Aston Villa vs Tottenham

Dwa tygodnie przerwy od ligowej piłki minął. Jutro czeka nas niezwykle trudny mecz z Tottenhamem. Podopieczni Jose Mourinho aktualnie zajmują 6 miejsce z 37 punktami. 10 zwycięstw, 7 remisów 8 porażek. Odkąd drużynę przejął Portugalczyk wyniki się poprawiły. 40 bramek zdobytych a 32 stracone to aktualny bilans bramkowy. Najlepszy strzelec to mimo nieobecności z powodu kontuzji Harry Keane z 11 golami. Po 7 bramek strzelił Delle Alli oraz Son. Najwięcej asyst ma Son – 7. 4 decydujące podania ma Serge Aurier. Najwięcej żółtych kartek bo po 6 maja Harry Wincks oraz Moussa Sissoko. Po 5 żółtych kartek mają Christian Ericksen i Danny Ross. Tottenham ma na swoim koncie 3 czerwone kartki. 2 z nich dostał Son oraz Serge Aurier. 13 meczów jakie pozostały do końca sezonu sa niezwykle dla nas ważna. Co gorsze większość meczów z drużynami z dolnej połówki tabeli zostały rozegrane. Niestety mamy tylko 25 punktów. Niektórzy twierdzą, że nie ma co panikować, że szansę są ale pozostanie będzie mega trudne. Pierwszy mecz z Tottenhamem na inauguracje ligi przegraliśmy 1 – 3. Bramki w tym spotkaniu strzelili McGinn 9 oraz Nbomble 73, Keane 86, 90. Był to pierwszy mecz z serii tych w których strzelamy pierwsi bramkę by w końcówce stracić zwycięstwa. Ale wówczas Koguty były prowadzone przez Mauricio Pochetino. Od czasu przyjścia Jose zespół zdobywa seriami punkty. W ostatniej kolejce pokonali na własnym obiekcie 2 – 0 Manchester City. Tottenham w meczach na wyjeździe zgromadził 11 punktów ( 2 zwycięstwa po 5 remisów i porażek ). Może w tym jest szansa na korzystny wynik? Dean Smith zapowiada, że zależy mu szczególnie na zwycięstwach u siebie. Nie wiem jak to chce zrobić ale z drugiej strony u siebie mamy 5 zwycięstw, 2 remisy i 5 porażek. Będzie to 50 mecz pomiędzy obydwoma klubami od 1993 roku. 14 zwycięstw po naszej stronie, 13 remisów oraz 22 porażki. Niestety w ostatnich 8 meczach ponieśliśmy 6 porażek i na 2 remisy. Dzisiaj w naszej drużynie nie zagrają: Wesley, Heaton, McGinn, Davis, Steer. Po stronie Tottenhamu nie zagrają: Keane, Foyth, Sissoko. Niepewny jest udział Lamelli. Największa u nas bolączka to obrona. Tracimy za dużo bramek po głupich błedach. Najprawdopodobniej zagramy tradycyjnie 3 obrońcami – Mings, Konza i zamiast Housa Engels. Wahadłowymi Targetti Guilbert. Szkoda, że Smith ciągle ustawia Jacka na lewej stronie. Chłopak powinien grać raczej w środku. Obsada bramki – wypożyczony Reina chociaż ostatnio osobiście postawiłbym na Nylanda. Mecz o 15:00 będzie transmitować Canal+ a sędzia będzie Martin Atkinson. PIT84

Możesz również polubić…

29 komentarzy

  1. lepiej pisze:

    Drinkwater za Nakambę…

  2. Dani_AVFC pisze:

    Mamy chyba najgorszy terminarz w Bottom6, więc nie ma co bawić się matematyką tylko wychodzimy i bierzemy swoje

  3. PIT84 pisze:

    PIĘKNIE! !!

  4. bulas pisze:

    Początek ładny oby tak dalej 🙂

  5. Bruno. pisze:

    jak tego Luiz nie trafuił

  6. bulas pisze:

    Jak zwykle u nas …….. Skuteczność! !

  7. bulas pisze:

    teraz Jacuś

  8. bulas pisze:

    Fajny mecz. Taki radosny. Dobrze, że tworzymy okazje i są strzały na bramkę. Gorzej, że oni też. Podoba mi się Samatta

  9. lepiej pisze:

    Znowu ustawiamy się bardzo wysoko gdy mają szybkich Sona, Lucasa i Bergwijna. Brawo DS

  10. bulas pisze:

    No fajnie 2-2, ale mamy taką defensywę, że kwestia czasu gdy nas znowu sklepią

  11. thomason pisze:

    Ale kurwa frajerstwo

  12. PIT84 pisze:

    Wieksze frajerstwo niz sytuacja z kontuzjowanym Mingsem. Podniosl mi cisnienie Engels

  13. lepiej pisze:

    No nieźle frajerstwo i tyle

  14. bulas pisze:

    Hattrik Engelsa. Załamka

  15. VPK pisze:

    fajny mecz i taki koszmar

  16. Bruno. pisze:

    I znów to samo – już do wyrzygania, tym razem 4 minuty po regulaminowym czasie….
    Nie wiem jak oni chcą się utrzymać (jeżeli chcą), wygląda jakby liczyli na cud.
    Tylko, że nawet cud nie pomoże drużynie, która w decydującą fazę sezonu wchodzi przegrywając wszystko, co się da – i czego się nie da też. Nawet z lichym B’mouth, grającym w osłabieniu.

