Aston Villa FC vs. Burnley FC
Kończy się sezon Premier League 2014/2015. Dla kibiców Aston Villi może był słaby, może dobry, może dołujący, a może optymistyczny. Jakkolwiek by go nie oceniać, jednego zarzucić się nie da: że nie był emocjonujący. I to nie tylko w negatywnym, ale również pozytywnym sensie.
Warto odnotować fakt, że dzisiejszy mecz z Burnley będzie rozgrywany na Villa Park przy komplecie publiczności – wydarzenie rzadkie, więc tym bardziej cenne, świadczące o powrocie wiary w wielką Aston Villę i „nowe otwarcie” dokonane przez Tima Sherwooda. Dla ochłody i ku pamięci – obecny sezon jest niestety rekordowy pod względem najmniejszej liczby zdobytych bramek – zaledwie 31. Do dziś najgorszy wynik – 36 goli – padł w sezonie 1969/70.
Dzisiejszy przeciwnik nie należy do najbardziej wymagających a miejscówki w strefie zrzutu już zostały w zasadzie przydzielone (choć może jeszcze Hull zrobić niespodziankę i zafundować przejazd w dół nieporadnemu do granic absurdu Newcastle – 1 pkt w 10 meczach). Nie oznacza to dla The Villans, że będzie łatwo i przyjemnie. Wręcz przeciwnie The Clarets to twardy i bardzo ambitny zespół, który będzie chciał się pożegnać z dumnie podniesioną głową. Faktem jest, że dla Burnley to ostatni mecz w Premier League przynajmniej do końca sezonu 2015/16 i chyba warto powiedzieć The Clarets: walczyliście naprawdę dzielnie, ale tym razem się nie udało.
Choć dzisiejszy mecz wydaje się bez znaczenia dla obu drużyn, to jednak miejmy nadzieję, że The Villans będą dostatecznie ambitni by powalczyć o więcej niż utrzymanie obecnego 16. miejsca w tabeli (które teoretycznie mogą stracić gdyby zremisowali lub przegrali z Burnley, a Newcastle wygrało z WHU). W przypadku wygranej AV ma szansę na zakończenie sezonu nawet na 14. miejscu, o ile Chelsea wygra lub co najmniej zremisuje z Sunderlandem, co wydawało się wręcz oczywiste do ostatniego meczy z WBA, w którym CFC przegrała 3:0. Drugim warunkiem jest bardzo mało prawdopodobna porażka lub remis objawienia końcówki sezonu, czyli Leicester z QPR.
Trudno przewidzieć jaką taktykę przyjmie Tim Sherwood, którego ostatni pomysł na ofensywną grę ze skrócenie pola zakończył się ostrym laniem zafundowanym Claret&Blue przez Świętych. Czy tym razem nie ryzykujący już niczym trener ponowi tę strategię ? Należy pamiętać, że za tydzień AV rozegra niewspółmiernie ważniejsze spotkanie z bardzo mocnym Arsenalem o Puchar FA. Tim zapewne wystawi Benteke, któremu zależy na poprawie wyniku strzeleckiego i awans w tabeli najlepszych strzelców w tym sezonie. Obecnie Chris jest na 9. miejscu z 13 bramkami, ale wciąż ma szansę na zajęcie 4. miejsca (Austin z 17), 5. (Sanchez – 16) lub przynajmniej 6. (Hazard, Giroud, Berahino po 14). Gabby pewnie spędzi dzisiejszy dzień na ławce z uwagi na niedawną kontuzję, mało prawdopodobne, aby Tim ryzykował odnowieniem urazu przed tak ważnym spotkaniem 31 maja. Na boisku raczej na pewno zobaczymy Fabiana Delpha – wybranego zawodnikiem AV sezony 2014/15 i Jacka Grealisha, który z kolei otrzymał nagrodę dla najlepszego młodego gracza AV w tym sezonie. Czas chyba najwyższy, by do bramki wrócił Brad Guzan, który zapewne będzie grał w finale na Wembley. Poza tym raczej nie należy spodziewać się zaskakujących zmian w składzie i eksperymentów z ustawieniem. Reasumując można spodziewać się ustawienia 4-3-2-1 z wysuniętym Benteke i duetem Cole, Grealish w drugiej linii ataku (mój typ) lub gdyby jednak Tim zdecydował się na wystawienie Gabby’ego to raczej 4-3-3 ze szpicą Benteke – Gabby – Grealish.
