Aston Villa – Liverpool

My: Tomek – Guilbert, Engels, Mings, Targett – McGinn, Nakamba, Luiz, El-Ghazi, Trezege – Wes Oni: Allison – Trent AA, Lovren, van D, Robertson – Henderson, Gigi, Lallana, Mo, Mane – Firmino     Wygramy, wygramy wygramy .. lepiej

Możesz również polubić…

16 komentarzy

  1. lepiej pisze:

    Ciekawe jak zagramy bez Jacka.
    I tak najwięcej mówi się o następnym meczu Villi z LFC w Pucharze Ligi, bo Liverpool w tym samym czasie ma grac jakieś mistrzostwa w Katarze i nagle kalendarza nie starcza, żeby w grudniu wszystko upchać. Liga Mistrzów, Premierleaue, Katarskie petrocupy i jeszcze Puchar Ligi

  2. bulas pisze:

    Trezege niby strzelił ale znowu irytujące straty. McGinn super. Na razie mamy siłę. Czekam czy jak zwykle spuchną w 60minucie

  3. Bruno. pisze:

    No i uj …:(

  4. Bario pisze:

    No i w pizdu! !!!! Człowiek patrzy na relacje tekstowa, podpala się że będzie punkt (punkty) a tu 87 min i wszystkiego się odechciewa! Pewnie moglismy ukłuć czerwonych a teraz dlugo nie bedziemy ich już tak mieli. na widelcu jak dziś. Oj trza się napić !!!!!!!!!!!

  5. Bario pisze:

    No cóż trochę cios w serce ten gol dla Liverpoolu.
    Ale i tak na chłodno jestem w miarę zadowolony. Trezegeut zaliczył najlepszy występ jak do tej pory, fajnie że walczy ale nadal notuje za dużo groźnych strat.
    Ważne że Norwich, Watford i Świeci przegrali. Wróci Grealish to będzie tylko lepiej!

  6. VPK pisze:

    A no i Hourihane słaby występ, szczególnie szkoda sytuacji gdzie mógł strzelać, no ale bardziej go winie za bierność w defensywie.
    Nie podobał mi się też Kodjia. Wniosek taki, że oprócz środkowego napastnika przydałby się też jakiś solidny rębacz do środka pola, najlepiej doświadczony.

  7. VTID pisze:

    Słów, które się nasuwają, lepiej publicznie nie wypowiadać… Frajerski koszmar wrócił.
    Arsenal, teraz Liverpool… AV wróci na swoje miejsce w angielskiej hierarchii, kiedy mecze z takimi klubami przestanie przegrywać w podobnych okolicznościach.

  8. VTID pisze:

    Heaton – 8
    Guilbert – 8 (Elmo – 7)
    Engels – 9
    Mings – 9
    Targett – 8
    Nakamba – 8
    McGinn – 8
    Luiz – 7 (Hourihane – 6)
    Trez – 9 MotM
    El Ghazi – 8
    Wes – 7 (Kodj – 5)

    Heaton – incredible
    Guilbert – phenomenal
    Engels – monstrous
    Mings – colossal
    Targett – brilliant
    Marvelous – combatant
    McGinn – fouled every time he got the ball
    Luiz – baller
    El Ghazi – Ronaldo
    Wes – what’s everyone’s agenda against him?
    Trez – should’ve scored another. Class

    Z angielskiego TT, polajkowane setki razy.

  9. Bario pisze:

    Koszmarny, ale i spodziewany cios w szczeke. Zawsze, gdy wychodzimy na prowadzenie, zaczynamy sie rozpaczliwie bronic. Kazda druga polowa wyglada tak samo, Dean powinien wpuscic Konse i wzmocnic obrone, a nie posylac leniwego Kodjie. Wiem, ze DS zawsze podkresla, ze on nie bedzie bronil wyniku, ale jak widac to nie funkcjonuje. Jego taktyka to jedno, a przebieg wydarzen na boisku to drugie, Jesli pilkarze nie sa na silach wypelnic zalozen taktyki, to trzeba ja zmienic. Oby Bruce nas w ten sposob nie ukaral.

