Źródło: AVFC.co.uk
Na oficjalnej stronie klubu Aston Villa została zamieszczona lista dziesięciu zawodników, którzy opuszczą go przed nowym sezonem rozgrywkowym.
Listę otwiera Nigel Reo-Coker, który pełnił rolę kapitana pod nieobecność Stiliyana Petrova, za nim znajdują się: John Carew, Moustapha Salifou, Robert Pires i Isaiah Osbourne.
Klub opuszczą również młodzieżowcy, a konkretnie Harry Forrester, Arsenio Halfhuid, Durrell Berry, Ellis Deeney i Calum Flanagan.
Nigel Reo-Coker spędził na Villa Park cztery lata od momentu transferu z West Hamu United w lipcu 2007 roku, kosztował nas wówczas 8.5 miliona funtów.
W swoim pierwszym sezonie regularnie występował w meczach The Villans grając najczęściej w środku i na prawej pomocy.
Kolejne sezony minęły Anglikowi pod znakiem występów "w kratkę", dopiero przyjście Gerarda Houlliera w poprzednim sezonie zapewniło mu regularne występy w pierwszej jedenastce.
Norweski wieżowiec - John Carew spędził ostatni okres w Stoke City, a teraz jest już wolnym zawodnikiem i może poszukać sobie klubu - jego występy w koszulce z Lwem na piersi z pewnością zostaną zapamiętane przez wiernych kibiców.
Carew przybył na Villa Park z ogromną renomą i bogatym CV, przed Aston Villą grywał między innymi w Valencii, Romie czy Olympique Lyon. W drużynie z Birmingham zanotował kilka wspaniałych występów.
Robert Pires to kolejny zawodnik z listy, który do klubu przyszedł z wielką reputacją, choć sam przyznał, że najlepsze dni miał już za sobą. W meczach pełnił zwykle rolę zmiennika - zaimponował w spotkaniu o Puchar Anglii przeciwko Blackburn.
Moustapha Salifou - chociaż nie grał zbyt wiele w pierwszej drużynie, to i tak stał się kultowym bohaterem na Villa Park. Togijski pomocnik dołączył do nas w ostatnich godzinach okna transferowego(sierpień, 2007 - przyp. red.) ze szwajcarskiego FC Wil, jego umowa obowiązywała wówczas na 12. miesięcy. W swoim debiutanckim sezonie zrobił wystarczająco dużo, aby przedłużyć z nim umowę.
Kibicowska przyśpiewka "Sali, Salifou" rozbrzmiewała z trybuny Holte End przy wielu okazjach, a Togijczyk w końcu pokazał swoją gwiazdorską dyspozycję w wygranym meczu ze Slavią Praga w Pucharze UEFA.
W sezonie 2009/10 Salifou nie odegrał żadnej roli w meczach Aston Villi, a najgłośniej prawdopodobnie było właśnie o nim. Głównie za sprawą zamachu na drużynę Togo w trakcie Pucharu Narodów Afryki.
Kolejny z listy - Isaiah Osbourne w ciągu trzech sezonów pozostawał na peryferiach drużyny - a większość jego występów miała miejsce głównie w meczach wyjazdowych.
Po kilku meczach pucharowych w sezonie 2008/09 zwrócił na siebie uwagę menedżera Nottingham Forest - Billy'ego Daviesa, wkrótce stał się pierwszym wypożyczonym przez owego szkoleniowca. Jego następnym klubem zostało Middlesbrough, gdzie rozegrał dziewięć spotkań.
Osbourne wielokrotnie miał również okazję do zaprezentowania się w lidze rezerw. I tak o to miejscowemu chłopakowi udało się kilkanaście spotkań w pierwszym zespole, pokonując po drodze wszystkie szczeble szkolenia młodzieżowego.
Ze składu rezerw oraz drużyny młodzieżowej odchodzą Forrester, Berry, Deeney, Flanagan i Halfhuid. Ostatni z nich został sprowadzony na Villa Park przez poprzedniego menedżera - Martina O'Neilla.
Salifou już jest legendą.
NRC odszedł, ale może wrócić jak Marshall w ubiegłym sezonie. Jakoś nie widać przesadnego zainteresowania tym piłkarzem. Z topowych ekip nikt go nie weźmie, a jak ma grać w Norwich to może się przekonać da na obniżkę kontraktu i powrót na Villa Park.
Teraz najwazniejsze to rozwiązac kwestię GH, bo jednego dnia jest info, ze wraca 7 lipca, a drugiego, ze jeszcze przed nim jakieś badania medyczne. Jak będą takie zabawy w ciuciubabkę to na rynku transferowym co lepsze kąski już zostaną skonsumowane.