McLeish nawołuje do pracy u podstaw
Po porażce z ManCity swojego rozczarowania wynikiem nie krył manager Aston Villi. Big Eck stwierdził, że nie jest wstydem przegrać z tak znakomitym rywalem, ale jego drużyna winna się wstydzić tego jak traciła kolejne gole.
Manager The Villains przypomniał, że nieźle rozpoczęli i grali wyrównane zawody, a Gabby miał nawet swoją szanse na gola, ale niespodziewana strata gola podcięła im skrzydła. Kolejne bramki również padały po szkolnych błędach. Miało się wrażenie, że jego zespół to jest drużyna amatorska, bo sytuacje bramkowe wyglądały jak kiepskie żarty.
Szkocki manager zapowiedział, że będą musieli ciężko popracować na treningach gry przy stałych fragmentach, żeby nie dochodziło już do tak kuriozalnych wpadek. Przypomniał, że zespół jest w przebudowie, bo stracił wielu podstawowych graczy, a szereg młodych jeszcze nie w pełni weszło na poziom ekstraklasy. Przy okazji wyjaśnił, że dał odpocząć Barryemu Bannanowi, bo wrócił wyczerpany po meczach w reprezentacji Szkocji. Jednocześnie liczył, że doświadczenie i wzrost Heskeya będą pomocne w grze z Citizens.
Kibice się czepili tekstu, ze w drużynie jest wielu młodych gdy na ManCity wyszło tylko trzech. Delph, Clark i Heskey. Reszta to już doświadczeni piłkarze, a i po 3 miesiącach możanby zapomnieć o tekstach typu zespół w przebudowie.
Jenas tak sie szarpał by zrzucić brzuch, ze urwał achillesa. Jeszcze ze dwa tygodnie na L4
Heskey jest młody?!? Brawo
chyba nie skumales ironii…..ale wybaczamy
nalezaloby zrobic prace od prawdziwych podstaw-czyli pomyslec o nowym menago,wzmocnic srodek pola i namowic lernera na zakupy w styczniu
Klocek trafił w sedno…
Namówić Lernera….ten kolo może dać połowę tego co uzyska ze sprzedaży..nadaje się tak jak AMcL.
Chyba przede wszystkim należy pomysleć nad zmiana menadżera bo to co wyrabia rudy to przegięcie, ja nie chce w przyszłym sezonie aby nasi walczyli z Millwell, Blackpool czy inni.
jak ktos chce sobie zmarnowac sobotnie popoludnie i zepsuc humor na weekend to na canal+ leci mecz AV-WBA
ja chyba wybiore gre w kosza,ktos gdzies napisal w angielskiej gazecie,ze AV to zespol grajacy najbardziej nudna pilke w PL,trudno sie nie zgodzic…..
Mecz leci na Canal+ gol – nie omieszkam obejrzeć ;]
ja sobie oglądne to śmieszne widowiko w wykonaniu naszych chłopaków bogu ducha winnych pod wodza RUDEGO, obstawiam teraz kilka porażek pod rząd oby jak najszybciej zwolnili RUDEGO specjaliste od spuszczania drużyn do Championship.
Kuzwa az zal patrzec co RUDA zdzira wyprawia z druzyna, zero pomysłu na gre , zero taktyki i dużo by jeszcze pisać:(
Dopóki o charakterze drużyny decydują tacy kolesie jak Petrow, Warnock, Ireland czy Dunne to będziemy grać piach. Nie mamy pomocy i to tyle w temacie. Będę trochę bronił rudego choć jego stawianie na Huttona, ustawianie NZoga na prawej i grzanie Abrightona na ławie to ewidentne strzały w kolano. Bez pomocy(rzeźnik plus facet co wie co zrobić z płka po odbiorze) będziemy grać kupę jak dotąd.
Warnocka bym tu oszczedzil,on akurat w tym sezonie prezenruje sie bardzo dobrze,szkoda tylko ze lewy obronca jest jednym z najlepszych zawodnikow…
Tez dziwie się czepiania Warnocka no ale każdy widzi to co chce a tak w ogolę to może załóżmy stronę poświęconą pojeżdżaniu AV bo widzę że coraz ciekawiej się robi i komentarze coraz bardziej odważniejsze … każdy ma prawo do własnego zdania oczywiscie ale czasem az sie zastanawiam czy nie pomyliłem strony z np BC
Trudno się nie zgodzić, że AML nie ma pomysłu na stworzenie czegoś oryginalnego i raczej nie należy liczyć na nagłe oświecenie trenera AV.
Co do wykorzystania Heskeya przeciw Citizens to bez sensu – z uporem maniaka będę obstawał za Weimannem, który warunkami fizycznymi nie ustępuje Heskeyowi, za to jest młodszy, szybszy i lepszy technicznie.
Petrov jest jaki jest ale charakteru i temperamentu nie można mu odebrać. Ja zupełnie odbiegam od umiejętności piłkarskich i skupiam się tylko na mentalności i charakterze zawodników wymienionych przez lepieja. Warnock czy Dunne moim zdaniem to też nie są boiskowe cioty…jedynie Ireland pasuje mi idealnie do opisu piłkarza mało charakternego.