.,
Poprzedni mecz Pozostałe
0-1
Liverpool vs Aston Villa
13.09.2014, godzina 18:30
4. kolejka Premier League - Anfield
Następny mecz Pozostałe
Tabela Premier League
Drużyna
M
Pkt
1. Liverpool
0
0
2. Manchester City
0
0
3. Sunderland
0
0
4. Everton
0
0
5. Chelsea
0
0
6. Aston Villa
0
0
7. Arsenal
0
0
8. Stoke City
0
0
9. Tottenham Hotspur
0
0
10. Manchester United
0
0
11. Norwich City
0
0
12. Swansea City
0
0
13. Southampton FC
0
0
14. Newcastle United
0
0
15. West Bromwich Albion
0
0
16. West Ham United
0
0
17. Crystal Palace
0
0
18. Leicester City F.C.
0
0
zobacz szczegółową tabelę
Tabela strzelców
Imię i nazwisko
Br.
zobacz całą tabelę
ASTON VILLA 4-1 BLACKBURN ROVERS 25
Data: 26.02.2011 - 17:56 / Autor: Kuba
Źródło: własne

Po bardzo dobrym meczu podopieczni Gerarda Houlliera pokonali zespół Blackbun Rovers. Na meczu pojawił się selekcjoner reprezentacji Anglii - Fabio Capello i z pewnością na poziom tego widowiska narzekać nie mógł.

Pierwsza połowa spotkania upłynęła bez zdobyczy bramkowych, jednakże już w 36. minucie plac gry musiał opuścić Nathan Baker, w jego miejsce wszedł Fabian Delph.

Ledwie cztery minuty po wznowieniu gry w drugiej połowie pada pierwsza bramka tego spotkania. Keith Andrews daje sobie zabrać piłkę we własnym polu karnym a następnie fauluje Ashleya Younga. Sędzia dyktuje rzut karny, do którego podchodzi sam poszkodowany i pewnym strzałem w lewy róg bramki pokonuje golkippera gości.

W 62. minucie pada bramka numer dwa, samobójcze trafienie zalicza zawodnik Blackburn. Marc Albrighton oddaje strzał, który po drodze mija obrońców Rovers oraz trafia w nogę jednego z nich - Granta Hanleya.

The Villans nie spoczęli na laurach i już dwie minuty później po szybkim kontrataku podwyższyli stan rywalizacji na 3-0. Ashley Young wypuścił prawą stroną Stewarta Downinga, który przebiegł z piłką niemalże całą połowę i schodząc do środka oddał strzał po długim rogu bramki.

W 81. minucie dość przypadkowa bramka zdobyta przez gości. Nikola Kalinic będąc kryty przez obrońców The Villans decyduje się na uderzenie. Piłka trafia w nogę jednego z defensorów i całkowicie myli Brada Friedela.

Minutę później pada ostatni gol tego spotkania, którego autorem ponownie jest Ashley Young. Z prawej strony boiska piłkę dograł Stewart Downing, a Young uderzeniem z pierwszej piłki pokonuje Robinsona.

Aston Villa 4-1 Blackburn
[1-0] 49' A.Young (karny)
[2-0] 62' Hanley (samobójczy)
[3-0] 64' Downing
[3-1] 81' Kalinic
[4-1] 82' A. Young

Aston Villa: Friedel, Dunne, Clark, Baker (36 Delph), Walker, Downing, A.Young, Pires (76 Petrov), Albrighton, Reo-Coker, Bent (83 Heskey)

Niewykorzystani rezerwowi: Marshall, Bradley, Herd, Agbonlahor

Blackburn: Robinson, Olsson, Nelsen (żk), Salgado, Hanley, J.Jones (żk), Emerton, Grella (żk / 66 Roberts), Pedersen, Andrews (79 Nzonzi), Santa Cruz (66 Kalinic)

