Źródło: wikipedia, własne, skarb kibica....
W 30 kolejce Premier League nasz zespół podejmie na Villa Park Chelsea. Nasz zespół po dwóch tygodniach przerwy (mecz z zeszłej soboty przełożony z powodu udziału City w Pucharze Anglii), będzie chciał powtórzyć sukces jakim było okazałe zwycięstwo nad Norwich City 4 – 1. Nasz dzisiejszy przeciwnik w lidze zajmuje fotel lidera i ma 7 punktów przewagi nad drugim FC Liverpool ( jedno spotkanie mniej). Podopieczni Jose Mourinho po 29 kolejkach maja 20 zwycięstw 6 remisów 3 porażki. Co gorsze dla nas The Blues są od 14 meczów nie pokonani. 56 bramek Niebiescy strzelili a stracili tylko 22. Najlepszy strzelec to Eden Hazard. Belg 13 razy pokonał bramkarza rywali. 7 bramek ma na koncie Samuel Eto’o a po 6 Andre Schurrle i Oscar.
W dotychczas 14 wyjazdowych spotkaniach podopieczni Mourinho odnieśli 7 zwycięstw 4 remisy i 3 porażki. Niestety zespół z Londynu od początku prezentuje równą, wysoką formę. Poniżej 4 miejsca byli tylko podczas 2 kolejek. Kadra zespołu jest wyrównana, pełno gwiazd a dowodzi nimi charyzmatyczny, bezczelny Jose Mourinho (osobiście za nim nie przepadam). W ostatnim spotkaniu ligowym w derbach Londynu dość okrutnie obeszli się z Kogutami bo zaaplikowali im 4 bramki (Eto’o 56, Hazard 60k, Demba Ba 88, 89 ). Skład z tamtego spotkania: Cech, Cahill, Terry, Ivanovic, Azpilicueta, Hazard, Ramires, Matić, Lampard (Oscar 45 ), Schurrle (Willian 66 ), Eto’o (Demba Ba 76 ). Przebieg spotkania nie pokazywał, że mecz dla Tottenhamu może się skończyć tak boleśnie. Owszem w strzałach The Blues mieli dużą przewagę 10 – 4 (5 – 2 w celnych). Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem. Ale w drugiej połowie w nieco ponad 30 minut Chelsea strzeliła 4 bramki i po zawodach. W dzisiejszym spotkaniu nie zagra Luis i Cole, nie wiadomo jak z Torresem.
Nasz zespół będzie chciał odnieść drugie z rzędu zwycięstwo u siebie. 2 tygodnie temu podopieczni wypunktowali poprzedni klub Lamberta – Norwich 4 – 1 ( Benteke 25, 27, Bacuna 37, Bassong 41s; Hoolohan 3). Skład z tamtego meczu: Guzan, Bacuna, Bertrand, Vlaar, Baker, Westwood, El-Ahmadi, Delph, Weimann (Albrighton 81), Benteke (Holt 82), Agbonlahor. W meczu padło dużo bramek, faktycznie warta uwagi była tylko pierwsza połowa. Nasz zespół tradycyjnie już na samym początku straciła bramkę (który to już raz w tym sezonie). Jednak przebudził się Benteke i w ciągu 2 minut wyprowadził nas na prowadzenie. Następnie trafił Bacuna ( chyba jedyny udany transfer w tym sezonie), a wynik ustalił pod koniec drugiej połowy samobójczym trafieniem Bassong. W drugiej Polowie oddaliśmy inicjatywę, a mecz stał się nudny. O dziwo to my mieliśmy przewagę w posiadaniu piłki. To zwycięstwo pozwoliło oddalić się od strefy spadkowej na 6 punktów. W meczach u siebie spisujemy się bardzo źle. Wygraliśmy tylko 4 mecze, 2 zremisowaliśmy a w 8 przegraliśmy. Nasza drużyna gra nudny futbol, najlepiej czuje się w kontrataku, Delph to za mało aby dać radę odpowiednio rozegrać piłkę. Wreszcie się przełamał Benteke, Bacuna jest widoczny i czasami strzeli bramkę. Czeka nas bardzo ciężkie spotkanie. Niestety w ostatnich dziesięciu meczach z Chelsea odnieśliśmy tylko jedno zwycięstwo, dwa razy zremisowaliśmy i 7 razy zeszliśmy pokonani. W dzisiejszym meczu nie zagra Bertrand (wypożyczony z Chelsea), Okore, Kozak. Nie wiadomo czy zagra Luna i Bennett. Warto wspomnieć, że w składzie Chelsea jest nasz wychowanek Gary Cahill. Mecz zaplanowany jest na 18:30 a sędzią spotkania jest Chris Foy.
