Arsenal vs Aston Villa

Ostatnim meczem 8 kolejki będzie mecz w Londynie gdzie Arsenal podejmie Aston Villę. Jakiś miesiąc temu byśmy sądzili, że nasz zespół nawet będzie faworytem ale nie teraz. Nasz zespół gra słabo w ostatnim czasie, tracimy dużo bramek wraca koszmar ubiegłego sezonu. Ale miejmy nadzieję, że się zdziwimy i wieczorem będą panować o wiele inne nastroje. Arsenal obecnie zajmuje 10 miejsce gromadząc podobnie jak my 12 punktów. 4 zwycięstwa i 3 porażki to bilans meczowy. Podopieczni Mikela Artety strzelili 9 bramek a stracili 7. Najlepszy strzelec to Antoni Lacazatte z 3 golami. Pierre- Emerick Aubameyang zdobył 2 bramki. Po 2 asysty mają Hector Belrin oraz William. Najwięcej żółtych kartek ma Bellerin a 2 Aubameyang. Arsenal sezon rozpoczął bardzo dobrze. Zwycięstwa z Fulham, West Ham a potem porażka z FC Liverpool. Warto dodać, że Arsenal pokonał jeszcze Manchester United ( po raz pierwszy zwycięstwo w Manchesterze od 14 lat ). Jest nieźle. Artecie udało się poukładać drużynę a to dla nas zła wiadomość. Przed sezon udało się sprowadzić Williana (ma już 32 lata ale nadal strzela ), Gabriela. Odszedł za to bramkarz Martinez, który trafił za 16 mln na Villa Park. W Londynie czekają na sukces. Ostatnie lata tego nie dają. Ubiegły sezon zakończony na 8 miejscu ale dobyty Puchar Anglii oraz Tarcza Wspólnoty. W kuluarach sądzi się, że Arteta ma dać spokój drużynie, spokój no i przede wszystkim sukcesy. Patrząc na skład ma ciekawa kadrę. Mieszanka doświadczenia z młodością i żądzą sukcesów może dać sukces. Jeszcze jak pozbędą się Ozila który ma ciągle muchy w nosie to będzie ciekawie. Jeżeli chodzi o nasz zespół wracają stare koszmary. Obrona wydawało się, że można polegać na Mingsie i Konsie ale zdarzają się błędy. Targgett gra tak sobie a Casha ponosi ułańska fantazja. W ubiegłym sezonie w Londynie przegraliśmy dosyć pechowo. Prowadziliśmy a na dodatek graliśmy w przewadze ale pod sam koniec tracimy bramki. Mecze wyjazdowe z drużynami z wielkiej szóstki nie są nasza mocną stroną. W naszym zespole nie zagrają Wesley, Heaton, House, Traore. W drużynie Arsenalu zabraknie Chambersa, Pablo Mari, Martinelli. Mecz o 20:15 a sędzią będzie Martin Atkinson. Będzie to 51 mecz od 1993 roku. 7 zwycięstw Aston Villi 14 remisów 29 porażek. PIT84

Możesz również polubić…

58 komentarzy

  1. Adamus pisze:

    Widziałem parę meczy Arsenalu i nie rzuca na kolana. Jeśli obrona się nie rozklei jak w meczu ze Świętymi to damy radę. W obronie najlepszy Gabriel, ale Trez może namieszać, bo ta obrona nie jest monolitem. Generalnie bardziej obawiałem się Southampton czy Leeds. Myślę, że 3 pkt są w zasięgu, o ile AV się pozbiera i zagra, a nie przedrepcze mecz jak emeryci w Ciechocinku

  2. lepiej pisze:

    Ważną sprawę będzie mentalne podejście do meczu The Villans.
    Za to odpowiedzialni powinni być liderzy.Jack z przodu a w defensywie Mings.
    Sędzia meczu Atkinson,z którym chyba rzadko przegrywamy.
    Bramkowy remis.

