


Źródło:
Nowy menedżer Aston Villi pierwszy raz wystąpił na konferencji prasowej po całych zawirowaniach w Birmingham. Alex McLeish stwierdził, że nie boi się wyzwania. Nie będzie się przypodobywał kibicom, ale ma zamiar pójść do przodu z drużyną i tym sposobem ich przychylność pozyskać.
Szkot przypomniał, że prowadził Glasgow Rangers, więc doskonale wie co to presja kibiców i rywalizacja w jednym mieście. Przetrwał to w Szkocji i zamierza przejść i przez to doświadczenie. Rozumie emocje i wie, ze wiele osób w tej chwili miałoby ochotę mu "palnąć", ale ma nadzieje, że nie przerodzi się to w jakieś ekstremalne sytuacje.prosi kibiców Villi by dali mu szansę, a udowodni, że Randy Lerner się nie pomylił w swej kontrowersyjnej decyzji.
Zapytany dlaczego mejlem powiadomił o swojej rezygnacji w Birmingham całą winą obarczył żonę, która nie chciała go puścić z urlopu i podpowiedziała, że skoro jest XXI wiek pełen udogodnień technologicznych to nie musi tracić kontaktu z rodzina by osobiście złożyć rezygnację w budynku klubu. Zwłaszcza gdy maja ledwie kilka dni dla siebie w roku.
McLeish przyznał, że propozycja z Aston Villi była zaskakująca. Wie, że wielu mu wypomina relegację, ale przypomina o sukcesie w Pucharze Ligi i powtarza, że to był jeden z najostrzejszych sezonów w Premierleague, a Birmingham dość pechowo spadło. Podkreśla, że CV ma bogate także w inne doświadczenia.
Co do personaliów to będzie zabiegał o to by na Villa Park został Stewart Downing, ale transfer Ashleya Younga wydaje się być przesądzony. Big Eck twierdzi, że musi na spokojnie przyjrzeć się potrzebom drużyny i wtedy będzie podejmował ruchy transferowe. W tej chwili jest zasypywany ofertami od różnych agentów. Dodał, że nie widzi problemu w ściągnięciu któregoś piłkarza z Birmingham City jeśli będzie taka potrzeba i możliwości.

W sumie to Am nie ma czemu sie teraz przygladac, bo piłkarze na urlopie, więc tylko hipotetycznie może sie pobawić czy dany piłkarz się na cos mu przyda. Czysta karę ma miec każdy łącznie z Irelandem i Beye. Ja uważam, ze brakuje nam skrzydłowego do rywalizacji z Albrightonem, środkowego pomocnika z dobrym serwisem i napadziora, a reszta to już uzupełnienia. AM określił ambicje Villi na sezon 2011/2012