  10. VPK pisze:

    VTID – w sumie to nie pomyślałbym o tym, ale faktycznie brzmi to bardzo sensownie z tym Konsą. Szczególnie że Kodjia zagrał naprawdę cienko. No szkoda szkoda, ale też trzeba powiedzieć, że drużyna była bardzo zaangażowana i za to im chwała.
    No a że DS nie za bardzo radzi sobie ze zmianami w trakcie spotkania to już wiemy niestety od dawna, może asystenci powinni być bardziej stanowczy?

  11. Mr HoltEnd pisze:

    To nie kwestia Deana. Trenerzy na Villa Park się przecież w obecnej dekadzie zmieniają jak skarpetki, ten jak na angielskie warunki jest już sryliard którymś tam – i ciągle to samo.

  12. lepiej pisze:

    Wynik znakomity, bałem się jakiegoś 0:5 lub więcej. Drużyna ma potencjał i dobrego trenera, teraz trzeba kupić ze dwóch napastników ogranych w PL. Widziałbym u nas Benteke i Konaguero. Teraz przed The Villans parę lekkich spotkań, z Wilkami raczej do zero i to ze 3, bo grają bardzo słabo, zwłaszcza defensywa. W zasadzie z pozostałych 8 przeciwników możemy obawiać się tylko Leicester. CFC i ManU są na spokojnie do ogrania, nie pokazały niczego, czego AV mogła by się obawiać, a ich obrony są znacznie słabsze i gorzej zorganizowane niż nasze. Powinniśmy dać radę zrobić kolejne 17 pkt. do połowy sezonu.

  13. PIT84 pisze:

    W sumie to wolałbym przegrać to 0-5 niż taki gol z dvpy w 95 minucie. Liverpool jedzie na farcie. Owszem byli lepsi, owszem za głęboko się cofnęliśmy, bo przy 1-1 gdy poszliśmy do przodu to zrobiliśmy trochę szumu. Tak jak Wes wkrvia Mr HE tak mnie zaczyna wk.. Trezege. Przecież każda jego akcja to strata albo strzał jak w U-10. Ani celnie ani silno. Na dodatek straty po których idzie groźna kontra rywali.
    Liverpool był do ogrania, ale Ghazik tylko do przodu i słusznie go już raz yebał Mings, bo zagapiony i remis dla Liverpoolu. Bramka Mane no comments. To nie miało prawa przejść i jakby próbowali powtórzyć 50 razy to bym im nie wyszło. niby człowiek się spodziewał przegranej, ale w takich okolicznościach tylko wk…rf

  14. thomason pisze:

    Liverpool był lepszy mieli sytuacje bramkowa tylko. Co do Trezegeut fajnie, że strzelił ale czasami zachowuje sie jak jeździec bez głowy. Bramki stracone po błędach najbardziej boli to druga. Huragan się nie popisał przy tym golu ( mógł równie dobrze strzelić na 2 – 0 ). Miejmy nadzieję, że w Pucharze Ligi odbijemy sobie i ogramy Liverpool. Teraz czeka nas pojedynek z Wilkami. Miejmy nadzieję, że zgarniemy 3 pkt jak chcemy spokojnie utrzymać się. Może warto dać szansę Heńkowi może Puchar Ligii nie to samo co liga ale grać chyba umie.

  15. bulas pisze:

    Co do meczu z Liverpoolu – ponoć gramy w Carabao Cup z nimi 17 grudnia, gdzie w tym samym czasie L’pool ma być na innym kontynencie i grać w KMŚ. Prawdopodobnie The Reds wyjdą 2 zespołem/u-23. Swoją drogą jest to chora sytuacja.

  16. Mr HoltEnd pisze:

    Ponoć Klopp zaproponował rozegranie meczu w Katarze…

Dodaj komentarz