Źródło:
Paul Lambert zdecydował, że jednak przydałoby się wzmocnić Aston Villę nowymi transferami w styczniowym oknie. Ale nie jest to pewne, bowiem: „może też nie być żadnych podpisanych kontraktów”, a na pewno nie będzie panicznych zakupów. Już wiemy więc czego może nie być, a co może być ?
Głównym obiektem troski trenera jest środek pola i ma już na oku jednego czy dwóch zawodników, o ile nie będą zbyt kosztowni. Warunek: kupujemy tylko takich, którzy są lepsi od obecnie grających. No akurat z tym to nie będzie wielkiego problemu. Lambert studzi zapały zakupowe, wyjaśniając żeby nie oczekiwać wysokich nakładów ze strony Lernera, bowiem klub nie może sobie pozwolić na głębsze zadłużenie. Potrzeby klubu potrzebami, a strona finansowa musi być stabilna. To jak najbardziej słuszna koncepcja, ale chyba tylko pozornie, zważywszy na sytuację AV. Brak istotnych wzmocnień może skutkować spadkiem klubu do CL, a co za tym idzie wysokimi stratami finansowymi. Czy więc nie wydaje się logiczne, żeby zwiększyć nakłady na transfery na poczet przyszłych dochodów dzięki utrzymaniu w PL ? To oczywiście ryzykowne, bowiem i tak klub może ‘popłynąć’, ale z postępowania Lernera można odczytać, że bardziej mu zależy na mocnej sytuacji finansowej niż przyszłości klubu. Takie postępowanie może skłaniać do spekulacji wynikających z analogii w świecie biznesu: zwykle podciąga się wyniki finansowe firm, które szykowane są do sprzedaży. Zarząd nie podejmuje wtedy ryzykownych decyzji w imię ekspansji rynkowej. Cytując klasyka Lamberta: poczekamy & zobaczymy. Poza tym Szkot nie odrzuca też możliwości wypożyczeń.
Wracając do transferowego szaleństwa w AV. Zapewne niepokojąca wiadomością dla kibiców i chyba nieco kuriozalną jest fakt, że okno transferowe powoli się zamyka, a Lambert z rozbrajającą szczerością wyznał, że w zasadzie jeszcze dokładnie nie wie jaką kwotą dysponuje. Ale zaraz podkreślił, że jest to wciąż dyskutowane z właścicielem klubu, zdementował też pogłoski o 15 milionach, dodając że nie było mowy nawet o kwocie zbliżonej do wspomnianej. Paul, ale patrząc z góry czy z dołu ?
Szkocki szkoleniowiec tłumaczy po raz kolejny, że ceny w styczniu gwałtownie rosną, nakręcane poprzez zakulisowe pogłoski, prasowe spekulacji i pojawianie się skautów z różnych klubów na stadionach. To fakt, ale czy Lambert trochę nie przesadza ? Ten problem dotyczy raczej zawodników z górnej i powiedzmy średniej-wyższej półki, a nie młodzieży z niższych lig, w których nabywaniu celuje szkoleniowiec AV.
W obecnej sytuacji AV potrzebuje wzmocnień, jeśli chce zachować choć cień szansy na utrzymanie w PL. Ze świecą szukać kibiców, którzy jeszcze wierzą w nagłe przebudzenie Młodych Lwów czy eksplozję talentu zawodników, którzy talent podobno mają (litościwie przemilczę nazwiska). Lambert jak zwykle pozostaje niewzruszony i niepokoje otoczenia o los AV kwituje stwierdzeniem, że uwielbia działać pod presją i presja jest tym, co wyzwala prawdziwy futbol. Przyczynę, która sprawiła, że Claret & Blue są tu, gdzie są Paul wyjaśnia prosto – bo zawodnicy są młodzi i nic się na to nie poradzi. Nieco bardziej enigmatycznie brzmi stwierdzenie Szkota, że przecież „ten klub był w podobnej sytuacji przez trzy lata i to mając topowych graczy w składzie”. Aż chce się zapytać: Paul, jaki klub ? jakie trzy lata ?
To, na co trzeba zwrócić uwagę w wypowiedziach Lamberta, to subtelna zmiana – zwyczajowy zwrot „wszystko idzie w dobrym kierunku” został zastąpiony przez „chcemy, by wszystko szło w dobrym kierunku”. Cóż, oby to nie była jedyna widoczna w styczniu zmiana będąca wynikiem kolekcji spektakularnych wpadek boiskowych, począwszy od meczu z Chelsea a na wczorajszym pucharowym skończywszy.
Hutton to chyba do Mallorki? Oby Andi przedluzyl.
warnock za darmo - juz dostal zgode AV na transfer
na benteke jeszcze arsenal i man city,ponoc wart juz jest 15 mln
mam nadzieje,ze nie skonczymy jak portsmouth....jak spadniemy to bedzie poprostu tragedia i watpie abysmy ew. wrocili po roku mocniejsi,czeka nas tam dobre pare lat ale lerner jak widac ma to w dupie...
Pinokio ma do 2015 i mogliby coś wydrzeć za niego. Mi gdzieś mignął też kierunek hiszpański, ale chyba to była Mallorca.
Zainteresowanie Spurs i Liverpool... dlaczego akurat te drużyny mnie nie dziwią....? Aż dziw że jeszcze nie są zainteresowania Weimannem.
Hutton ponoc ma oferte z osasuny
benteke - na niego powoli zaczynaja polowac spurs,liverpool i arsenal
Stawiam, że zgarniemy 1-2 gówniarzy i kogos na wypożyczenie. To ostatnie zależy czy wypchniemy Warnocka i Huttona.
Znalazłem bardzo znamienne wypowiedzi kibiców The Browns - dla niepamiętających: byłej drużyny z Clevelend, której właścicielem był Lerner. Przytoczę parę opinii o Lernerzebr /> - jedna lub dwie błędne decyzje mogą być potraktowane jako pech. Robienie tych samych błędów raz za razem przez 10 lat to po prostu niekompetencja. Zostałbym zwolniony ze swojej roboty 9 lat temu, gdybym postępował w podobny sposób.
- Randy nie był dobrym właścicielem pod żadnym względem, a do tego był pechowcem.
Natomiast znakomicie mają się finanse Randy'ego - z 300 mln GBP zrobiło się 1.1 mld GBP. Może czas pomnożyć tę kwotę sprzedając Aston Ville ? Ale to temat na osobny news....
To temat na osobnego newsa.
a reszta to ja juz na nic nie licze,choc chcialbym byc mile zaskoczonym w ostatni dzien stycznia....God save the Villa
trzeba szukać grajka, którym nie interesują się L'pool, Newcastle, Spurs czy QPR (ale mało takich
Panowie, wbijcie w swoich profilach daty swoich narodzin- bo do tej pory mądre komentarze [oboje dawno pełnoletni], a teraz.... jak byście mieli po 5 / 6 lat i w piaskownicy babki Wam się rozsypują bo piaseczek za suchy !!!!!!
Pozdrawiam
KptSisko - dzięki za docenienie
Koller - zgadzam się, że z tego co zwykle mówi Paul niewiele wynika, a to zarazem jest polem do domysłów i źródłem rosnącego niepokoju wśród kibiców. To właśnie starałem się wykazać w newsie.
Pozdrawiam