ASTON VILLA vs. BOLTON WANDERERS
Po kolejnym niezbyt udanym występie przed własną publicznością, The Villans znów dostaną szansę na poprawę katastrofalnego wyniku tej połowy sezonu – zaledwie 2 wygrane i tylko 13 zdobytych punktów. Gdyby nie pierwsza nieco bardziej obfita w punkty połowa sezonu, to taki wynik kwalifikowałby AV obok Wolves do gwarantowanego zjazdu do Championship.
Jutro na Villa Park nasz zespół stanie przed szansą zdobycia 3 punktów z teoretycznie słabszym przeciwnikiem. Większość kibiców AV przyzwyczaiła się do zdobywania kompletu punktów w meczu z Bolton Wanderers w kolejnych sezonach, choć w zeszłym sezonie The Villans ugrali na Boltonie zaledwie 1 punkt. W dodatku statystyki wskazują na wyrównany poziom obu drużyn – Aston Villa wygrywała 60 razy, ale przegrała 58 meczów, a w 40 padł remis. W pierwszej połowie sezonu w grudniu 2011 r. The Villans co prawda wygrali na Reebok Stadium 1:2, ale trzeba pamiętać, że w rozgrywkach Carling Cup we wrześniu 2011 r. zostali pokonani na Villa Park 0:2.
The Trotters, rówieśnik The Villans (ten sam rok założenia 1874), od 2007 nie wyszedł z drugiej dziesiątki w tabeli PL i notorycznie walczy ze spadkiem (choć w poprzednich kilku sezonach krążył między 6-8 miejscem). W tym sezonie jutrzejszy mecz ma wyjątkowe znaczenie dla obu drużyn i dokładnie ten sam cel zdobycia 3 punktów. W przypadku AV wygrana oznaczać będzie spokojną wegetacje do końca sezonu, w przypadku wygranej Boltonu będzie to dopiero kolejny etap na drodze do utrzymania się drużyny Owena Coylea. Warto podkreślić, że The Trotters w ostatnich 6 meczach zdobyli aż 10 punktów, natomiast The Villans tylko trzy. Co ciekawe, obu drużynom zostały jeszcze mecze z WBA i Tottenham, przy czym AV właśnie rozegrała mecz z Sunderlandem, a Bolton będzie się do niego szykował w tej kolejce.
Alex McLeish ma świadomość potęgującego się zagrożenia relegowaniem AV i niewątpliwie wtorkowy mecz będzie odbywał się pod silną presją. Jeszcze 4-5 tygodni temu wydawało się, że Villa spokojnie przetrwa do końca sezonu w PL, ale kolekcja kontuzji i brak pomysłu na skuteczna grę mocno te szanse ograniczyły. The Villans nadal mają 5-punktowy zapas nad strefą spadku, ale patrząc na jakość gry podopiecznych AMLa i mobilizację zespołów ze „”strefy zrzutu””, którzy nagle zaczęli wygrywać z silniejszymi zespołami, Szkotowi faktycznie grozi deja vu. The Villans po prostu muszą ten mecz wygrać, bowiem pozostali przeciwnicy są silniejsi (przynajmniej w teorii), a dodatkowo przegrana może mocno nadszarpnąć morale zespołu i utrudnić zdobycie kolejnych punktów. Niemniej AML twierdzi, że jest spokojny o zwycięstwo, o ile jego chłopcy zagrają z poświęceniem, które obserwuje u nich od kilku spotkań. Ponadto szkocki szkoleniowiec jest wciąż pod wrażeniem zaangażowania młodych zawodników, którzy wspierani obecnie przez bardziej doświadczonych kolegów powinni przekuć swój entuzjazm na skuteczniejszą grę i w rezultacie 3 punkty. Wydawało się, że podczas meczu z Sunderlandem pojawianie się na boisku doświadczonych pomocników NZogbii i Albrightona przyczyni się do poprawy jakości gry, ale The Villans wywalczyli tylko remis. Niemniej wyraźnie było widać, że zespół ma potencjał i chwilami jakością gry zaskakiwał kibiców, przyzwyczajonych do dość niemrawego dreptania zawodników wzdłuż i wszerz swojego pola karnego.
