby tak dalej!

  57. Agbonlahor pisze:

    Ja się na razie nie cieszę, już mieliśmy podobne mecze a było jak było.

  58. Mr HoltEnd pisze:

    Nie ma co Richards dostał jak na tacy. A ten spalony tu ch-j.

  59. PIT84 pisze:

    Dopiero teraz komentatorzy mówią o spalonym…

  60. VillaMan pisze:

    Albo popłyniemy na fali albo spierdo-imy jak zawsze 😀

  61. 1874 pisze:

    Wyniki na razie dobre dla nas, musimy to wygrać!

  62. Bario pisze:

    Nie wiem… czasem przy obu golach nie bylo spalonego??

  63. Bario pisze:

    Wierze w wygrana, moze to jest jeden z tych dni gdzie powinno sie zdjąć Sancheza?
    Mam nadzieje ze uda mi się obejrzeć 2 pól… Bo na razie Windows instaluje aktualizacje wbrew mojej woli…

  64. bulas pisze:

    Snake strzelił dla City

  65. Bario pisze:

    brakuje mi odważnego wejścia w pole karne…ciągle te same kółeczka ale jakby do tyłu,nie w tempo.

  66. Bario pisze:

    Richards jak dotąd najodwazniej wchodził 😀

  67. Helmut pisze:

    Działa! Widziałem powtórke wlasnie – taki spalony to nie spalony :p

  68. Agbonlahor pisze:

    AV grać, kur.. mać!!!

  69. bulas pisze:

    Gil miał pustą bramkę czemu nie ładował tylko pajacował?

  70. Bario pisze:

    kuwa,takie kołki,że tylko ich rozjechać…a tu ciągle czegoś brakuje

  71. Bario pisze:

    Mam nadzieje ze Gomes z tego wyjdzie
    No to teraz przetestowac drugiego bramkarza, troche strzałów!

  72. The Villans pisze:

    Traore haha 😀

  73. 1874 pisze:

    Adama chodzi niech pokaże jak wielki ma talent

  74. 1874 pisze:

    Ja też mam taką nadzieję, ale operację na otwartym sercu mogliby przeprowadzać poza boiskiem. GRAĆ!

  75. bulas pisze:

    Brawo Palace! Jadą 4:1 z Newcastle!
    Niestety Stoke w meczu z Sunderlandem gra z czerwoną kartką

  76. Mr HoltEnd pisze:

    wynik sie zgadza…

  77. VillaMan pisze:

    Ale kanał…kogo tak zrobili w obronie przed Guzanem ???

  78. The Villans pisze:

    Pisałem coś o radości po bramce.

  79. 1874 pisze:

    i po kuponie

  80. Helmut pisze:

    jeżuuuuuuuuuuu why

  81. VillaMan pisze:

    kto mi powie jak straciliśmy drugą bramkę bo poszedłem herbaty zrobić

  82. Agbonlahor pisze:

    Watford – drużyna która jest do ogrania a my przegrywamy. Championship nadchodzi…

  83. 1874 pisze:

    Serio trzeba z hukiem zlecieć i zacząć budować zespół od Championship bo w tej chwili nasze miejsce na pewno nie jest w PL.

  84. Dani_AVFC pisze:

    Adama chyba mysli, ze jest Messim… Ale to dobrze, moze jego wlasnie potrzebujemy by wydrzec utrzymanie

  85. Mr HoltEnd pisze:

    ej ale czemu mówicie od budowy w Chamopionshi, jeśli tam są dużo lepsze drużyny od nas, League One tam nasze miejsce obecnie jest heh

  86. Mr HoltEnd pisze:

    jesli ktoś w PL jest do ogrania to tylko AV

  87. bulas pisze:

    na dzień dzisiejszy jestesmy gdzieś na poziomie 2 dziesiatki CL

  88. Agbonlahor pisze:

    kuwa,grą do tulu nie strzela się goli!

  89. The Villans pisze:

    Czuje że budowę drużyny na Championship zaczniemy już w PL bo rywale odskoczą a my koło 30 kolejki już będziemy ligę niżej.

  90. Helmut pisze:

    Boli jak się patrzy a tabele i ten wynik z Watfordem..

  91. 1874 pisze:

    Mój syn mówi, że się utrzymamy a dzieci przecież nie kłamią 😛

  92. Mr HoltEnd pisze:

    I tu panowie macie rację. I mnie się wydaje, że w Championship byśmy często i gęsto łomot dostawali…….

  93. VPK pisze:

    qr…a dlaczego nie podawał ???

  94. Mr HoltEnd pisze:

    Nie ma bata, te ciapciaki są w tym sezonie do odstrzału (Lerner też…) w pierwszej kolejności.
    Słabiutki skład, ponoć Richards powiedział, że w drużynie jest za dużo grzecznych chłopców i to nawet widać. Jak tylko zaczyna się dziać źle – łby pospuszczane i zero determinacji, by się odgryźć.

