Aston Villa bez ofensywy ?

W poniedziałek na Wyspach pojawiła się dość niepokojąca dla Claret & Blue informacja o odejściu Darrena Benta do Liverpool. Na razie brak jest bliższych informacji ze strony obu klubów i samego zawodnika, ale warto przypomnieć, że odejście Benta było przez dziennikarzy wieszczone już od styczniowego okna transferowego. Sam napastnik był lub udawał zdziwienie tymi supozycjami, ale była to postawa raczej mało przekonująca. Oczywiście 28-letni Bent ma prawo obawiać się o rozwój swojej kariery, jeśli przyszły sezon spędzi na Villa Park, próbując wyłapywać piłki przesyłane do niego przez pół boiska przez defensywnych pomocników. Strata najlepszego snajpera AV zeszłego i obecnego sezonu byłaby bardzo poważnym osłabieniem dla klubu, w dodatku stratą trudną do uzupełnienia przy obecnej polityce cięcia wydatków na utrzymanie klubu.

 

Nie cichnie również sprawa odejścia Gabriela Agbonlahora, który według słów McLeisha może być rozczarowany dwoma ostatnimi sezonami AV. Istotnie może, ale Gabby powinien też spojrzeć krytycznie na swoja postawę, która ewidentnie wskazuje na wypalenie i zniechęcenie napastnika. Jednocześnie AML twierdzi, że trudno mu uwierzyć, by Gabby chciał opuścić swój klub, choć zdaje sobie sprawę, że w futbolu nie można niczego wykluczyć. Jednocześnie Szkot z nutą zawoalowanej krytyki odniósł się do obecnych osiągnięć napastnika mówiąc, że o ile pierwsza połowa sezonu w wykonaniu Agbonlahora była wyjątkowa, o tyle teraz powinien spojrzeć wstecz na to, co potrafił osiągnąć i spróbować to powtórzyć.

 

Strata dwóch czołowych napastników miałaby dla Aston Villi katastrofalne następstwa, nie mniejsze niż odejście dwóch pierwszoplanowych skrzydłowych (A. Younga i S. Downinga). Oczywiście taki scenariusz nie musi się w ogóle sprawdzić. Z drugiej strony McLeish potwierdził, że uważnie przygląda się wielu zawodnikom ligi holenderskiej, a do niedawna z AV było łączone nazwisko 21-letniego napastnika Heerenveen, Basa Dosta, który jednak definitywnie odrzucił możliwość transferu na Villa Park. Wobec boiskowych osiągnięć AV nikogo chyba ta decyzja nie dziwi. McLeish z kolei twierdzi, że żadnych rozmów transferowych nie było, a nawet nie słyszał o agencie Dosta. Jednocześnie potwierdza, że nazwisko napastnika znalazło się na liście zainteresowania, ale jako jedno z wielu, bez specjalnych wskazań.

 

Zagrożenie utratą dwóch doświadczonych napastników należy rozpatrywać przez pryzmat tego właśnie niedoszłego transferu – kto z liczących się młodych lub doświadczonych napastników będzie chciał przyjść do balansującej na krawędzi spadku AV ? A jeśli tak to za jakie pieniądze i czy wobec polityki zaciskania pasa klub będzie konkurencyjny na rynku transferowym ? Z drugiej strony w świetle taktyki spotkań kończącego się sezonu można postawić pytanie czy Aston Villi w ogóle potrzebna jest formacja ofensywna ?

Możesz również polubić…

4 komentarze

  1. Bent pisze:

    Rudemu na caly sezon jako napastnik wystarcza Weimann i Fonz + jak bedzie trzeba to zawoła jakiegoś jóźika z juniorów.

  2. VTID pisze:

    po co nam Bent i Gabby ? przecież mamy Delfueneso xD

  3. Zyzu pisze:

    Przeciez na kazdy mecz wychodzimy z zalozeniem ze 0-0 to dobry wynik wiec nie potrzeba napastnikow;-)

  4. Agbonlahor pisze:

    Jeśli ryży zostanie na stołku to lepiej, żeby Bent i gabby odeszli. Bedą mogli sobie pograc i pokazac, że cos jednak umieją. jak zostaną to Bent bez ofensywnego wsparcia jest bezużyteczny, a sporo zarabia. Gabby zaś marnuje się udając skrzydłowego. Poza tym mam wrażenie, ze Agbonlahor osiągnął już szczyt możliwości i jeśli nie trafi pod skrzydła trenera, który będzie na niego stawiał to szybko sfiksuje i bedzie się tylko obsuwał w dół.

Dodaj komentarz