Źródło:
Villa oficjalnie potwierdziła, że Houllier obejmie drużynę po meczu z Boltonem. MacDonald zaś zastanawia się czy po tym meczu nie odejść z klubu. Szkocki szkoleniowiec gdy juz posmakował pracy menedżera ma ochotę na poważne wyzwanie i samodzielne prowadzenie drużyny. Myśli, że uda mu się znaleźć zatrudnienie. Choć jak już zdążyliśmy się przyzwyczaić MacDonald nie jest zbyt szybki w podejmowaniu decyzji i powoli znakiem firmowym staje sie wahanie. Ponieważ Szkot wciąż asekuruje się, że może jednak zostanie by dalej pracować z drużyną rezerw i tak na prawdę to jeszcze się nie zdecydował. Musi sprawy przemyśleć. Póki co deklaruje pełne zaangażowanie w pracę klubu czy to będzie potrzeba prowadzenia pierwszej drużyny w meczu z Boltonem, czy rezerw później czy może skautingu.
Sprawy musi przemyśleć tez McAllister, którego Houllier widziałby jako swojego asystenta w pracy z Aston Villą. Były gracz Liverpoolu nie może się rozstać z Middlesborough i chyba troche chciał podbic stawkę. Houllier nadal utrzymuje, że chętnie widziałby byłego menedżera Leeds i Coventry jako swojego asystenta.
Z kolei do spraw kondycyjnych chce ściągnąć Roberta Duverne'a z którym pracował w Lyonie. 43-letni Francuz ponad 20 lat zajmował sie przygotowaniem fizycznym w Olimpique Lyon. Potem pracował także z reprezentacją Francji, gdzie wsławił się starciem z Patricem Evrą, przed jednym z treningów.