  95. Agbonlahor pisze:

    o Gueye grał….nie zauważyłem

  96. 1874 pisze:

    Niegrzeczny chłopiec został zesłany do rezerw…:D

  97. Mr HoltEnd pisze:

    Ale ten Adama ma dynamit

  98. bulas pisze:

    ten bramkarz rezerwowy Watfordu to chodząca katastrofa. Ale to i tak jak widać bez znaczenia…równie dobrze mogłoby go nie być przy skutecznosci AV

  99. Agbonlahor pisze:

    Adama to nasza jedyna nadzieja…inni w okolicy pola karnego gają tylko w tyl i bok

  100. VillaMan pisze:

    Nie mogę. Wychodzę…

  101. Mr HoltEnd pisze:

    Sunderland już prowadzi ze Stoke

  102. 1874 pisze:

    No to juz jest cyrk na skalę światową …. w League One dostali czkawki ze śmiechu

  103. The Villans pisze:

    Hahahahahahahaha

  104. VillaMan pisze:

    kurna,2 stoi i sie patrzą jak ten wali!

  105. 1874 pisze:

    Spadamy, jesteśmy zakałą PL :/

  106. thomason pisze:

    Ja tez wychodze, milego sobotniego!

  107. 1874 pisze:

    dostac u siebie trójke z Watford… ale siara

  108. Bario pisze:

    Ale ten ich bramkarz tez dobry wariat!!!

  109. VillaMan pisze:

    Masakra, przynajmniej mozna isc i tego nie ogladac.
    Tak trudno było wpuscic Gestede na całą 2 połowe?

  110. Koller pisze:

    Bramkarz ma dobry trening, dzięki nam

  111. Mr HoltEnd pisze:

    Cześć. BUAHAHAHHAHHAHAHAHAHHHAHAHHAHAHAHHAHHHAAHAHHAHAHHAHHAHAHAHAHAHHAHAHHAHHAHAHHAHAHHAAHHAHAHAHAHHAHAHHAHAHHAHHAHAHAHHAHAHAHHAHAAHAHHAHAHAAHAHAH. Żegnam

  112. bulas pisze:

    nie tylko dostać…do tego z druzyną, której bramkarz stara sie nam coś dorzucić do dorobku przez cała drugą połowę

  113. Agbonlahor pisze:

    tak sie graaaaaaaaaaaaaaaaa….ale cały mecz q..waaa

  114. 1874 pisze:

    Według statystyk w 2 połowie nie stworzyliśmy ani jednej okazji,

  115. bulas pisze:

    No dobra, nie wyszedłem. Ayew co za gol…

  116. Mr HoltEnd pisze:

    Trochę za późno.

  117. Mr HoltEnd pisze:

    obleciał Huttona jak dzieciaka w piaskownicy 🙁

  118. 1874 pisze:

    Nie trzeba było strzelać tej drugiej…poruszyliśmy gniazdo szerszeni 😉

  119. bulas pisze:

    + 10…. bedzie cos z tego czy nic?

  120. Agbonlahor pisze:

    a co sie dzieje w Bourn

  121. VillaMan pisze:

    1874 będzie…2-4 😀

  122. Agbonlahor pisze:

    Wyniki po prostu jak z nieba do piekła.

  123. 1874 pisze:

    Sorry panowie ale nawet 3-3 to dla mnie ch-j a nie wynik w obecnej sytuacji więc nie wiem czy gra warta świeczki i radości.

  124. bulas pisze:

    QRWA TO NIE CZAS NA PRZEPYCHANKI

  125. Mr HoltEnd pisze:

    dobre cokolwiek

  126. Agbonlahor pisze:

    nie ma sensu patrzeć naa wyniki innych zespołow ze strefy sspadku, bo one coś sobie urzeźbią, jakis remisik i punkcik do punkcika…póki co, nam brakuje 5 pkt (słownie: pięć) do drugiej drużyny w strefie spadku. I zgadzam sie z Agbonlahorem – żaden remis z Watford niczego nie zmieni, moze co najwyżej poparwić nam samopoczucie na łykend. Koniec złudzeń !

  127. VillaMan pisze:

    Drużyna z charakterem traci gola w 95 i strzela w 97 ale to niestety nie jest AV…

  128. Bario pisze:

    Soton wyjazd Arsenal dom hłe hłe hłe w końcu dużo artykułów o AV będzie 🙂

  129. Agbonlahor pisze:

    Najgorsze jest teraz ze w sumie dośc łatwo nas ograć, wystarczy pozwolić nam prowadzić piłkę, no bo przecież to my musimy strzelać gole, a potem zrobić z 2-3 kontry i wygrana murowana

  130. VillaMan pisze:

    Szkoda mi drużyny z którą w końcu wygramy bo to będzie dla nich kataklizm z takimi frajerami udupić.

  131. 1874 pisze:

    Dla nas nie ma miejsca w tej lidze.

  132. Mr HoltEnd pisze:

    Najbardziej boli to, że kolejny raz przegrywamy zasłużenie. Najbardziej boli to, że wszyscy wiemy, że AV spadnie – faktycznie nie ma dla nas miejsca – zgraja, zbieranina, bez ładu, pomysłu, motywacji, chęci, bez wiary bez zaangażowania… Kibice AV na to nie zasługują. Chciałbym, aby następna gra domowa odbyła się przy pustych trybunach.