McLeish wierzy, że wygrana nad Boltonem będzie meczem przełomowym dla AV i wiele niespodzianek może jeszcze mieć miejsce do końca sezonu. Warto przypomnieć, że w zeszłym sezonie to właśnie fantastyczny finisz The Villans pozwolił drużynie wyskoczyć z 13 miejsca na 9. Z drugiej strony, który to już mecz Szkot ogłasza przełomowym ?
Na jutrzejszy mecz Villa wyjdzie prawdopodobnie w niezmienionym składzie w stosunku do występu z Sunderland. na razie nie zanosi się na powrót któregokolwiek z kolejnych kontuzjowanych zawodników. Pozytywną wiadomością jest szybki powrót do formy Richarda Dunnea, który doznał urazu obojczyka w meczy z ManCity 12 lutego. Dunne zaczął już treningi z zespołem, ale jego powrót na boisko jest spodziewany dopiero za 2 tygodnie – ma być gotowy na występy przeciwko Tottenhamowi i Norwich.
jeśli jutro nie wygramy to sie załamie!
Czytam tak sobie topik o meczu na forum the-wanderer.co.uk i widze, ze kibice Boltonu masowo robia pod siebie. Zero wiary we wlasnych pilkarzy. Pomimo tego, ze sa przekonani iz uraz Agbonlahora czyni Heskey’ego naszym jedynym zagrozeniem w ataku. Ha ha. To musi byc mecz Weimanna. Secret assassin.
Zeby nie bylo. My tez robimy pod siebie. Ze mna wlacznie.
Tak sobie myśle że jak jutro nie wygramy, to już do końca sezonu możemy nie wygrać. To za dobrze nie rokuje, ale jak na Boltonie byśmy mieli 3 pkt. razem byloby 39 to już raczej mogliby nam skoczyć.
Bolton ma bilans wyjazdów 5 zw. 0 rem. 11 przegr. To się ma absolutnie nijak do naszych serii remisowych, ale aż się prosi o zwycięstwo !!!
Kurna jesli jutro jest jakas msza u szarych eminencji i to ma pomóc, to zajde na msze w intencji 3pkt.
Ciekawe kto będzie bardziej zdeterminowany…jak zagramy takie dwie połowy jak pierwszą z Sunderlandem to o wynik jestem spokojny. Jak tak jak w drugiej to szlagiery z Bristolem w Championship.
No właśnie. Z końca stawki poza Wolves to tylko my nie możemy w ostatnim czasie wygrać meczu.
Jeśli wygramy to się utrzymamy, jeśli przegramy to będzie naprawdę ciężko
Wystarczy tego meczu nie przegrać, będziemy mieli 37 punktów. 6 przewagi. blackburn musiałby wygrac 2 z trzech meczów żeby nas dogonić a może i my jeszcze jakiś punkt ugramy. Mają wyjazd do tottenhamu , licze na zero punktów , następnie u siebie mają wigan to moga powiedzmy ich cyknąć to 3 punkty, i na koniec jadą do londynu na chelsea. Tez licze na zero punktów to mają 34 ewentualnie w którymś zremisują to mają 35. Nas nie przegonią i to się liczy. Co do boltonu to mają jeszcze 5 meczów i patrząc po rywalach mogą jeszcze trochę nazbierać dlatego sie nad nimi nie bede zastanawiał . Popatrzmy na qpr teraz wyjazd do londynu na chelsea – licze na zero dla nich , następnie u siebie stoke mogą ich walnąć to 3 punkty i na koniec jadą do manchesteru na City – raczej nie zapunktują /. Wiadomo ze rożne cyki mogą się dziać ale uzbieraliby 37 punktów . Patrzac po naszych rywalach jest jeszcze szansa na punkty , nawet remisy chociażby z norwich czy west bromem . Jeśli dzisiaj ugramy chociażby ten jeden punkt to będę jednak zadowolony. Nie możemy tego przegrać ! . Jak dla mnie do spadku QPR I Blackurn . A my moze uciekniemy od stryczka zajmując może nawet 17 miejsce. A jeżeli dzisiaj wygramy to juz w ogóle bedzie dużo dużo prościej .
Arczi krejzolu! Nie można jechać do United na City! xD Ewentualnie do Manchesteru 😉
hahaha ale polewka 🙂 no nie za bardzo można 😀 już poprawiłem , dzięki. Przynajmniej wiem że przeczytałeś :))
Nie można już się oglądać na innych,na ich prawdopodobne wtopy.W ostatnich tygodniach faworyci zasilili w punkty drużyny walczące o życie.Jeśli City przegra z United i straci szansę na tytuł,to padnie z QPR,a z Tottenhamu zeszło powietrze.Jasne,że ewentualna przegrana z Boltonem to dramat,ale od naszych pilkarzy nie chcę nic więcej w tym sezonie,jak wygranej z Boltonem i utrzymania się.Do cholery,są nam coś winni więcej niż te nędzne 7 zwycięstw.Dziś wieczorem,niech wsadzą McLeishowi w dupę jego taktykę i udowodnią nam,że nie są stadem baranów prowadzonych przez osła.
Jezeli wyjdziemy taka sama 11tka co z Sunderlandem to powinno byc niezle.Bo jesli od 1szej wyjdzie pinokio to Petrov wkreci go w ziemie i moze byc lipa.W sobote do momentu wejscia pinokia a potem Emila mlodzi dawali rade.Teraz tez powinni powstrzymac Klasnica i Eagels’a.Reszta to leszcze z NRC wlacznie.Boje sie zeby rudy taktyk od poczatku meczu nie kazal chlpakom grac na 0-0
Prawde mówiac jest szansa na remis ale pod warunkiem ze damy sobie strzelic bramke, inaczej przegramy:)
A tak powaznie , czuje ze chłopaki zagraja przeciwko Rudemu błaznowi i przegramy, ile to juz razy obiecywał poprawe gry miał cały sezon na to i ci ?? JAJCO, wole zeby kurwa spadli i nastapiła zmiana menago, nie mam juz siły patrzec na to co rudy wyprawia i wpaja zawodnikom złe nawyki, jak niespadniemy w tym sezonie to z ruda ****..ą spadniemy w przyszłym, kibicuje Villi juz 25lat, ale takiej padaki jeszcze nie widziałam.
AMEN
Najgorsze jest to, ze ewentualny spadek nie musi skutkowac zwolnieniem Rudego
kto by pomyslal, że mecz z Boltonem będzie najważniejszym w sezonie 😀
KptSisko wszystko rozumiem też mi się to nie podoba ale prosiłbym troszkę o łagodniejszy język. Dzięki
Co do gry na remis: AML definitywnie stwierdził, że nie życzy sobie, aby którykolwiek z zawodników myślał o remisie jako o dobrym wyniku. Oczywiście nie oznacza to, że nie spanikuje i nie każe walczyć o jeden pewny punkt. On przecież też umie liczyć… Poza tym jakby nie daj boże AV wygrała ten mecz i może jakiś kolejny to utraciłby rekord wszech czasów – 4 wygrane, 6 remisów i 7 porażek na Villa Park w sezonie PL. A że rekord ten przez nieżyczliwych nazywany jest „zgniłym” ? Nie szkodzi… rekord to rekord 😉
Aha…dotychczasowy rekord to 5 wygranych na VP, ale rozegrano wtedy tylko 11 meczów i było to w sezonie 1890-91 🙂
Jak nie teraz to za rok pobijemy 😉
Carlos z opaska kapitana 🙂
VILLA: Given, Hutton, Cuellar, Baker, Lichaj, Albrighton, Herd, Warnock, N’Zogbia, Heskey, Weimann
BOLTON: Bogdan, Steinsson, Eagles, Petrov, M Davies, Ricketts, Reo-Coker, Ngog, Miyaichi, Wheater, Ream
Czemu Gabby na lawce? Ja wiem, ze kiche gra, ale w tej chwili zamienilismy strusia pedziwiatra bez formy, na slonia bez formy.
