Houllier zniesmaczony remisem
Manager Aston Villi, Gerard Houllier, przyznał po spotkaniu z Fulham FC, że ciężko jest mu przełknąć gorzką pigułkę po remisie ze stołeczną drużyną po tym jak Brede Hangeland w doliczonym czasie gry wpakował piłkę do siatki. Francuz uważa, że ten wynik jest porażką dla jego drużyny. Mimo to Houllier chwalił swoich młodych podopiecznych, na których opierała się gra „The Villans” na Craven Cottage.
– Atmosfera w szatni była grobowa. Nie dziwię się, bo zasługiwaliśmy na trzy punkty. Myślę, że graliśmy dobrze. Naszym celem była wysoka jakość gry. Cieszy mnie to, że czterech młodych piłkarzy zaprezentowało się tak korzystnie. Mówię tu o Nathanie Delfouneso, Barrym Bannanie, Marku Albringhtonie oraz Ciaranie Clarku.
– Jestem zniesmaczony z powodu wyniku. Z wysiłku jaki włożyliśmy w mecz zasługiwaliśmy na więcej niż jeden punkt – zakończył Francuz.








No szczerze to i ja jestem zniesmaczony. A raczej byłem nieźle wkurzony, bo stracić gola w ostatniej akcji meczu, kiedy się cały czas przeważało to….
ja poki co to jestem zniesmaczony po kazdym meczu w tym sezonie;) nie liczac pierwszej kolejki
ciagle jakies frajerskie bramki, chaotyczna gra no i dwumeczu z rapidem oraz wyjazdu do newcastle im chyba nigdy nie zapomne:D
W tym sezonie nie ma się co oszukiwać, będzie wiele takich meczy gdzie będziemy tracić punkty. Liczę na zimowe transfery ze w końcu będziemy mieli kogoś dobrego w ataku i na to ze Gabby dojdzie do zdrowia żeby nas czarował szybkimi rajdami i wieloma bramkami. Na dzień dzisiejszy 10 miejsce to będzie dobry wynik ale przy dobrej polityce transferowej i ogrywaniu wychowanków przyszły sezon może być dla nas bardzo dobry.
ja powiem jedno brakuję mi bardzo Martina O’Neila i Agbonlahora jak długo ma trwać jego nie obecność
Podobno na dniach ma wrócić. Optymiści piszą nawet już o meczu z Blackpool, ale to chyba mało realne.
Martin O’Neill w tej sytuacji nie zrobiłby nic więcej. Teraz przynajmniej oglądamy Reo-Coker’a, który był tak przez niego pomijany a widać że jest jednym z ambitniejszych zawodników. Ten sezon trzeba potraktować eksperymentalnie i próbować zawodników młodych i koncepcji Gerard’a Houllier’a. Aston Villa to nie Chelsea czy Man U że jest tylu klasowych piłkarzy i zawsze wymaga sie sukcesów. Myślę że GH jeśli będzie miał możliwości to zbuduję z tej drużyny mocnego kandydata do top 4 ale do tego trzeba kasy wiec ten sezon trzeba potraktować z dystansem a dopiero za rok możemy go rozliczać
tez mi brakuje mona-nie ma komu dac w ryj za nieprzygotowanie zespolu do sezonu i ucieczke na pare dni przed…tyle w temacie zdrajcy
nie tlumaczcie go dobrymi wynikami itp itd,bo zespol dwa razy mial szanse na top4 i dupa,dlaczego?bo gral tylko jedna 11,a to nie sa maszyny,ze o atmosferze w ekipie juz nie wspomne,jak mozna kupic np curtisa za 10mln i posadzic na lawke,tak samo zrobil z NRC a teraz Nigel pokazuje co potrafi
Gerard dostal zespol nie kompletny i nie przygotowany,wiec dal mnie ten sezon jest spisany na straty,moze uda sie cos namieszac w pucharach krajowych i tym sposobem wejsc do ligi europejskiej,choc pomimo slabych wynikow nie jest jeszcze tak tragicznie,do 5 miejsca tylko 4 pkt straty,czyli prawie nic
oby przetrwac do stycznia i liczyc,ze gerard kogos kupi,sprzedac carewa,curtisa i sidwella,ja bym jeszcze dolozyl petrova,dac szanse mlodym,czekam z powrot Delpha i budowac zespol na nastepny sezon
Gabby ma wrocic 10 listopada,czyli wychodzi,ze na Blackpool,ale wg mnie nie powinien jeszcze grac,moze np na lawke i jezeli bedzie potrzeba wpuscic na koncowke,lepiej zeby byl na 100% gotowy na Man Utd.
zgadzam się z aston jak i z klocek czasz wreście aby pograli młodzi piłkarze ale Carew jak i Davies by mogli tez grać na pewno jestem zadowolony ze gra Marc Albrighton i chciałbym zobaczyć wreście Daniela Johnsona który już dwukotnie siedział na ławce i jak dra mnie pierwsza jedenastka powinna tak wyglądać Brad Fiedel
Luke Young Carlos Cuellar Curtis Davies Stephen Warnock
Marc Albrighton Nigel Reo-Coker
Ashley Young Stewart Downing
Nathan Delfouneso Gabby Agbonlahor
Guzan powinien więcej okazji dostawać
ja byłem wk… i jakbym sobie wykrakał, bo marnowane szanse to wiecie co pitoli Szpaku.
Nie wiem po kiego tak długo trzymano Fonza. Chłopak gra taki piach, że u nas w okręgówce dostałby drzazgę w dupę.
Ostatnia akcja to szmaciarstwo. Wisiał balon chyba z pół minuty i nikt nie pokrył Hangelanda, choć można w ciemno obstawiać, że piłka pójdzie na tego kołka.
Szkoda straty 2 punktów. Wiem, że sezon jest na budowanie ekipy, ale gdy rywale sie podkładają to można powalczyć. Stawka jest bardzo wyrównana, a Villa mimo szpitala gra dobrze, bo młodzieżą nadrabia.
Jednak najważniejszym celem są puchary krajowe. To jedyna realna szansa dla Villi choć nie skreślałbym szans na 6 miejsce.