  133. Bario pisze:

    Nie byłem fanem Sherwooda i nie jestem Garde’a. Ale tak czy tak nowy trener potrzebuje czasu. Tyle, ze tego czasu już nie ma. Trudno mi uwierzyć, żeby udało mu się coś wykreować z drużyny, w której zawodnicy czują się jak przegrani frajerzy, bo dali się wkręcić w AV. Nie czują presji, bo nie identyfikują się z klubem. Ich przyszłość jest zapewne zabezpieczona klauzulą free transfer w przypadku downgrade’u do CL. Wydaje mi się, że Garde więcej emocji inwestuje w ten klub niż ci wszyscy najemnicy razem wzięci. Odnoszę wrażenie, że ich postawa mówi do Gardea’a: 'daj sobie na luz, facet. ta drużyna to trup i liczy się tylko, żeby się dobrze sprzedać do jakiegoś CFC, LFC czy City’.

  134. VillaMan pisze:

    No i też głupio że to zaangażowanie widzi się może u paru zawodników, Richards, Hutton,Guzan czasami Ayew, a reszta płacze i się boi

  135. thomason pisze:

    Mr HoltEnd W pełni się zgadzam.

  136. Mr HoltEnd pisze:

    Faktycznie, nie ma co sie patrzec na inne druzyny walczace o utrzymanie, skoro wiecej punktow potrzebujemy na wyciagniecie sie z szamba niz mamy po 14 kolejkach…

  137. VTID pisze:

    patrzę na obecny dorobek punktowy AV i widzę Portsmouth z sezonu 2009/2010. Dziś Popeye są w drugiej połowie tabeli League Two.

  138. Bario pisze:

    Pompey to zbankutowalo kilkukrotnie. Obecnie klub nalezy do kibicow. Zwolnilabym caly zarzad. A tak mi zamydlili oczy. I Randy’emu tez. Manager tu nie jest winny. Rekrutacja letnia nas zabila.

  139. Mr HoltEnd pisze:

    Moim zdaniem jezeli chodzi o indywidualności to mamy naprawdę świetnych zawodników : Veretout vs El Ahmadi, Gana vs Sylla Chyba nie trzeba nic dodawać, ale totalnie brakuje im zaangażowania. Gdyby starali się tak jak chłopaki z Leicester w każdym meczu to spokojnie bylibyśmy dzisiaj w połowie tabeli. A jest to co powiedział Richards – pada 1 bramka i wszyscy nagle zaczynają płakać. Leicester wygrało z nami ze stanu 2:0. Bournemouth doprowadziło dziś do 3:3 z 2:0 w 80 minucie.

  140. Mr HoltEnd pisze:

    Fakt, Portsmouth zbankrutowało i należy do konsorcjum kibiców. Ale mnie chodzi o grę – gdyby AV zbankrutowała to następnego dnia praktycznie nie miałby kto wyjść na boisko. W P. grali do końca. Jeśli spadniemy, co jest wielce prawdopodobne, to połowa składu zniknie jak portfel z kieszeni na Pradze. I to za grosze, czyli klub nawet nie odzyska znaczącego procentu inwestycji. Pieniądze z praw do transmisji znikną. Spadnie sprzedaż gadżetów i przychody z biletów. Nie wiem jak to wygląda teraz, ale zaryzykuję stwierdzenie, że klub straci jakieś 70% przychodów i co najmniej 50% zainwestowanych środków. Nie wydaje mi się, żeby spadła natomiast sprzedaż biletów – brak transmisji i niższe ceny może skłonić kibiców do utrzymania wysokiej frekwencji.

    Nie zdziwię się, jak za kilkanaście tygodni Garde podziękuje za posadę. Będzie miał dość, zwłaszcza jak zrozumie, że z punktu widzenia zawodników ich celem jest jedynie zaprezentowanie osobistych umiejętności, to może ktoś ich zauważy. A jak AV spadnie to nawet lepiej, bo dzięki klauzuli w kontrakcie będą do wzięcia za jakieś grosze lub gratis. Bo przy kwotach 5-8 mln chętnych nie będzie wielu, ale za kilkaset tys. na pewno ktoś z pierwszej połowy tabeli chętnie przygarnie Gueye czy innego Ayew.

    Odnośnie zarządu – szczytem głupoty było kontraktowanie zawodników, którzy ewidentnie nie chcieli do AV lub z góry zakładali, że będzie to przepustka by zabłysnąć na stadionach PL. I nie zdziwi mnie, gdy w dniu w którym spłyniemy do CL okaże się, że nasza sprytna egzekutywa wzięła odprawy (bo pewnie sobie zagwarantowali to w przypadku downgrade’u) i ma już inne fajne posady. Może w SHA ?

    Prostujcie jeśli się mylę…

  141. VPK pisze:

    I jeszcze jedno zdanie odnośnie mojego przywołania Portsmouth. Obecnie AV gra przez większość czasu jakby to nasz klub zbankrutował i zawodnicy grali gratis, wiedząc, że ich kariera w AV jest i tak skończona.