Z N’Zogbia i Albrightonem AV ma ogromna szansę zdominować drugą linie i rozbijac akcje Boltonu, bo Bolton stracił Pratleya a z doświadczonych zawodników w pomocy ma tylko Reo-Cockera.
Subs: Agbonlahor, Delfouneso, Clark, Guzan, Bannan, Gardner, Carruthers.
A gdzie Ireland?
Alby byl beznadziejny w meczu z Sunderlandem. N’Zogbia niewiele lepiej. Za kazdym razem kiwal przez 3/4 boiska, by stracic pilke w polu bramkowym.
Fakt. Ale nie znaczy to, że tym razem też tak będzie. Sunderland był bardziej wymagający.
I co tu dziś oglądać ? xD Mecz o życie AV czy patrzeć jak Chelsea rozwala Barce 😛 ??
Zacznij od AV. Jak już bedzie ze 3 : 0 po błyskotliwych technicznie i dynamicznych akcjach The Villans po pierwszej połowie to sobie przełaczysz na ten nudny mecz amatorow z okręgówki na Nou Camp 😉
VTID – nie zdążyłem przeczytać tego artykułu z Hlebem w B’ham Mail, ale wobec tego co napisałeś znajdę na pewno czas 😀
Mr HoltEnd gdyby była opcja lubię to to bym kliknął pod Twoim komentarzem 😀
Heskey może się przyda na jakieś długie piły…ehh to szukanie pozytywów w sytuacjach negatywnych 😉
no to lecimy po 3 pkt. 😉
Przeczytałem. Hleb stwierdził, że generalnie AML nie jest złym facetem, tylko jakoś nie był pod wrażeniem jego taktyki 🙂 To całkiem jak większość kibiców: może taktyka AMLa nie wzbudza wrażenia, ale za to ile budzi emocji … 😉
ajj Herd ! blisko
VTID-jesteś wielki za wyszperanie wypowiedzi Hleba.Ktoś w końcu wyznał,jak wygląda praca taktyczna McCluelessa.
Poratujcie transmisją w SB…
wrzuciłem, ogladam na SopCast
Kurde ja co mecz zapominam adres tej stronki a później nigdzie w archiwum nie mogę znaleźć ale już sobie zapiszę w notatniku. Dzięki 😉
Nasi bili brawa dla Muamby? Teraz co 5min. będą jakieś owacje 😀
Hutton już gra swoje…chyba ma jakieś plany na wieczór i chce się urwać wcześniej 😉
A dzisiaj na Camp Nou gra Cahill. Ex Lew i Kłusak 😉 Tak ciekawostka.
Sprzedany za marną kasę, bo nie bardzo miał być przydatny…
Nasi cos natchnieni dzis 😉
Hutton też nie wiedział który mecz wybrać ale jednak przyjechał na Villa Park. A teraz chce się urwać bo woli obejrzeć LM 😛
Z Sunderlandem też natchnieni byliśmy…pierwszą połowę.
Nie kracz.
Marc to ćwiczy czasami dośrodkowania na treningach?
marc to ma chyba za duzo mocy w nodze ;]
Naciskamy naciskamy ale tradycyjnie w swoim stylu bramki nie zamierzamy strzelić.
Alby bez zmian. Czyli dno.
niestety 🙁 niech skończy z ćwiczeniem dośrodkowań wzdłuż boiska i spróbuje w poprzek 😉
Sędzia Chris Foy lubi sypać kartkami,zwłaszcza czerwonymi.Trzeba uważać!!
A tak w ogóle to ile autografów rozdał dzisiaj AMc przed meczem? Bo nie oglądałem od początku 😉
Weimann dzisiaj w stylu Super Pippo albo raczej…Benta.
ba razie off-sides jeden za drugim, ale w końcu nie upilnują Weimanna, a on w porę wystartuje…
Ten z chorągiewką to taki skrupulatny że idź pan do ch*ja.
najciekawsza akcja meczu to rozgrywka między Coylem a McD 😉
Kurde dzisiaj jakoś wyjątkowo szybko ten mecz mi zlatuje. Już 30min. za nami.
