.,
Poprzedni mecz Pozostałe
0-1
Liverpool vs Aston Villa
13.09.2014, godzina 18:30
4. kolejka Premier League - Anfield
Następny mecz Pozostałe
Tabela Premier League
Drużyna
M
Pkt
1. Liverpool
0
0
2. Manchester City
0
0
3. Sunderland
0
0
4. Everton
0
0
5. Chelsea
0
0
6. Aston Villa
0
0
7. Arsenal
0
0
8. Stoke City
0
0
9. Tottenham Hotspur
0
0
10. Manchester United
0
0
11. Norwich City
0
0
12. Swansea City
0
0
13. Southampton FC
0
0
14. Newcastle United
0
0
15. West Bromwich Albion
0
0
16. West Ham United
0
0
17. Crystal Palace
0
0
18. Leicester City F.C.
0
0
zobacz szczegółową tabelę
Tabela strzelców
Imię i nazwisko
Br.
zobacz całą tabelę
„Walczymy o utrzymanie” 17
Data: 29.12.2010 - 00:09 / Autor: nobody_
Źródło: goal.com

Menedżer Aston Villi przyznaje, że zespół z Birmingham walczy w tym sezonie o utrzymanie, a porażka 0-4 z liderem ligi angielskiej, Manchesterem City na Eastlands, tylko utwierdziła go w tym przekonaniu. Aston Villa we wtorkowym meczu została pokonana głównie za sprawą Mario Balotellego, który trzykrotnie trafił do bramki strzeżonej przez Friedela. Jedno trafienie dorzucił strzałem głową Joleon Lescott. Francuski trener zauważa potrzeby drużyny, która nie potrafi poradzić sobie z wyzwaniami.

 

– Walczymy o utrzymanie – powiedział Houllier – Wiedzieliśmy, że spotkania w okresie świątecznym będą trudne. Potrzebujemy pewności siebie. Musimy poprawić rzuty rożne.

 

Houllier nie omieszkał wypowiedzieć się na temat drugiego, dość kontrowersyjnego gola zdobytego przez „The Citizens”. Joleon Lescott świetnie uderzył głową piłkę bitą z rzutu rożnego przez Adama Johnsona, ale Barry Bannan wybił ją z linii bramkowej. Według trenera „The Villans” bramki nie było, jednak arbiter Michael Oliver zasugerował się opinią sędziego liniowego i uznał gola.

 

– Dwie rzeczy, pierwsza – Manchester City jest mocny, grają bardzo dobrze, druga – mieli szczęście przy drugiej bramce, której prawdopodobnie nie było. Gol uderzył w morale mojej drużyny. Nie jestem pewien czy piłka przekroczyła linię bramkową.

 

– Po przerwie graliśmy lepiej myślę jednak, że nie pokazaliśmy naszej najlepszej strony, a oni wyglądali na świeższych zawodników. Zagrali dobry mecz, ale wszystko dzięki szybko strzelonej bramce.

 

Houllier rozpaczał również nad niedostępnością kluczowych piłkarzy w zespole, jednocześnie wyraził nadzieję, że ci zawodnicy powrócą do gry jak najszybciej.

 

– Carew był przewidziany w składzie, ale przyszedł do mnie i powiedział, że nie jest jeszcze w wystarczającej formie. Akceptuję to – tam padał śnieg. Spóźnił się na treningi z powodu opadów. Ireland wczoraj miał problemy z kolanem, ale to niewiele zmienia, bo nie było go w zespole ze względu na jego zachowanie. Nie zagraliśmy na poziomie, jakiego od siebie oczekiwaliśmy.– Przed meczem więcej jak trzy punkty nie dzieliły nas od górnej połowy tabeli. Według mnie piłkarze są przygnębieni, ale również świadomi tego jak wiele trudnych pojedynków przed nami – zakończył Francuz.

Aktualności na temat: Główne newsy; Mecze; Wypowiedzi;

