BLACKBURN vs. ASTON VILLA
Dziś Aston Villa ponownie będzie walczyła o niezwykle ważne trzy punkty, bowiem przeciwnikiem jest jeden z potencjalnych „spadkowiczów” – Blackburn Rovers. Drużyna Steve’a Keana od 27 meczów nie zachowała czystego konta, co jest rekordem wszech czasów nie tylko w Premier League, ale i w niższych ligach. Grającą dziś na wyjeździe Aston Villę może też podbudować fakt, że Blackburn przegrało u siebie m.in. z Wolverhampton, West Bromwich i Boltonem. Z drugiej strony McLeish i jego podopieczni powinni pamiętać, że w drużynie Rovers wystąpią znakomici zawodnicy, jak grający w ataku Yakubu, mający na koncie 14 strzelonych bramek w tym sezonie, trudny do przejścia obrońca Martin Olsson czy bardzo szybki i technicznie dobry pomocnik Steven N’Zonzi.
W ostatnim czasie Blackburn straciło Chrisa Sambę, który odszedł do Anży Machaczkała. Strata Samby stanowi dodatkowe osłabienie obrony na środku, bowiem Keanowi pozostali do dyspozycji tylko dwaj obrońcy na tę pozycję – Scott Dann i Grant Hanley, którzy nie są równie skuteczni, co Samba. W dzisiejszym spotkaniu nie zagrają też zawieszeni za żółte kartki dwaj obrońcy Jason Lowe i Gael Givet, a także kontuzjowany pomocnik Vince Grella. Nie zagra również znakomity obrońca Michel Salgado, który odmówił podpisania nowego kontraktu.
Osłabienie obrony oznacza dużą szansę na trzy punkty dla Aston Villi, a zwłaszcza na udany pełny debiut szybkiego Andreasa Weimanna, o ile oczywiście Alex McLeish nie wyśnił nowej koncepcji w ustawieniu drużyny. Ostatni doniesienia wskazują, że główną rolę będzie odgrywał duet Agbonlahor – Ireland w środku pola, natomiast Weimanna prawdopodobnie będzie wspierał najbardziej uniwersalny zawodnik wszech czasów Emile Heskey. Przy całym szacunku dla dokonań i klasy Emile’a, jakoś nie bardzo widzę połączenie jego dreptania i braku zaangażowania z entuzjazmem i szybkością Weimanna. Raczej na pewno nie zobaczymy Petrova ani Herda, AML jest też zawiedziony grą Bannana i Gardnera przeciw Wigan, więc pewnie nie znajdą się na boisku od pierwszego gwizdka. Pozostaje jeszcze Albrighton i NZogbia, obaj szybcy skrzydłowi stanowiliby znakomite wsparcie dla Weimanna. W obronie prawdopodobnie pojawią się James Collins i Alan Hutton, którzy wracają po kontuzji.
Oba zespoły spotkały się ze sobą 169 razy, AV wygrała 73 mecze, a Blackburn 61, w 35 padł remis. W ostatnim meczu w sierpniu The Villans wygrali 3 : 1, podobnie jak w FA Cup w styczniu 2011 r. Ostatnio Aston Villa dość często ma szczęście trafiać na Rovers w rogrywkach pucharowych: FA CUP 2011/12 i 2010/11, Carling Cup 2010/11 i 2009/10.
Gdzie mozna rudego ogladnac?? jest gdzies transmisja?
VILLA: Given, Hutton, Collins, Cuellar, Warnock, Albrighton, Petrov, Herd, N’Zogbia, Ireland, Agbonlahor. Subs: Heskey, Guzan, Bannan, Weimann, Lichaj, Baker, Gardner.
BLACKBURN: Robinson, Martin Olsson, Dann, Hanley, Orr, Petrovic, Nzonzi, Pedersen, Hoilett, Formica, Yakubu. Subs: Dunn, Bunn, Modeste, Marcus Olsson, Goodwillie, Henley.
KptSisko czekaj przed meczem dodam do Shoutboxa link do transmisji
Czyli spekulacje dot. Weimanna sie nie sprawdziły. Czyżby potwierdziła się koncepcja duetu Gabby – Ireland, ale jako napastnicy. Nie pisałem o niej, bo wydawała mi się absurdalna. Przez 26 kolejek starałem się zachować spokój i powściągliwość w sprawie AMLa, ale zaczynam mieć go serdecznie dość…
Ale jest od początku chociaż N’Zogbia ;]
Fakt, N’Zogbia i Albrighton jako skrzydłowi. Może Ireland sie sprawdzi jako napastnik. Pewnie nie będa grać w jednej linii, tylko Gabby będzie wysunięty na pozycji Benta. Mocno na to liczył, ale wydawało się, że jednak wygra koncepcja Gabby – Weimann w linii ataku. Cóż…Andreas przedłużył kontrakt, to niech posiedzi dalej na lawce. Prawdę mówiąc nastawiłem sie głównie na jego występ po i jestem mocno rozczarowany, bo czekam na to wydaarzenie 4 lata 🙁
BLACKBURN: Robinson, Martin Olsson, Dann, Hanley, Orr, Petrovic, Nzonzi, Pedersen, Hoilett, Formica, Yakubu. Subs: Dunn, Bunn, Modeste, Marcus Olsson, Goodwillie, Henley.
VILLA: Given, Hutton, Collins, Cuellar, Warnock, Albrighton, Petrov, Herd, N’Zogbia, Ireland, Agbonlahor. Subs: Heskey, Guzan, Bannan, Weimann, Lichaj, Baker, Gardner.
Treviss skład już podany niżej nie spamuj 🙂
gramy 4-2-3-1 więc Ireland na pewno będzie grał na swojej najlepszej pozycji. Skład mamy optymalny więc na pewno wygramy
no zauważyłem jak już wrzuciłem, sorki, a nie można usuwać własnych komentarzy, więc tym bardziej przykra sprawa
Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma, narazie cieszmy sie z tego co jest, a jest brak Emila nawet na ławie !
Heskey jest na ławce…
No przecież Heskey jest zgłoszony jako subst….
no SORRRY, błysłem slepotą !
ale miałeś chwilę radości 😉
spoko spoko jak chcesz to usunę 🙂 Bruno rozwaliłeś mnie 😀 haha
heheh 😉 nie mam linku zadnego do transmisji ;/
No i zapewne pojawi się na boisku bo przód praktycznie zawsze jest wymieniany wcześniej bądź później…no chyba że jednak Weimann dostanie szansę.
marne pocieszenie, a już miałem dopisać że pierwsza zmiana w ataku to będzie Weimann, a tak rudy kurdupel wiadomo na kogo postawi…. na człowieka który może grać wszędzie.
Thomason patrz w boxie
Bruno – na pewno Andreas nie zagra, chyba że się Ireland nie sprawdzi. Heskey jest uniwersalny jak jak połaczenie Bonda z McGyverem, więc trudno się dziwić, że AML zatyka nim dziury…. 😉
Mam nadzieję że Warnock nie będzie na tyle sentymentalny i nie zrobi swoim dawnym kolegom jakiegoś suprajsa…
Albrighton chyba mocno stremowany Ireland swobodnie pogrywa, a Herd zaczyna swoje „pielenie” ogródka. Taki duet Dwaj Panowie H. (Herd – Hutton) mógłby działać jak sprawna kosiarka. AML powinien o tym pomysleć 😉
Dzięki, ktoś tam nie ogarnia bo znów podmienili mecze ;d ale już oglądam
uff było gorąco ;/
Zdrowo nie ogarnia bo mi też wskoczyło stoke …
Ale drewniany mecz póki co…a te wrzutki na naszych napastników są tak bezproduktywne że szkoda gadać.
Niepotrzebnie zawężaja pole gry pod polem karnym zamiast rozciągać na skrzydła, żeby obrona się pogubiła. I Albrighton i N’Zogbia idą w środek, zamiast ciagnąc skrzydłami…
N’Zogbia!:D Ale brawa dla Cuellara…co akcję zrobił :O
N/zogbia !!!!!!!!!!!
N’ZOGBIAAAAAAA
Cuellar briliant pass!
Brawo dla Carlosa 🙂
No to zaraz będzie obrona Częstochowy…xd
Pierwsza, oby nie ostatnia 🙂 Strzela pomocnik po rozegraniu obrońcy…
Hutton umie nawet piętka zagrać – ręce same się składają do oklasków 😀
oj tam częstochowa, a moze bedzie 3:0, trzech nas w jednym momencie klepnęło o brameczce!!!
3-0 to już raczej nie będzie ale nie miałbym nic przeciwko jakby się skończyło 0-3 😛
czego sie czepiasz szczegółu, napisalem „z naszej” pozycji. wiem ze gramy na wyjezdzie
6 bramek to aż taki szczegół nie jest a lepiej żeby wszystko było jasne i czytelne ;]
No nie wierzę. Hutton jak cyrkowiec, do tego gra kombinowana… jak wygramy ten mecz to ego AMLa nie zmieści się na Villa Park 😉
Z irelanda możemy mieć dużą radość jeśli się rozegra
Wy też widzieliście atak pozycyjny? ;0
Kurde mogliśmy to wcisnąć do szatni…byłoby pewniej.
Spodziewam się zmiany Weimann za Gabby’ego…
No to my mogliśmy dostać do szatni.
jedną z kilku niezłych okazji moglismy wykorzystac, oby to sie nie zemsciło. Po bramce gra nie wyglądała zle,troche skutecznosci kurna!!!!! tylko zeby rudzielec nie nakazał bronic wyniku
Heskey juz wszedl czy dopiero wejdzie?
Gra w 2 połowie wygląda jak postawienie autobusu Autosan H-9 we własnym polu karnym.
Szkoda że tak desperacko się bronimy bo to zazwyczaj oznacza tylko jedno.
nie wygramy tego meczu w taki sposob grając
No i ten gol nie powinien nikogo dziwić(o ile oczywiście ktoś to ogląda) i z ciężkim sercem stwierdzam że ten gol im się po prostu należał.
jakoś ni jestem zaskoczony…
Ja prdl….
Weimann! Aa…to już doliczony czas;/
Nie wiem czy się śmiać czy płakać
Kurde grajmy na czas żeby wywieźć ten jeden punkt chociaż.
Jak można w jednej połowie być zespołem który gra do przodu, prze na bramke, a w drugiej diametralnie innym, bronic sie grac bez głowy ???? i nie jest to problem tylko dzisiejszego meczu to sie powtarza którys juz raz. To nie jest kwestia oszczednosci, braku transferow, Panie Lerner, otwórz pan oczy i uwolnij nas od rudego !!!!!!!!!!
Remis. Tylko czy aż?
Blackburn w obronie grało bardzo źle i Villa przy swoich możliwościach powinna bez problemu wrzucić ze 3 sztuki do bramki. W drugiej połowie Blackburn się przebudziło, a atak i pomoc ma całkiem sprawną, co chyba zaskoczyło naszą obronę. AV chwilami grała tak, jakby nie miała żadnej koncepcji gry, atak i obrona opierały się na przypadkowości. Mecz zasłużenie skończył się remisem. Cóz…zacznijmy się przyzwyczajać, że mecze z Wigan, Bolton, Wolves, WBA, QPR czy Fulham to właśnie poziom AV….
mcleish ma sukces…..1 pkt. i to na wyjezdzie. TO SIE LICZY.
Niech mi ktoś wytłumaczy, jak to jest, że mamy napastnika, którego wielu managerów i angielska prasa postrzega jako wielki talent i wschodzącą gwiazdę co najmniej AV, czyli Weimanna. Faceta, który 4 lata gra w rezerwach i na wypozyczeniu zdobywając bramki w większości meczów, w wielu po 2-3, a dostaje szansę na grę 25 min…sumarycznie w trzech meczach ??? i to przy stracie pzrez pierwszy zespół jednego z dwóch etatowych napastników ???
Weimann na wypożyczeniu był jednym i strzelił tylko cztery bramki. Ten chłopak raczej nas nie zbawi. Pomóc nam może wyrzucenie McLeisha! Mam już dość, co ten matoł kazał im zrobić, że nikt poza Gabbym nie przekraczał linii środkowej? BBurn nie grało lepiej w drugiej połowie, to my oddaliśmy im całe boisko. Wgl McLeish miał plan że jak sie nie uda BB strzelić bramki to miał ich Warnock wyręczyć w ostatniej minucie.
Zbawić na pewno nie i nie o to mi chodziło. Weimann był na wypożyczeniu tylko w Watford, ale gra w rezerwach od 4 lat i w niejednym meczu pokazał szybkość i techniczne wyszkolenie. Chodzi po prostu o szansę gry w 1 składzie. Na pewno nie zaszkodziło by to zespołowi, a moze dałoby impuls do dynamiczniejszej gry. Choć z drugiej strony przy bezsensownej taktyce AMLa to i Messi by sobie nie pograł 🙁
Tak to jest jak kluby są sprzedawane przypadkowym ludziom nie mającym pojęcia o piłce nożne. Lerner jest ślepy i dalej trzyma AML, kiedy on przejrzy na oczy, tego nikt nie wie. Przez jego polityke tylko coraz gorzej w klubie się dzieje. Podobna sytuacja w Blackburn. Azjaci kupili klub i z drużyny która spokojnie grała w środku tabeli zrobili drużynę będąca blisko spadku. Oni chyba myślą, że w lidze angielskiej gra się tak jak w NHL lub NBA czyli żadna drużyna nie spada;). Oby naszego Lernera ktoś przegonił z tego klubu.
moze faktycznie musimy pojawic sie w strefie spadkowej zeby lerner przejrzal na oczy…..
zaraz oblukam skrot na canal+
rudy ponoc ostatnio mial powiedziec,ze on nie kazal pilkarzom nie strzzelac bramek,odpierajac oskarzenia ze gra defensywny futbol……
bramka dla nas z ladnej akcji,cuellar troche szczescia ale do konca i podal a nzog juz swoje-brawo
stracona-czyzby znowu zawalil duet collins-hutton?…..
uff, znowu mniej siwych włosów. Przestałem się spinać na mecze AV i wychodzi mi to na zdrowie. Ciułamy punkty. Mistrz defensywy znowu zremisował wygrany mecz, bo jak mu się uda strzelić bramkę to broni wyniku, broni rozpaczliwie i kończy się jak zwykle. Gdyby Blackburn strzeliło 10 minut wcześniej to może nawet by wygrali. Na szczęście są ciency i lecą z ligi.
McLeish out i szkoda więcej pisać
Jeszcze tylko może to, ze nie było kim grac i musiał ryzy wystawić Irelanda i N’Zoga do składu. Jak czytam najlepsi na placu.