Heskey znakomicie przyjął ale ja się pytam czemu w środek?!
czemu nie wpadło !! ??
Heskey jak w swoich najlepszych czasach…gdzieś pod koniec stanu wojennego w Polsce 😉
EMIL weź coś strzel !
uuuu barca gola trafiła ;P
Heskey super dzisiaj. Pozyczyl bokserki Irelanda?
Panowie obstawiamy. Kiedy się to wszystko zemści?
Warnock poprzeczka….
Obilo mi sie o uszy, ze Barca dzisiaj gra. Ale czmu na Villa Park?
Dzisiaj na VP nie gra Barca. Dzisiaj gra 10 niesamowicie zdeterminowanych i walecznych zawodników!
Warnock szaleje, jakby mieli go do Barcelony wziać 😉 Tylko nieco mniej nerwowo i będzie ze 2:0 🙂
przy takiej grze to aż chce sie oglądać , tylko jeszcze celność !
Gdzie jest nasz jedyny zawodnik który potrafi podać prosto piłkę.czyt. Ireland?
Emil zapasy 😀 a Nzog w słupek z wolne . Bogdan nie maiłby szans , czemu nie wpadło ;/
ale blisko
Niesamowitego pecha dzisiaj mamy…
A na Camp Nou już 2:0 i Terry łapie wcześniejszy samolot 😀
Po tej pierwszej połowie mogę śmiało stwierdzić że dzisiaj wspięliśmy się na wyżyny do których za czasów AMc jeszcze nie doszliśmy 😉 Szkoda tylko że nie strzeliliśmy bramki bo teraz są dwa dylematy: a) czy drugą połowę zagramy tak samo i najprawdopodobniej wygramy ten mecz czy b)wypsztykaliśmy się już w tej połowie i w drugiej czeka nas dno.
2-1 tam jest ale nie o tym meczu tutaj piszmy 🙂
No i już 2-1.
Kibice Boltonu poprawiaja mi humor. Cytuje – Feck me. Could be 8–0.
Ja się normalnie modlę o taką drugą połowę jak pierwszą ale zarazem odczuwam taki strach że jednak będzie tradycyjna kupa:(
Agbonlahor – a kto ten 11-sty? Marc?
Treviss – podobno potlukl sie wczoraj na treningu.
Swietna 1 polowa. No to teraz bronimy wyniku 😉
Panowie bez stresu w 2ej damy rade !! stawiam 2-0 dla Villi
11 to Given bo dzisiaj ma tak mało roboty że ciężko mi ocenić jego determinację i waleczność 😉
Given miał jedną udaną interwencję i 100% skuteczności 😀
No w sumie racja. Bardzo sie boje tej drugiej polowy.
Tak dla rozluznienia atmosfery. bilety na derby Manchesteru chodza po 1300 funtow.
Ewidentnie Bolton nie daje rady. Jeśli troszkę mocniej przycisnąć ich w drugiej linii i to wysoko pod ich polem karnym, do tego ścisłe krycie i szybka wymiana piłek to będą zagubieni jak dzieci we mgle.
VTID – z frytkami gratis ? 😉
Jeżeli Heskey jeszcze trochę pogra to mam czutkę że właśnie on strzeli bramkę 😉
Hmm, whoscored.com daje nam posiadanie pilki na 40% (BBC 44%), a dokladnosc podan na 56%. To chyba nie Barca jednak. Warnock 88%, Heskey 37%.
Warnock prawie jak Xavi 😀
Mr HoltEnd – masz wymagania. Frytki na pozlacanej tacce przeciez.
…i te frytki na tej pozłacanej tacce przyniesie pozłacany McLeish…autograf gratis
lol Adamus
Zle sie zaczela ta druga polowa. Chaotycznie. Bolton pewnie z g… ulepi gola, ale ulepi.
