Aston Villa – Chelsea
Fakty przedmeczowe schodzą na drugi plan. Tak jak sam mecz. Kibice zrezygnowali z protestu przeciw Alexowi McLeish, żeby zademonstrować jedność w obliczu dramatycznych wieści o zdrowiu Stilijana Petrowa.
W 19 minucie wszyscy wstają i klaszczą na znak jedności z kapitanem Aston Villi przed którym ciężka walką z białaczką. Czarne chmury gromadzą się nad klubem. Kolejni piłkarze wypadają ze składu. Już nie gra Fabian Delph, Richard Dunne, Darren Bent, Charles NZogbia, Ciaran Clark i Alan Hutton. Pod znakiem zapytania stoi występ Carlosa Cuellara, a teraz jeszcze zespołem wstrząsnęła wiadomość, że Stilijan Petrow musi zawiesić korki na kołku, bo ostra białaczka (nomen omen angielski skrót to AML) zaatakowała jego organizm.
Stilijan wracaj do zdrowia!! Jesteśmy z Tobą
VILLA: Given, Lichaj, Collins, Baker, Warnock, Bannan, Herd, Ireland, Gardner, Weimann, Agbonlahor. Subs: Guzan, Grealish, Heskey, Albrighton, Johnson, Williams, Carruthers.
CHELSEA: Cech, Ivanovic, Terry, Luiz, Cole, Lampard, Mikel, Mata, Sturridge, Torres, Kalou. Subs: Turnbull, Essien, Ramires, Malouda, Bosingwa, Cahill, Bertrand
zaczęło się… 0-1
A ja nawet nie wiedziałem że takowy artykuł istnieje…;)
sklad zaskakujacy to prawda-emil na lawce,fiu fiu
nasza gra bez zaskoczenia….wynik narazie tez bez zaskoczenia-przegrywamy….wyrazy wspolczucia dla Adamusa ze musi na to patrzec….
Kurde no…mogło wpaść do szatni.
Póki co ważne że wynik to sprawa otwarta…jeden gol i jesteśmy w grze.
dokładnie tak, a okazje nawet sa. Przydałoby sie korner wykorzystać.
Jakże w naszym stylu…
0-2…
nie wiem czy Panowie śledzicie wyniki innych ale jak patrze na to co sie dzieje to nasza sytuacja w tabeli robi sie … ujmę to delikatnie – FATALNA !!! Rywale się zbliżają …
Wszyscy potrafią zrobić niespodziankę tylko nie my…obudzimy się z ręką w nocniku i taki będzie finał.
Wreszcie coś ze stałego fragmentu… autu 🙂
Akurat mi transmisja padła;/
kolejny niedoceniany Lichaj, asysta !!!!! GRAMY
@agbonlahor Jeszcze raz prosimy.
CZY JA ŚNIE???
GOL!!!
GOL!!!
znowu Lichaj !!!!!!!! znów napiszę – GRAMY
Lichaj!!
Jest Czwelsi 2-2 AVL
Na VP teraz jak gdzieś w Turcji albo na Bałkanach…tylko teraz tego nie stracić!
Nie no to jest niemożliwe
No i witamy z powrotem…
Kurde
Jeba* to…jeb*ne rzuty rożne
Walić inne wynik…trzeba wziąć sprawy w swoje ręce i tyle. A nie liczyć na innych bo się obudzimy ligę niżej. I ku*wa jego mać – nie wybijać piłek na rzut rożny bo nie zdobędziemy do końca ligi nawet pkt…
fajnie że chłopaki w końcówce przycisnęli, ale rzuty rożne to dla nas porażka… i jeszcze ta kontra na koniec ;(
znowu zjeb..y weekend, a było blisko 2:2, dopóki rudy będzie menagerem…. Nie, nie będe na niego bluznił z szacunu do naszego Kapitana. W 19, 20 min. łza się w oku zakręciła, a jeszcze Stiliyana pokazali…….. Trzymaj się Stan, TEN MECZ MUSISZ WYGRAĆ !!!!!!!!
Ani wynik ani gra nie są szczególnym zaskoczeniem, na plus na pewno Lichaj i Ireland, świetnie Albrighton, powinien grać od początku, Bannan też całkiem nieźle, Baker zawalił przy 2 bramach, ale to jego pierwszy mecz w tym sezonie. Raczej się utrzymamy bo 7 pkt w meczach z Norwich, West Brom, Sunderlandem czy Boltonem chyba wyciąniemy.
Moze byc ciezko Maniek, Sunderland spokojnie nas łyknie – z City 3:3 na wyjezdzie zrobili, z pozostalymi tez moze byc ciezko. Cieszy mnie bardzo Lichaj, mam nadzieje, ze posadzi Pinokia na lawe.
Szacunek dla Petrova…..Martina Petrova po strzelonym golu dla Boltonu!!!
wyniki jutro bo nie chce dzisiaj popełnić jakiegoś błędu ze względu na stan …
Byłem dziwnie spokojny, że się utrzymamy, ale ten spokój mija. Gdy inni walczą o życie i są w stanie zrobić dobry wynik to u nas totalna rozpierducha, a kolejne kontuzje wcale nie pomagają. Gry takiej w meczu z Chelsea można było się spodziewać. Eksperymentalne zestawienie obrony i głowy trochę popsute dramatycznymi wieściami.
Cieszy gra Lichaja. Wraca po ciężkiej kontuzji i ma wejście smoka. Cieszy tym bardziej, bo długo stałem za tym chłopakiem wk… się jeszcze gdy Houllier tak łatwo go skreślił i wygonił do Leeds.
Czy ktoś wie jak długo musiał czekać Torres by strzelić gola w lidze? Gdzie miałby strzelić jak nie u nas.
O ile pamietam Torres strzelil u nas gola tez w doiliczonym czasie gry jeszcze w bawach LFC jakies poltora roku temu.Wtedy wtopilismy 0-1
Zgadza się Zyzu.Bylem na tym meczu,grudzień,sypało śniegiem,93minuta,jedyny gol-Torres.
Tez bylem-no sypalo sniegiem.Marzli kibice i marzli pilkarze.Caly mecz do dupy.Torres tez caly mecz dreptal w miejscu.I wlasnie w 93min poszla smieszna akcja z dupy wzieta,ktos z naszych obroncow sie machnal i Torres strzelil po dlugim.Adamus napisz jak bylo teraz na meczu ale od strony trybun no i jak bylo w 19min.
Bylem na tym meczu i mimo porażki nie żałuję.Kilka minut przed meczem i 19-ta minuta,chwile,które będzie pamiętać wielu kibiców i adresat rzęsistych braw,burzy słownego wsparcia,Stilijan Petrov(w).Początek meczu,mieliśmy furę szczęścia(fatalne zachowanie Torresa,słupek Maty).ale pomiędzy tymi zdarzeniami wpadła bramka,która wg.mnie nie powinna być zaliczona.W większości sytuacjach w polu karnym,za przepychanie,odpychanie,czy za małe liżnięcie,sędziowie często odgwizdują faul w ataku,w tym przypadku sędzia puścił grę,kiedy Torres zdrowo przyje..ał w głowę jednego z naszych obrońców.Jedna z bramek Ivanovica,też nie powinna być uznana.Nie bronię naszych obrońców,bo nie grali rewelacyjnie,ale jakieś zasady muszą być.Tak w ogóle,to sędzia tych zawodów sprawiał wrażenie,jakby nie chciał sprawić jakiejkolwiek krzywdy Chelsea. Po drugim golu stołecznej drużyny,publika Holte dosadnie wykrzyczała dość licznie przybyłym kibicom gości,komu zawdzięczają ten wynik.Jeszcze przed przerwą,doszło do sytuacji,którą wiele różnych serwisów przemilczało,a Petr Cech do tej pory chyba nie wie,w jaki sposób obronił strzał Agbonlahora.Przy stanie 0-2 przez dłuższy czas można było usnąć,do momentu kiedy wszedł Albrighton.To było WEJŚCIE SMOKA.Niesłychanie miło było widzieć,jak superMarc mieszał na lewej stronie,Warnock dość dobrze z nim współpracował,a po przeciwnej stronie Bannan zamykał akcje.Przy wyrównującym golu na 2-2 był taki tumult na trybunach,że naprawdę nie da się tego opisać.Potem McLeish wpuścił Heskeya…aby nie wygrać.I Chelsea to wykorzystała.
Nie bylem wielbicielem gry Petrova,wiele moich komentarzy na jego temat było cierpkie,ale kiedy młody człowiek niespodziewanie zaczyna walczyć o życie, jeden z nas…serce pęka.
Wiedziałem przed meczem o akcji na rzecz Petrova,ale nie spodziewałem się,że nasi kibice tak spiszą.W trakcie braw,niespodziewanie wrzucono na telebim Petrova siedzącego z rodziną na trybunie AV,CIARY PO PLECACH…
STILIJAN WALCZ!!!
W tym sezonie zmieniłem zdanie o nim, muszę przyznać, że był w gazie.
meczu nie widzialem tylko skrot.ciekawe co by sie stalo gdyby przy 2-2 panienka terry sie nie przewrocila a gabby wyszedlby sam na sam;-9