Arsenal – Aston Villa
Czy Alex McLeish ma patent na pucharowe wygrane nad Arsenem Wengerem, czy jednak ten ostatni pomny nauczki sprzed roku tym razem zmobilizuje swoja drużynę do wygranej?
sklady
Arsenal: Fabiański, Coquelin, Koscielny, Mertesacker, Vermaelen, Oxlade-Chamberlain, Ramsey, Song, Rosicky, Walcott, van Persie.
na ławce: Szczęsny, Sagna, Arteta, Park, Henry, Arshavin, Benayoun.
Aston Villa: Given, Hutton, Dunne, Cuellar, Warnock, Ireland, Petrow, Clark, Agbonlahor, Keane, Bent.
Na ławce Guzan, Heskey, Bannan, Weimann, Lichaj, Baker, Gardner.
Up the Villa








No i najwszechstronniejszy piłkarz świata na ławie 😉
Warnock ma chyba ostatnio problemy z kolorami ;/
No to Warnock podał ;]
Taka ciekawostka
Darren Bent będąc dzieckiem,kibicował Arsenalowi.W ośmiu dotychczasowych meczach przeciwko Kanonierom,strzelił im sześć bramek.Dzisiaj hattrick w jego wykonaniu-mile widziany 😀
RYSIEK !!!!! 1-0 🙂 podanie Keana
Dunne!
nosz kurde szok!!!:)
😉 w końcu trafił po jakiejś rocznej przerwie chyba 😛
jeden z pięciu Irlandczyków trafił !
Jakby to wpadło za kołnierz to bym się nie obraził 😀
Żeby tylko nie było teraz wycofania i gry na przetrzymanie….
…i do właściwej siatki 😀
Gabby ładnie szarpie póki co ;]
Maciek przecież Dunne strzelił bramkę 29.10.2011
Given!! kozak 🙂
Dunn i Given to po prostu dziś piłkarski high-end 🙂
Masz racje, mój błąd 🙂
no po prostu się ciesze że trafiliśmy 🙂
spoko spoko no chyba każdy tutaj sie z tego cieszy 🙂 hehe
Rysiek tak się podpalił golem i dobrą grą że aż żółtko dostał.
BENT !!!!!!!!!! i mamy 2-0 🙂
To jest bajka !!!!!!
Bent!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Bent:D
No Panowie chyba ktoś dużo dał dzisiaj na tacę 🙂 a co do swojaka to Dunne strzelił niedawno w meczu z QPR :]
0-2 :O
Nieprawdopodobny wynik do przerwy. Bardzo konsekwentna i skuteczna gra naszych. Oby tego nie roztrwonić w drugiej!
jestem pod wrażeniem panowie, miejmy nadzieje, że w drugiej połowie nic się nie zmieni w naszej grze
Nieźle to wygląda. Ustawiliśmy autobus na 20 metrze, a Kanonierzy trochę bez pomysłu. Powinni szarpać lewą bo Hutton pokazał, ze zupełnie sobie nie radzi z Chamberlainem
Zaczynam coraz bardziej szanowac Keane’a Asysta i poł następnej.
warto odnotowac jeszze koszmarna gre Arsenalu z ta skutecznoscia niegdy nic nie osiagna powtarza sie to wlasciwie w kazdym meczu no… ale to nie jest problem AV;)
jeżeli przejdziemy to w następnej rundzie gramy z sunderlandem lub middlesbrough
Ale i Ireland znakomicie rozegrał końcówke , podciągnął, podanie do Benta idealnie, w tempo. Brawo !
Oj źle zaczęliśmy tą drugą połówkę…Arsenal ciśnie porządnie.
No i karny ;/
fuck… ;/
i karny dla aarsenalu
Z taką obroną Częstochowy od 50minuty czarno to widzę…
sedzia chuj, wiedziałem że coś wykręci już wcześniej gwizdał z dupy
no tak… z karnego to potrafia strzelic :/
????????????????????? ;(
Hutton asysta 😉
tjjaaa…
Nie mam pytań…
Brak konsekwencji i frajerstwo.BRAWA dla Huttona za przytomność umysłu.
Ale fani Villi grzmocą w siatę 😀
bez komentarza…
Nie no to jest niemożliwe…
chyba za bardzo pochwaliliśmy naszych…. 🙁
nie ma co plakac na komedii 😉 ;D
nie oglądam tego…
jak myślicie, ile jeszcze druknie tych karnych ? ;]
dziękuję do widzenia
oj przynajmniej przez chwile moglismy sie cieszyc 😉
szlag….zamierzają ten mecz tak przedreptać ????
spoko, liczę ze zaraz się pojawi nasza perła na skrzydle i dynamika zaraz wzrośnie 😉
buahahahaha no jak bedą tak gwizdać se możemy
No chyba na 10 metrowym spalonym był… sajgon ..
