Źródło: własne, skarb kibica
Nowy rok a nasi grają mecz. Tradycyjnie w pierwszy dzień nowego roku w Anglii gra liga. Po 3 porażkach jedziemy się przełamać do Swansea City. Mam nadzieję, że nasi nigdzie nie zabalują ( dotyczy to szczególnie S. Irelanda). Nasz sytuacja jest kiepska, styl w jakim podopieczni Lamberta ostatnio się nam zaprezentowali na boisku woła o pomstę do nieba. Mecze nudne jak flaki w oleju. Nie potrafimy na własnych śmieciach ograć nawet Wigan. W prasie wspominają, że Paul ma obiecane 10 mln £ na wzmocnienia, ale to chyba nas nie ożywi i nie poprawi sytuacji. Nie ma kto pokierować grą. Kiedyś wyszydzany za swoje kółka i podanie wzdłuż Petrov byłby witany z otwartymi rękami, a u nas nikogo nie ma. Ireland nie ma pomysłu, jeżeli poda to następnie jest marnowane zagranie albo po prostu nie dochodzi do adresata. Moim skromnym zdaniem stawianie na 3 -5 - 2 nie zdaje egzaminu. Po za tym ustawieni na bokach pomocy Bennetta oraz Lowton nie dają sobie rady. Nasz przeciwnik w lidze radzi sobie jako tako. Podopieczni Michaela Laudrupa mają po 20 spotkaniach 28 punktów i zajmują 10 pozycje. Po 7 razy zwycięzayli i zremisowali, 6 razy schodzili jako pokonani. Mimo nawet kontuzji najlepszego strzelca Michu potrafią wygrywać mecze. U siebie popularne Łabędzie odnieśli 3 zwycięstwa, 5 remisów a 2 razy schodzili jako pokonani. Nasz zespół na wyjeździe odniósł po 2 zwycięstwa i remisy oraz 6 porażek. Najlepsi strzelcy w ekipie Laudrupa to Michu z 13 trafieniami. 4 bramki strzelił były nasz zawodnik Wayne Routledge a po 3 Nathan Dyer oraz Jonathan De Guzman. W ostatnim spotkaniu Łabędzie pokonały na wyjeździe Fulham 2 – 1 ( Graham 19, De Guzman 52; Ruiz 56). Skład z tego spotkania: Tremmel, Rangel, Williams, Monk, Tiendalli, De Guzman, Agustien ( Britton 82), Hernandez ( 66 Davies), Routledge ( Song-Young Ki 46), Dyer, Graham. My wiadomo wszystkim po bezbarwnym spotkaniu o tzw. 6 punktów przegraliśmy na własnym stadionie z Wigan 0 – 3. W jutrzejszym spotkaniu nie zagra D. Bent, Ch. N’Zogbia, G. Gardner, G. Agbonlahor, R. Vlaar. Po absencji spowodowanej kartkami wraca Fabian Delph. Naszą młodzież czeka bardzo trudne zadanie na Liberty Stadium. W spotkaniu na Villa Park po golach Benta i Agbonlahora ograliśmy drużynę z Walii. Teraz będzie o wiele trudniej. W drużynie Laudrupa spotkać można 2 byłych naszych zawodników. Pierwszy to Wayne Routledge, siedział na ławce za czasów MON, miał grać na prawej pomocy ale za często nie dawano mu szansy. Drugi to Luke Moore. Miał u nas kilka ciekawych sezonów. W ciągu 6 lat rozegrał 87 spotkań i strzelił 14 bramek. Niestety nie miał uznania u MON i sprzedano go do W.B.A. Oby obydwaj zawodnicy nie udowodnili swoich umiejętności przeciw naszej drużynie.
Niestety kadra nam się kurczy i choć nie jestem zwolennikiem wypożyczeń to Lambert móglby pomyśleć nad takim tymczasowym rozwiązaniem.
swansea ladnie grala no ale my przetrwalismy jakos pierwsze minuty i chlopaki chyba uwierzyly,ze nie musi byc znowu 3-5-8 w plecy
co do samej gry to narazie lepiej nie gadac,brak kreatywnego pomocnika widoczny bardziej niz slonce,byly jakies momenty ale to stanowczo za malo
oby jak najszybciej wrocili kontuzjowani seniorzy
wpuscic holana za stevensa albo delpha
za tyle mozna kupic konkretnych zawodnikow
wyniki maja opublikowac,zapraszam - pod zdjeciem parkera
no i wba ladnie zaczelo nowy rok
to kara za te glupie klaskanie
delph,stevens,herd lawka a za nich holman,lichaj.el maroko
tak ja bym ustawil
lowton-clark-bennett
dlaczego bez holmana?????? ostatnio chyba najjasniejszy punkt druzyny,czy delph,herd,stevens sa lepsi?
nie kwestionuje umiejetnosci lamberta ale....
No ale cóż- nowy rok, nowe nadzieje.... he he he.
leniwy ireland chyba tez juz nie zagra w wyjsciowym
Walijska ekipa jest również niepokonana w trzech ostatnich meczach,rozgrywanych w Nowy Rok.
Żeby było ciekawiej,Aston Villa również wygrała,swoje trzy ostatnie noworoczne spotkania.
2003-Bolton 2-0,2005 Blackburn 1-0,2008 Tottenham 2-1.
Sędzia meczu Mark Halsey.
pozdrawiam