Bordowi to jeden z nielicznych zespołów w obecnym sezonie BPL, z którym The Villans mają dodatni bilans meczów, wygrali bowiem 40 spotkań, a przegrali 35. W 22 meczach padł remis. Spotkanie na Turf Moor w rundzie jesiennej zakończyło się niespodziewanym remisem 1:1, który potwierdzał postępującą zapaść Aston Villi. Obecna Aston Villa dowodzona przez Tima Sherwooda pokazuje, że potrafi grać bardzo skutecznie, więc można spodziewać się nie tylko 3 pkt., ale i sporej liczby bramek. Dla przypomnienia Burnley ostatni raz wygrał na Villa Park w kwietniu 1967 r.
Potencjalne składy:
Burnley FC (Sean Dyche) – Heaton – Trippier, Duff, Shackell, Mee – Boyd, Arfild, Jones, Taylor – Barnes, Ings
Aston Villa FC (Tim Sherwood) – Guzan – Bacuna, Vlaar, Baker, Cissokho – Cleverley, Sanchez, Delph – Cole, Grealish – Benteke








Pierwszy a zarazem ostatni mecz o nic 😀 O nic bo walka o tą premia za wyższe miejsca nijak ma się do meczów które graliśmy przed paroma tygodniami nie będąc jeszcze pewnym ligowego bytu. Chociaż ten dzisiejszy niedzielny mecz można obejrzeć bezpiecznie idąc np. bez strachu do kibla i nie obgryzać paznokci zerkając na inne wyniki. Najważniejsze to bez kontuzji przed meczem za tydzień. Ale i bez lekceważenia bo dostać w ostatnim meczu u siebie od spadkowicza po takim sezonie i przed tak ważnym meczem to słaba sprawa.
Sherwood stwierdził, że jest przekonany, iż Benek zostanie na kolejny sezon.
Na bramce Steer! A na obronie…N’Zog? 😛
Gil papa 🙁
A co ma mowic TS przed finałem FA, trzeba zachować pozory, chociaż oczywiście też na razie nie skreślam Benteke
Nie czaje co nie tak z Gilem do cholery
Na ławce chyba Andre Green, rocznik 98, to byłby jego pierwszy występ w seniorach, podobnie jak bodajże z Sunderlandem zagrał ten Herber-Murphy czy jakos tak 😀
Duży szacunek dla Tima za utrzymanie w lidze i poprawę jakości gry The Villans,ale wyautowanie Gila jest jakąś drzazgą na sercu kibiców.Przede wszystkim Sherwood nie udowodnił nam,że ma rację.
Dokladnie.
N’Zog na LO, bedzie mu sie chcialo biegac? 😀
Kompletnie nie rozumiem dlaczego Guzan nie stoi między słupkami.
transmisja wiz1 net jest najlepsza według mnie ale podałem trzy ta vipleague jest opóźniona o minute jak coś miłego oglądania, C’ Mon Villa
Jak któryś z naszych dostanie czerwo to nie zagra w finale?
Dlaczego nie jestem zaskoczony…ani ani trochę
Nasza obrona chyba jeszcze niepozbierana po Southamptonie.
Też jestem zaskoczony brakiem Guzana.Za tydzień finał FACup,ten mecz powinien być dobrą rozgrzewką dla Brada.
Chyba, że TS po ostatnich pokazach Guzana przestał mu ufać, uznając, że jest juz przemeczony sezonem. Zdecydował się sprawdzić Givena, który ewidentnie wypadł słabo, więc teraz próbuje ze Steerem, bo może błyśnie talentem i TS wystawi jego na finał. Tak czy tak TS będzie miał przegląd możliwości wszystkich trzech bramkarzy i na tej podstawie podejmie decyzję.
No ale jaki można mieć przegląd bramkarza po jednym meczu? 😉 Steer na finał FA Cup to za duże szaleństwo.
