O'Neill ostrzega przed Reading

Menedżer Aston Villi, Martin ONeill ostrzega swych podopiecznych, aby Ci nie zlekceważyli zespołu Reading FC. The Villans z klubem Grzegorza Rasiaka zagrają już w niedzielę w ramach Pucharu Anglii(FA Cup).


The Royals z FA Cup wyeliminowali już wielki Liverpool i West Bromwich Albion. O ile w pojedynku z  The Baggies, można było postawić na Reading to w meczu z The Reds faworyt był tylko jeden. A o dziwo zwycięsko z tego meczu wyszedł zespół Rasiaka.

 

– Zwycięstwo Reading nad Liverpoolem było czymś fantastycznym – powiedział ONeill – W ten pojedynek włożyli całe swoje serce i ducha walki.

 

– Myślę, że to był dla nich taki sygnał, że można zajść jeszcze dalej. No bo w końcu pokonali wielki Liverpool. To zwycięstwo dało im bardzo wiele, gdyż uwierzyli w siebie i swoje możliwości. Będziemy musieli zagrać na 100% swoich możliwości, aby wygrać to spotkanie.

Możesz również polubić…

5 komentarzy

  1. KubaDevil pisze:

    Będzie ciężko, ale Aston Villa da radę. 😉

  2. Agbonlahor pisze:

    Szczerze…to jak mamy odpaść w późniejszej fazie to wole byśmy zrobili to już teraz. Straci się mniej sił a i porażka nie będzie tak bolesna;]

  3. MON mówi że w meczu z Liverpoolem”włożyli całe swoje serce i ducha walki”czego chyba zabrakło Aston Villi(przynajmniej niektórym zawodnikom)w meczu finałowym z MUTD.faktem jest także że Liverpool jest w bardzo widocznym dołku,z którego chyba już pomału wychodzą to nie zmienia faktu iż Reading jest groźny tak jak Crystal Palace o czym Villa mogła się już przekonać i wiedzą iż drużyn z zaplecza nie wolno lekceważyć,to nie polskie ligi(ekstrkl.i 1 liga) piłkarskie gdzie nie każdy może wygrać z każdym.

  4. max95 pisze:

    Jest szansa by dać szanse zmiennikom. Mysle ze wyszloby to na dobre, bo pierwszy skład by wkoncu odpoczal, a zmiennikom nie zarakło by przynajmniej motywacji, ktora w takich meczach jest najwazniejsza.

  5. Kuba pisze:

    Jeszcze niedawno Arsenal miał parę meczów zaległych do rozegrania, a tymczasem to my mamy już ich trzy, w porównaniu do Kanonierów.

Dodaj komentarz