  142. klocek pisze:

    Walczaków posprzedawano, więc kto ma walczyć? Z tym właścicielem klub wyląduje jak Widzew z Cackiem.

  143. 1874 pisze:

    ja tam nie wiem,ale jezeli ci „najemnicy” traktuja AV jako klub przejsciowy to tym bardziej powinno im zalezec aby pokazac sie z jak najlepszej strony bo wtedy moga liczyc na angaz z mocnych zespolow a wprzypadku spadku wykupia ich ligowi przecietniacy – tak mi sie wydaje
    jak dla mnie zespol jest kompletnie nie przygotowany do sezonu,to juz bylo widac po winikach w sparingach – ani jedenj wygranej a z potentatami to nie gralismy,tylko wtedy kazdy i ja tez mowil to tylko sparingi graja bez zaangazowania,wieczne tasowania w wyjsciowym skladzie,wg mnie TS kompletnie nie przygotowal nas do sezonu i teraz zbieramy tego owoce,o spadku bedzie mozna rozmawiac po nowym roku – grudzien to kluczowy miesiac
    przeciez kadra nie jest taka slaba jak pokazuje gra i tabela,ale zerowe przygotowanie do sezonu daje efekt ze jest to nie zespol a zbieranina
    po meczu z arsenalem mamy terminarz idealny na zdobywanie pkt – teoretycznie
    sroki,WHU,norwich,sundrland,crystal,leicester,wba,whu,norwich – tu musimy uzbierac min 18 pkt
    potem juz bedzie ciezko przez 6 kolejek o pkt,wiec wg mnie 6 lutego wyjasni sie ostatecznie nasza przyszlosc
    moze RM sprowadzi jakiegos zbawiciela zaraz na poczatku stycznia – Austin bylby chyba idealnym kandydatem

  144. Bario pisze:

    Bardzo mądrze piszecie Koleżanko i Koledzy. Najzabawniejsze jest to, że wbrew wszystkiemu w każdym z nas, nawet pomimo rezygnacji i tak tli się irracjonalna nadzieja, że zaczniemy punktować i odbijemy się od dna…

    Przecież wystarczy spojrzeć na Lisy, prawda..?

  145. Agbonlahor pisze:

    Garde chce zmienić linię obrony po tym meczu, ciekawe czy zobaczymy Okore czy Lescotta.

  146. lepiej pisze:

    Ja mam to w dupie czy się utrzymamy. Mam dosyć tyle sezonów się męczyć przy czymś co było kiedyś dla mnie radością. Kasy żaden z nas nie ma z tego że jesteśmy w PL. Transmisje srisje. Po co nam kasa z transmisji jak to nie nasza kasa? Ja chcę zobaczyć co tydzień po prostu zawodników dla których te klub cokolwiek znaczy. Chcę zobaczyć zaangażowanie i serce do gry a czy PL Championship czy L2 to w sumie ostatnio sobie zdałem sprawę że mnie to jebie. LM i tak nie zdobędziemy to po ch-j nam męczarnia w czołówce? Do Europejskiej też się nie załapiemy więc po co zbierać lanie od najsilniejszych? Zasłużą na to żeby ich oglądać to będę to robił a jak nie to wyniki. I tyle. Na pewno się nie przestane interesować tym WSPANIAŁYM klubem ale przez obecnych piłkarzy nie chcę mi się oglądać ich gry.

  147. 1874 pisze:

    Jak chcesz oglądać mecze Villi gdy będzie poza Premierleague?? No chyba, że mieszkasz w okolicy Villa Park.

    Zawodnicy są w dole. Czy Garde ma pomysł?? Rok temu tez juz się skreślaliśmy i nagle Sherwood zaszczepił wiarę, ze coś można zrobić. Udało się. Leicester w ubiegłym sezonie jeszcze w styczniu lutym był pewniakiem do spadku. Pearson nieoczekiwanie przeobraził drużynę i szczęśliwie utrzymali się. Liczę na taką przemianę. Strata do 17 miejsca to tylko 7 punktów. Wiem, ze przy takiej grze to aż 7 punktów, ale tak na spokojnie to 3-4 kolejki. Wciąż realne do odrobienia. Wyjazd do S’ton i mecz z Arsenalem walczącym o mistrza poza naszym zasięgiem. garde powinien podejść treningowo i sprawdzić kilka wariantów gry. Kto podejmie walkę, a kto jest luzerem, ale od 17 grudnia do połowy lutego mamy 9 meczów z rywalami, którzy są w naszym zasięgu. Jeśli w tym czasie się nic nie zadzieje i będziemy obrywać jak wczoraj to można będzie skreślić The Villans. Do 13 lutego wstrzymuję się z biadoleniem. Up The Villa

  148. PIT84 pisze:

    W Anglii to tylko rugby, Wimbledon i Premier League? Na Champinship i niżej kamera nie dociera?:) Bez przesady…

  149. Agbonlahor pisze:

    Ciebie kolego Lepiej powinni drukować w gazetach jak cos powiesz to aż się lepiej robi na sercu. Obrona to co oni robią to jest masakra. Watford wchodziło w nasze pole karne jak do siebie. Co z tego, że strzały były prowadziliśmy grę jak Szerszenie zrobiły kontry i nas pykneli jak chcieli. Jak spadniemy to nie będzie gdzie oglądać. Panowie jest źle ale jeszcze jest szansa.

