Źródło: własne, wikipedia, inne
Sezon w Anglii pomału zbliża się ku końcowi. Naszemu zespołowi praktycznie już nic nie grozi. O barażach możemy spokojnie zapomnieć. 48 punktów wystarczy w utrzymaniu. Steve Bruce może zacząć przymierzać się do następnego sezonu. Zapewne w głowie ma nazwiska tych zawodników, którzy raczej odejdą.
Naszym jutrzejszym przeciwnikiem będzie Wigan Athletic. Kilka lat temu mecze z Wigan elektryzowały ale na szczeblu Premier League. Niestety obydwa kluby są szczebel niżej ( Wigan w ubiegłym sezonie był na 3 poziomie rozgrywek w Anglii ). Obecnie zespół z DW Stadium zajmuje 23 miejsce w lidze z 34 punktami na koncie. Podopieczni Grahama Barrow zwyciężyli w 8 meczach, 10 zremisowali a 19 przegrali. Dotychczas strzelili 31 bramek a stracili 42. Najskuteczniejszym strzelcem jest Will Grigg. Irlandczyk z Północy dotychczas strzelił 15 bramek. 4 bramki strzelił Yanic Wildschut. Po 3 bramki strzelili Jordi Gomez, Michael Jacobs oraz Omar Bogle. Najwięcej żółtych kartek bo po 7 zgromadzili Shaun MacDonald, David Perkins oraz MaxPower. 6 zółtych kartek dostał Michael Jacobs a po 5 Craig Morgan oraz Dan Burn.
Zespół Wigan, beniaminek tegorocznych rozgrywek Championship powrócił po roku przerwy na zaplecze Premier League. Od samego początku zespołowi się nie wiedzie. Od 6 kolejki z małymi przerwami znajduje się w strefie spadkowej. Początkowo zespół prowadził były kapitan zespołu Gary Caldwell. Szkot prowadził klub od 2015 roku. Awansował z nim na zaplecze ligi. Jednak w połowie sezonu podziękowano Szkotowi. Analizując skład zespołu natkniemy się na kilku zawodników grających w Premier League min. Gabriel Obertan, Jordi Gomez, Alex Bruce, Jussi Jaskalainen. W zespole gra były nasz zawodnik Stephan Warnock ( w tym sezonie wszystkie mecze w lidze ). Zespół Wigan najgorzej radzi sobie w lidze na własnym stadionie. 3 zwycięstwa, 6 remisów, 9 porażek to dorobek Atletów z DW Stadium. Na obcych obiektach Wigan radzi sobie lepiej – 5 zwycięstw, 4 remisy, 10 porażek ( lepszy bilans niż nasz zespół ). W ostatnim czasie zespól radzi sobie średnio. Porażki przeplata remisami a nawet zwycięstwami. Podopieczni Grahama Barrowa w ostatnim czasie przegrali dwa ważne mecze z zespołami z którymi bezpośrednio walczą o utrzymanie.
Zespół Wigan ma nóż na gardle i jeśli chce się utrzymać musi wygrać. Nasz zespół ostatnio spisuje się dobrze. Regularnie zgarnia po 3 punkty ale taka forma mogła być jakieś 10 kolejek wstecz. Ale niestety nasi zawodnicy przechodzili wówczas kryzys. Mecz jutro o 16:00. Fajnie jakby nasz zespół zgarnął 3 punkty.
Dobrze, że go ktoś przypomniał.
A gola z Chelsea zapakował chyba od razu w debiucie, w trzecim meczu zderzył się z bramkarzem (Ipswich?) i to był koniec...
No ale sprubuje napisać od siebie. Ktoś napisał B.Balaban, myśle że to niezły typ. Facet przychodził po Savo Milosevicu, który odchodził po skandalu. Balaban przychodził i były w nim pokładane wielkie nadzieje.
Moim takim typem w tej hierarchii byłby na pewno bramkarz Peter Enckelman. Nie pamiętam skąd się u nas wziął ale dla mnie był cholernie niepewny, a pewnie większość z nas pamięta co nam odwalił w derbach z gówienkiem. Brrr do dziś mam ciary ze wstydu na samą myśl tego gola z autu.
Innym przykładem mógłby być Belg Luc Nilis. Przyszedł z P{SV Eindhoven, zasunął przepiękną bramke z Chelsea w 2 czy 3 meczu ligowym, po kilku tygodniach doznał takiego złamania nogi że po pół roku podjął decyzje o zakończeniu kariery. .Wiem może on do tej klasyfikacji nie do końca pasuje, ale pograł u nas chwile i już było po nim.
Stan Collymore.........wielkie nadzieje,skandalista, kilka meczy kilka bramek i to Stanie. Bodaj 8 mln poszło w śmieci.
D.Unsword, transfer którego .......nie było.
Ciekawe jak by wyglądał wybór w drugą strone,???? Najlepszy transfer w historii.
Piekna bramka Kodji dla odmiany. A Bruce potwierdzil, ze chce zatrzymac Johnstone'a na kolejny sezon.
A Bjarnarssona nie mogłem się dopatrzyć w kadrze Islandii.
Zdecydowanie unikać ciepłych kluch w rodzaju Guzana.
Niby lepiej jakby okrzepli i się zgrali, bo z taką grą to na spuszczą z większym łomotem jak rok temu, ale z drugiej strony why not. Drużyny budowane na niespodzianym sukcesie potrafiły mocno namieszać, a kilka dobrych wyników, a w zespole rodzi się chemia
Lisy jeszcze 2 tygodnie temu pewnie zmierzły do spadku. Pogonili Ranierego i miała być hańba a tu gong i nagre L'ster gra i gdy wszyscy spisują ich na straty to ja stawiam, że Cholo się napoci i gdy Wengery czy Guardiole zwinęły ogon to nonejm Szekspir pisze niezłą sztukę.
Dawać Norwich!! Gramy u siebie a potem z rozpędu QPR też na VIlla Park i może zrobić się ciekawie. Stefek znowu uwierzy piłkarze zrobią w majty i sen się skończy mocnym łomotem w Burton
Co do G.Gardnera..... długo byłem za nim i żeby dostawał swoje szanse, nie jedną ale więcej. Niestety, po prawie całym sezonie jestem w stanie stwierdzić że z niego u nas już nic nie będzie, SZKODA!!!
Johnstone, mam mieszane odczucia, zaraz menago musi podejmować decyzje czy wykup czy bye bye. ja bym szukał kogoś innego .
A na serio, to bardzo mnie cieszy, że prawdopodobnie pogrążyliśmy dziś ten mdły klubik, który swego czasu w Premiership był bardzo upierdliwy.
ja czytałem na telegazecie, że w 94 minucie strzelił Jedinak ... swojaka :
Hutton - Chester - Jedinak - Taylor
Bree - Hourihane - Gardner - Amavi
Adomah - Kodjia
Tak wynikało z tego, co panowie w radiu mowili. Typuja, ze w drugiej polowie, pewnie na ostatnie 20-30 minut zobaczymy Hogana jako drugiego napastnika. Mało wynikało z gry skrzydlami (nic dziwnego, bo w roli skrzydlowych obroncy). Wigan mialo wiecej z gry, ale bez konsekwencji. Hourihane pare bledow popelnil. Jedinak w obronie niepewnie. Johnstone dawal rade w bramce,
Czekamy na druga polowe. Te lepsza.
Subs - Bunn, Richards, Elphick, Lansbury, Grealish, Davis, Hogan