Najgorsi strzelcy w AVFC

Paul Lambert się wścieka, że dziennikarze czepiają się jego drużyny i w kółko zadają te same pytania. Dlaczego nie gra Darren Bent? No cóż media interesują się piłkarzem, który pretenduje do gry w reprezentacji Anglii oraz jest jednym z najlepiej opłacanych w drużynie, a szans na gre nie dostaje.

 

Tymczasem Aston Villa w tej chwili ma najgorszy wynik w lidze ze względu na strzelone gole. 12 bramek to tyle co sam Michu z przeciętnego Swansea nastrzelał w tym sezonie. Michu kosztował 2 miliony, a Benteke 7. No to który już spłacił dług? Czare goryczy przelały pytania o Agbonlahora, który w 35 meczach trafił raz do siatki. Lambert „”strzelił focha”” i stwierdził, ze więcej nie będzie rozmawiał na temat ataku The Villans. Wolałby się skupić na defensywie, bo tam drużyna przemeblowana, z młodymi adeptami sztuki piłkarskiej i nękana przez kontuzje kolejny raz potrafiła zagrać na zero z tyłu.

Możesz również polubić…

2 komentarze

  1. treviss pisze:

    Fakt, obrona coraz lepsza. A atak coraz mniej skuteczny. Wydawało się, że Weimann na stałe zagościł w ataku, a przynajmniej jako pewny zmiennik. A tu niespodzianka. Prasa bez sensu piętnuje Gabby’ego, bo to pracowity zawodnik, niezły technicznie i odzyskał dawną szybkość. Gdyby tak jeszcze Bannan potrafił wrzucić dobrze z jego podań. Ale i nie ma co wzdychać z rozczarowaniem na Bannana, bo i tak nie bardzo jest kim go zastąpić. Benteke znakomicie się sprawdza jako świetny lodołamacz, ale bramek to on nie nastrzela, bo jest zbyt silnie naciskany przez obronę przeciwników. Trudno się temu dziwić, bo jak widać nasi przeciwnicy tylko jego uważają za naprawdę niebezpiecznego. Może to i dobrze…

  2. Arczi_wroc pisze:

    po wczorajszym meczu to Weimann musi grać, początkowo byłem sceptyczny jak się wszysc nim zachwycali, aloe on potrafi być w odpowiednim momencie w odpowiednim miejscu i o to chodzi.

Dodaj komentarz