  17. PIT84 pisze:

    Facet się dziwi że siedzi na lawie …..? Mingsowi do pięt nie dorósł!
    Mecz nie najgorszy tylko skuteczność no i ten Belg.
    Pierdo..ny żal, oby nam tego punktu nie zabrakło !!!!

  18. Bario pisze:

    Fajny mecz ale znów w plecy. Oceny jakie dostali nasi zawodnicy za ten mecz przez angielskie media. P. Reina – 8, E.Konsa -6, B. Engels – 5,5, K. House – 6,5, F. Guilbert 7, M. Targett – 7, D. Drinkwater 0 5, D. Luiz – 6, El Ghazi – 7, Samatta – 7, J. Grealish – 7,5, F. Nakamba 6,5, Trezeguet – 5, B. Baston – 5.
    Drinkwater – zasiedział sie na ławce, spóźniony wiecznie, przegrywał pojedynki biegowe. Zdecydowanie lepiej żeby Nakamba grał. Engels mimo bramki strzelonej słaby. Nie dziwie sie że siedzi na ławce.

    Jak to jest, że z lepszymi drużynami gramy jak równy z równym stwarzamy sytuacje. Dzisiaj gdyby Douglas wykorzystał podanie Jacka to po 18 minutach byśmy 2 – 0 prowadzili.
    Następny przeciwnik to Southampton. Żeby nie było, że na początku stracimy głupio bramkę i będziemy gonić wynik a nasza gra będzie wyglądać jak bicie głową o mur.

  19. PIT84 pisze:

    No właśnie ta dyspozycja to zagadka – czasem jak z Leicester czy dziś ze Spurs, a czasem jak w 1 meczu z Watfordem czy ostatnim z Bournemouth.
    Ja nie chce się pastwić nad tym co dziś się stało, za to powiem tylko, że Samatta bardzo dobrze wpisuje się w drużynę – jestem ciekaw gdzie bylibyśmy gdyby w lato przeszedł zamiast Wesleya – oczywiście ryzyko było wpisane w ten transfer więc łatwo być mądrym po fakcie. Za to ten Baston to na strasznie ospałego wyglądał, już chyba ten Indiana lepszy. Tak czy inaczej trzeba się cieszyć, że mamy do dyspozycji Samatte. Jeśli wygramy ze Świętymi to jest jeszcze nadzieja 🙂 UTV

  20. VTID pisze:

    Początek mieliśmy fajny. Gdyby Luiz strzelił było by 2 – 0. Jak od początku przyciśniemy Świętych to jest szansa. Teraz tydzień czekania i rozmyślania przedmeczowego 🙂

  21. Ayew94 pisze:

    Zlamal mi serce dzisiejszy mecz. Przez wiekszosc czasu bylismy lepsi i wreszcie liczylam na 3 punkty. Oczywiscie, gdyby nie Pepe Reina i jego kocie popisy w bramce moglo byc roznie, ale rozegranie pilki stalo na naprawde niezlym poziomie i w koncu akcje sie kleily. Samatta wyglada na dobry zakup i mam pretensje do Deana o sciagniecie go. Wynik moglby byc inny. Niestety indywidualne bledy nas znowu dobijaja i nie widze juz szans przed spadkiem. Ten mecz to mogl byc gwozdz do trumny. Brawo dla Jacka, ktory po gwizdku do konca zostal z Engelsem na boisku. Kapitan!

  22. thomason pisze:

    Pierwszy mecz z BOU,Liverpool, Arsenal i teraz Tottenham. To jest jakiś dramat i wstyd jak frajersko przegraliśmy te wszystkie mecze. Według mnie jeżeli nie zdobędziemy 3 pkt z SOU to powinniśmy spaść bo poprostu PL nam się nie należy. Wróćmy tam dopiero jak będziemy mieć drużynę która w każdym meczu gryzie trawę tak jak Grealish.

  23. Mr HoltEnd pisze:

    tak na szybko licząc to straciliśmy w tym sezonie 12-15 punktów frajersko i to by załatwiło kwestię utrzymania. Tak samo postawa vs. rywal – pewnie w meczu z Soton dopasujemy się do ujowego poziomu rywala. Ja wiem, że każdy cieniuje itp. ale musimy punktować. Wygrywamy z Soton, albo od razu do Championship sie szykujmy.

  24. Bario pisze:

    Oglądałem powtórkę w C+ i niestety zawiodłem się bardzo. Cała formacja obrony out, zostaje tylko Mings, Konsa i Hauze na wypożyczenie. Po sprzedaży Jacka będzie sporo pieniędzy na zakup 2-3 rasowych solidnych obrońców. Obecność JT w klubie zbędna, był znakomitym obrońcą, ale trenerem jst marnym. Polskie i angielskie media twierdzą, że obrona AV jest najsłabsza w lidze i trudno się z tym nie zgodzić. Dobitka karnego i niefrasobliwość w grze obronnej Guilberta, Engelsa czy Hause’a ppo prostu poraża. Będzie czas na budowanie zespołu w CL, dużo czasu.

Dodaj komentarz