Brawa dla sędziego. Ale i AV w drugiej połowie nie wykazywała chęci gry. Szkoda znakomitej szansy. Teraz czas się skupić na lidze, a po sezonie pożegnać z niektórymi zawodnikami.
No to się popisali.
Komentator był bardzo stronniczy!! i najbardziej wkurzające bylło to że podkreślał jaki Van Persie jest dobry bo stzrelił 2 gole!
Kur*a co za debil!!
perfekcja w zjebaniu sprawy!
Zwrócił ktoś uwagę na 3 błędy w reklamie betwin? Ktoś się postarał…
Chyba większość i tak uznała, że mecz przegramy więc było pytanie jak to zrobimy. Ja mimo, że jestem zawiedziony wynikiem to gra mnie w sumie mile zaskoczyłą. Owszem przeciekła przez palce to dwubramkowe prowadzenie, ale sedzia mocno wspierał gospodarzy i jak w 5 minut z 0-2 zrobiło się 3-2 to nie dziwne, ze trochę drużyny zeszło powietrze.
Jednak mieli jeszcze kilka okazji na strzelenie gola wyrównującego i to po akcjach w których była jakaś koncepcja, a to w tym sezonie wielka rzadkość. No trudno odpadliśmy, ale plamy nie było. w środę o wiele ważniejszy mecz, bo walczymy o utrzymanie, a nie o puchary.
Mecz był absolutnie do wygrania, choć sytuacji nie było wiele, 2 kontry w I poł. i zmarnowana szansa Petrova w 2-giej, sędzia zlitował się nad chłopcami Wengera i tyle.
Ja bym sędziego nie obwiniał. Pewnie, gwizdał troche pod gospodarzy ale co tam….
Przede wszystkim trzeba wykorzystać to co sie ma i wyeliminować co złe.
Przy stanie 2:3 mamy dwie okazje z czego jedna trzeba było strzelic. Podanie Petrova, a Bentowi nie chciało się wyjść przed obrońce.
Na plus dziś Gabby,Warnock,Ireland, Keane, ale tylko za asyste. Tego typu piłkarz powinien być bardziej aktywny, podobnie jak Bent. Mimo zdobycia bramki jakiś taki mało widoczny.
No a postawa naszego Pinokia to woła o pomste do nieba. Piszemy tu wszyscy o tym, kibice w Angli też napewno to widzą a nasz rudzielec nie. Może w Anglii nie ma lekarzy okulistów dla menagerów ???? Przecież ten człowiek nie gra tylko przebywa na boisku, lub jest 12 zawodnikiem przeciwnika [dużo strat, niecelnuch podań w każdym meczu]
Po pierwszej połowie zastanawiałem się jak to możliwe, ale po drugiej wszystko wrócilo do normy i niestety cud nie stał się faktem. Szkoda bo naprawde była okazja ograc Arsenal, wcale nie taki mocny. Jeśli chociaż doprowadzilibyśmy do remisu, to powtórke gralibyśmy 7 lub 8 lutego, a to wobec zbliżającego się meczu Arsenalu z Milanem ozanczaloby możliwość grania Kanonierów w nieco rezerwowym składzie.
ECH SZKODA !!
Bent się machnął w pierwszej połowie, keane w drugiej plus jeszcze ze 2-3 piłki, ale nasi pogubili się.
Szkoda patzreć na Gabby’ego, który wygląda pogubiony na skrzydle
Bruno, zeby wyeliminowac co złe to trzebaby naszą defensywe wysłac w cholerę. Byłem ciekaw czy bez Collinsa będzie więcej spokoju no i co było. Warnock (no dobra nic nie powiem, bo ja kolesia nie potrafię normalnie ocenić dla mnie to cienias.) Hutton wiadomo, a Rychu jak pięknie ubił tora tak potem spartolił co miał spartolić. Najpierw karnego zrobił trochę z dupy, ale potem pomógł Warnockowi a przede wszystkim tej durnej szkockiej pale ustrzelić Walcotta.
Defensywe mamy jak z kabaretu
Znowu drewniak, ludzie za jakie grzechy musimy go mieć w swoim składzie. Rudy mam prowizję, że on gra to co dzis wyprawiał woła o pomstę do nieba. Co z tego, że E.Lichaj zdrowy skoro Pinokio gra. I w klubie, mówi się o oszczędnościach skoro sprzedaje sie L. Younga, który sobie jako tako radził a kupuje za ponad 4 mln Alana „Pinokio” Huttona.
Jedyny pozytyw to, ze teraz Sunderland (bo nie mam watpliwosci, ze awansuje) upokorzy Arsenal, a nie nas.
