Źródło:
Jeszcze tylko tydzień niecierpliwego oczekiwania na rozpoczęcie nowego sezonu. Zaczniemy go z poważnymi stratami, bo w pierwszym meczu z West Hamem nie zobaczymy Gabriela Agbonlahora, Marca Albrightona i Richarda Dunne'a. Cała trójka piłkarzy boryka się z problemami zdrowotnymi i nie będzie dostępna w planach przy układaniu jedenastki meczowej przez kilka tygodni i możliwe, że dopiero w październiku będą mogli zagrać.
W ten sposób Paul Lambert wystartuje z bardzo odmienionym składem w porównaniu z drużyną Alexa McLeisha. W linii obrony pozostał jedynie Stephen Warnock, ale ze względu na słabe występy w meczach przedsezonowych wątpliwe, żeby był w podstawowym składzie. Wciąż plotkuje się o poszukiwaniach bocznego obrońcy, były reprezentant Anglii bliższy jest opuszczenia Villa Park niż gry w pierwszej jedenastce.
Albrighton nie miał udanego sezonu (a kto z The Villans miał?? ) i konkurencja w zespole mu urosła, więc ta strata może być najmniej widoczna. Z drugiej strony AVFC słynęło z gry skrzydłami, a teraz brakuje w drużynie prawdziwych skrzydłowych. N'Zogbię i Irelanda ciągnie do środka, a Holmana do napadu. Carruthers dopiero się uczy gry.
Gabby po odejściu O'Neilla zgasł. Trapiony drobnymi urazami oraz przymusem przekwalifikowania na skrzydłowego, którą to myśl lansowali i Houllier i McLeish nie potrafił odnaleźć się na boisku. Głośno mówiło się o jego odejściu. Wychowanek klubu i pewnego rodzaju ikona jednak pozostanie i pod okiem nowego trenera zweryfikuje się czy jest piłkarzem skończonym czy jednak ma coś jeszcze do zaoferowania. Tyle, że kontuzja komplikuje jego sytuację w klubie. Młodzi już domagają się gry (Weimann i Delfouneso) wciąż żywe są głosy, że Bentowi potrzebny otrzaskany partner lub zastępca (Fletcher, Jones?), a Lambert też próbuje gry ustawieniem z jednym napastnikiem co de facto wyklucza grę Agbonlahora w pierwszej jedenastce. Na dodatek w międzyczasie Holman sugeruje, że wolałby grać tuż za Bentem, a bardzo dobrze w podobnej roli wypadł N'Zogbia próbowany w jednym ze sparingów.