Dzisiaj o północy przywitaliśmy nowy rok a już o 16:00 Aston Villa rozegra pierwszy mecz w 2014 roku. Nasi zawodnicy zagoszczą na Stadium of Light by zmierzyć się z miejscowym Sunderlandem. Mimo, że zawodnicy Gustavo Poyeta mają na koncie 14 punktów (3 zwycięstwa, 5 remisów i 9 porażek), to nie należy ich lekceważyć. Przekonaliśmy się o tym pod koniec listopada, gdzie po bezbarwnym nudnym spotkaniu zremisowaliśmy, chociaż to goście lepiej się zaprezentowali (strzelili nawet bramkę, ale sędzia uznał, że Craig Gardner był na spalonym). Ostatnie 4 mecze to 6 punktów. Czarne koty pokonały Everton czy Manchester City. Po przyjściu do klubu Poyeta można zobaczyć dużą poprawę w ich grze. W ostatnim spotkaniu z Cardiff mimo przegrywania 0 – 2 dali radę wyciągnąć wynik na 2 – 2 strzelając wyrównująca bramkę w ostatnich sekundach doliczonego czasu gry. Najlepszym strzelcem drużyny jest Steven Fletcher z 3 bramkami. Może nie ma nie wiadomo jak dobrych warunków fizycznych, ale potrafi odnaleźć się w polu karnym w odpowiednim momencie. Jego wygląd sprawia wrażenie chudzielca, ale w pojedynkach główkowych często jest lepszy od rosłych lepiej zbudowanych obrońców. Ostatni jego gol przeciw Cardiff w trochę ekwilibrystyczny sposób czubkiem buta, pozwolił jego kolegom uwierzyć w odniesienie korzystnego rezultatu. Po 2 bramki mają Craig Gardner, Emanuel Giaccherini oraz Phil Bardsley. W bramce ujrzymy zapewne Vito Mannone. Włoch robi ciągłe postępy i staje się coraz pewniejszym punktem drużyny. Dzisiaj w obronie najprawdopodobniej wystąpi Bardsey, Dossena, Brown. Niepewny jest występ O’Shea. Kontuzjowany jest były nasz zawodnik Carlos Cuellar. W drugiej linii są dwaj dobrzy skrzydłowi Larsson oraz Johnson. Lee Catrermole to typowy wymiatacz, którego wślizgi dały się we znaki wielu zawodnikom. Owszem pomału staje się rekordzistą żółtych i czerwonych kartek ale jest niebezpieczny. W swojej karierze ma już 7 czerwonych kartek i dzielnie goni w tej klasyfikacji Ryśka Dunna. Akcje stara się rozgrywać kupiony z Juventusu Giaccherini i całkiem dobrze to mu wychodzi.

W naszej drużynie mamy spore problemy w formacji obronnej. Kontuzjowani są Joe Bennett, Jores Okore, niepewny jest występ kapitana Rona Vlaara. Zawieszony za kartki jest Ciaran Clark. Faktycznie ze środkowych pozostaje nam tylko Nathan Baker. Niepewny jest występ Christiana Benteke. Owszem Lambert wspomina o transferach doświadczonych zawodników ale zobaczymy co na to Lerner. Fajnie, że młodzież gra ale potrzebne jest im wsparcie w doświadczonych graczach. Dobrze, że w sferach finansowych jakoś tak bilansujemy budżet aby było ok, ale jak słyszy się plany obcięcia pensji zawodnikom, którzy ciągną tą drużynę to źle się robi (kulturalne określenie tej sytuacji). W zeszłym sezonie na stadionie Sunderlandum wygraliśmy 1 – 0 po golu Agbonlahora. Dzisiaj ciężko będzie ten wynik powtórzyć, ale może coś się uda.

Wszystkim kibicom nie tylko Aston Villi życzę w nowym 2014 roku wszystkiego najlepszego, przede wszystkim zdrowia, pomyślności i oby nasz klub zaczął grac lepiej dla oka a miejsce w tabeli było coraz wyższe.