Wigan Athletic vs Aston Villa

Sezon w Anglii pomału zbliża się ku końcowi. Naszemu zespołowi praktycznie już nic nie grozi. O barażach możemy spokojnie zapomnieć. 48 punktów wystarczy w utrzymaniu. Steve Bruce może zacząć przymierzać się do następnego sezonu. Zapewne w głowie ma nazwiska tych zawodników, którzy raczej odejdą.

Naszym jutrzejszym przeciwnikiem będzie Wigan Athletic. Kilka lat temu mecze z Wigan elektryzowały ale na szczeblu Premier League. Niestety obydwa kluby są szczebel niżej ( Wigan w ubiegłym sezonie był na 3 poziomie rozgrywek w Anglii ). Obecnie zespół z DW Stadium zajmuje 23 miejsce w lidze z 34 punktami na koncie. Podopieczni Grahama Barrow zwyciężyli w 8 meczach, 10 zremisowali a 19 przegrali. Dotychczas strzelili 31 bramek a stracili 42. Najskuteczniejszym strzelcem jest Will Grigg. Irlandczyk z Północy dotychczas strzelił 15 bramek. 4 bramki strzelił Yanic Wildschut. Po 3 bramki strzelili Jordi Gomez, Michael Jacobs oraz Omar Bogle. Najwięcej żółtych kartek bo po 7 zgromadzili Shaun MacDonald, David Perkins oraz MaxPower. 6 zółtych kartek dostał Michael Jacobs a po 5 Craig Morgan oraz Dan Burn.

Zespół Wigan, beniaminek tegorocznych rozgrywek Championship powrócił po roku przerwy na zaplecze Premier League. Od samego początku zespołowi się nie wiedzie. Od 6 kolejki z małymi przerwami znajduje się w strefie spadkowej. Początkowo zespół prowadził były kapitan zespołu Gary Caldwell. Szkot prowadził klub od 2015 roku. Awansował z nim na zaplecze ligi. Jednak w połowie sezonu podziękowano Szkotowi. Analizując skład zespołu natkniemy się na kilku zawodników grających w Premier League min. Gabriel Obertan, Jordi Gomez, Alex Bruce, Jussi Jaskalainen. W zespole gra były nasz zawodnik Stephan Warnock ( w tym sezonie wszystkie mecze w lidze ). Zespół Wigan najgorzej radzi sobie w lidze na własnym stadionie. 3 zwycięstwa, 6 remisów, 9 porażek to dorobek Atletów z DW Stadium. Na obcych obiektach Wigan radzi sobie lepiej – 5 zwycięstw, 4 remisy, 10 porażek ( lepszy bilans niż nasz zespół ). W ostatnim czasie zespól radzi sobie średnio. Porażki przeplata remisami a nawet zwycięstwami. Podopieczni Grahama Barrowa w ostatnim czasie przegrali dwa ważne mecze z zespołami z którymi bezpośrednio walczą o utrzymanie.
Zespół Wigan ma nóż na gardle i jeśli chce się utrzymać musi wygrać. Nasz zespół ostatnio spisuje się dobrze. Regularnie zgarnia po 3 punkty ale taka forma mogła być jakieś 10 kolejek wstecz. Ale niestety nasi zawodnicy przechodzili wówczas kryzys. Mecz jutro o 16:00. Fajnie jakby nasz zespół zgarnął 3 punkty.

Możesz również polubić…

67 komentarzy

  1. Bario pisze:

    No ciekawe… W teorii to nawet z tymi wszystkimi kontuzjami powinniśmy jutro łatwo wygrać. Jeśli ostatnia forma nie jest dziełem przypadku. Bardzo ciekawy mecz. Podobno w TV?

  2. klocek pisze:

    Wczoraj Huddersfield przegrało 0:4 z drużyną znacznie niżej więc jeśli i my polegniemy nie zaskoczy mnie to i nie będę się doszukiwał jakiegoś spadku formy. Ot taka specyfika ligi. Fajnie byłoby to obejrzeć, dołączam się do pytania 1874 🙂

  3. Bario pisze:

    Aston Villa – Johnstone, Hutton, Chester, Jedinak, Taylor, Bree, Hourihane, Gardner, Amavi, Adomah, Kodjia

    Subs – Bunn, Richards, Elphick, Lansbury, Grealish, Davis, Hogan

  4. Bario pisze:

    to co, chyba jednak nie obejrzymy 🙁

  5. 1874 pisze:

    ja przynajmniej nic nie znalazłem

  6. 1874 pisze:

    :< ale kupa

  7. Bario pisze:

    jednak Jedi na obronie? I Blackett- Taylor w skladzie, fajnie. Grealish, Hogan i Lansbury wrocili, tez super

  8. 1874 pisze:

    Narobiłeś smaku na transmisje 1874 a tu nic :p

  9. aigor pisze:

    link do transmisji radiowej w boxie.

