Lichaj w finale Gold Cup
Gdy większość piłkarzy ma wakacje i ładuje akumulatory przed nowym sezonem to Eric Lichaj wraz z reprezentacją Stanów Zjednoczonych gra w mistrzostwach CONCACAF. Podopieczni Boba Bradleya dotarli do finału popularnego Gold Cup, w którym zmierzą się z reprezentacją Meksyku. W amerykańskiej kadrze występuje Eric Lichaj i Michael Bradley, który spędził pół roku na Villa Park.
Sporo było spekulacji czy amerykąński pomocnik definitywnie przeniesie się do Anglii z Borussi Moenchengladbach i ponoć blisko było tego transferu, ale ostatecznie zablokował go Alex McLeish, który stwierdził, że sam chce określić potrzeby drużyny, a dopiero później podejmować decyzje personalne.
Nas bardziej interesuje młody obrońca The Villains, a wydaje się, że Lichaj na stałe wywalczył sobie miejsce w kadrze USA. W trakcie turnieju jest podstawowym zawodnikiem i prawdopodobnie wyjdzie w pierwszej drużynie w sobotnim finale w Pasadenie przeciw drużynie Meksyku. W półfinałowym meczu z Panamą uznano jego występ za dobry, gdyż solidnie wyglądała jego gra defensywna, a równocześnie pokazał się kilkakrotnie w ataku.








Miałem okazje ogladać jakiś mecz USA, bodaj w ćwierćfinale, nasz obrońca miał „setke” sam na sam po podaniu Bradleya, ale bramkarz mu wybronił. Trzeba zauważyć że Eric gra ale nie na „swojej” prawej obronie tylko na lewej.