No tak…jest to samo co z Sunderlandem ;/
I II połowa jak zwykle – Coyle przemyslał co idzie nie tak, a AML leci schematem… ocknie się w 80 minucie jak będzie 0:1 🙁
no przycisnał bo jakby grał dalej to co grał to by dostał baty…
GOL!!!!
SIEDZI !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! WARNOCK !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Warnock Kocham Cie!
goooooooooooooooooooooooooool
Karny
nie wierze ! :O
Warnock !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
No i jest gol z niczego…masakra.
utrzymajmy to
prawie go wyczuł… nic sie nie stało jedziemy dalej!!
Warnock wreszcie wyszarpał 🙂 To zmusi Bolton do zmiany taktyki i będzie szansa na kolejne bramki 🙂
kur wa~!
no to sobie popisałem… nie o takie bramki mi chodzilo…
Co jest?
nie mam pytań …………..
k.u.*.w.a. nie zdążyłem napisać poprzedniego posta, a już mamy remis
To jest niewiarygodne!!
….rwa
can You believe it??
pikujemy!
co tu sie ku**a dzieje?!
a kto tego karnego wyprodukował ??? Hutton ???
Cuellar.
i to jeszcze strzelil koles o skutecznosci Emila.
Nie carlos
3 min. 3 gole … nie tak to miało wyglądać ;(
Płakać mi się aż chce 🙁
Nie moge patrzec jak moj ukochany klub stacza sie coraz glebiej w szambo – przelaczam sie.
Co ten Cuellar odpier*ala? z główki z 20metrów chce strzelić? Już drugi raz;/
jezeli dzis nie potrafimy wygrac z tak slabym zespolem jak bolton to nie zaslugujemy na to aby byc w PL – smutne ale prawdziwe……..
I teraz to remis w ciemno biorę. I aż sam nie wierzę że to piszę w meczu z Boltonem u siebie.
Dokladnie Klocek. 3 punkty przewagi to jest NIC. Jedna kolejka. Jak dalej wyglada nasz rozklad jazdy?
popatrz na mój komentarz z początku
Chwialmi to farsa…żadnego krycia Bolton robi 8-10 podań przy naszym polu karnym bez próby odebrania piłki przez AV !!!
Ale to jest już kopanina. Lecimy na tak zbity ryj że bardziej się nie da.
Twierdza Villa Park-legenda :(((
Dzieki Arczi.
Cuellar zejdź – proszę.
I znowu kopanina. Dramat. Ktos tu przewidzial.
sylian petrov nie zasługuje na takie zakonczenie sezonu…
Spoko Nie wiem czy wypisałem tam wszystko – wyjazd west brom pozniej dom z tottenhamem i wyjazd na mecz z norwich
My chyba też nie…
Niewiarygodne… przecież potencjał AV pozwala temu zespołowi na spokojne miejsce w pierwszej dziesiątce, a tu bolesna rzeczywistość w postaci CL coraz realniejsza. Przecież tak zły trener jak AML to jakaś matematyczna abstrakcja 🙁
no coz,chyba sobie pogram na playstation…..
Ja zaczalem robic prace domowa z polskiego – czytam sobie costam o Lalce… przynajmniej sie tak bardzo nie denerwuje.
Mnie ten klub zrujnuje psychicznie.
az wstyd jutro isc do roboty….fani blues poraz kolejny mnie wysmieja….na szczescie nie jestem sam,no nie zyzu? 😛
Arczi,spójrz na mój komentarz,stado baranów i osioł.W typerze chyba postawiłem 1-2,aby było na przekór,będą to smutne 3 punkty…
Ja jutro ide do pracy z pudlem po tv na glowie.