  10. 1874 pisze:

    tez szukalem, nic nie widze. Zostaje livesccore

  11. aigor pisze:

    Aigor, dalem link do radia. w TV nie ma. FUCK!

  12. lepiej pisze:

    1874, wiem juz slucham, dzienks 🙂 . UTV!

  13. 1874 pisze:

    ktoś się orientuje w jjakim ustawieniu gramy, bo po składzie ja mam pewne problemy z rozstawieniem

  14. aigor pisze:

    Johnstone
    Hutton – Chester – Jedinak – Taylor
    Bree – Hourihane – Gardner – Amavi
    Adomah – Kodjia

    Tak wynikało z tego, co panowie w radiu mowili. Typuja, ze w drugiej polowie, pewnie na ostatnie 20-30 minut zobaczymy Hogana jako drugiego napastnika. Mało wynikało z gry skrzydlami (nic dziwnego, bo w roli skrzydlowych obroncy). Wigan mialo wiecej z gry, ale bez konsekwencji. Hourihane pare bledow popelnil. Jedinak w obronie niepewnie. Johnstone dawal rade w bramce,

    Czekamy na druga polowe. Te lepsza.

  15. 1874 pisze:

    Adomah w 53 min asysta do Kodjia, czy sam cos strzeli? 🙂

  16. aigor pisze:

    dzisiaj Hutton strzela bramkę millenium, brazylianę z 40 metra

  17. lepiej pisze:

    Hutton to kolankiem strzeli. I aby w obronie był 🙂

  18. 1874 pisze:

    dzięki 1874

    ja czytałem na telegazecie, że w 94 minucie strzelił Jedinak … swojaka ::)

  19. aigor pisze:

    Ale dziś tylko +1 doliczonego czasu ma być 😛

  20. VillaMan pisze:

    51 min a tu 0-0, zaraz bedzie nerw

  21. Agbonlahor pisze:

    W międzyczasie Weimann strzelił kolejnego gola dla Wilków.

  22. 1874 pisze:

    Wigan u siebie ma 1.7 bramki na mecz – najniższy wskaźnik w lidze a Villa na wyjeździe…1.7 bramki na mecz – najniższy wskaźnik w lidze 🙂

  23. 1874 pisze:

    Chesteeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeer

  24. Agbonlahor pisze:

    W OSTATNIM MECZU PISALEM, ZE STRZELI 😀

  25. bulas pisze:

    YES YES YES YES

  26. aigor pisze:

    Dawno nie mieliśmy tak dobrego obrońcy w składzie, oby pograł u nas jak najdłużej

  27. 1874 pisze:

    mozna? mozna! Gepard, Chester !

  28. 1874 pisze:

    2,22222222222222E+032

  29. Agbonlahor pisze:

    powrot Hogana! Brawo!

  30. aigor pisze:

    YES YES YES YES

  31. 1874 pisze:

    Z Wigan to się nawet Hogan przełamał

  32. 1874 pisze:

    Ale co się dzieje w meczu Burton – Brentford….

  33. Helmut pisze:

    wypluj to lepiej, moze juz mu starczy „ŁAMANIA” 😀

  34. 1874 pisze:

    Toż to szok! Jesteśmy na fali!

  35. Bario pisze:

    4 zwyciestwa w 5. Jedna stracona bramka. Nice.

  36. Ayew94 pisze:

    11 punktow do top 6, nie zebym sie podniecał, ale to juz wcale nie taka przepaść

  37. VPK pisze:

    Nareszcie dopisało nam szczęście w zasadzie mieliśmy dwie groźne akcje i strzeliliśmy dwie bramki cały czas atakowało Wigan 😉

  38. VTID pisze:

    No właśnie – teraz już tylko wygrać ostatnie 8 meczów i spokojnie przygotowywać się do baraży, he, he…
    A na serio, to bardzo mnie cieszy, że prawdopodobnie pogrążyliśmy dziś ten mdły klubik, który swego czasu w Premiership był bardzo upierdliwy.

  39. Bruno. pisze:

    Dzisiaj kilka razy Johnstone ratowal nam tylek. Jedi prawie podarowal Wigan gola, a sadzac z komentarza radiowego Gardner zaliczyl koszmarny wystep. Cieszy powrot Lansbury’ego, bedzie lepiej zabezpieczal pomoc, dzieki czemu Hourihane poszaleje troche. Dzis Conor znow rewelacyjny mecz. Pierwsza bramka z jego roznego, przy drugiej podawal do Alberta, a ten do Scotta. Chester jednak cieszy mnie najbardziej, Super kapitan.