  150. Bario pisze:

    A o tych Lisach to ja już czytać nie mogę. Czuje się jak na LCFC.pl 🙂 Nie wiem czy na większy szacun zasługuje fakt z poprzedniego sezonu i niesamowity come back czy z obecnego ale ludzie…takie rzeczy nie zdarzają się co sezon. Dziurawa obrona? Pewnie ale to nie jest jedyna bolączka. Wczoraj nie przegraliśmy 4-5 tylko 2-3 i to u siebie z beniaminkiem! A w połowie w której powinniśmy jak wygłodniała bestia rzucić się na rywali my stwarzamy śmieszną a zarazem mega przykrą jedną okazję(uff że padł z tego gol). Z resztą piłka to gra zespołowa 11stu w danej chwili, 3ech a zmianie i wielu wielu innych w kadrze. Więc nie można mówić że gracz A czy B gra słabo tylko po 14 kolejkach cała drużyna gra konkretne nieporozumienie. Ja się nawet zacząłem zastanawiać kogo Wy chcecie oszukać. No ale zaraz będą chóralne okrzyki że szczęścia brakuje…to ja sie kur mać pytam gdzie tego szczęścia zabrakło? W meczu z Evertonem? Czy może wczoraj? Ok – jedyne spotkanie które bezapelacyjnie powinniśmy wygrać z przebiegu meczu to potyczka z Blek Kotami. 2 pkt. więcej do ligowej tabeli…toż to nas wzniosło na ligowe wyżyny – juhhuuu! 🙂

  151. kom233 pisze:

    No ale nieraz nawet na mecze Villi z gorszymi zespołami ( nie od nas, tylko ”gorszymi” na standardy PL) trudno znaleźć stream to wątpie zeby Championship można było reguralnie śledzić. Zresztą emocje nie te. A w odbudowe klubu w niższej lidze nie wierze tylko w dalsza beznadzieje. Lerner pewnie totalnie oleje temat i będziemy grali młodzikami ze szkółki.

    Zapomniałem w sumie wczoraj napisać, ale dla mnie dużym zaskoczeniem in plus był wczoraj Traore, mimo że sceptycznie do niego podchodziłem.
    Najbardziej jestem rozczarowany Sanchezem. Teraz Garde ma ciężki wybór bo na def.pom ma albo nijakiego Westwooda, albo Sancheza który raz gra jak The Rock by potem zagrać jak The Sock.

    Tym czasem WBA remisuje z WHU. Oglądałem ten mecz, nie wiem po prostu jak to jest możliwe ze Pulis ma tyle szczescia. I kurcze oni są wyżej od nas?!

  152. Agbonlahor pisze:

    Mecze Championship zdarzają się na kanale ELEVEN i ELEVEN SPORT. Oczywiście to żadne pocieszenie w naszej katastrofalnej sytuacji. Wiara jeszcze została, ale rozsądek niestety mówi, że szanse są minimalne.

  153. Bario pisze:

    Bruno na telegazecie śmigał a teraz co mecz trzeba w hd oglądać 😛 Dla chcącego nic trudnego. W Łodzi zajawusy dają radę oglądać i ŁKS i Widzew w kolejno 3 i 4 lidze(4 i 5 poziom rozgrywek krajowych) Oczywiście mówię o transmisji TV. Jak się mylę to wyślemy VTID i Adamusa to nam z komóry będą na video rozmowie nagrywać i to będzie prawdziwy klimat. Przy pierwszej lepszej okazji jak będę w Uk to na VP się ponownie wybiorę…ostatnio byłem na meczu z Liverpoolem sprzed dwóch sezonów ale nie poszedłem tam 'bo Liverpool’ więc spokojnie…na L2 z bankrutami z Portsmouth też bez zawahania bym poszedł.

  154. klocek pisze:

    W sumie to jak mamy szukać plusów to obiecałem sobie ze jak dostane sie na studia medyczne to pojade na Villa Park wiec… może będzie przynajmniej taniej 🙂

  155. Agbonlahor pisze:

    lepiej – dokldanie to samo napisalem,po meczu z Arsenalem mamy 9 kolejek w ktorych musimy zdoby min 15-18 pkt potem sie okaze,czy zostaniemy czy spadamy
    licze na jakies wzmocnienie w styczniu,moze faktycznie Austin nas zasili
    mecze z championship transmituje sky sport

  156. Bruno. pisze:

    Nie chcę być pesymista na 100% ale nawet jak odpalimy to trzeba też wziąć pod uwagę że w niektórych meczach serio braknie tego szczęścia a nasz margines bledu z kolejki na kolejkę zaciska się jak skurwy-yn.

  157. Helmut pisze:

    A wcześniej , jeszcze w latach 80-tych jak nie było kablówki ( i telegazety) to wyniki z przeglądu w poniedziałek się poznawało, a nawet we wtorek, bo poniedziałkowy Przegląd Sportowy przychodził z jedno dniowym opóznieniem.