Dodaj swój komentarz
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Komentarze użytkowników
offline
Dodał: , 31 grudnia 2010; 23:39
szczęśliwego nowego roku wam życzę wszystkim kibicom a najbardziej kibicom AV i niech ten rok da nam upragnionych wyników za które tak się modlimy WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W NOWYM ROKU
offline
Dodał: Prymus, 31 grudnia 2010; 13:33
Ja mam nadzieje że Ashley Young i Agbonlahor i nie zepsują sobie kariery przez to co sie dzieje w zespole;/. A jesli chodzi o transfery to chętnie widziałbym nowego bramkarza;D i to koniecznie. Dzaiadej Friedel niech odejdzie albo zostanie trenerem bramkarzy. Co do Guzana to nie jestem pewnien żeby on był 1 bramkarzem;/ Może kupią Kuszczaka;) Ale chciałbym żeby wypożyczyli Szczęsnego z Arsenalu;) Chociaż mało prawdopodobne;/ I zmienić środek defensywy;/
offline
Dodał: Bruno., 31 grudnia 2010; 12:34
Jeśli tak jest jak Lepiej pisze to czarno to widze,sam się skarżył że [chyba Ireland] powiedział prasie o brudach w zespole, a teraz sam podobnie robi... Mimo wszystko szkoda mi Ryśka. Młodzi [Albrighton,Bannan,Delph] nie powiedzą zle na GH, bo ten jednak daje im grać, a jak mieli u mon to pamiętamy.
Klocek ma racje że GH przyszedł do nas we wrześniu i nie mógł nikogo kupić I TU SIĘ ZGADZAM ! Ale będąc 3 miesiące w zespole menagerem kto odpowiada za atmosfere? I TU PRZYZNALBYM RACJE CO NAPISAŁ LEPIEJ, po 3 miesiącach pracy GH jesteśmy w jeszcze większej dupie.
offline
Dodał: lepiej, 31 grudnia 2010; 01:03
Każdy menago ma wtopy transferowe. W sumie nawet 1 na 3-4 zakupy gdy wypali to jest nieźle, ale trzeba tym zakupom dawać szanse. MON kupował wtopy i sadzał na trybunach nawet gdy pupilki grały piach.

Usprawiedliwienia GH za to, że dostał zespół w rozsypce, że plaga kontuzji przyjmuję. Tylko, że nie ma w ogóle chemii menedżera z zespołem. GH ma nietrafione wybory personalne. grzeje dupsko przez cały mecz bez kontaktu z drużyną. Obraża kolejnych piłkarzy.

Po 3 miesiącach pracy Villa jest w jeszcze większej dupie niż przed przyjściem Houlliera.

Rychu twierdzi, ze miał grać z blokadami na kolanie. Z urwaną nogą trudno być liderem defensywy. NA dodatek na treningach zamiast taktyki ustawienia bloku defensywnego uczyli się kopania piłki wzdłuż prostej.

Gabby usłyszał, że jest za gruby. Lichaj, że grał nędzę w ManCity. Pół biedy jakby usłyszał to w szatni, ale GH gwiazda mediów plecie to do dziennikarzy.

Albrighton i Bannan dostali zjebkę jakby to oni byli winni porażki z szejkami. Teraz jeszcze młodzi wk... na GH.

Wygląda na to, że Houllier budując autorytet wywali pół składu. Asha już przymierza Liverpool, ale teraz Bruce się za Downingiem ogląda.

Zrobił się syf i plota o Diarrze nie załatwi sprawy. Dawałem szansę GH mimo, że od początku twierdziłem, ze jest za stary do tej roboty. Lerner narazie go wspiera, ale jeśli w zespole nadal będzie taka rozpierducha to zanim Houllier coś zbuduje (nawet z Diarrą, Makounem czy Lescottem takie chodzą nazwiska) to już będą się chłopcy witać z Championship. Na razie czarno to widzę.
offline
Dodał: , 30 grudnia 2010; 20:11
co do mona zakupów stephen warnock, jak i Carew są udane ale to że teraz Carew cienko gra to nie jego wina
offline
Dodał: klocek, 30 grudnia 2010; 15:07
MON na zakupy wydal grubo ponad 100mln Ł,a za to chyba mozna bylo zbudowac dobra ekipe,ale on zamiast kupic np Vermalena za 10 mln to kupil Daviesa za tyle samo,ktory teraz wart jest ok 2,5 mln a w zespole nie gra juz prawie 2 lata.....bo mon mial wizje,ze pilkarze z wysp brytyjskich sa najlepsi nawet jak ich przeplacasz 10 krotnie.....lub sprowadzal swoich pupilkow z celticu typu petrov,maloney.....
trafione to Ash,James i Downing,reszta jak na dzien dzisiejszy to kasa wywalona w bloto
offline
Dodał: Spotler, 30 grudnia 2010; 13:21
nie bardzo wiem czemu winicie MONa za brak letnich transferów, jak chlop wlasnie dlatego zrezygnowal z fuchy... Randy stwierdzil ze czas zarabiac a nie tylko wkladac no i ma ze 2 miechy pozniej musi sypnac sporym groszem bo jak nie to GH go spuści do Championship...
offline
Dodał: nobody_, 30 grudnia 2010; 12:46
Nie przesadzaj, bo w mojej opinii dobry trener potrafi zapanować nad szatnią. Zespół przez kilka sezonów zaczyna tak samo przegrywając eliminacje do ligi europy, a i tak wychodziło to na miejsce w pierwszej szóstce, siódemce ligi. Wszystko w temacie.
offline
Dodał: mypumas, 30 grudnia 2010; 12:09
Ja muszę poprzeć wypowiedź klocka. GH dostał team nieprzygotowany do sezonu, bez żadnych wzmocnień i w dodatku każdy mecz w innym składzie. Panowie nie zwalajmy wszystkiego na trenera.... jego winą jest że Ireland zamiast zapier.... na boisku sobie chodzi? Jeżeli zawodnikom właśnie takim jak on i Carew teraz się upiecze i pozwoli im rządzić to z każdym następnym zrobią to samo.
offline
Dodał: Sikor, 30 grudnia 2010; 11:34
GH się skończył od momentu utraty posady w Liverpoolu. Eh, trzeba było brać Bradleya, albo Bilicia (!), którzy na stówę byliby lepszym wyborem. Houllierowi się trochę pali wiadomo gdzie, rzuca jakieś zjechane frazy i mówi o walce o utrzymanie. Człeniu, ty miałeś znaleźć się w okolicach ósmego, siódmego miejsca, co Ty tu jeszcze robisz? Nieporozumienie jakieś.
offline
Dodał: Spotler, 29 grudnia 2010; 23:00
lfc 0-1 wolves mozna ?!
wigan 2-2 arsenal mozna?!