Btw. przed meczem mówiłem, że nasi zaskoczą.. i zaskoczyli
W niedzielę gramy ze Stoke, w tej chwili mamy tą samą ilość punktów, dlatego rozegra się interesująca walka o (póki co) 10 miejsce w tabeli...
Myślę, że właśnie zdiagnozowałeś nasze główne choróbsko. Pozdrawiam
Nie chodzi o to czy chciałbym, czy nie, ale czy Villa w ogóle jest zdolna do ruszenia. Jak gramy z mocniejszymi to nam się lepiej wiedzie bo można zagrać z kontry jak z podobnym przeciwnikiem to męczarnie, bo nie ma czym i kim straszyć. MNie po prosty śmieszyły teksty o mądrej grze Villi. Ona zwyczajnie nie umie inaczej grać, jak tylko czyhać na kontrę, bo atak pozycyjny polega na ladze do Benteke, a potem może się jakoś ciekawie odbije.
Co do transferów to fakt. Lambert nakupował latem całkiem sporo, a tu jeden Bacuna grywa. Reszta albo się leczy albo grzeje ławę. Niech się nie dziwi, że mu zarząd funduszy nie daje
Wydawało się, że z Norwich to był taki wypadek przy pracy, ale w starciu z liderem wyglądało to w miarę przyzwoicie. Owszem mieliśmy sporo szczęścia, bo Foy nam sprzyjał (brat prorokował, że ten sędzia nie lubi Chelsea i coś wykręci) i moim zdaniem czerwień dla Williana przesadzona. Parę razy drżałem, czy ktoś z The Villans nie wyleci, a Foy był laskawy.
Villa grała na remis więc te opowieści, ze spokojnie czekaliśmy to między bajki. Żadne tam wyrachowanie. ja przypuszczam, że nawet jakbyśmy przegrywali to dalej byłoby czekanie na kontrę. Pierwsza połowa do zapomnienia z obu stron. Wiadomo, że Chelsea musiało szukać punktów, a Villa czyhała na kontrę, bo inaczej nie potrafi grać.
Z drugiej strony słabo w defensywie zagrała Chelsea, a Delph już w życiu nie powtórzy takiego strzału, bo taka piętka to wchodzi raz na dekadę. Albie pięknie walczy o nowy kontrakt.
wiem ze zabrzmi to troche dziwnie ale rozegralismy swietny taktyczny mecz - tak nie jestem pijany
chelsea w 10 i jak to powiedzieli w C+ nie bylo hurraaa ale stopniowe naciskanie i wkoncu bramka
ramires smiec na maksa,a lubialem go jako pilkarza
akcja i bramka delpha poprostu stadiony swiata - rewelacja
jose sie troche poplul ale chyba nie slusznie wyrzucony,zreszta sedzia lekko dupowaty
jestem juz na 99% pewny utrzymania i wyzszej pozycji niz rok temu,wrocilismy na 10 miejsce i to narazie max naszych mozliwosci
ZACZYNAMY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Chelsea: Cech; Ivanovic, Cahill, Terry, Azpilicueta; Ramires, Matic; Willian, Oscar, Hazard; Torres
Stevens na wypożyczeniu