Niewykorzystani rezerwowi: Bunn, Givet, Mwaruwari, Diouf

Statystyki

Posiadanie piłki: 59%-41%
Strzały celne: 9-2
Strzały niecelne: 7-3
Rzuty rożne: 10-2
Faule: 4-11

Aktualności na temat: Główne newsy; Drużyna; Mecze;

Dodaj swój komentarz
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Komentarze użytkowników
offline
Dodał: Arczi_wroc, 2 marca 2011; 09:13
Według mnie trafić do takiego zestawienia to coś , bo nie jest to częsty widok abym tam widywał gracza AV. Dla mnie to znaczy jedno, był najlepszy na swojej pozycji i tyle(widać że się stara i mu zależy a to przynajmniej bardzo ważne jak ktoś zostawia serce na boisku ), swojego czasu jeszcze był tam Rysiek ale ..
offline
Dodał: Agbonlahor, 1 marca 2011; 23:41
Myślę że tu nie ma osoby która nie wyobraża sobie Villi bez Walkera ale po prostu chłopakowi można poświęcić trochę uwagi(statystyka typu 11stka kolejki też do mnie nie przemawia w 100% ale powołanie od Capello już bardziej) Jest młody i najprawdopodobniej się jeszcze rozwinie a nad niektórymi elementami swojej gry na pewno popracuje i je poprawi. Stwierdzenie że Walker gra lepiej do przodu niż do tyłu chyba na wyrost nie będzie i może dlatego się nam tak spodobał bo to jednak u nas swego rodzaju nowość. Clark starał się grać ofensywnie na bocznej obronie ale nie można zapominać że to środkowy obrońca! Cuellar tak samo z resztą...a Warnock czy L.Young w przodzie też szału raczej nie robili.
offline
Dodał: lepiej, 1 marca 2011; 23:06
to, ze dostał się do jakiegoś zestawienia zupełnie mnie nie interesuje. Może marudzę, ale dla mnie Walker to trochę robi wiatru, ale poczekam na jego mecz w którym zagra na zero z tyłu jak "naciągany" Cuellar czy zesłany do Leeds Lichaj.

Ja w kolejnym meczu widziałem Walkera gubiącego się w defensywie i grającego trochę samolubnie z przodu.
Owszem ma ciag na bramę i potrafi się przebić pod pole rywala. Potrafi walnąć z daleka, ale... nie jaram się jak niektórzy co bez Walkera sobie już Villi nie wyobrażają.
offline
Dodał: treviss, 1 marca 2011; 22:28
tak w pełni sie zgadzam z Arczim,
jest prawdziwym prawym obronca a nie naciaganym jak Cuellar.
Co z lewą obroną? w Srode Clark czy Delph a może jednak Warnock?:)
offline
Dodał: Arczi_wroc, 1 marca 2011; 17:30
Lepiej nie możesz się przekonać do Walkera ?? w dzisiejszej piłce nożnej jest w JEDENASTCE WEEKENDU ! BRAWO ! ja już pisałem o tym aby go bez sprzecznie wykupić
offline
Dodał: Zyzu, 1 marca 2011; 13:53
Nawet odpisalem;)))
offline
Dodał: Sachar93, 1 marca 2011; 13:39
Zyzu dostałeś PW?
offline
Dodał: Zyzu, 28 lutego 2011; 23:08
Zawsze mozna wyslac priva;) Mam gg ale nieczesto klikam;)
offline
Dodał: Sachar93, 28 lutego 2011; 21:55
Zyzu jak można się z Tobą skontaktować bo mam sprawę? Masz gg albo coś takiego?
offline
Dodał: Agbonlahor, 28 lutego 2011; 20:46
Nasze rogi wyglądają za każdym razem praktycznie tak samo...zawiesina na Rycha ;) I co lepsze ten zazwyczaj te piłki strąca(z większym lub mniejszym powodzeniem) Np. przy golu na 2-0 Rysiek też strącił piłkę którą przejął Marc i wstrzelił ją w nogi zawodnika B'burn. Dosyć to prymitywne ale często zdaje egzamin ;]
offline
Dodał: Zyzu, 28 lutego 2011; 17:20
Blacburn na sile chcialo zeby wbic im pare goli-podanie obroncy do Robinsona.....tzn sie do Benta potem akcja po ktorej byl karny-zamiast wywalic pilke w powietrze to koleczko,wjazd w swoje pole karne,strata i kosa na Ashu.
Co do Walkera-jak dla mnie lepszy niz L.Young........ma cug na bramke i porzadne kopyto.Coprawda to nie Dani Alves ale mi sie widzi.
offline
Dodał: lepiej, 28 lutego 2011; 16:45
No fakt strzałów na bramkę było sporo, ale weźmy drugą bramkę było chyba z 6 rzutów rożnych i zero strzałów na bramę. W końcu Marc wali na aferę i piłka się odbija od golenia. To ma być przemyślana strategia na stałe fragmenty? Kto nam jeszcze pozwoli na tak wiele jak Blackburn w sobotę.