PIT84 – Luke Young od dawna chcial odejsc do dowolnego klubu z Londynu – sprawy rodzinne – i nikt nie moglby go zatrzymac.
Defensywa to cyrk. Szkoda mi McLeisha, bo odziedziczyl zespol w rozsypce. O’Neill zachowywal sie jak dziecko w sklepie z zabawkami. Co chcial, to jego. Kupujemy wszystko. Niefajne, mozna odlozyc na polke. Teraz McLeish te polke odkurza. Aston Villa Toy Story.
Panowie, dajcie spokój. Nawet jeśli sędzia trochę pomógł kanonierom, to na pewno nie przy karnych. Na powtórkach było idealnie widać, że były jak najbardziej słusznie podyktowane. Nie wiem tylko, co Bent tam robił… chociaż nie, wiem i jestem przekonany, że to nie była jego inwencja.
Przykro mi było na to wczoraj patrzeć. Pierwsza połowa całkiem niezła, a w drugiej zero gry. Dotychczasowe transfery McLeisha to padaka, a jego rozwiązania taktyczne to żart. Podejrzewam, że powiedział chłopakom w przerwie, że teraz za wszelką cenę bronimy wyniku.
Obawiam się, że ten człowiek jest w stanie pozbyć się z klubu kogoś takiego jak Clark, czy Albrighton żeby tylko ściągnąć kolejną kłodę typu Down Syndrome i Huttinokio. Jeśli chodzi o taktykę, to McLeish nie uczy się na błędach, także cudzych i nie ma w nim żadnej konsekwencji:
– Ostatnimi czasy bardzo dobrze rozgrywający piłkę Ireland nagle wędruje na skrzydło.
– Gabby, który na jesień grał dobrze na ataku, nagle wędruje na skrzydło, chociaż idiotyczny pomysł Houllier już raz się nie sprawdził.
– Keane dobrze zagrał na ataku, więc Rudy Geniusz stawia go na cofniętym napastniku/rozgrywającym.
– Drewno nad drewnami jako jeden z niewielu ma pewne miejsce w składzie. Czy to jest kurwa żart!?
Ryży poszalał. Głównym powodem porazki było to, że RvP złokciował Cuellara. Złokciował zresztą dość przypadkowo i gdy było już 3-2, ale AMc rozżalony i bedzie apelował do FA o ukaranie Holendra. żenada.
Krzysiek, drugi karny był ok. Bent miał wspomagać Huttona. Gdy napastnik bierze się za interwencje w okolicach własnego pola karnego to 95% przypadków kończy sie to fatalnie. Co do pierwszego gdy było 0-2 to dla mnie mocno naciagany Ramsey nie miał szans dojść do piłki, a Kanonierzy po tej bramce dostali wiatr.
No ale nie ma co biadolić. Mieli zdecydowana przewagę, a my tylko odrobinę więcej szczęścia jak rozumu, ze do przerwy 0-2. Potem szczęścia juz zabrakło, a rozumu nie przybyło i skończyło się raczej sprawiedliwym wynikiem.
Co Ty Lepiej gadasz? Arsenal grał gorzej od nas, nie miał zupełnie pomysłu na grę! Pierwszy karny to 50/50 a druga bramka to mnóśtwo szczęścia Walcotta. Także nie uważam, żeby Arsenal miał zdecydowaną przewagę. Powinnismy byli wygrać.!
Trev – a jaki my mielismy pomysl na gre ? Autobus i kontra
Villa v QPR: Given, Hutton, Dunne, Cuellar, Warnock, Clark, Ireland, Petrov, N’Zogbia, Bent, Keane. Subs: Guzan, Bannan, Weimann, Baker, Gardner, Heskey, Lichaj.
Lepiej, pierwszy też był ok – Ramsey do piłki może by nie doszedł, ale takie zagrania w tym miejscu są niedopuszczalne i tyle.
McLeish się nie nadaję. Nadal uważam, że O’Neil był duuuużo lepszy. Nie było sukcesów i LM. No błagam, przed jego przyjściem AV było ligowym średniakiem, a pierwsza szóstka to już coś. Wydawał i mylił się, owszem, ale każdy to robi i to jest ryzyko, które musi ponieść klub głodny sukcesów. Jedni kupują Delphów za 7 milionów, drudzy pokazują środkowy palce i na siłę trzymają Modrica, inni ściągają za grosze rewelacyjnego Tiote, a jeszcze inni wydają 35 milionów na bezużytecznego Carrolla – taki jest ten sport, szczególnie na wyspach.
McLeish to nędzny żart – zero pomysłu na grę, idiotyczne żonglowanie zawodnikami po pozycjach i debilne transfery drewniaków i dawno przebrzmiałych gwiazdek. Chociaż takich idiotyzmów jak Houllier, któremu cały czas wydawało się że jest rok 2004, nie popełnił.