może zasłona dymna dla Arsenalu 😉
Nie każdy GK to Nigel Spink 😛
Gil potrącił psa Sherwooda i dlatego nie gra 😀 😀 😀
1874 skoro tak to Steer chyba mu nowego kupił…;)
ale dzisiaj gramy… zupelnie bez motywacji
Agbonlahor – zgadza się, 1 mecz to loteria. Ale podobnie jak Adamus nie rozumiem tak długiej ansencji Guzana, który jeśli ma zagrać w finale to powinien już być w bramce. Inne rozwiązanie to lęk TS, że np. Guzan zostanie kontuzjowany w tym meczu, a on zostanie skazany na wystawienie Givena lub Steera. To takie tam moje małe hipotezy :))
Dzisiejsza gra The Villans to jak tribute dla Lamberta…. Ewidentnie jesteśmy zespołem o większym potencjale, z którym kompletnie nie wiemy co zrobić na boisku…
Burnley jest dobrze ustawione, a nam się nie chce chcieć
Arsenal do 27 minuty pokonuje WBA 3-0
Byłbym nawet skłonny zgodzić się z Adamusem, co do zasłony dymnej dla Arsenalu. Ale wydaje mi się, że próba wzbudzenia niepokoju lub uśpienia czujności Arsenalu, który wlaśnie strzelił 3 bramki w kwadrans będzie dość trudna… 😉
Sunderland prowadzi z CFC :)))
a Arsenal 3:0 z WBA
Stoke z Liverpoolem podobnie, jest parę zaskakujących rezultatów. No i nadal Sroki nie są spokojne o byt w BPL
Na Wembley będzie rzeź niewiniątek coś czuje 😀
Na ten mecz spokojnie za Gabby’ego wystarczyłby Weimann
A będzie będzie, jeśli wyjdą z takim nastawieniem jak dziś i świadomością, że Arsenal zmasakrował WBA
Stoke klonuje Arsenal :))))
no nie wierzę, Arsenal 4-0 prowadzi a Stoke prowadzi z Livelpoolem 5-0 to jakiś kabaret he he
Przecież to co robi AV to nie jest gra, tylko kpina z kibiców. Porażają nieporadnością, a dynamiką gry i zgraniem przypominają mecz charytatywny zawodników-emerytów, którzy spotkali się po latach… Benteke walczy, koledzy podziwiają. Nawet Delph dziś jakiś przygaszony.
Stoke 5-0 hehehe Rodgers poleci na bank
Nie ogladam meczu ale sadzac po wynikach i po tym co piszecie raczej nie mamy czego szukac za tydzien.
No ale ja pomimo tego co by się nie działo wierzę że FA Cup w tym roku to po prostu nasz turniej. Poza kopanina z Blackpool później wszystkie mecze jak jeden mąż nam wychodził! A graliśmy w FA i w czasie strasznej formie ligowej.
Też ciągle wierze w sukces w Finale, z Liverpoolem przecież zagraliśmy koncertowo.
Steer ma strasznego pietra w tej bramce, wszystkie piłki wykopuje w trybuny
Ależ Burnley się umiejętnie broni !!! W zestawieniu z nieporadnością AV mamy żenujące widowisko. Czyżby TS jako strażak ugasił i jego rola się skończyła ? To już kolejny mecz, w którym AV gra po prostu żle…
ach gdyby to Gabby trafił
Burnley nas wypunktuje dzisiaj. A za tydzień zagramy tym samym składem, w tym samym ustawieniu i z tą samą taktyką, przy czym Arsenal nie odpuści do takich sytuacji strzeleckich, ani nie będzie marnować swoich jak to robi Burnley. Czyli może być rzeźnia większa niż dziś z WBA
Arsenal bedzie atakowal, a my z kontreczki pyk 🙂 , a dzis widac ze ci goscie Burnley to z autobusu nie wysiedli, a atokar zaparkowany w bramce
TS postanowił nie zdradzać taktyk i trenowanych zagrań podczas ostatniego meczu przed finałem pucharu 😉 za tydzień łykniemy Arsenal, a dziś chłopaki sobie kopią bez ładu i składu 😉 na lajcie
Delph out, Cole in. Szkoda Delpha na ten mecz. Gabby out, Weimann in. Szkoda Gabby’ego na ten mecz
Nawet cos zaczelismy grac, ale obrona Burnley naprawde niezle sobie radzi
12 porażek w sezonie. Nie pamiętam takiego chłamu odkąd jestem kibicem AV, może za O’Leary’ego w sezonie 2004/05 było coś koło tego. Jeszcze trochę i będziemy wzdychać AML wróć ! Miałem duży dystans do TS i nadal go mam. Jak dla mnie jest za dużym ryzykantem, a trzeba wiedzieć kiedy się wycofać, kiedy grać brzydko, ale na 1 pkt. A on tego po prostu nie potrafi i być może to była przyczyna, dla której poleciał z Tottenhamu. Święci skarcili nas za ustawienie i dziś powinniśmy zagrać w defensywnym ustawieniu, murując bramkę i rozgrywając atak pozycyjny. Prawdopodobnie byłoby 0:0 ale 1 pkt to nie 0 pkt !!! Nie wierzę, że zagramy z Arsenalem skutecznie i obawiam się rzeźni. Nie widzę TS na dłużej w zespole.
No i kończymy na ostatnim bezpiecznym 😀
Bardzo złe widowisko, bardzo złe. Cieszę się, że jednak nie poleciałem do Birmingham specjalnie na ten mecz, bo bym miał olbrzymi niedosyt.
Pozdrawiam i „do zobaczenia” za tydzien 🙂
W tym sezonie się udało. W przyszłym raczej już nie… „syndrom Wigan” wciąż żywy…
zostajemy ale na ostatnim… nie powinno tak byc , beznadziejny mecz licze na zupelnie inna ville w przyszlym sezonie , bo jest masa rzeczy do poprawienia ale mysle pozytywnie na pryszly sezon , teraz cale sily na wembley !!