  3. thomason pisze:

    To nie jest rywal na wyjście z impasu. Choć ofensywnie grający Arsenal może być idealny do tego, żeby coś z kontry ugrać. Jak to mówią remis biere w ciemno, ale przede wszystkim obserwuję jak Deano się uczy. Czy jest jakieś życie bez Jacka holującego piłkę i pchającego się na 3 rywali

  4. Mr HoltEnd pisze:

    0:1 McGinn asysta Jacka

  5. thomason pisze:

    No to zaczęliśmy 🙂

  6. Mr HoltEnd pisze:

    A moze jednak nie?… czekamy

  7. thomason pisze:

    Nawet jak nie uznają to dobry prognostyk. Obrona Arsenalu jest dość słaba, poza Gabrielem.

  8. thomason pisze:

    K…. chvj z takimi spalonymi

  9. thomason pisze:

    Barkley nie bral udzialu w akcji, nie dostal pilki, nie dotknal jej, uciekal od niej, nawet GK patrzyl sie w inna strone, wpadlo do bramki w sposob nieprzypadkowy itp. Mam mega niesmak

  10. Mr HoltEnd pisze:

    McGinn oesuu chlopie co ty grasz

  11. thomason pisze:

    Ollie dziś ma fatalne podanie, a pozwalają mu obrońcy pograć

  12. Mr HoltEnd pisze:

    W koncu… Trez!!! Ale akcja byla dosc dziwna nie powiem

  13. Dani_AVFC pisze:

    I znowu Trez jak diabełek z pudełka

  14. lepiej pisze:

    i jest gol C’ Mon Villa !!

  15. Mr HoltEnd pisze:

    Panie HE
    Prorok jaki? Oby do końca się sprawdziło

  16. thomason pisze:

    Ciekawa zmian miejsc Treza z Grealishem

  17. Mr HoltEnd pisze:

    Cienki ten Arsenal.

  18. Mr HoltEnd pisze:

    Ollie coś dziś wciśnie w siatkę

  19. lepiej pisze:

    Jak pisałem, oglądanie meczu Arsenal vs. ManU groziło zapadnięciem w śpiączkę. Tortury jak na meczu WBA vs. Fulham

  20. VPK pisze:

    To ja mogę się tak torturować o ile wynik się do końca utrzyma

  21. Mr HoltEnd pisze:

    Mniej tych podań do nikogo, albo do rywali i byłoby nawet ok.
    Z Leeds to zwyczajnie dali …y, co pokazują ostatnie wyniki pawików, a świętym wychodziły jakieś strzały jak w komputerówce, rzadko spotykana kumulacja takich trafień.
    Sezon ogólnie wariacki, nic się nie da przewidzieć.

  22. Mr HoltEnd pisze:

    Stawiałem na 1:2. Cash jest dobry, ale Targett zbyt często spóźniony, eiec Willian może zrobić dobrą wrzutkę na Lacazette’a. Ale jeszcze coś wciśniemy. Niech tylko skończą z tymi koronkowymi podaniami przed Martinezem, bo to ryzykowna zabawa

  23. Mr HoltEnd pisze:

    Potrzeba strzałów z dystansu, liczę na Barkleya. Leje, co pogarsza widoczność, no i piłks śliska.

  24. thomason pisze:

    No i to jest da głupia zabawa z piłką

  25. thomason pisze:

    Nie jest dobrze. Coraz łatwiej nas ogrywają, coraz więcej podań bez sensu

  26. thomason pisze:

    ale ta piłka Luiza szok…

  27. thomason pisze:

    ahhh Grealish, juz myslalem ze wpadnie

  28. lepiej pisze:

    A pisałem że coś wsadzi, ale że 2????

  29. bulas pisze:

    Hahaha i całe marudzenie do kosza. Deano się uczy. Jacek nie pcha tylko szuka kolegów. Barkley super mecz. Watkins dostaje piłki i są gole

  30. thomason pisze:

    No nie wariacki sezon?… I niech korzystają z tego wariactwa ile i jak długo się da, ostatni raz miejsce w czołówce z dodatnim bilansem bramkowy, to było jeszcze za MONa.

  31. thomason pisze:

    napisze to samo co po meczu z Liverpoolem – szkoda, że teraz kolejna przerwa na kadre bo kolejny mecz z Mewami, które są jednymi z największych ogórków aktualnie w lidze.

  32. lepiej pisze:

    Watins ma tyle bramek co człapiący rok temu Wesley, a do stycznia jeszcze powinien coś wcisnąć

  33. thomason pisze:

    będą jakieś zmiany??