    Panowie, jestem tak samo wkurwiony jak Wy, ale nie będe pisał swoich przemyśleń bo macie już to wszystko napisane co chciałbym (wykrzyczeć) napisać, więc się powstrzymam. Miliony myśli krążą po głowie……
    Powoli przyzwyczajajmy się do spadku, nawet jeśli po Arsenalu załapiemy jakąś serie i troche zapunktujemy to…… oj ,chyba nie damy rady. Poza tym od kilku sezonów się ślizgamy i zwyczajnie zasługujemy na spadek. No a jeśli nawet się teraz uda to co będzie w przyszłym sezonie…..? Znowu nowe nadzieje , ZNOWU MOŻE SIĘ UDA ???
    Marnym pocieszeniem jest dla mnie to że pisałem, chyba jako pierwszy że za dużo jest tych letnich zakupow, że nie tędy droga itd .

  158. VTID pisze:

    Tak, tak Bruno, cudowne lata 80-te! Kumpel z ławki zagorzały kibic Ipswich, zawsze miał kasę na gazetkę i przynosił Przegląd sportowy do szkoły. Co poniedziałek śledziło się tabelę i sprawdzało jak tam Astonka. My dziadki możemy powspominać dobre czasy The Villans 🙂

  159. VTID pisze:

    Ja juz tylko chce, zeby Lerner wypier… z tego klubu. Ambicje mial, ale otoczyl sie niewlasciwymi ludzmi i dalej to robi. Nieudacznik, ktory trwoni fortune ojca. A czy mozna cos zdobyc w tym ukladzie sil jaki zapanowal w PL w ostatnim 10-leciu? Spojrzmy na Leicester (wymiana dobrego trenera ze wzgledow wizerunkowych – i kolejny sukces), Crystal Palace (zaufanie do Pardew, ktory dusil sie w NUFC Mike’a Ashleya) czy Southampton (zmiana trenera i wyprzedaz wszystkich gwiazd). Nosz k… mozna. A w Polsce? Piast Latala i Craxa Zielinskiego to co robia? Az sie przyjemnie oglada ich gre. Termalica tez daje rade. A my gnijemy na ostatniej pozycji z rekordowym wynikiem 5 pk po 14 kolejkach? Niech oni wszyscy sczezna w naszych wladzach. Banda klaunow, a nie zarzadcow. W Newcastle swoja droga maja to samo.

  160. Mr HoltEnd pisze:

    A poza tym zobaczcie jak SHA ladnie gra w Championship. Po tych wszystkich turbulencjach wlasnosciowych, zatrudnili kogo trzeba i wybijaj sie. Za to takie Leeds czy Forest od lat walcza i za cholere nie moga awansowac. Jedni sa zakladnikami jakiegos podejrzanego Wlocha, drudzy przechodza z rak do rak w rodzinie Kuwejtczykow. Ot, zabaweczki. My tez chyba jestesmy zabaweczka Lernera, bo zainteresowanych kupcow bylo wielu w ostatnich latach, ale jemu wiecznie cos nie pasuje. Trudno sie rozstac chyba.

  161. VTID pisze:

    Po meczu z Watford Mark Lawrenson, legenda LFC, powiedział: Myślę, że Aston Villa jest przeklęta. A z wpisów na Twtterze: Jeśli bóg istnieje to nienawidzi Villi…

  162. 1874 pisze:

    Jak juz mowimy o silach nadprzyrodzonych, to nam by sie przydal czarownik z Afryki na odczarowanie bramki rywali, bo to co my moglismy w 1 polowie wbic Watford, a jakos magicznie nie wpadalo, to wola o pomste do nieba. Jednym slowem pieklo 🙂

  163. Adamus pisze:

    Parę osób wspominało – kalendarz sprzyja szalonej gonitwie i powrotowi.

    Gdybym był właścicielem, to teraz zakopywałbym pod bramką czarnego kota/kości kurczaka/laleczkę voodoo, na jutro umówiony by był egzorcysta, we wtorek specjalna ekipa demontowałaby wszystkie ’13’ z Villa Park, w środę Tom Fox rekrutowałby lokalne koło różańcowe do odmawiania zdrowasiek w trakcie meczów, w czwartek Remi poznawałby swojego nowego asystenta do spraw klątw i czarnej magii, a do każdego stroju doczepiana byłaby królicza łapka, koniczynka i trzy siódemki.

    A tak na poważnie to przed tą gonitwą zatrudniłbym po prostu porządnego speca od psychologii sportu. Jeśli mamy cokolwiek ugrać – piłkarze muszą w to wierzyć. A jeśli już mamy spaść – to chociaż napędźmy stracha rywalom. Powalczmy do końca, do ostatniej kolejki. Nie składajmy broni.

    Po Soto i Arsenalu ( którym swoją drogą MOŻEMY coś uszczknąć, jak chociażby Man City…)
    mamy przed sobą kolejno:
    – Newcastle
    – West Ham
    – Norwich
    – Sunderland
    – Palace
    – Leicester
    – WBA
    – West Ham
    – Norwich

    W każdym z powyższych meczy 3 punkty powinny być w naszym zasięgu ze względów czysto sportowych. Powalczmy…. Jak Lwy.

