Optymizm McLeisha
Sytuacja jaka jest każdy widzi. Coraz więcej kibiców i dziennikarzy zadaje sobie pytanie czy Aston Villa będzie musiała walczyć o utrzymanie w Premier League, ale Alex McLeish zapewnia, że takie zagrożenie w zasadzie nie istnieje. Podsumowując mecz AML stwierdził, że zespół zagrał znakomitą pierwszą połowę, ale w drugiej po prostu zabrakło konsekwencji. Ot i wszystko jasne. Pewnie on chciał, tylko zawodnikom się nie chciało. Jednocześnie zaprzeczył, że to jego polecenia nadały kształt grze The Villans w drugiej połowie. Jako kibic mogę więc wnioskować, że albo piłkarze nie słuchają trenera, albo trener z nimi w ogóle nie rozmawiał, albo mówił, ale go nie zrozumieli. We wszystkich przypadkach stawia to McLeisha w dość kontrowersyjnym świetle.
Nie widać niestety, aby kolejny remis z zespołem z ogona tabeli był przyczyną zmartwień Szkota, który snuje ambitne plany transferowe na lato. Dobre samopoczucie trenera wynika zapewne z poparcia ze strony Lernera, który twardo obstaje przy stanowisku, że wszystko idzie „ku lepszemu”, choć wynik finansowy za zeszły sezon jest rekordowo pod kreską, a zespół ociera się o strefę spadkową. AML szykuje się do generalnego przeglądu swoich kadrowych zasobów, a w kuluarach mówi się, że do wymiany jest przeznaczonych z pół tuzina zawodników. Oczywiście nadal obowiązuje ścisła dyscyplina finansowa, a więc cięcie kosztów, głównie na wypłaty, natomiast Lerner obiecuje, że na transfery znajdą się pieniądze. Polityka oszczędności idąca w parze z ambicjami niskich lotów, czyli utrzymania się w PL budzi obawy czy w letnim oknie transferowym nie pojawią się dwa nazwiska: Darren Bent i Gabriel Agbonlahor. Oczywiście takie pogłoski Szkot natychmiast dementuje, ale co do Benta może być różnie. Nie zapominajmy, że w przeciwieństwie do Gabby’ego Bent to najemnik, który przy wyborze klubu nie kieruje się sentymentami, więc propozycja przejścia do wyżej notowanego zespołu, w którym będzie mógł rozwijać karierę za podobne pieniądze może go skusić.
A jak faktycznie wygląda sytuacja w składzie ? Niepewna jest przyszłość Jeana Makouna, Fabiana Delpha i Nathana Delfouneso. Niedawno w tej grupie pojawiało się też nazwisko Stephena Irelanda, jako potencjalnego dostawcy funtów w letnim oknie transferowym, ale jego coraz lepsza gra raczej pozwala mu myśleć spokojnie o przyszłości na Villa Park. W lecie kończą się kontrakty Heskey’ego, Guzana i Cuellara, a ich przedłużenie jest wielka niewiadomą. Wbrew pozorom AML nie pali się do utrzymania w drużynie emerytów, więc dla Emila może to być ostatni sezon w AV. Cuellar pewnie dostanie jeszcze szansę pogrania, podobnie jak Guzan, o ile zgodzi się na bycie „tym drugim”. Kontrakty Collinsa, Dunne’a, Warnocka i Petrova kończą się w lecie 2013 i wszystko wskazuje, że nie będą przedłużone, a na pewno nie ze wszystkimi.
AML snuje wakacyjne plany transferowe i układa w myślach skład na przyszły sezon, który jak twierdzi będzie tak naprawdę pierwszym sezonem nowej Aston Villi. Szkot wyśmiewa wszelkie spekulacje co do losów AV oparte na wydarzeniach z jego pracy trenerskiej z zeszłego sezonu (spuszczenie do CL SHA). Wówczas też AML układał plany składu na przyszły sezon i raczej nie uwzględniał odejścia Nikoli Zigica, Obefami Martinsa, Barry’ego Fergusona, Lee Bowyera i Craiga Gardnera, co stało się faktem. Chyba więc lepiej, żeby szkocki strateg mocniej angażował się w obecną sytuację klubu, niż w swoje sny o świetlanej przyszłości na Villa Park, bo może obudzić się z ręką w…. Championship League.








Dobry artykuł , nawet bardzo dobry , ale pisząc ostatnie zdanie przejęzyczyłeś się czy tak tylko przekornie napisałeś Champions League ?
Dzieki. Już poprawiłem 🙂
AMc jest taki trochę beztroski z tego co widzę. Zawsze na luzie…bez spinki. Ja rozumiem że przede wszystkim jemu nie może braknąć optymizmu bo mówienie na lewo i prawo o nieporadności swojej czy swoich zawodników też byłoby paradoksem no ale ten spokój szkota mnie aż martwi niekiedy.
z tego co słychać to nie długo Artur Boruc dołączy za 3mln do Aston. V. Jestem jego kibicem i powiedzcie mi jak w tym klubie jest czy on chce się tylko utrzymać w Premier League czy walczyć o europejskie puchary ?
My walczymy o majstra! McLeish Army! 😀
jakby mi tyle płacili, to też byłbym na luzie
Walczycie o majstra a macie 15 miejsce ? ;p
Masakra – niech Randy wezmie mnie – zadowolę się 1/20 pensji rudego. 😀
Przemek powiem tylko tyle – ogarnij się
Utrzymamy się, bo ta piątka poniżej wygląda jeszcze gorzej niż my, choć jak się patrzy na mecze AV to trudno w to uwierzyć. A to czy będziemy na 16 miejscu czy na 9 to mi zupełni wisi i powiewa. Ostatnio Chelsea pogoniła AVB i miałem niezły ubaw czytając, że Portugalczyk powinien zostać w Anglii, zeby udowodnić, że jest świetny i wiele osób wskazywało, że najlepiej jakby przyszedł do Villi, bo drużyna ma papiery na to by osiągnąć sukces.
Znawcy tacy sami, którzy uważają, że O’Neill to świetny menago.
Boruc w AV to miał być 2 lata temu. A teraz to niby gdzie? na ławkę??
lepiej – wasi skauci byli na jednym z meczów Violi ,chcą Boruca oraz Vargasa pisze tak włoska prasa oraz nasza a waszemu bramkarzowi przyda się rywalizacja z Arturem. On zbiera świetne noty w Serie A Viola zajmuje 12 miejsce a Boruc ma najmniej puszonych bramek i najwięcej czystych kont ( jest na 2 miejscu ) Taki Juventus który jest drugi ma puszonych goli 47 a Fiorentina 44 ! więc nie wybrzydzajcie dobrego zawodnika ! Wasz Given ma już 36 lat ! ale jak chcecie jeśli dla was lepszy jest od Boruca Bradley Guzan czy inny jakiś wasz golkiper to sobie go bierzcie. Celujcie w jakiegoś Casillasa na pewno do waszego klubu trafi 😉 Tu macie dowód – link w boxie
Jest w necie taki artykuł ; Aston Villa znów pyta o Boruca chcecie to sprawdzajcie nie to nie
Sry wprowadziłem was w błąd Boruc ma 10 czystych kont i 27 puszczonych goli
nie wiesz jakie sa realia, a wymadrzasz sie jakbys wszystkie rozumy pozjadal…
nie wymądrzam się i nie pozjadałem chyba klub nie wysyła skautów tak o na mecz zawsze wysyłają ich w jakimś celu a tym celem jest Boruc 😉
Kolego ,zakładamy że Artur Boruc jest człowiekiem rozumnym, i widzi że Given swoją postawą, prezentowaną formą nie daje podstaw żeby jego pozycja nr 1 w bramce była w jakikolwiek sposób zachwiana i gdziekolwiek by grał taką równą forme prezentuje. I wobec tego nikt nie zakłada ze A.Boruc przychodziłby świadomie na bramkarza nr 2.
Given ma przed sobą ze dwa lata bronienia na wysokim poziomie. Patrząc na Schwarzera czy Friedela to może dłużej. Nam trzeba młodego zdolnego „jest” i jakiegoś rzemieślnika. Boruc jest gwiazda Violi. Pewniakiem z ugruntowaną pozycją. Po kiego miałby iść by bić się o miejsce??
Spekulacje prasowe nie mają znaczenia. Oni muszą o czymś pisać. Przeważnie głupoty bez głębszego rozeznania.
Mnie też to dziwi że odchodzi ale Viola chce go sprzedać i dlatego się was pytam bo trafiają takie info. spytałem się tylko jak tam u was jest itp. a tu się zaczęło porównywanie Boruca do Givena lub na odwrót. Nie było to potrzebne ale jak tu niektórzy od razu kierują go na ławkę a tu nie było takiego pytania ode mnie. Nie wiem czemu są od raz tak niektórzy na stawieni dlatego ja wam udowodniłem że nie jest słaby i umie bronić 😉 Dobra zakończmy ten spamik i zobaczymy co się wydarzy w przyszłości 😉
postaram Ci się wytłumaczyć jednym zdaniem skąd ta cała polemika związana z Twoimi wypocinami – Given jest numerem jeden i póki bezie zdrowy będzie grał, ogarnij sytuacje u nas w klubie to będziesz wiedział w czym rzecz