.,
Poprzedni mecz Pozostałe
0-1
Liverpool vs Aston Villa
13.09.2014, godzina 18:30
4. kolejka Premier League - Anfield
Następny mecz Pozostałe
Tabela Premier League
Drużyna
M
Pkt
1. Liverpool
0
0
2. Manchester City
0
0
3. Sunderland
0
0
4. Everton
0
0
5. Chelsea
0
0
6. Aston Villa
0
0
7. Arsenal
0
0
8. Stoke City
0
0
9. Tottenham Hotspur
0
0
10. Manchester United
0
0
11. Norwich City
0
0
12. Swansea City
0
0
13. Southampton FC
0
0
14. Newcastle United
0
0
15. West Bromwich Albion
0
0
16. West Ham United
0
0
17. Crystal Palace
0
0
18. Leicester City F.C.
0
0
zobacz szczegółową tabelę
Tabela strzelców
Imię i nazwisko
Br.
zobacz całą tabelę
Trzy punkty przeszły koło nosa... 2
Data: 11.02.2010 - 17:20 / Autor: Kuba
Źródło: własne

W drugim szlagierowym meczu rozgrywanym wczoraj w ramach Premier League, Aston Villa zremisowała 1-1 z Manchesterem United.

The Villans wyszli na ten mecz w ustawieniu 4-5-1, czyli dość szczęśliwym, bowiem mecze rozgrywane w tej formacji zwykle kończyły się zwycięstwami.

Pierwszą groźna akcję przeprowadzili gospodarze, Agbonlahor z prawej strony ładnie znalazł przed polem karnym Downinga, jednak skrzydłowy reprezentacji Anglii uderzył nie najlepiej.

Aston Villa odważnie rozpoczęła ten mecz, grając z dość dużym spokojem, w jednej z akcji świetnie w polu karnym znalazł się Carlos Cuellar, który niebywałym uderzeniem głową, przelobował Edwina Van Der Saara.

Taki stan rzeczy utrzymał się zaledwie cztery minuty, bowiem z akcją wyszedł Manchester United i po strzale Ryana Giggsa, na tablicy wyników widniał już wynik 1-1. Bramka nie została jednak zapisana na konto Walijczyka, bowiem do bramki wpakował ją James Collins, po nieporadnej interwencji.

Goście już po trzydziestu minutach stracili jednego z zawodników, a konkretniej Naninego, który za bardzo brzydki faul obejrzał czerwony kartonik.

Jak się z czasem okazało było to żadne osłabienie, a odważniej można nawet stwierdzić, że po tej stracie zespół gości grał lepiej.

Po tym osłabieniu, w szeregi The Villans wdarło się zbytnie rozluźnienie co z czasem przerodziło się w nieporadność w konstruowani akcji.
Manchester United atakował coraz bardziej odważnie, a gospodarze mieli wielkie problemy aby przeprowadzać akcje bez straty piłki.

Po przerwie wynik nie uległ zmianie i mecz ostatecznie zakończył się podziałem punktów.

Aston Villa 1-1 Manchester United
1-0 Cuellar 19'
1-1 Collins(sam) 23'

Aktualności na temat: Główne newsy; Drużyna; Mecze;

Dodaj swój komentarz
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Komentarze użytkowników
offline
Dodał: max95, 12 lutego 2010; 12:05
Rzeczywiscie Carew wypadl marnie, ale ten pomysl z 5 pomocnikami byl ciekawy.
offline
Dodał: treviss, 11 lutego 2010; 17:23
napadziora nam trzeba !
Carew niewidoczny, Heskey kontuzjowany, Delfouneso za młody, a Gabby zawsze przykryty...
Projekt: KarolKochanowicz.pl / Kodowanie i podpięcie: Kuba Konieczka Copyright © 2006-2011 by AstonVilla.com.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone