McLeish nie odda Clarka

Po tym jak gwiazda Ciarana Clarka rozbłysła w minionym sezonie wydawało się, że jego kariera ruszy do przodu, a tymczasem w tym sezonie rozegrał ledwie jeden cały mecz ligowy, a w dwóch kolejnych wchodził z ławki. Nie dziwne, że agent już zaczął rozpuszczać plotki o zimowym transferze albo chociaż o wypożyczeniu do niższych lig.

 

Dla kibiców był to kolejny pretekst by wołać McLeish out przypominając głupotę ONeilla, który sprzedał Garyego Cahilla by ściągnąć Zata Knighta i Curtisa Daviesa. Cahill przebija się do reprezentacji Anglii, a po wspomnianej dwójce pozostało niesmaczne wspomnienie.

 

Menedżer Aston Villi uspokaja. Nie popełni tego błędu co z Cahillem i nie zamierza sprzedawać Clarka. Nie chce nawet słyszeć o wypożyczeniu, bo drużyna byłaby w opałach. Rozumie, ze siedzenie na ławce nie jest przyjemne, ale zauważa, ze dopiero rozegrano 15 kolejek, a przed Villa jeszcze większa część sezonu. Przekonuje, że znajdzie się czas na grę młodego defensora, który marzy by pojechać na Euro. Warunkiem jest regularna gra.

 

McLeish dodaje, ze dostrzega jak ciężko pracuje ten piłkarz. Oglądał go w meczu rezerw i był to solidny występ, a Clark grał z pasją zarządzając blokiem defensywnym. Wie, że może grać też w pomocy bo w ubiegłym sezonie sprawdzał się w tej roli więc cieszy się, że ma takie zaplecze.

 

Szansa przed Clarkiem może się otworzyć po tym jeśli dojdzie do skutku transfer Jamesa Collinsa. Pojawiła się informacja, że wobec sporych kłopotów w bloku defensywnym Newcastle wykazało zainteresowanie naszym stoperem.

Możesz również polubić…

3 komentarze

  1. Agbonlahor pisze:

    Albrighton czekał na swoją szansę w tym sezonie – w meczu z Boltonem ją dostał i chyba wykorzystał. Trzymam kciuki za Clarka i liczę na to że jemu też się powiedzie.

  2. maniek6777 pisze:

    Chciałbym zobaczyć kiedyś środek pomocy Clark – Bannan, zamiast destrukcyjnej pary Herd-Petrov.

  3. KptSisko pisze:

    Gabby ale tu nie jest mowa o Marcu Albrightonie tylko o Clirianie Clarku 🙂

Dodaj komentarz