Źródło: goal.com
Policja z West Midlands zobowiązała się do rozpoznania wszystkich agresywnych chuliganów, którzy wtargnęli na boisko po meczu Birmingham City z Aston Villą w środę na St. Andrew’s. Niemal 500 policjantów było wówczas na służbie. Policja zatrzymała siedmiu kiboli, a tysiące fanów będzie monitorowanych w celu kolejnych aresztowań. Według policji, kibice Birmingham City rzucili race w sektor kibiców gości, których było na stadionie blisko 4000. Fani Aston Villi nie pozostali dłużni.
– Między 80-85 minutą byliśmy dumni z kibiców. Fantastycznie dopingowali – powiedział Steve Graham, nadinspektor policji West Midland dla Sky Sports. – Po meczu kibole wtargnęli jednak na murawę co zatarło dobre wrażenie. Jest nam wstyd. Mamy obecnie siedmiu aresztowanych, ale nie poprzestaniemy na tym.
– Kiedy doszło do inwazji boiska, byliśmy zaniepokojeni i myśleliśmy tylko o tym, aby rozproszyć tłum i doprowadzić do bezpieczeństwa. Po meczu rozpoczęliśmy badania, które dążą do identyfikacji tych bandytów. Mieliśmy pewne doświadczenia z tego typu zdarzeniami. Wciąż ich poszukujemy i obiecuję, że doprowadzimy do zakazów stadionowych dla tych osób. W przyszłości również miało to miejsce. Wiemy jak sobie z tym radzić – zakończył Graham.
Angielska Federacja Piłkarska zapowiedziała surowe kary łącznie z zakazałem stadionowym dla osób, które brały udział w zamieszkach.