Źródło:
Aston Villa pod rządami Martina O'Neilla przyzwyczaiła, że zimą nie robi zakupów. Heskey tylko był wyjątkiem od reguły. Tym razem może być zupełnie inaczej. Duzo jednak zalezy od tego czy uda się wyczyścić obecne obciążenia płacowe. Niemal bezużyteczni piłkarze tacy jak Carew i Sidwell (ponad 50 tys/tydzień) oraz niewypał Ireland (70 tys/tydzień) to spory wydatek. Gdyby odeszli to budżet klubowy miałby na płace dla nowych piłkarzy. Stąd mówi się o zielonym świetle dla zakupów.
Carew ma oferty z Turcji i Włoch, ale też Blackburn czy Fulham są zainteresowane. Sidwell ma odejść do West Hamu, a Irelanda za 5 milionów może ściągnąć Stoke, Blackburn lub Celtic.
Lista piłkarzy, którzy mieliby zasilić Aston Villę rośnie z każdym dniem. Tureckie media podają, że Kazim Richards jest dogadany z Villą. Byłemu piłkarzowi Sheffield Utd kończy się latem kontrakt z Fenerbahce i teraz za 2 miliony euro miałby trafić na Villa Park.
Ostatnie informacje podpowiadają, że Villę ma zasilić obrońca Lille Adil Rami. To nowina, bo do tej pory plotki krążyły wokół piłkarzy z linii pomocy i ataku. Tam są luki, ale teraz po konflikcie z Dunnem pewnie media będą szukać już piłkarzy na każdą pozycję.