Większość strzałów to było walenie byle do przodu, w efekcie albo w trybuny albo wprost w Robinsona. Owszem fajnie wygraliśmy. Owszem fajna miazga Rovers, ale zastanawiam się na ile to była zasługa Villi, a na ile beznadziejna gra Blackburn. Dla mnie bardziej drugie
offline
Dodał: Agbonlahor, 28 lutego 2011; 16:12
Okazji jak na lekarstwo? Chociażby w pierwszej połowie dwie miał Bent(raz przy dobitce co w ostatniej chwili Robinson zdjął mu piłkę z buta i drugą pod sam koniec co się zakiwał) Pires w pierwszej też miał dobrą sytuację i mógł strzelić wszędzie ale posłał bombę w sam środek...plus do tego wszystkie okazje w których strzeliliśmy bramki. Mało wrzutek i właśnie jest efekt w postaci 4 bramek ;] Ostatnio te wrzutki były naszą zmorą - Albrighton czy Downing wrzucali po 20 piłek w pole karne i efekt był jaki był(nie ma co się oszukiwać ale bez Heskeya czy Carewa ten pomysł z wrzutkami to po prostu słaby pomysł. Bent co prawda ma dobry wyskok i trochę górnych piłek ściąga lecz to chyba wciąż za mało żeby te wrzutki tak katować) Walker to rzeczywiście taki drugi Albrighton(czyt. jeździec bez głowy) ale chłopak młody jest i jeszcze pokaże na co go stać(obawiam się jednak że już nie u nas...)bo potrafi zrobić różnicę w ofensywie a tak dzisiaj grają boczni defensorzy.
offline
Dodał: lepiej, 28 lutego 2011; 15:52
wszyscy na feriach? bo ruchu na stronie nie widać

Ważne zwycięstwo i ważne trzy punkty. Tabela się mocno spłaszczyła i 2 kolejki można trafić albo do strefy spadkowej albo do pierwszej siódemki.