tylko my nie możemy sprawić niespodzianki...
offline
Dodał: Prymus, 29 grudnia 2010; 22:08
Na nowy rok nowy trener!!!!! bez komenta bo szkoda pisać
offline
Dodał: treviss, 29 grudnia 2010; 15:54
nie no Houllier mial juz kilka miesiecy na pokazanie jakiegos stylu, najpierw jakim dziwnym trafem plaga kontuzji, potem kłotnie w szatni, do tego najlepszy obronca gra piach, najlepszy napastniki nie strzela nawet jednej bramki, dramat!
offline
Dodał: Marciin, 29 grudnia 2010; 14:23
bo taka jest prawda.
offline
Dodał: Spotler, 29 grudnia 2010; 13:17
Birmingham Mail podaje, że już tyci tyci brakuje do zakontraktowania młodego francuza Gueida Fofana (jak go odmienić :D Gueida'ny Fofana ??) koleś kapitan U19 chyba nie doda doświadczenia naszej ekipie, ale w Championship okrzepnie (Tfu :P)
offline
Dodał: klocek, 29 grudnia 2010; 12:23
jak dla mnie wychodzi brak przygotowania do sezonu,nie wynilbym tylko GH,przeciez jeszcze rok temu ci sami zawodnicy grali o top4,obrona byla mocnym punktem druzyny a teraz nagle jakby wyszli pierwszy raz na boisko
juz przed sezonem zbieralismy baty,potem z bigmackiem grad goli chocby z beniaminkiem newcastle i teraz pod okiem GH trwa dobijanie
nie mamy zespolu przygotowanego do sezonu,jako jedynie nie zakupilismy zadnego zawodnika!!!!!i to juz nie jest wina GH
mam nadzeje,ze dostanie szanse na pokazanie swojej koncepcji na zespol i poprowadzi nas przynajmniej do konca sezonu,wzmocnienia to priorytet
tylko czy fani beda cierpliwi,bo z tym moze byc problem...
offline
Dodał: lepiej, 29 grudnia 2010; 11:38
GH się pogubił. Zawsze wyglądał na wystraszonego, ale podczas tej konferencji to już zupełny chaos w oczach. przesiedział mecz na ławce. Druzyna gra piach, a on zero reakcji. Wytrzeszcz i siedzi na ławie. Jak taki gość ma zmotywować do dalszych gier.
Wydawało mi się, że kłopoty z zebraniem drużyny to wystarczający powód na słabsze wyniki, ale taki syf jak wczorajszy mecz to już poważny grzech. Najprawdopodobniej GH zostanie. Poróżniony z zespołem. Przegrana z Chelsea jest wkalkulowana, ale potem jest mecz z Sunderlandem i na fali porażek trudno byc optymista nawet gdy BlackCats przegrali z Blackpool u siebie.
Najgorsze, że za dwa tygodnie jest mecz o utrzymanie z Birmingham. (do czego to doszło) Jeśli Gh przegra te mecze to nie wiem jakim cudem utrzyma posadę, bo Lerner bedzie musiał sie zastanowić czy bardziej opłaca mu się zapłacić sutą odprawe dla Francuza czy grać z nim w Championship.
Projekt: KarolKochanowicz.pl / Kodowanie i podpięcie: Kuba Konieczka Copyright © 2006-2011 by AstonVilla.com.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone