Źródło:
W dniu wczorajszym Claret & Blue pokonali Peterborough United, który w minionym sezonie zajął 18 miejsce w Championship. Początkowo The Posh zagrali bez respektu dla znacznie silniejszych przynajmniej na papierze The Villans, a Paul Taylor wypróbował umiejętności Givena. W odpowiedzi strzałem na bramkę The Posh popisał się Daniel Johnson, pomocnik który wszedł do pierwszego składu z Akademii. Tylor zapisał się na plus jeszcze jednym znakomitym rajdem, który mógł napędzić strachu Aston Villi, ale na szczęście Given poradził sobie ze strzałem 25-letniego byłego napastnika Anderlechtu.
Kibiców AV nie zawiódł swoją grą Andreas Weimann, który tuż przed przerwą wykonał znakomity rajd, podał w tempo do Johnsona, a ten uzyskał prowadzenie dla The Villans. W drugiej połowie na boisku pojawił się nowy nabytek AV, czyli Brett Holman, który po paru minutach gry podwyższył wynik na 0:2. Holman miał jeszcze jedną znakomitą szansę na zdobycie bramki, ale wspaniałą interwencją popisał się bramkarz Peterborough, Joe Day.
Ostatecznie mecz zakończył się zasłużonym zwycięstwem The Villans 0:2. Po meczu Lambert nie krył swojego zadowolenia tak z rezultatu, jak i z udanego eksperymentu jakim było wystawienie „miksu” doświadczonych zawodników (Given, N’Zogbia, Ireland) z młodymi piłkarzami (Johnson, Burke).
Zadowolenie Lamberta nie jest na wyrost, bowiem ten mecz pokazał, że AV jest w stanie prowadzić skuteczną grę bez podstawowych, doświadczonych zawodników, jak kontuzjowani napastnicy Darren Bent (udo, wyłączony z gry do końca tygodnia) i Gabby Agbonlahor (wiązadło kolanowe, 4-5 tygodni) czy obrońca Richard Dunne (po operacji pachwiny, co najmniej 8 tygodni).
W najbliższą sobotę The Villans udadzą się z towarzyską wizytą do sąsiedniego hrabstwa, gdzie w mieście słynnym z postaci Robin Hooda podejmą legendarny i szanowany Nottingham Forest.