Rijkaard przychodzi, a Cuellar zostaje
Jeszcze nie zapadła decyzja o przyszłości Gerarda Houlliera w klubie, a już pojawiają się kolejni kandydaci do sprawdzenia się z w Premierleague i najlepiej byłoby im eksperymentować swoją filozofię trenerska właśnie z Aston Villą. Tym razem „”Mirror”” widziałby na Villa Park Franka Rijkaarda. Holender od jesieni pozostaje bez pracy gdy nie sprostał wymaganiom w Galatasaray.
Tymczasem piłkarze na łamach prasy odkrywają Amerykę. Petrow chce wzmocnień, bo nie do przyjęcia jest aby tak beznadziejny sezon się powtórzył. Złośliwi twierdzą, że sporym wzmocnieniem byłoby pozbycie się Bułgara, ale on sam nigdzie się nie wybiera. Przykro mu, że drużyna, która przyzwyczaiła fanów do walki o europejskie puchary w tym sezonie notuje tak fatalne wyniki. Pomocnik The Villains życzy zdrowia Houllierowi i relacjonuje odwiedziny u menedżera. GH jest fanatycznie oddany piłce i był mocno poirytowany, ze zabroniono mu nawet oglądać mecz Real – Barcelona. Jednak Francuz potrzebuje zupełnego relaksu i spokoju by wrócić do pełni sił.
Swoich fanów uspokaja Carlos Cuellar, którego łączono z hiszpańskimi drużynami. Twierdzi, ze chce zostać na Villa Park, bo ma coś jeszcze do udowodnienia. Liczy, ze dostanie szansę gry, a w tym przekonaniu utwierdza go Gary McAllister, który uważa, ze drużyna z tak fatalnym wynikami jeśli chodzi o grę defensywna musi zreorganizować swoją linię obrony. Pewnie dlatego cały czas gra ten sam zestaw stoperów, który do boju wysyła właśnie Szkot. McAllister podkreśla, że Hiszpan jest modelowym profesjonalistą, ale na boisku poza bramkarzem jest tylko dziesięć miejsc do gry w polu. Ta bardziej odnosiło się do Barry Bannana, który wrócił z wypożyczenia i mimo, ze stara się mocno na treningach to w ostatnim meczu nie zmieścił się nawet na ławkę.
Do Anglii przybył Lerner, żeby powyjaśniać pewne kwestie w klubie. Pierwszym sygnałem jest zielone światło dla transferu Ashleya Younga. Kolejną będzie rozwiazanie sytuacji co dalej z Houllierem.
Na onecie pisza od wczoraj ze ponoc Quique Sanchez Flores z Atletico ma zawitac na Villa Park
Swoja droga to ciekaw jestem tych wzmocnien… sprzedanie Younga to – 20% wartosci druzyny, znowu bedziemy sie pocieszac po kleskach, ze to wina braku zgrania itp
Ja to jestem ciekaw kto miałby zostać następcą Asha…
Agbonlahor
a potrafisz powiedzieć na jakiej pozycji gra Ash? bo wtedy łatwiej będzie szukać następcy jeśli faktycznie ten następca jest potrzebny
Rijkard – jestem na tak.
lepiej no a co mam Ci powiedzieć? Od wczoraj jesteś kibicem AV czy jak? 😉 Bo jeżeli nie wiesz jaką rolę Ash odgrywał przez ostatnie lata w AV to ja nie zamierzam jej streszczać teraz tutaj w moim wpisie. Twoje osobiste odczucia do Younga i jego ostatnie gwiazdorskie popisy nie mogą zasłonić tego jak ważnym był dla Nas piłkarzem. I jedno jest pewne…bez względu na pozycję boiskową Asha ciężko będzie go zastąpić.
A ja cały czas chciałbym Bilicia.