  40. lepiej pisze:

    Ooo, i to jest relacja z meczu. Nie widzieliśmy meczu, a dzięki VTID i radia dużo ważnych informacji zamieściłaś. Dziękuje VTID !!!!!!!
    Co do G.Gardnera….. długo byłem za nim i żeby dostawał swoje szanse, nie jedną ale więcej. Niestety, po prawie całym sezonie jestem w stanie stwierdzić że z niego u nas już nic nie będzie, SZKODA!!!
    Johnstone, mam mieszane odczucia, zaraz menago musi podejmować decyzje czy wykup czy bye bye. ja bym szukał kogoś innego .

  41. Bario pisze:

    8 kolejek przed nami. 24 punkty do zdobycia i tylko 11 do strefy barażowej, a po drodze bezpośredni rywale co też walczą o play-offy czyli nadzieja umiera ostatnia :))

    Niby lepiej jakby okrzepli i się zgrali, bo z taką grą to na spuszczą z większym łomotem jak rok temu, ale z drugiej strony why not. Drużyny budowane na niespodzianym sukcesie potrafiły mocno namieszać, a kilka dobrych wyników, a w zespole rodzi się chemia
    Lisy jeszcze 2 tygodnie temu pewnie zmierzły do spadku. Pogonili Ranierego i miała być hańba a tu gong i nagre L’ster gra i gdy wszyscy spisują ich na straty to ja stawiam, że Cholo się napoci i gdy Wengery czy Guardiole zwinęły ogon to nonejm Szekspir pisze niezłą sztukę.

    Dawać Norwich!! Gramy u siebie a potem z rozpędu QPR też na VIlla Park i może zrobić się ciekawie. Stefek znowu uwierzy piłkarze zrobią w majty i sen się skończy mocnym łomotem w Burton:))

  42. PIT84 pisze:

    Zdecydowanie największą zaletą takiej hipotetycznej sytuacji byłoby to, że przynajmniej znowu poczulibyśmy wielkie emocje 🙂

  43. VPK pisze:

    Szkoda, że nasi zaczęli grać pod koniec sezonu. Ale może to oznaka, że SB coś robi z tą ekipą albo może, że to że w sumie w porównaniu z ubiegłym sezonem zostało tylko kilku grajków ( Hutton, Amavi, Grealish ), pokolenie przegrywaczy odeszło 🙂 A jeżeli chodzi o bramkarza, w meczu z Wigan zagrał na plusa ale za dużo robi jeszcze błędów. Jeżeli byśmy chcieli go wykupić to zapewne Manchester będzie chciał sporo kasy za niego ( zapewne będą pieprzyć tekstami typu ” Johnson to nowa nadzieja angielskiej piłki, następca Davida Seamana itp .

  44. Bario pisze:

    Na hitowe nabytki w polu raczej się nie zanosi – więc do bramki, zamiast gołowąsów należałoby poszukać kogoś w typie Boruca. Człowieka z doświadczeniem i ikrą, takiego, co potrafi opieprzyć i postawić towarzystwo do pionu w razie potrzeby.
    Zdecydowanie unikać ciepłych kluch w rodzaju Guzana.

  45. 1874 pisze:

    Taylor czerwona kartka w meczu z Irlandią 😀
    A Bjarnarssona nie mogłem się dopatrzyć w kadrze Islandii.

  46. 1874 pisze:

    Bario, może dlatego że Bjarnason jest z urwana nogą?

  47. VTID pisze:

    Taylor błysnął… Ffs

  48. VTID pisze:

    Straszna kontuzja, byc moze koniec kariery Colemana. Az mi sie niedobrze zrobilo widzac to zlamanie. Inna sprawa, ze Taylor sam sie zalamal po tym co zrobil. Podejrzewam, ze mu psycha siadzie na jakis czas.

  49. VTID pisze:

    W sumie szkoda mi Taylora, ma nieposzlakowana opinie, czlowiek madry i skromny, ktory jako pol-Hindus laduje sporo kasy na rozwoj futbolu i akcje charytatywne w Indiach, zamiast twitowac fotki swoich aut czy imprez. I fajnie sie wkomponowal w druzyne. Ehh

  50. 1874 pisze:

    ’Dzielo’ Taylora w SB. Nie dla wrazliwych.

  51. VPK pisze:

    Czytałaś Twittera VTID? Oczywiście fani BCFC i NUFC przodują w wypisywaniu głupot.

  52. Bario pisze:

    Coś nie tak z tymi Taylorami , jakiś czas temu inny – Martin niemal urwał stopę Eduardo z Arsenalu i zakończył jego obiecującą karierę w Premiership.

