

Źródło:
Aston Villa potwierdziła, że doszła do porozumienia z Wigan w sprawie odstępnego za Charlesa N'Zogbię. Piłkarz przybył do ośrodka treningowego Bodymoor Heath, gdzie spotkał się Kevinem MacDonaldem i gdzie jutro ma przejść testy medyczne. Jeśli wszystko wypadnie pomyślnie to najpóźniej w piątek powinien ostatecznie podpisać kontrakt z AVFC.
Tymczasem drużyna jest w Hong Kongu, gdzie przygotowuje się do turnieju i pierwszego meczu z Blackburn. Spotkanie ma się odbyć dzisiaj o 12.00. Stilian Petrow wyznał, że w szatni zrobiło się sporo zamieszania na wieść, ze do klubu ma dołączyć francuski pomocnik. Bułgar jest podekscytowany gra u boku N'Zogbii. Bardzo ceni go, podkreśla, ze piłkarz bardzo się rozwinął i wyrobił markę na Wyspach. Wspomniał konfrontacje z Wigan i przypomniał, że bardzo ciężko się grało przeciwko N'Zogowi, bo ten wciąż stwarzał zagrożenie i trudno go było upilnować.
Petrwo przychylił się do słów Alexa McLeisha, że Francuz to prawdziwy dynamit i lepiej grać u jego boku niż przeciwko niemu. Tymczasem menedżer twierdzi, że jeszcze zawodnik ten nie jest na 100% w Aston Villi, ale wierzy, ze to jak najszybciej się zmieni. AM już snuje plany, że z takim wzmocnieniem ma nadzieję na lepsza lokatę niż 9 miejsce z ubiegłego roku. Menedżer przypomniał o genialnej końcówce sezonu w wykonaniu francuskiego pomocnika, który niemal w pojedynkę uratował Latics przed spadkiem.Tym samym N'Zogbia zapracował sobie na powołanie do narodowej drużyny i dla niej też już strzelił gola.
Przy okazji Big Eck wspomniał, że odradza się forma innego młodego brylantu w barwach Aston Villi. Stephen Ireland powinien w tym roku znowu grać wspaniale, bo już udowodnił, że potrafi, ale zawirowania wokół jego osoby oraz kontuzje zahamowały rozwój jego kariery. Menedżer AVFC wierzy, że teraz los się odmieni, a drużyna z takimi młodymi i utalentowanymi piłkarzami jak Ireland, Albrighton, N'Zogbia, Agbonlahor i Bent ma przed sobą wspaniałą przyszłość.
