Fulham vs. Aston Villa

Jestem ciekaw jakie jutro po spotkaniu z Fulham będziemy mieli nastroje. Po przerwie na mecze reprezentacji wracamy do ligi. Jak dotychczas mamy tylko 5 punktów w 7 spotkaniach. Bramek jest tylko 6 zdobytych i dwa razy więcej straconych. Nasza drużyna jest w przebudowie. Każdy punkt jest na wagę złota, gra może nie wygląda ładnie ( ale bynajmniej nie jest gorzej jak u AML), ale ciężko. wiadomo czego wymagać . Rywale z Londynu mają dotychczas 10 pkt. Strzelili 15 a stracili 11. Najlepsi strzelcy to Duff, Petrić, Berbatov, Sidwell ( były nasz zawodnik), Rodallega, Kacaniklic, Richardson. Przed podopiecznymi Paula Lamberta niezwykle ciężkie zadanie. Popularne „Wieśniaki” w spotkaniach na własnym stadionie zdeklasowali 5 – 0 Norwich (Duff, Kacaniklić, dwa razy Petrić oraz Sidwell z karnego). 3 – 0 pokonali W.B.A. (dwa razy Berbatov, Sidwell). Zremisowali 1 – 1 z Manchesterem City ( Petrić karny). Czyli czeka nas niesamowicie ciężka wyprawa na Creven Cottage. Również na wyjazdach dobrze sobie radzą ( zwycięstwo, remisy, 2 porażki). Kadra Fulham to mieszanka doświadczenia (Duff, Hangeland, Riise, Petrić) z młodością (Kacaniklić, Bridges). Martin Jol najczęściej gra systemem 1 – 4- 4 – 2 ewentualnie modyfikuje je na 1 – 4 – 5 -1. W bramce doświadczony Schwarzer. W obronie przeżywający drugą młodość Riise, rosły Norweg Hangeland, były nasz zawodnik Hughes oraz Baird. Pomoc to Duff, Sidwell, Kacaniklić, Riether. W napadzie Berbatov Petrić.
W sezonie transferowym z ekipy Jola odeszło kilku znaczących zawodników (Dempsey, Pogrebniak, Dembele). W ich miejsce przybyli min: Rodallega, Petrić, Riether, Berbatov).
Potyczki na Creven Cottage ogląda przeważnie komplet widzów (25 tyś). Drużyna Jola strzela u siebie dużo bramek ( 3 na spotkanie). My niestety na wyjazdach zdobyliśmy tylko 1 punkt, strzelając 2 bramki i tracąc ich aż 8. W naszej ekipie do zdrowia powinni wrócić Ireland oraz Bennett. Nie wiadomo jaki jest stan zdrowia Karima El Ahmadi. Przez ostanie sześć spotkań nie ponieśliśmy porażki na obiekcie Fulham. Ostatnie 10 potyczek miedzy obydwoma klubami są korzystne dla naszych zawodników 4 zwycięstwa, 4 remisy, 2 porażki. Nasi zawodnicy dotychczas otrzymali 14 żółtych kartek a Fulham tylko 3. Niestety ten sezon jest dla naszego zespołu najgorszym początkiem w Premiership. Ale jeżeli nasi zawodnicy zostaną odpowiednio zmotywowani, będą potrafili wykorzystywać sytuacje to kto wie. Po za tym zespół Martina Jola jest wiekowy, zobaczymy kto będzie lepszy młodość czy doświadczenie.

Możesz również polubić…

17 komentarzy

  1. 1874 pisze:

    Benteke dwie w eliminacjach sieknął to i może z Fulham coś upchnie 😉 a myślę że na remis nas stać.

