Źródło:
Ostatnim meczem 10 kolejki Premier League będzie mecz w Londynie pomiędzy drużynami West Ham a Aston Villa. Obydwie drużyny w porównaniu z ubiegłym sezonem grają dobrze. West Ham ubiegły sezon skończył z 39 punktami na 16 miejscu.
Drużyna kierowana przez David Moysa obecnie jest na 9 miejscu z 14 punktami. 4 zwycięstwa, 2 remisy, 3 porażki. 15 bramek zdobytych i 10 straconych to aktualny bilans bramkowy. Najwięcej bramek na swoim koncie po 3 mają Michael Antonio, Jarrod Bowen. Po dwa trafienia mają Pablo Fornals oraz Sebastien Haller. Najwięcej asyst – 3 ma Aaron Cresswell. 2 decydujące podania ma Pablo Fornals. Najwięcej żółtych kartek – po 2 mają Vladimir Coufal, Ryan Fredericks, Angelo Ogbona. Dotychczas drużyna popularnych Młotów nie ma na swoim koncie czerwonej kartki.
Przed sezonem w zachodnim Londynie nie dokonano nie wiadomo jakich transferów. Władzom klubu zależało aby pozostał najważniejszy zawodnik – wychowanek Declan Rice. 21 – letni Anglik wyrasta na gwiazdę nie tylko drużyny ale także całej ligi. Chrapkę na wychowanka Młotów ma min. Chelsea, Manchester City. Przed sezonem zakupiono z Brentford Saida Benrahme, wcześniej wspomnianego czeskiego prawego obrońcę Coufala. To nie te czasy, jak za kadencji Manuel Pellegrini, że ściągano tabuny piłkarzy. Szkielet drużyny jest, dokłada się tylko brakujące zawodników do tej układanki.
Początek sezonu nie był najlepszy. Po 2 porażkach drużyna zaczęła wygrywać. Jednak potem przyszły zwycięstwa z Volves, Leicaster, Fulham, Sheffild Utd. Drużyna najczęściej gra systemem 1 – 4 – 2 – 3 – 1. Kogo można wyróżnić bramkarz Łukasz Fabiański. Doświadczony Polak ma na koncie ponad 250 meczów Premier League. Warto wspomnieć o dwóch cofniętych pomocnikach – Declan Rice oraz Tomas Soucek. O talencie i coraz lepszych meczach Anglikach każdy wiedział ale bardzo pozytywnie zaskoczył Czech. Rosły Czech już w ubiegłem sezonie pozytywnie zaskoczył. Wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie po zimowym transferze i w 13 meczach strzelił 3 bramek. Czech dobrze radzi sobie w stałych fragmentach gry.
Jeżeli chodzi o nasz zespół ponownie ciężko powiedzieć o ich formie. Dajemy radę z Arsenalem, Liverpoolem czy Leicaster a jak przychodzi mecz z teoretycznie słabszym zespołem to przegrywamy. W ostatnim meczu z Brighton owszem były akcje ale przegrywamy ( błędy obrony przy pierwszej bramce ).
Jeżeli chodzi o sytuacje kadrową przed poniedziałkowym meczem to w drużynie gospodarzy niepewny jest udział Andrij Jarmolenko oraz Michail Antonio. W naszej ekipie na pewno nie zagra Ross Barkley. Do treningów powrócili już Keinan Davis, Frederic Guilbert, Cortney House.
Mecz o 21:00 na Stadionie Olimpijskim poprowadzi sędzia Peter Bankes.
Connor to zawodnik na Championship, błysnął z Fulham, ale to też drużyna z niższej ligi. Tak go postrzegam. Smutne jest to, że nie mamy nikogo lepszego do zastępstwa bo młodzian to chyba powinien najpierw pograć ligę niżej.
Allegri.....hmm ja akurat niecierpie Włochów, jak nie skusilibysmy się na Pochettino to narazie niech Deano zostaje.
Chętni są także na Douglasa Luiza. Znalazł się ponoc na celowniku Juventusu.
https/avfc.pl/deja-vuilla/
Mr HE
Wygrana z Liverpoolu nie przyćmiła mi oglądu na zespół. Plan na ten sezon to spokojny byt w lidze. Potencjał mamy na 10-12 miejsce czyli teraz w tabeli akuratnie się wstrzeliliśmy. Problemem nie jest miejsce w tabeli, ale to, że nie muszę oglądać meczu, żeby wiedzieć co się będzie działo, a jak patrzę na grę to niemal z 90% skutecznością wiem co zrobi piłkarz. Jeśli ja to potrafię, kanapowy widz to co dopiero sztaby rozpracowujące naszą drużynę. Potem oglądamy taką żenadę jak z Brighton czy WHU
Deana tak jak i wcześniej uważam za bezjajecznego trenera, nie mamy szans na coś więcej z nim na ławce, a potencjał w składzie jest duży... Nie wiem co oni robią na treningach, bo wygląda to tak jakby rzucał im piłkę i macie grajcie, a najlepiej podawajcie do Jacka. Nasza gra opiera się na indywidualnych umiejętnościach zawodników, a nie wytrenowanych schematach.. W PL potrzeba jest czegoś więcej jak bycie sympatycznym i oddanym klubowi facetem. Jak można wyjść na obie połowy i dostać w obu po 3 minutach w łeb? To o czym oni w tej przerwie gadali? Rozumiem kiepski start, zdarza się, ale w drugiej połowie gdzie kontrolujemy mecz powtórka? No kurr...
Marzy się taki Pochettino..
Potencjał drużyny jest marnowany, zwłaszcza na własnym boisku.
Cała gra na Jacku. Rywale postawią autobus i my nie wiemy co grać. Kolejny mecz walenia w mur. Żeby jeszcze mieć kilka takich pechowych sytuacji jak ten spalony Watkinsa, ale to właściwie jedna okazja w meczu. Gramy jakby w polu karnym było ze dwóch kloców wielkości Mingsa, a nie osmaotniony Watkins. ***** *** Smith out )
Dzisiaj chciałbym zobaczyć, że Moyes wcale nie jest jakimś grubszym cwaniakiem w tej lidze i Deano go taktycznie ogra. Tylko co ze mnie za kibic jak nie bardzo w to wierzę