  53. VTID pisze:

    emotka ” 😀 ” odnosiła się do czerwo Taylora, ale nie miałem pojęcia co się stało… masakra 🙁

  54. thomason pisze:

    1874, nie obserwuje na TT kibicow tych klubow, wiec na szczescie mnie ominelo.

    Piekna bramka Kodji dla odmiany. A Bruce potwierdzil, ze chce zatrzymac Johnstone’a na kolejny sezon.

  55. Mr HoltEnd pisze:

    Tonev uznany najgorszym transferem w historii AV

  56. Mr HoltEnd pisze:

    Tych najgorszych transferów trochę by się jeszcze zebrało. Toneva nie notowałbym najwyżej, bo to relatywnie tani transfer. Znacznie bardziej kosztowną wpadką było choćby kupienie M. Barosa z LFC. Oczywiście wszystko zależy od kryteriów definiujących pojecie „najgorszy”. Faktem jest, że Baros trochę pograł i nawet parę razy uratował punkty dl;a AV. Tonev nie pograł w ogóle…

  57. PIT84 pisze:

    No i za Barosa dostaliśmy w zamian Carew.

  58. 1874 pisze:

    W naszej historii znajdziemy kilka bardziej niedanych transferów. Baros owszem szału nie zrobił 9 bramek w 42 meczach ( w debiucie już w 10 minucie wpisał się na listę strzelców ). O wiele gorszy transfer to Bosko Balabana. Chorwat w 2001 roku przybył do nas za ponad 5 mln funtów ( miał być następcą Savo Milosevića ). Niestety od początku nie błyszczał. W pierwszym sezonie zagrał w 8 meczach, następnie wypożyczono go Dynama Zagrzeb gdzie strzelił 15 bramek w 24 meczach. Powrócił do nas i nic nie zwojował. Odszedł za darmo. Kiedyś zrobiono ranking nieudanych transferów w Anglii był w czołowej dziesiątce.

  59. Bruno. pisze:

    Kodjia dziś przesiedział sparing WKSu na ławce rezerwowych. Dobrze, będzie wypoczęty na ligę. A jego gol z meczu przeciw reprezentacji Rosji znajdziecie w boxie.

  60. Agbonlahor pisze:

    Najgorszy transfer w historiii…..a jak to wybrać.? Tak jak ktoś napisał, ciężki wybór, niektórzy pamiętają ostatnie 5 lat, inni 10, sam kibicuje Villi od początku lat 90-tych, ale niemożliwe było wtedy ogarnięcie składu, a już ocenianie gry, czy poszczególnych grajków….. apstrakcja !!!

    No ale sprubuje napisać od siebie. Ktoś napisał B.Balaban, myśle że to niezły typ. Facet przychodził po Savo Milosevicu, który odchodził po skandalu. Balaban przychodził i były w nim pokładane wielkie nadzieje.
    Moim takim typem w tej hierarchii byłby na pewno bramkarz Peter Enckelman. Nie pamiętam skąd się u nas wziął ale dla mnie był cholernie niepewny, a pewnie większość z nas pamięta co nam odwalił w derbach z gówienkiem. Brrr do dziś mam ciary ze wstydu na samą myśl tego gola z autu.
    Innym przykładem mógłby być Belg Luc Nilis. Przyszedł z P{SV Eindhoven, zasunął przepiękną bramke z Chelsea w 2 czy 3 meczu ligowym, po kilku tygodniach doznał takiego złamania nogi że po pół roku podjął decyzje o zakończeniu kariery. .Wiem może on do tej klasyfikacji nie do końca pasuje, ale pograł u nas chwile i już było po nim.
    Stan Collymore………wielkie nadzieje,skandalista, kilka meczy kilka bramek i to Stanie. Bodaj 8 mln poszło w śmieci.
    D.Unsword, transfer którego …….nie było.

    Ciekawe jak by wyglądał wybór w drugą strone,???? Najlepszy transfer w historii.

  61. Bario pisze:

    Libor Kozak! 😀

  62. VPK pisze:

    W historii to nie wiem, ale na przestrzeni ostatnich 10 lat na pewno Benteke. Żaden inny gracz nie był aż tak ważny w całej układance, a Belg uratował nam dupe przynajmniej w 2 sezonach, dodatkowo bez niego nie zagralibyśmy pewnie w Finale FA Cup, no i kupiliśmy całkiem niezłych zawodników z otrzymanych za niego pieniędzy ; ) ) ) ) )

  63. Bario pisze:

    Luc Nilis (2000), to nr 1 w kategorii – największy pech.
    Dobrze, że go ktoś przypomniał.
    A gola z Chelsea zapakował chyba od razu w debiucie, w trzecim meczu zderzył się z bramkarzem (Ipswich?) i to był koniec…

Dodaj komentarz