TS eksperymentuje,ale widać,że się gubi.Ewidentnie ma problem na lewej obronie jeśli nie ma Richardsona.Ze Świętymi wysłał tam Huttona,gdzie wiadomo,że Hutton jest przyzwoity tylko i wyłącznie na prawej obronie,dziś za karę posadził go na ławie.Obsada bramki mocno niezrozumiała.
Czyżby sodówka biła do głowy?TS powinien wiedzieć,że kibice AV są wdzięczni,sympatyczni,ale i wymagający.Lamberta niemal na rękach przynieśli na Villa Park…
Moim zdaniem TS niestety jak PL ma za małe doświadczenie w BPL. Nie jest dostatecznie kreatywny, nie tworzy dziesiątków scenariuszy, taktyk, ustawień. Eksperymentuje ? Świetnie ! Ale TS nie eksperymentuje. Stworzył określone ustawienie i eksploatuje je dopóki przynosi efekty.
może masz rację,zobaczymy jak to wszystko przełoży sie na sobotni finał.Liga,ligą,a puchary to puchary…
Given nie zagram bo w ostatniej chwili doznal jakiegoś urazu.. Ale czemu Guzan siezzial na lawie… Sherwooda chyba łatwo wkurzyc
Przegrana z Southampton,mimo rozmiarów,była jeszcze do przełknięcia,ale to dzisiaj,przy pełnych trybunach,żenujące.
Czekam na wrażenia z meczu koleżanki VTID,wspominała,że się wybiera na Villa Park.
Była na pewno i niestety właśnie ten mecz wybrała jako atrakcję dla bliskiej nam osoby…ale wstyd 🙁
Paradoksalnie bramka Gila została dzisiaj wybrana tą najładniejszą sezonu
Zaraz za nią trafienia Delpha z Liverpoolem i Benteke z United ( 1 mecz ).
Co pan na to Sherwood?
troche z innej beczułki….
widzów na meczu 40.792. czyli znów nie było kompletu. Przed tygodniem ktoś napisał że będzie komplet bo w klubie podali że wszystkie wejściówki zeszły. Coś u nas z tym kompletem jest nie tak. A może to wina po stronie przyjezdnych lub wymogów bezpieczeństwa…?
Kanary po barażach do Premierleague wracają.
Oby ta piknikowa, nędzna forma z dwóch ostatnich kolejek nie przedłużyła się na finał FA Cup z Arsenalem, bo będzie kompromitacja.
Ta drużyna po sezonie wymaga świeżej krwi i niezłego przewietrzenia po „porządkach” Lamberta. Zwłaszcza defensywa, która popełnia trampkarskie błędy. Brakuje też DNA charakterniaków, którzy po straconym golu, czy dwóch biorą się w garść, a nie spuszczają głowy i przyjmują kolejne ciosy jak wór treningowy.
Bylam i troche sie wstydu najadlam. Moja Mama nie ma pojecia o tym kto jest kim w AV, ale stwierdzila, ze tylko 'ten maly z 16 na plecach’ gra i szarpie za wszystkich i 'czasami ten z 20′ cos pokaze 🙂 Zna sie 🙂 Bardzo podobala jej sie atmosfera meczowa.
Okropny mecz. Oby to tylko zmeczenie stresujacym sezonem bylo. Wszystkie oczy na TS.
Nie wiem jak zeszly wejsciowki dla przyjezdnych, ale na pewno czesc karnetowiczow sie nie pojawila, dzieki czemu siedzialysmy jednak obok siebie.
Z ostatniego wywiadu z Lernerem wynika, ze nadal prowadzone sa rozmowy z Amerykanami i Chinczykami oraz, ze brytyjskie konsorcjum Paula Smitha ma problemy ze znalezieniem funduszy, wiec na razie nikt ze zglaszajacych sie nie ma odpowiednich srodkow. No to hurraoptymistycznie.
Dzięki za relację VTID. Z Twoich słów wynika, że Twoja mama zna się na AV przynajmniej tak dobrze jak eksperci C+. Pozdrowienia dla niej.
Wszelkie spekulacje odnośnie klubu, piłkarzy i kontraktów zaczynamy od poniedziałku. Teraz schodzą one na drugi plan i wszyscy, którzy nie potrafią tego uszanować działają na naszą szkodę.
No i tak zazdroszczę wypadu VTID 🙂
Ktos orientuje się czy będzie gdzies w tv puszczany mecz finałowy?
lepiej aby nie bo jakos obawiam sie tego wyniku ale nie mogę sie doczekać meczu będe kibicował przed monitorem, transmisja sie znajdzie szybko
nie wiem co mam o tym myśleć