Agonia Aston Villa trwa nadal. Fajnie, że z klubu odszedł Tom Fox. Pełniąc funkcje dyrektora wykonawczego miał wizje, że Villa będzie potęgą a wyszło jak wyszło. Jesteśmy pośmiewiskiem ligi za rok będziemy włączyć w Championship. Obyśmy nie podzielili losu Boltonu, który leci do Lig One. Nasz dzisiejszy przeciwnik w tym roku nie zachwyca. Łukasz Fabiański i spółka zajmuje 16 miejsce z 33 punktami ( 8 zwycięstw, 9 remisów, 13 porażek ). Dotychczas w 30 meczach zawodnicy Francesco Guidiniego strzelili 30 bramek. Najlepsi strzelec to Gylif Sigurdsson z 9 trafieniami. Andre Ayew strzelił 8 goli a Gomis 5 goli. Łukasz Fabiański niestety musiał 40 razy wyciągać piłkę z bramki. Jeżeli chodzi o asysty to aż 6 zawodników ma ich po 5 ( sprzedany do Newcastle zima Shelvey, Montero, Sigurdsson, Montero, Naughton oraz Barrow. Jeżeli chodzi o żółte kartki to 4 zawodników ma ich po 5 ( Shelvey, Ayew, Sigurdsson, Williams ). Tylko jeden zawodnik z tego walijskiego klubu został ukarany czerwoną kartką był to Naughton. Drużyna Swansea dosyć równo gra na własnym boisku. Dotychczas odniosła po 5 zwycięstw, remisów i porażek.

Początkowo drużynę prowadził Gary Monk. Długoletni zawodnik tego klubu po świetnym poprzednim sezonie w tym zawiódł. Zespół grał słabo, był nawet czas, że przez chwile był w strefie spadkowej. Działacze z Liberty Stadium podziękowały Anglikowi a w jego miejsce ściągnięto Włocha. Ten 60 letni trener ma duże doświadczenie jeżeli chodzi o pracę we włoskich klubach. Dotychczas miał okazję prowadzić Udinese, Parmę, Palermo, Bologne, Viacenzę, Bologne, Atalantę, Empoli, Ravennę oraz francuskie AS Monaco. Jak dotychczas popularne Łabędzie odnosiły po 2 remisy, 2 porażki, 2 zwycięstw by w ostatnim meczu przegrać ( aby była ciągłość zachowana dziś Aston Villa wygra ). W bramce od początku sezonu broni nasz Łukasz Fabiański. Czasami ma znakomite mecze ale niestety czasami ma wpadki ale jednak zawsze można na niego liczyć, w Anglii zalicza się byłego zawodnika Legii i Arsenalu do najsolidniejszych w swoim fachu. Na środku obrony Williams i Fernandez. Williams przed tym sezonem był przymierzany do Liverpoolu. Ten 32 letni Walijczyk to ostoja ekipy Łabędzi. Od lat dzieli i rządzi w obronie. Ma już ponad 200 meczów w najwyższej klasie rozgrywkowej. Z drużyny, która przed 5 laty awansowała do Premier League to ostał się tylko on. Na bokach obrony najczęściej gra Rangel i Taylor. Przed linią obrony najczęściej gra dwóch defensywnych pomocników. Do niedawna był tam Shelvey. Teraz są to Cork i Fer. Przed nimi trójka ofensywnych graczy Barrow, Routledge ( były nasz zawodnik ) oraz Sigurdsson. Na szpicy Ayew lub Gomis. Dzisiaj pod znakiem zapytania stoi występ Ayew oraz Fernandeza. Po za nimi wszyscy są zdrowi. Z naszej strony tradycyjnie nie zagra Amavi, Kozak, Grealish. Niepewny jest występ Sancheza.
W meczu na Villa Park ulegliśmy 1 – 2 ( Ayew 62; Sigurdsson 68, Ayew 87 ). Najgorsze są właśnie takie mecze. Nasi zawodnicy grali nawet dobrze, prowadzili ale niestety w końcówce dali sobie odebrać 3 punkty. Ogólnie w 9 ostatnich meczach przeciw Łabędzią odnieśliśmy tylko 1 zwycięstwo, 3 remisy oraz 5 porażek. Może dziś coś zdarzy się pozytywnego. Chociaż w 13 ostatnich meczach na własnym obiekcie Swanse odniosła tylko 3 zwycięstwa. Koledzy Łukasza Fabiańskiego strzelili tylko 6 bramek w ostatnich 8 meczach na Liberty Stadium.