  2. Mr HoltEnd pisze:

    Oooo, jest i zapowiedz 🙂 Widze, ze autor newsa podchodzi do meczu tak, jak ja – z rezerwa, traktujac go jako starcie rutyniarzy z mlodymi wilk… ups… lwami 🙂 Wszystko przed nami. Licze na dobry wystep naszych zawodnikow, odwazna gre i, kto wie… Na utrate wiecej niz dwoch punktow nas nie stac…

    A tak na marginesie- chcialbym wszystkich serdecznie zaprosic na facebookowy profil „Aston Villa News”, na ktorym pojawiaja sie krotkie (zazwyczaj) newsy z naszego bordowo-niebieskiego swiatka 🙂 Nie zamierzam robic konkurencji tej wspanialej stronie, ale moze komus z Was brakuje Villowych informacji na facebookowej tablicy 🙂 Tak wiec zapraszam, szczegolnie uzytkownikow skorych do dyskusji 🙂

  3. VTID pisze:

    Jol prawie spuścił Tottenham do CL i jakoś nie mogę się do niego przekonać. Fulham pod jego rządami nieźle sobie radzi jak na razie, ale to wciąż średniacy i to o potencjale mniejszym niż AV. Nikt tak naprawdę nie wie, w którym momencie AV złapie płynny rytm gry i wtedy będzie w stanie pokazać na co naprawdę stać tę drużynę. Nie mam tu na myśli chwilowych wznoszeń na wyżyny piłkarskiego rzemiosła, tylko formę w długim okresie.

    Statystyka spotkań ligowych z drużyną Al-Fayeda jest dla nas dość łaskawa: 19 zwycięstw, 20 remisów, 17 porażek. Najwyższe zwycięstwo 5:0 w FA Cup w 1905 r., najwyższa porażka 5:1 w 1966 r. Najwięcej bramek strzelonych przez AV: 3:6 w , najwięcej straconych: 2:5 i 5:1 w 1966 r. W porównaniu z poprzdednim sezonem oba zespoły są mocno zmienione kadrowo, więc trudno wyrokowac o wyniku. Może to własnie ten mecz, od którego AV zacznie grać stabilnie i pokazywac na co stać chlopaków Lamberta 🙂

  4. VTID pisze:

    VILLA: Guzan, Lowton, Vlaar [c], Baker, Bennett, El Ahmadi, Delph, Ireland, Holman, Agbonlahor, Bent.

  5. Agbonlahor pisze:

    Subs: Given, Benteke, N’Zogbia, Lichaj, Bannan, Albrighton, Weimann.

  6. bulas pisze:

    Ale nasi mają soczyste strzały z dystansu…to aż normalnie pozazdrościć;/

  7. Agbonlahor pisze:

    ale się rozgadali ! …;)

  8. Agbonlahor pisze:

    No to zostajemy bez ŚO.

  9. Agbonlahor pisze:

    Lambert i tak długo wytrzymał z Irelandem. Słaby mecz naszego rozgrywającego. Ciekawe czy wejdzie Benteke.

  10. Agbonlahor pisze:

    No to się narobiło…

  11. Maciek_Maciek pisze:

    Ja pier…Benteke w reprezentacji jedną za drugą a tutaj na pustą nie może ;/

  12. Agbonlahor pisze:

    nic nie zagraliśmy… dno totalne, i czeka nas walka o utrzymanie ;(

  13. Mr HoltEnd pisze:

    Ale wiocha…znowu plecy. Masakra.

  14. Agbonlahor pisze:

    Syf z gilem po prostu. Nie ma co komentować. Dawno nie widziałem tak marnego meczu w PL. Czyżby Lambertowi skończyły się pomysły na efektowną grę ??? Jeszcze 30 kolejek przed nami, ale zamiast postępu w jakości gry widać regres…

  15. 1874 pisze:

    Nie ogarniamy tematu i tyle. Trzeba się z tym jak najwcześniej pogodzić bo liczyć na cud to chyba jeszcze bardziej naiwne podejście.

  16. 1874 pisze:

    Slaby mecz, zbyt slaby… I jeszcze kupon X2 @ 1.9 mi nie wszedl… :< Rozczarowanie....

  17. treviss pisze:

    Jutro na Villa Park otwarty trening-zdjecia autografy,usciski-pewnie fani zapomna o slabych wynikach i tabeli.Niech zyje propaganda!!!

Dodaj komentarz