  34. Mr HoltEnd pisze:

    AEG dawno się nie widzieliśmy

  35. thomason pisze:

    Wesley wraca w styczniu, i pewnie ma nadzieję, że zagra w pierwszym składzie…

  36. Adamus pisze:

    typowa zmiana DS czyli ktoś za Treza oddychającego rękawami

  37. Mr HoltEnd pisze:

    Chyba służą nam mecze w niedzielne wieczory.
    Arsenal-Leicester i demolka Liverpoolu:D

  38. Mr HoltEnd pisze:

    Wesley wraca w styczniu, i pewnie ma nadzieję, że zagra w pierwszym składzie…

  39. thomason pisze:

    Myślałem dziś o AEG, że dałbym mu szansę w tym meczu, bo jest dość szybki.

  40. VPK pisze:

    największym wygranym jest dzisiaj Emi Martinez

  41. Mr HoltEnd pisze:

    Rok temu na Emirates hiperfrajerstwo, dziś pełna profesura.
    Ale na tym stadionie bywały już wygrane i remisy, z Arsenalem dużo gorzej było w domu.

  42. VPK pisze:

    Nie jestem zaskoczony wygraną, tylko jej rozmiarem

  43. thomason pisze:

    Aubameyang zmoknięty i naburmuszony 🙂 wyglądał jak 7 nieszczęść, podobnie jak cały Arsenal.

  44. lepiej pisze:

    można było się dziś obłowić. kurs przed meczem w Fortunie na AV wynosił 5.1, a widzialem wyższe

  45. Bario pisze:

    Po bramce na 3-0 mógłby Deano jednak pograć zmiennikami. 5 minut dla AEG to śmiech. Przy takim kalendarzu grając żelazną jedenastką to do nowego roku zajedzie towarzystwo.

    Poza tym dobry mecz i panie Smith idźmy tą drogą. Jacek bardzo ważne ogniwo, ale nie lokomotywa, która ma przedryblować 3-4 rywali podać i jeszcze dobić. Dzisiaj mądrze napędzał kolegów. Wreszcie mógł się pokazać Watkins. Barkley pograł w piłkę i coś spadło Trezowi. inna sprawa, że Arsenal wyglądał dzsiaj słabiutko jakby im ktoś odciął tlen. Mam nadzieje, że to my, a nie oni sami.
    Bardzo sympatyczna przerwa na kadrę. Wasze zdrowie

  46. Dani_AVFC pisze:

    Ja widzę jeden bardzo poważny problem Arsenalu od wielu lat – brak silnych charakterów w drużynie. Mówiąc kolokwialnie brak jaj.
    W oknie zimowym konieczne kolejne zakupy u nas, przynajmniej 3 zawodników do rotacji bo ta ławka to bieda totalna. Cenie sobie Wesleya i myślę, że jakiś bardziej rezolutny taktycznie trener niż DS mógłby ułożyc fajny atak dysponując dwójką napastników W-W, no ale punkty są więc tez nie mam prawa narzekać na trenera 😀
    Targett grał dziś super.

  47. thomason pisze:

    ostatnia przerwa na kadrę byla taka ze Villa przegrała dwa mecze, oby się to nie powtórzyło znowu

  48. PIT84 pisze:

    przerwa byla taka, że bezpośrednio po niej ograliśmy Leicester na wyjeździe, które teraz lideruje w tabeli.

  49. thomason pisze:

    Bardzo pozytywnie zaskoczony, oby takich więcej pozytywnych meczów.
    Obrona ustrzegła się błędów kasowała akcje, Cash zaczyna spłacać się 16 mln. Jacek starał się grać zespołowo, widział kolegów. Watkins dzisiaj był widoczny a co najważniejsze wykorzystał sytuacje jakie miał. T. Heaton chyba będzie musiał sobie poszukać nowego klubu bo z taką formą Martineza za bardzo nie ma szans na grę. Oby tak dalej.

  50. thomason pisze:

    Aston Villa została trzecią ekipą w historii Premier League, która wygrała w sezonie trzy pierwsze wyjazdowe spotkania bez straty bramki.
    Podobna sztuka udała się takim drużynom:
    Chelsea 2005/2006
    Manchester City 2015/2016

  51. Dani_AVFC pisze:

    Heaton w bramce na mecz Burnley w PL2

Dodaj komentarz