Po meczu mam mieszane uczucia. Niby Villa cisnęła, ale klarownych sytuacji jak na lekarstwo. Mam wrażenie, że GH wydał zakaz ataków skrzydłami. Mało wrzutek, a za to schodzenie do środka. Z tyłu zrobiła się bieda i ciekawe czy Houllier będzie się przepraszał z Warnockiem czy Beye. Już wolałbym ściągnąć Lichaja. Nie wiem czemu, ale nie mogę sie przekonać do Walkera. Dla mnie to jeździec bez głowy. Za długo wiezie się z piłka zamiast wypuszczać partnerów, a drybling to też trochę więcej fuksa niż faktycznej techniki. Wysłanie na ławę Petrowa i Gabbyego dobrze zrobiło drużynie. Odkąd GH pomamrotał, ze może z Friedelem przedłużyć kontrakt to Amerykanin puszcza babole. Wrzutka z 16 za kołnierz lekko żenująca.
offline
Dodał: klocek, 27 lutego 2011; 22:59
bramka na 2-1 to ewidentnie wina koscielnego
offline
Dodał: max95, 27 lutego 2011; 19:39
Szczesnego przekupili...
offline
Dodał: Agbonlahor, 27 lutego 2011; 18:59
Parchy wygrały CC...a taki ładny miał być ten weekend;]
offline
Dodał: The Villans, 27 lutego 2011; 09:29
Oglądałem skrót na Canal+ Sport Aston Villa cisnęła Blackburn cały mecz goście powinni dostać jeszcze większe baty ale i tak zwycięstwo The Villans najbardziej cieszy.
offline
Dodał: Adamus, 27 lutego 2011; 02:45
Wreszcie radosny weekend :)
offline
Dodał: bulas, 26 lutego 2011; 21:18
piekny wynik,oby tak z
mc
offline
Dodał: Zyzu, 26 lutego 2011; 19:40
Nie tak szybko;))))
Do 40tej min padaka z obu stron-nuuuuuuuuuuuuuda
Pod koniec goscie za wszelka cene chcieli zeyi wbic im gola-prezent jak idostal Bent to nawet Sw Mikolaj nie rozdaje;))) Lecz niestety Bent chcial przedobrzyc i sie zakrecil.
Druga polowa to ciag dalszy baboli gosci i my skrzetnie to wykorzystalismy.
na dobra sprawe powinno byc 6,7 dla nas.
U nich tylko Kalinic wie jak nam strzelac gole.
Ps-ciekawa flaga byla na trybunie Holte End............Good Luck Arsenal;)))))
offline
Dodał: Agbonlahor, 26 lutego 2011; 18:36
Mam nadzieję że nasi nie wystrzelali się na zaś i w najbliższych kolejkach utrzymają strzelecką formę. Cieszy fakt że te 4 bramki nie padły z 5 okazji tylko naprawdę stworzyliśmy dzisiaj dużo sytuacji. Brawa dla Dziadka2 że wytrzymał 75min na dosyć mocnych obrotach. Martwi uraz Bakera bo na ławce 0 obrońców a kto grał na lewej sami widzieliśmy...No i w końcu Ash pokazał się jako prawdziwy lider ;) Ehh a jak sobie pomyślę że oddamy Walkera po sezonie...trzeba zrobić co się da by go zatrzymać! VILLA Army!
offline
Dodał: max95, 26 lutego 2011; 18:15
Sachar, zgadzam sie.
offline
Dodał: AVforever1, 26 lutego 2011; 18:11
No wreeeszcie , GH wystawił jakiś ciekawy skład , bez drewnianego Petrova , a za to z Piresem od początku , który pokazał , że mimo wieku jeszcze ma klasę , brakowało nam właśnie takiego gracza w środku , dobrego technicznie , umiejącego pokierować grą do przodu ( nie jak drewno Petrov ) i przytrzymać piłkę kiedy trzeba . Pierwsza połowa nie zapowiadała takiego wyniku , ale w tym składzie grali pierwszy raz , więc było ostrożnie , ale po przerwie .....Młodzi obrońcy suuper , tak trzymać , Delph też nieźle , mam nadzieję , że taką tendencję tworzenia składu GH utrzyma , bo wreszcie było trochę polotu w grze The Villans , pozdro dla wszystkich
offline
Dodał: Sachar93, 26 lutego 2011; 17:59
Wygrana cieszy bardzo! :)
Super wiadomość na koniec ferii
offline
Dodał: treviss, 26 lutego 2011; 17:59
bałem sie ze sie nie doczekam drugiego zwycięstwa wiecej niz jedną bramką, czekałem na ten dzień od 14 sierpnia!
PIĘKNY DZIEŃ!
Projekt: KarolKochanowicz.pl / Kodowanie i podpięcie: Kuba Konieczka Copyright © 2006-2011 by AstonVilla.com.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone