Przed meczem z Tottenhamem
Spotkaniem z bardzo mocną drużyną z Londynu rozpoczynamy istny maraton. Po niedzielnych wojażach, we wtorek przypada nam wyjazd do Manchesteru na pojedynek z „”The Citizens””, a w 2. stycznia zagramy w Londynie z miejscową Chelsea FC. Jednak emocje dopiero przed nami i zanim na dobre przyjdzie nam ekscytować się pojedynkami z czołówką ligi, zajmijmy się zjawiskiem nadprzyrodzonym, Tottenhamem.
W parę lat klub z Londynu przeszedł istną metamorfozę. Z początku Martin Jol, później Juande Ramos, a teraz Harry Redknapp, którego wielu angielskich dziennikarzy namaściło następcą Fabio Capello. Anglik przejął drużynę w trudnym okresie w sezonie 2008/09, kiedy to ówczesny trener, Juande Ramos, „”spuścił Koguty”” na pozycję ligową podobną do tej, na której znajduje się obecnie Aston Villa. Harry Redknapp udowodnił, że Spursi potrafią grać w piłkę. Preferuje klasyczne 4-4-2 zmieniając ja ewentualnie na ustawienie 4-4-1-1. Anglik zazwyczaj gra wysokim Peterem Crouchem i długimi piłkami na niego, aby „”wieżowiec”” zbijał futbolówkę do nadbiegających partnerów. W bramce zagra Gomes, a blok defensywny stworzą Corluka, King, Kaboul oraz Assou Ekotto. Na skrzydłach zagrają Bale oraz Lennon, natomiast w środku, obok Huddlestone prawdopodobnie ujrzymy kogoś z trójki: Van der Vaart, Modric, Palacios. Za bramki odpowiedzialni będą Crouch i Defoe.
„”Spursi”” świetnie prezentują się w lidze mistrzów, gorzej w Premier League. Jeśli formę z europejskich pucharów przełożą na krajowe podwórko, można będzie mówić nie o Big Four, ale przynajmniej o Big Five. Obecnie londyńczycy zajmują szóstą pozycję tracąc do upragnionego czwartego miejsca cztery oczka.
Aston Villa rozwijała się podobnie. Klub trenowany poprzednio przez Martina ONeilla zawsze wysoko plasował się w Premier League, ale brakowało świetnej końcówki sezonu. Irlandczyk poddał się i przed obecnym sezonem opuścił zespół, który nie potrafi znaleźć odpowiedniego rytmu gry. Jeśli Gerard Houllier będzie umiał dobrze ułożyć puzzle jakie zastał na Villa Park, możemy być świadkami naprawdę genialnego spotkania.
Jeśli chodzi o zestawienie naszej drużyny to tuż przed meczem dowiemy się czy Ash i Luke będą gotowi do gry. Z pewnością wyjdziemy w podobnym ustawieniu jak w spotkaniu derbowym z West Bromwich Albion. Oby również skończyło się Happy Endem.








Bardzo jestem ciekaw tego meczu. liga dawno nie grała. Kilku chorych wróciło do składu, więc nawet nie wiadomo jak będą wyglądać zespoły. Koguty wbrew temu co wyżej bez Huddy’ego i Kinga. Za to z VDV, który strzelił dwa gole w ostatnim meczu obu ekip.
W Villi zabraknie obu Youngów. Mam nadzieję, że Rychu nie dostanie szansy (na samobója). Ciekawy jestem jak wygląda zespół po ostatnich smrodach i w jakim wyjdą ustawieniu. Cuellar zapowiada, ze 2-3 dobre mecze i znowu jesteśmy na górze. Tyle, ze te 2-3 mecze gramy ze Spurs, Citah i Chelsea. Z drugiej strony wszystkie ekipy pokazywały, ze w lidze potrafią przegrywać.
Ta liga jest świetna.
ciężko będzie….stawiam remis
Nasi muszą pokazać charakter w tym meczu, może w końcu coś ruszy do przodu.
a ja za to powiem z Aston Villa będzie górą w tym pojedynku nawet koszulkę zamówiłem na ten sezon bo wiem ze wrócą do walki o wielką czwórkę
Spurs nie przegrali ostatnich 8 spotkań (licząc te z LM) a grali z Arsenalem, Liverpoolem i Chelsea.
A Villa w tym czasie? No własnie.
UTV :)) jakis prezencik się należy. będzie 3:1 :))
Dani a jak nie wroca to co ? schowasz koszulke gleboko do szafy ?
co do meczu to jak w kazdym licze na 3 punkty ;]
na canal + jest tez jak ktos ma ;]
nie oto chodzi kibicuję im trochę i nie ważne jaki wynik będzie zawszę będę dumny że im kibicuję i jak się nie mylę to w Gryficach Jestem jedynym kibicem AV i jak noszę koszulkę AV każdy się dziwi że ktoś kibicuję innemu klubowi niż barca, real, inter, man czy tak dalej
Delph w pierwszym składzie!:)
1-0 dla kogutów
Skoro na ławce siedzą Clark,Reo-Coker,Petrov,Bannan to czemu wpuścił do grania Hogga drewnianego i Delpha, lepszego ale po długiej kontuzji? To tylko nasz menager wie !!!
Przy bramce Warnock i Collins przepuszczają prostą piłke to cóż innego miał vdv zrobić….? tylko walnąć bramke.
Może jednak będzie lepiej, kurczaki grają w 10, nasz słoń zszedł.
Od 46 m. Petrov za Hogga.