  164. Adamus pisze:

    Agbonlahor
    Rozumiem twoją frusrtację,ale nie mów,bo przykro słyszeć od kibica,że ma w dupie gdzie Aston Villa będzie grać.
    Gdyby ktoś zagwarantował mi po spadku,że ogarnie ten bałagan i w rok lub dwa awans z perspektywamy,jeszcze bym przyklaskał.Bałagan?Delikatnie powiedziane,najzagorzalsi kibice muszą być zdezorientowani.Kiedyś wieszali prześcieradła,że rudy,Lambert albo Lerner OUT.
    Teraz co/kto out?Jeśli wszyscy po trochę winni.
    KIlka dni temu liczyłem punkty,tragedia.Wczoraj po pracy wracając do domu z wyrazem twarzy-na Villa Park bez zmian,a nawet gorzej.
    Obejrzałem hajlaty i tabelę,rozpacz i koniec-koniec przestać lamentować.
    Osiągnęliśmy dno,horyzont gdzieś daleko…ale go widać.
    Frajersko oddaliśmy trzy punkty rywalowi do spadku,zamiast 8pkt pomiędzy nami zrobiło się 14.
    i takie właśnie mecze,nazywa się grami o 6 pkt.
    Sunderland w dwóch ostatnich kolejkach zdobył 6pkt i wynurzył się nad kreskę.
    Nie rzucajmy ręcznika i nie rozpaczajmy,że wszysko stracone.Jeśli spadniemy bez walki,za rok lub więcej,będziemy mieć kaca,że poddaliśmy się tak szybko.
    Chyba wszystkie drużyny z Championship chciałyby być na naszym miejscu i mieć szansę,aby wciąż być w Premier League.Spaść ligę niżej jest łatwo,ale by wrócić,to już nie take proste.
    Mimo temu,że nąm już gwożdzie do spadku dobijają,ja horyzont utrzymania The Villans widzę.
    W ystarczy tylko wyprzedzić trzech większych frajerów od nas,bo wyższego celu tego sezonu raczej nie osiągniemy.I wolę bylejakiego utrzymania i nadziei w lepszy,nastepny sezon,niż żyć nadzieją w poczekalni Premier League.
    Uważam,że zawodnicy jacy są,tacy są,ale stać ich na utrzymanie się w lidze.Fakt nieprzygotowani do sezonu,w jednym meczu ten,czy tamten się wyróżnia,by w następnym pojedynku kompletnie zawieść.Ci zawodnicy muszą stać się DRUŻYNĄ,a w tym już głowa szkoleniowca jak to zrobić.

  165. Agbonlahor pisze:

    Już piszę do Św.Mikołaja,żeby się nie trudził,mi wystarczy tylko;
    -remis ze Świętymi,ot tak na początek
    -3 pkt z Arsenalem,na urodziny,coś mi się należy
    -wypatroszyć Sroki i zapomnieć 0-6
    -skonsumować szynkę,puścić ze dwie bańki
    -pójść za ciosem,wyskubać kanarki
    -a na Nowy Rok czarne koty za płoty
    Razem 16 pkt

  166. Agbonlahor pisze:

    Adamie bo nie lubię byc robiony w uja a jestem i Wy tez juz kilka ładnych lat…a najlepsze ze nie wiemy przez kogo! Czy właściciela czy zarzad a moze przez trenera lub piłkarzy? PL to znakomita liga i masa emocji ale ja jestem kibicem AV a nie Premier League. To drugie to fajny dodatek o ile się mecz w mecz nie dostaje łomotu. A my w tej chwili nie pasujemy do klubu PL. 20 kilka lat temu sami go współzakładaliśmy i w większym bądź mniejszym stopniu stanowilismy o jego sile ale kelnerzy i barmani juz nam nie chcą polewac. To my teraz polewamy a nam polal tylko debiutant w pierwszej kolejce. Wiec wychodzi na to ze jesteśmy nieproszonym gościem w nieodpowiednim towarzystwie…co czas sam z reszta zweryfikuje. Ale na chwile obecna nie wyglądamy inaczej jak imprezowicz ktorego wszyscy inni nie chca i zrobią wszystko zeby sie go pozbyc.

  167. lepiej pisze:

    I jak dla mnie PL to za silna liga na eksperymenty. W PL tu i teraz musisz byc dobry zeby z powodzeniem w niej grać a nie tak jak my co rok improwizowac. Dlatego nie wierzę w przemianę w Premier League. A czy sie pobieramy w Championship i szybko wrócimy to tez juz osobna bajka.

  168. Agbonlahor pisze:

    Nie trzeba wracać do lat 80-tych, bo ja w 90-tych tez siedziałem z Tempem na kolanie. canal plus raczkował i był jeden we wsi. Poza tym za czasów DOLa nie chciało się spinać na szukanie znajomości.

    Niższe ligi transmitują, ale dostępność jest bardzo słaba. Kumpel fan Palace zna temat i twierdzi, ze odżył gdy Orełki awansowały, a jak się utzrymały to wziął sobie cyfre.