mnie kiedys na lotnisku w Coventry po przegranym meczu Villi wysmial koles pracujacy w obsludze, ale zaraz dodal ze jest w Bham jeden gorszy klub. 😀
W sobotę kolejny film w reżyserii Alexa McLeisha „Mecz Ostatniej Szansy III” …zapewne przełomowy, jak i poprzednie
widziałem widziałem Adam ;/ masakra, no ja w typerze nie zapunktuje ale to niema najmniejszego znaczenia teraz. ja po prostu tego nie ogarniam, głowa mnie zaczęła boleć …
ten sezon to thriller krótko metrażowy pod tytułem „7 martwych walczy o życie”
240 sekund…
Gdyby AML objął ManCity to skończyłoby się tak samo…i zapewne sir Alex też poklepałby AML po ramieniu i powiedział „Well done”…
Tylko, ze szejkowie nie sa na tyle glupi co Lerner
Kur*a jego w dupę zapierdo*ona mać! Idę odprowadzić wcześniej dziewczynę żeby mecz obejrzeć a tu taka mega wielka kupa. Je*ać to. Nie nadajemy się na League Two do ch*ja pana.
Jeszcze zolta dla Erica…
Idę sobie posłuchać Pezeta – Spadam. Dobranoc.
Pier..do..le takie granie ;( nadal wierze w utrzymanie, ale Rudego trzeba wyper…dolić !!
smutny koniec AV……
idę spać, bo zajeżdża padliną…dobranoc.
nawet spać iść wstyd…
W 2005tym mecz z Tottenhamem byl moim pierwszym meczem w P’ship i chyba tez Tottenham bedzie ostatnim meczem w P’ship bo na Norwich trza byc nie lada idiota zeby tam pojechac.Wstyd,dramat,zenada…..nawt nie mam sil napisac Rudy koncz wasc i wstydu oszczedz
Jedynie z czego można być zadowolonym, to z naszej aktywności na stronie. Bo chyba tyle komentarzy pod jednym tematem jeszcze nie mieliśmy. Marne pocieszenie….Tragedia. Terminarz teoretycznie nawet sprzyja. Rywalom nie za bardzo. Liczyłem na jeden punkt dzisiaj co najmniej ;/ no ale cóż – nadzieja umiera ostatnia ….
thomason, a zobacz sobie kto spuscil Coventry na dobre z PL w 2001 🙂
Choc moze to malo odpowiednia chwila ale jednak.
Mysle, ze nie musze sprawdzac 😉
zapraszam na forum na kolejną część z serii: historia prawdziwa 🙂
Alex McLeish potrafi liczyć…swoją pensję.Ta osoba,która myśli,że McLeish z Aston Villa pozytywnie zakończy sezon i w następnym poprowadzi ich na szczyty Premier League niech zejdzie z obłoków.
McLeish jak zawsze pięknie mówi,ale nic dobrego z tego nie wynika.Mecz na własnym boisku z rywalem niskich lotów,ewidentnie pokazał,że drużyna The Villans ma szkoleniowca jedynie na papierze.Gołym okiem widać,że na treningach rudy nic pozytywnego nie robi z piłkarzami.
Jest tyle różnych zawodów jak:murarz,lekarz,piekarz,w których McLeish mógłby uszczęśliwić ludzi,albo polityk czy adwokat bo nieżle pier..li farmazony,aaale nie,on musiał zostać trenerem,w dodatku naszym.Po meczu z Boltonem,nie tylko zaświeciło się światełko alarmowe z napisem
„UWAGA SPADEK”,ale to jeszcze WYJE!!Na miejscu Lernera już dziś wywaliłbym rudego na zbity pysk i miałbym większą wiarę w utrzymanie,mianując losowo wybraną osobę z trybun Villa Park na szkoleniowca The Villans.Na razie tyle,idę spać bo też chce mi się wyć.
Pewnie ze sa inne zawody ale nie sadze ze dla rudzielca. Chcialbys zamieszkac w domu ktory wybudowal ryzy?;-) Lekarz??Gdybys poszedl do niego z bolem gardla to pewnie skierowalby pacjenta na transplantacje serca.Piekarz McLeish??Wolalbym do konca zycia wpierdalac sku*wialy angielski chleb tostowy.Adwokat-jakbys sie rozwodzil z zona to pewnie bys dostal dozywocie albo stryczek;-) Polityk??No akurat tu to by sie nadawal-tam geniuszy jego pokroju nie brakuje;-)