Dean Smith ma za sobą 2 mecze z Aston Villą. Zwycięstwo cieszy ale wtorkowy mecz pokazuję jak Stefek przygotował zespół na ten sezon. Zespół przez 4 kwadransy daje radę później jest gorzej, brak sił pomysłu na grę błędy. Przed Deanem dużo pracy. Widzę, że niektórzy już tracą wiarę w menadżera. Spokojnie trzeba dać Anglikowi szansę aby pokazał co potrafi. Robotę w poprzednim klubie robił. Ze średnika umiał wyciągnąć to co najlepsze i zapewnić miejsce w górnej części tabeli. Czas niech coś pokaże u nas.

Jutrzejszym przeciwnikiem będzie Queens Park Rangers. Drużynę od połowy maja tego roku prowadzi były selekcjoner reprezentacji Anglii Steve McClaren. Anglik ma duże doświadczenie jeżeli chodzi o pracę w Anglii jak i po za Wyspami Brytyjskimi. Główny cel jaki postawił przed nim Amit Bhatia to awans do Premier League. 6 zwycięstw, 2 remisy oraz 6 porażek to pozwoliło zawodnikom z Loftus Road zająć 13 miejsce jak na razie w lidze. 13 bramek zdobytych a 19 straconych to aktualny bilans bramkowy. Najlepszy strzelcy to Tomer Heed i Eberechi Ezer którzy mają po 3 bramki. Po 2 bramki zdobyli Ryan Manning oraz Luke Freeman. Najwięcej kartek ma Manning – 4 a 3 Josh Scowen.

Zespół Q.P.R. nie lubi kompromisów, zwycięstwo albo porażka remisy nie są mile widziane. Niezależnie czy mecz na wyjeździe czy u siebie tak samo czyli po 3 zwycięstwa i porażki oraz remis.
Kadra zespołu nie jest jakaś nadzwyczajna. Najbardziej znani to Geoff Cameron ( wypożyczony ze Stoke ), Masimo Luongo, Grant Hall, Angel Rangel. Jest również Polak Paweł Wszołek.
Ostatnio zawodnicy McClarena są w doskonałej formie. 4 mecze i 10 punktów. Zapewne juto będą chcieli dodać kolejne, zwarzywszy, że od 8 meczów nie może zwyciężyć na wyjeździe. W ubiegłym sezonie nasz zespół wygrał na Loftus Road 2 – 1 po 2 golach Alberta Adamoah. Niestety w tym sezonie nie jest to ten sam Albercik. Największy problem to obrona oraz bramkarz. Boczni obrońcy czyli Taylor i Hutton szału nie robią. Alan ma już swoje lata i nie zawsze nadąży a Neill jest niemiłosiernie ogrywany. Dobrze na lewej obronie radzi sobie nasz wychowanek Mitch Clark w zespole Port Vale, możę jak zaliczy udany sezon to w przyszłym u nas dać mu szansę Największy problem to bramkarz. Nyland z całym szacunkiem ale jest słaby. Owszem ma fantastyczne parady ale często robi błędy.

Czeka nas jutro wieczorem ciężkie spotkanie. Mecz o 20:45 w Londynie.