    Lerner nie trwoni kasy na klub, bo klub się sam finansuje, więc jemu w sumie wisi czy sprzeda czy nie. czeka na te swoje 150 baniek.

    Chłopcy mają potencjał. Ładnie sobie pogrywali ze Spurs, do 70 minuty jechali z L’ster, frajersko oddali punkty z Sunderlandem. Niestety wiekszość to chłopcy, którym jak Clarkowi brakuje taty na boisku. Lescott nie wypalił, Cole zniknął. Gana nie został liderem środka pola, a na szpicy nie ma killera. Potrzeba bydlaka, który pociągnie za uszy, op.doli, podpowie i krzyknie do boju. Co robi Kevin Nolan??

    Adamus, ładna wyliczanka. Przyciąć skrzydełka orełkom, wygonić lisy z kurnika, Sąsiadowi podebrać miedzę, wybić młotkiem zęby rywalom i zamknąć kanarki w klatce, a potem to już Red is Bad, stłuczone garnki i krówka ciągutka wciągnięta:))

  169. Bruno. pisze:

    Grunt że niektórzy jeszcze dobry humor mają w obecnej sytuacji…to się ceni panowie 😛

  170. Agbonlahor pisze:

    tak, ale pewnie dobrze wiesz Agbonlahor że jest to śmiech przez łzy, cholerna bezsilność , zrozum ludzi.

    Wszyscy jako Kibice czujemy się oszukani, nas kibiców AV nie jest za dużo, wszyscy tu od lat się znamy, nie jesteśmy kibicami sukcesu i może nie oczekujemy jakiegoś top 4 , ale jakiegoś zaangażowania, woli walki przystającej do Premierleague. Fala zakupów wzbudziła w niektórych z nas jakieś większe nadzieje a tu 5 oczek po 14 meczach, i niezła strata do bezpiecznego miejsca. Kto wie może przy pomyslnych wiatrach pójdziemy na rekord Derby County ….. 11 pkt. w sezonie, sorry kiepski żart.

    Rozumiem Agbonlahora , nie jest mi wszystko jedno gdzie grają, w której klasie rozgrywkowej, ale w złości jestem w stanie napisać to co On.
    Z kolei to co wklepał Adamus…… sam napisałem przed końcem poprzedniego sezonu……. żeby była gwarancja powrotu to sam byłbym za spadkiem !!!!! Może by co niektórzy z klubie (zarządzie, dyrekcji) nabrali troche ogłady, pokory.

  171. Bario pisze:

    Niektórzy będą zgrywać twardzieli do końca aż się okaże że w dwóch ostatnich kolejkach będziemy potrzebować 7 punktów żeby się utrzymać 😀 A tak na poważnie to oby wyszło że Nostradamus ze mnie marny…

  172. Treness pisze:

    Kozak strzelił własnie w meczu U-21

    Ja nadal wierze!!!

  173. lepiej pisze:

    No właśnie! Mamy Kozaka ale co z tego, skoro nie ma szansy na wykazanie się w pierwszym składzie.

  174. Bario pisze:

    Ja mam nadzieję, że to nostrADAMUS okaże się trafny w swoich przepowiedniach :))

    Szczerze to w ubiegłym sezonie nawet przed zwolnieniem PL byłem bardziej skory do uwierzenia, że się utrzymamy. Teraz to raczej taka kibicowska napinka, choć po cichu marzy się, żeby spełniło i jakoś było kilka jasnych promyków w porównaniu z ubiegłoroczną męczarnią. Tylko ktoś obciął jaja naszym grajkom.

  175. Dani_AVFC pisze:

    Garde mógłby ustawić tradycyjny skład na Świętych, z kolei w meczu z Arsenalem poeksperymentować bo tam szanse na wygranie są minimalne – chodzi mi o to, że chetnie zobaczyłbym Clarka i Okore w środku z Huttonem z lewej i Richardsem z prawej. Ten ostatni pokazał w meczu z WAT jaki ma ciąg na bramkę, i nieźle mu to wychodzi, także podania.
    No ale w Arsenalu plaga kontuzji, mają bardzo osłabioną pomoc… może coś ugramy i nie warto się bawić w zmiany 🙂 Oby!

  176. Bario pisze:

    ja nie wieze nawet w coś ugranie, jeśli kazdy mecz w dupę, my po prostu nie wierzymy w nic już

  177. Dani_AVFC pisze:

    Ale Dani… jak nie ma nadziei to po co w ogole ogladac te mecze? Niezbyt korzystne to dla zdrowia 😀
    Southampton będzie po pucharze ligi, może uda nam się ich zabiegać… kto wie 🙂

  178. VPK pisze:

    tak zwana złudna nadzieja ze coś się zmieni ale to tylko złudzenie już

  179. aigor pisze:

    Żeby się utrzymać to trzeba walczyć (zwłaszcza w obronie), żyły sobie na boisku wypruwać, a gdzie tu walka – jak oni w tak trudnej sytuacji jak obecna pod własną bramką stoją jak te kołki, nie skaczą do główek, gapią się na piłkę jak wół na malowane wrota i pozwalają rywalom biegać i robić co dusza zapragnie.

Dodaj komentarz